Właściciel mieszkania nie chce pokazać najemcy rachunków za media
Pytanie: Pod koniec czerwca (25.06) zakończyła się roczna umowa wynajmu mieszkania. Niestety mam 2 problemy spowodowane potencjalną nieuczciwością właścicielki mieszkania.
Przez blisko 6 tygodni Wynajmująca nie zwracała kaucji (2000zl) twierdząc, że czeka na rozliczenie rachunków za media. Po wielokrotnych upomnieniach (i odkładaniu przez nią terminu rozliczenia) wysłała ona SMSem swoje wyliczenia i przelała kaucje pomniejszoną o jej “rozliczenia” Pięciokrotnie w konwersacjach SMS (a także w wezwaniu na adres e-mail) prosiłem o przestawienie rachunków oraz rozliczeń jednak właścicielka ignoruje moje prośby aby pokazać rachunki pomijając je (odpowiadała na wiadomość ale pomijała temat rachunków). Wysłałem jej również oficjalne wezwanie do przedstawienia rachunków na adres e-mail – również bez odpowiedzi (Właścicielka pracuje i mieszka poza Polską – jedyny sposób kontaktu z nią to SMS oraz e-mail).
Przeczytaj też: Czy sms może być wezwaniem do zapłaty?
Oczywiście w umowie jest punkt, ze ma taki obowiązek: “Wynajmujący zobowiązuje się przedstawiać Najemcy do rozliczenia bieżące rachunki obejmujące opłaty eksploatacyjne”
Pomimo tego, Właścicielka nie przedstawiła ani jednego rachunku ani rozliczenia i obecnie w ogóle przestała odpowiadać na wiadomości.
Przeczytaj też: Wynajmujący nie jest właścicielem mieszkania
Mam podstawy sądzić, że wyliczenia znaczenie odbiegają od rzeczywistości a tym bardziej od stanów rzeczywistego zużycia. Przykładowo wg stanów licznika zwrot za wodę powinien być 176zł a wg niej 88zł. Różnica w opłatach za gaz powinna być również znaczenie wyższa (tu już kwota może sięgać kilkuset złotych) niż to co stwierdziła Wynajmująca. Dodatkowo mam wątpliwości co do rozliczenia energii elektrycznej oraz niespodziewanego rozliczenia za ogrzewane ze spółdzielni, o którym nigdy nie było mowy.
W jaki sposób mogę wyegzekwować przedstawienie rachunków i poprawne ich rozliczenie?
Przeczytaj też: Przedawnienie kaucji z najmu
Odpowiedź: Wysłać mailem przedsądowe wezwanie do zapłaty pełnej kwoty kaucji pod rygorem wniesienia pozwu z informacją, że skoro uchyla się od przedstawienia rachunków, to sąd wyda nakaz zapłaty pełnej kwoty a ona jeżeli chce, to może wnieść wówczas sprzeciw przedstawiając rachunki za media i wnieść o pomniejszenie Pańskiego roszczenia o ich wartość.
Przeczytaj też: Wezwanie do zwrotu kaucji – wzór
Generalnie można też spróbować wyegzekwować przedsądowo pokazanie rachunków zapowiedziawszy wynajmującej zgłoszenie do prokuratury przestępstwa z art. 276 kk (kodeksu karnego) który stanowi, że kto niszczy, uszkadza, czyni bezużytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Uchylanie się od przedstawienia dokumentu (w tym wypadku rachunków) podpada pod ukrywanie ich.
Przeczytaj też: Waloryzacja kaucji za wynajem mieszkania
Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl
To odwieczny problem z oszustami wynajmującym znaczy właścicielami mieszkania. Nie wystarczy takiemu zedrzeć z najemcy czynsz, kanalia nie byłaby sobą gdyby nie zechciała oszukać też na mediach.
Rysiek
23 sie 22 o 21:23
Mam podobny problem pani śle mi upomnienia opłat bez okazania faktur nawet na oględziny uprzedzając ją w mejlu pisałem że nie wpuszczę osub 3 a była z kimś nie wpuściłem a pani okazała skruchę nie wymagała wpuszczenia ale też zabrała swoje żeczy nie dając pokwitowania ale całość mam nagraną
Andrzej Pastuszak
1 mar 24 o 21:27
Odwieczny problem jest raczej z najemcami, nie płacą nagminnie a komornicy są wobec nich bezsilni.
