Wezwanie do zwrotu kaucji – wzór
Pytanie: Płaciłam wszystkie czynsze i opłaty za najem, mieszkanie zostawiłam w stanie nawet lepszym niż mi je wynajęto. Jednak właścicielka mieszkania uchyla się ze zwrotem kaucji nawet nie podaje żadnej zmyślonej nawet przyczyny. Mija już drugi miesiąc od moje wyprowadzki. Telefonu nie odbierana esemesy i maile nie odpisuje. Czy mogłabym prosić o jakiś wzór przedsądowego wezwania do zwrotu kaucji? To dwa tysiące złotych, dla mnie dużo i nie zamierzam odpuścić.
Przeczytaj też: Właściciel mieszkania nie chce pokazać najemcy rachunków za media
Odpowiedź: kaucja powinna zostać Pani zwrócona w terminie miesiąca od wyprowadzki a zatem już może Pani przedsądowo wezwać wynajmującą do zwrotu kaucji i wobec braku zapłaty sporządzić pozew o zapłatę i wnieść do sądu.
Przeczytaj też: Termin zwrotu kaucji za wynajem mieszkania oraz Normalne zużycie lokalu
Nie istnieje żaden wzór, jedyna forma wezwania do zwrotu kaucji. Może Pani napisać np,. tak:
Przedsądowe wezwanie do zapłaty
W związku z bezskutecznym upływem miesięcznego terminu do zwrotu kaucji określonego w art. 6 pkt 4 Ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego, wzywam Panią do jej zwrotu czyli do zapłaty kwoty 2.000 zł (słownie: dwa tysiące złotych) w terminie siedmiu dni od daty otrzymania niniejszego wezwania. Numer mojego rachunku bankowego na który należy dokonać zapłaty, to: …
W przypadku nieodnotowania zwrotu kaucji w wyżej określonym terminie, skieruję dochodzenie tego roszczenia na drogę sądową wskutek czego zostanie Pani obciążona kosztami postępowania sądowego.
Podpis:
Przeczytaj też: Przedawnienie kaucji z najmu
Wezwanie wysłać pocztą poleconą, zachować potwierdzenia nadania jak i treść / kopię wezwania do zapłaty.
Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl
Dzień dobry, w poniedziałek będziemy spisywać protokół zdawczo-odbiorczy mieszkania. Jesteśmy wręcz pewni, że właściciel będzie chciał wpisać rzeczy, które były uszkodzone już przed naszym zamieszkaniem (mamy zdjęcia, ze już te usterki były). Jak postąpić w takiej sytuacji? Mogę w uwagach napisać, że zgadzam się tylko ze stanami liczników?
Anonim
30 sty 21 o 11:47
Dzień dobry, no nie podpisujcie nic na podstawie czego właściciel mógłby wywodzić, że to Wy zniszczyliście te rzeczy. Tak, można w uwagach wymienić uszkodzenia które zastaliście i dopiero pod tymi uwagami podpisy wynajmującego i najemcy. I niech na egzemplarzu który on otrzyma też to się znajdzie żeby później nie twierdził że dopisaliście je na swoim egzemplarzu później, po podpisaniu protokołu.
Można dodatkowo nagrać rozmowę towarzyszącą podpisaniu protokołu, oczywiście nie informując o tym wynajmującego (telefon z włączonym nagrywaniem w kieszeni). Macie do tego prawo jako uczestnik rozmowy i to w takiej sytuacji. Może wynajmujący powie coś przydatnego dla Was w tej rozmowie, możecie go na to wyznanie nakierować. To też może być dowodem w sądzie.
admin
30 sty 21 o 12:11
Mamy taką samą sytuację, jedynie kiedy weszliśmy to wymieniliśmy starą szafę na swoją, pozwolenia było ustnie i nie ma pisemnie. Teraz twierdzi że to był antyk( ja sprawdziłam taką samą szafa maksymalnie kosztuje 500-550 zł) ale właścicielka grozi się sądem, jeżeli nie starczy zadatku(2000 zł) jak można udowodnić że ta szafa nie może więcej kosztować.
Hanna
20 mar 21 o 15:54
W sądzie to nie Państwo macie udowadniać, że szafa to nie wartościowy antyk ale to ona ma udowadniać, że szafa to drogi antyk o wartości jaką sobie wymyśli w ewentualnym pozwie. Zgodnie z Art. 6 Kodeksu cywilnego który stanowi, że ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.
Jeżeli ona pozwie Was o zapłatę za szafę i poda kwotę, to ona ma wykazać, że szafa była takiej wartości i8 że taka zapłata za szafę się należy.
admin
20 mar 21 o 17:28
witam, moja sprawa wygląda następująco wynająłem mieszkanie z wcześniejszym wpłaceniem kaucji o wysokości 2000 zl mieszkanie miało być wynajmowane na okres 1 roku w przypadku wcześniejszego zerwania umowy kaucja miala nie być zwracana tak było napisane w umowie. po kilku miesiącach zdrowie niestety mi nie pozwoliło dalej wynajmować mieszkania i skontakowalem się z właścicielami w celu polubownego zerwania umowy. bylo wystawione mieszkanie na różnych portalach za co ponosiłem wszystkie koszty i tez sie zgodziłem zaplacic roznice w wynajmie mieszkania do końca mojej umowy. Zgodzilem sie na te warunki ponieważ chciałem szybko zrezygnowac z mieszkania i Pani zapewniła mnie ze kaucja bedzie zwrocona. Gdy znalazła się osoba za moje miejsce i uregulowałem wszystkie opłaty u Właścicielki po około 3 tygodniach dzwonilem do tej Pani w celu zapytania kiedy kaucja bedzie zwrócona to niestety przestała odbierać ode mnie telefon. Moje pytanie brzmi czy mam jakas szanse odzyskać kaucje
Jakub
1 cze 21 o 14:15
Witam, istotne są dowody… Jeżeli jakiegoś uzgodnienia nie ma w formie pisemnej ani innej do udokumentowania, to można twierdzić, że tego nie uzgodniono. Dotyczy to Pana jak i właścicielki. Może Pan przesłać mi wszystko co macie z nią na piśmie, to wtedy się wypowiem.
admin
1 cze 21 o 16:00
Piszę z takim problemem.
Otóż 31go maja opuściliśmy mieszkanie, gdzie wpłacaliśmy kaucję 2.000 zł. Według podpisanej umowy, powinnam mieć ją zwróconą w dniu oddania mieszkania, jednak właściciel miał się zastanowić co do “wyrządzonych” przez nas szkód, więc połowę tej kaucji otrzymałam dopiero po 4 dniach z informacją, że resztę otrzymam po rozliczeniu ze spółdzielni.
23go czerwca dzwoniłam do spółdzielni, z zapytaniem, czy prośba o rozliczenie była w ogóle złożona przez właściciela. Okazało się, że nie. Napisałam SMS’a, kiedy mam się spodziewać zwrotu pozostałej części, bazując na otrzymanych informacjach. Do dzisiaj, tj. 10/07/2021 nie było kontaktu ze strony właściciela. Dopiero wieczorem napisał, że rozliczenie otrzyma na koniec lipca, a na chwilę obecną mam go nie straszyć sądem, bo ma rozliczenie na niedopłatę za prąd 230 zł + wycenił sobie szkody na 300 zł.
Informację o wpłacie kaucji mam w umowie, że danego dnia została ona przekazana. Niestety w gotówce, natomiast mam przelew przychodzący na kwotę 1000 zł i wiadomości potwierdzające wszystkie informację.
Czy w takiej sytuacji, jest sens kierować sprawę do sądu, czy raczej sąd stanie po stronie wynajmującego?
Bożena
10 lip 21 o 18:00
Rzekomo co ma rozliczyć spółdzielnia? Zużycie mediów?
Jeżeli twierdzi, że jest niedopłata za prąd, to musi to twierdzenie udowodnić rachunkiem z zakładu energetycznego.
Nie wiem, czy faktycznie spowodowali Państwo szkody na 300 złotych (czy potrafi on takowe wykazać), poza tym jest też coś takiego jak normalne zużycie lokalu: https://pamietnikwindykatora.pl/normalne-zuzycie-lokalu/ – drobne szkody z tego powodu nie obciążają najemcy.