Aneta
25 sie 22 o 18:40
Gdyby właściciele mieszkań sprawdzali potencjalnych najemców pod kątem wypłacalności, nie byłoby tak źle.
admin
25 sie 22 o 20:39
Moja sprawdzała a dla czego ona chce jeszcze kasę np. Ogrzewanie skoro ogrzewanie płacę w czynszu hehe
Andrzej Pastuszak
1 mar 24 o 21:29
Tutaj mamy raczej obustronny problem nie wrzucał by każdego do jednego wora wlasciele to też nie aniołki oj nie
Grek
7 lut 24 o 17:28
A co z tymi co płacą
Anonim
1 mar 24 o 21:28
Witam serdecznie,
Zwracam się z ogromną prośbą o pomoc.
Wynajmowałem mieszkanie od właściciela mieszkanie i po zakończonym najmie podpisaliśmy protokół zdawczo-odbiorczy na którym wymieniliśmy poniższe rzeczy:
“- doczyścić deszczownicę i fugi w kaflach pod prysznicem
– wyprać zasłony
– dosiać trawę w ogrodzie
– prowadnice do lodówki”
Mieszkaniu mieszkałem z psem, na którego właściciel wyraził zgodę w umowie.
W trakcie trwania najmu do budynku przyszła inspekcja budowlana i wyłączyła z użytku ogródki i balkony (zabiła wyjścia deskami) ponieważ stwierdzono zagrożenie uszczerbkiem na zdrowiu/życiu.
Najem ustał 31 stycznia 2024 a w związku z tym że właściciel przebywał na wakacjach, to spotkanie na którym podpisaliśmy protokół zdawczo odbiorczy nastąpiło w połowie lutego.
Dodam, że 31 stycznia do mieszkania przyszła firma sprzątająca, która wysprzątała mieszkanie (mam na to fakturę).
Kilka dni po podpisaniu protokołu zdawczo odbiorczego dostałem rozliczenie za kaucję i poniższe potrącenia:
“Pranie zasłon – 150.00 zł
Naprawa prowadnic w lodówce – 50.00 zł
Regeneracja fug i czyszcenie deszcownicy – 200.00 zł
Regeneracja trawy w ogrodzie – 400.00 zł ”
Miałem wykupione OC najemcy i poprosiłem właściciela o przedstawienie rachunków za wyżej wymienione naprawy, dostałem następującą odpowiedź mailową:
“Witam Panie Adamie,
Pragnę zaznaczyć, że wpisanie usterek do protokołu zdawczo- odbiorczego nastąpiło za zgodą Panów i zostało potwierdzone Panów podpisami.
Nic nie stało na przeszkodzie, abyście Państwo sami naprawili prowadnice w lodówce, wyprali zasłony, naprawili zakamienione fugi między kaflami w łazience, wyczyścili deszczownicę oraz naprawili trawnik w ogrodzie, który został zadeptany przez psa.
Wyżej wymienione prace zostały oszacowane po absolutnie najniższych stawkach jakie funkcjonują na rynku.
Mając na względzie, że w umowie najmu jaką z Państwem zawarliśmy nie ma zapisu, abym musiał przedstawić Panom rachunki za ww prace, pozwolę sobie z tego prawa skorzystać.
Z poważaniem”
Mam pytanie – co mogę zrobić w powyższej sytuacji? Jest na to jakiś paragraf? Czy w związku z tym, że ogródek był wyłączony z użytku, a pies tam sobie biegał to i tak nadal jestem zobowiązany do naprawy tego trawnika? bylo to ok. 3-5m2 trawnika a na protokole podpisalem “dosiać trawę” a nie “regeneracja trawnika”, którą można interpretować bardzo rozlegle.
Z góry bardzo dziękuję za pomoc!
Adam
1 mar 24 o 18:35
Witam, niestety według mnie najemca ma rację, także w przedmiocie trawnika. Co najwyżej, może Pan sprawdzić, czy stawki policzone przez niego nie zostały zawyżone (dowiadując się, jakie są średnie rynkowe ceny takich usług).
admin
1 mar 24 o 19:06