Skoro wynajmujący potwierdził w umowie otrzymanie kaucji, to wystarczy.
admin
10 lip 21 o 18:26
O takim dłużniku który kaucji nie zwrócił przynajmniej jest prawie pewność że komornik odzyska od niego te pieniądze, w ostateczności licytując mieszkanie które się wynajmowało 🙂 Nie ma co się zastanawiać wiec i do sądu z nim.
alle
8 sie 21 o 16:01
Nie tak prędko… kaucja to zazwyczaj nie więcej niż jakieś 2 tysiące wobec czego komornik nie może tak niewielkiej kwoty egzekwować z nieruchomości, wyszedł stosowny przepis stosunkowo niedawno.
Kania
9 sie 21 o 13:26
Jeżeli nie ma z czego innego prowadzić egzekucji, to nawet przysłowiową złotówkę sąd zezwoli egzekwować z nieruchomości.
admin
10 sie 21 o 06:39
A kto będzie wszczynał egzekucje z nieruchomości przy zadłużeniu 2000 złotych jak w przypadku kaucji? Nikt gdy komornik zażyczy sobie ze 2 razy tyle zaliczki na opis i oszacowanie nieruchomości do której ma być prowadzona egzekucja. A szanse na to, że ktoś zechce ją kupić to powiedzmy 50 procent.
Dawidow
15 wrz 21 o 12:04
Mam pytanie czy niezwracanie kaucji może być potraktowane w prokuraturze jako przywłaszczenie pieniędzy?
Sylwia
29 wrz 21 o 09:08
Teoretycznie tak. W praktyce wynajmujący zapewne stwierdzi podczas przesłuchania że kaucję zatrzymał za wyrządzone szkody i sprawa zostanie umorzona przez prokuraturę.
admin
29 wrz 21 o 09:59
Podczas spisywania protokołu zdania mieszkania ustaliliśmy, że kaucja zostanie wypłacona gdy przyjdzie rachunek za wodę i wtedy będzie pomniejszona o niego. Niestety właścicielka nie chce wypłacić pieniędzy i uniemożliwia nam zdobycie rachunku. Co możemy zrobić?
Kamila
1 paź 21 o 16:56
Wystosować do właścicielki przedsądowe wezwanie do zapłaty kaucji pomniejszonej o rachunek za wodę w terminie powiedzmy 7 dni od daty otrzymania wezwania oraz przesłania Wam tegoż rachunku w tymże terminie pod rygorem wystąpienia przez Was do sądu o zwrot kaucji. Jeżeli nie zwróci kaucji i nie prześle rachunku, wystąpicie o zwrot pełnej kaucji co też jej zapowiedzcie w wezwaniu.
admin
1 paź 21 o 17:22
Przyszło mi jeszcze na myśl coś takiego: Art. 276 KK (Kodeksu karnego): Kto niszczy, uszkadza, czyni bezużytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Ukrywanie przed Wami tego rachunku za wodę w mojej ocenie podpada pod ww. przepis w świetle waszych uzgodnień. Możecie zgłosić to do prokuratury. Jeżeli wskutek zawiadomienia udostępni Wam ten rachunek, to będzie sprawa jasna. Prawdopodobne też, że wtedy zwróci należną część kaucji.
admin
1 paź 21 o 21:46
Witam ponownie,
właścicielka upiera się, że nie zapłaci, ale przesłała zdjęcia rachunku.. który jest niewyraźny! Myślimy nad e-sądem, ale tam potrzebny jest numer pesel, którego nie mamy. Na stronie govu podają różne informacje, czasem sprzeczne. Czy orientuje się Pan w tym temacie? Czy uzyskamy numer pesel w każdej gminie? Według części artykułów tak..
Kamila
8 paź 21 o 20:16
W kwestii uchylania się przez nią od przekazania (wyraźnego) dokumentu proszę rozważyć powiadomienie prokuratury z art. Przyszło mi jeszcze na myśl coś takiego: Art. 276 KK o czym wcześniej napisałem (dopisałem). Co do e-sądu, to jeżeli twierdzi, że nie zapłaci, to jest prawdopodobne, że po uzyskaniu nakazu zapłaty w EPU, wniesie sprzeciw a wtedy postępowanie zostanie umorzone i chcąc dalej dochodzić zapłaty, będzie Pani musiała skierować pozew do sądu rejonowego. Proszę zatem rozważyć, czy jest sens kierować pozew w tej sprawie do e-sądu.
Co do pozyskania numeru PESEL, służy temu rejestr PESEL: https://www.gov.pl/web/cyfryzacja/rejestr-pesel
A nie prowadzi ona działalności gospodarczej? Można by podać wtedy wpisać w pozwie NIP zamiast PESEL.
admin
8 paź 21 o 20:48
Jak sprawdzić czy wynajmujący prowadzi działalność gospodarczą? Też chcę pozwać a nie mam PESEL jego, tylko numer dowodu osobistego.
miłorząb
9 paź 21 o 11:44
W Centralnej Ewidencji i Informacji Działalności Gospodarczej: https://prod.ceidg.gov.pl/CEIDG/CEIDG.Public.UI/Search.aspx Nr PESEL / NIP jest potrzebny tylko do e-sądu, w nazwijmy – tradycyjnym postępowaniu w sądzie rejonowym – sąd ustala nr PESEL jeżeli powód nie wpisał w pozwie.
admin
9 paź 21 o 11:52
Chciałbym wysłać wezwanie do zapłaty osobie, która uchyla się ze zwrotem kaucji. Jednak na umowie jest określony jej zwrot w terminie 30 dni od zakończenia prac remontowych. Właściciel mieszkania mnie ignoruje, nie przedstawił rozliczenia kaucji, ani też nie wiem czy i kiedy te prace zostały zakończone.
Nie wiem więc, jaką kwotę określić w wezwaniu do zapłaty i właściwie co mam robić, żeby odzyskać należności.
Marcin L
11 lis 21 o 08:07
Dzień dobry, ale czy te prac remontowe dotyczą według właściciela szkód które Pan jako najemca poczynił użytkując mieszkanie? Spisaliście protokół zdawczo odbiorczy wyszczególniający te uszkodzenia? Pytam, bo nie może być tak, że wynajmujący obciąża najemcę kosztami remontu (potrąca je z kaucji) według własnego uznania tym bardziej, że istnieje coś takiego jak normalne zużycie lokalu za które najemca nie ponosi odpowiedzialności finansowej: https://pamietnikwindykatora.pl/normalne-zuzycie-lokalu/
admin
16 lis 21 o 08:31
Witam. Piszę z takim problemem po oddaniu mieszkania umawialiśmy się z wynajmującą ze odda mi kaucje w ciągu tygodnia na konto które mieliśmy do wpłaty czynszu lecz tylko słownie. Protokół przekazania mieszkania został wystawiony pismem odręcznym o treści: wynajmująca otrzymuje klucze od najemcy (moje dane) od mieszkania na ul…. Mieszkanie jest w stanie dobrym. podpisy obu stron i data . lecz pani wynajmująca nie wpłaciła kaucji ani po 7 dniach ani po miesiącu. mimo wielu prób skontaktowania się nie odbiera a nawet czasami rozłącza się, ani nie odpisuje na moje wiadomości. Nie mam tez niestety ani adresu na który mogę wysłać list ani adresu email. czy jest możliwość wysłania takiego wezwania przez na przykład media społecznościowe lub przez sms.
Olek
9 sty 22 o 04:59
Witam, doręczenie dłużnikowi przedsądowego wezwania do zapłaty nie jest niezbędne do wniesienia pozwu o zapłatę ale w pozwie trzeba wskazać adres dłużnika – pozwanego. Wysłanie przedsądowego wezwania do zapłaty jest wskazane ze względu na zapewnienie sobie zwrotu kosztów procesu jeżeli zaistnieje sytuacja o której mowa tutaj: https://pamietnikwindykatora.pl/brak-wezwania-do-zaplaty-a-zwrot-kosztow-procesu-poniesionych-przez-powoda/ natomiast powinno to być wezwanie na adres zamieszkania a nie na media społecznościowe ani sms.
W umowie najmu nie podała żadnego swojego adresu?
admin
9 sty 22 o 08:02
Nie podała adresu tylko imię nazwisko i numer dowodu
Olek
9 sty 22 o 08:09
I może dlatego myśli, że nie pozwie jej Pan i dlatego nie zwraca kaucji. Numer dowodu osobistego też na nic bo adres ustala się na podstawie nr PESEL. W zaistniałej sytuacji sugeruję wnieść do prokuratury zawiadomienie o przywłaszczeniu kaucji, niech ja namierzą na podstawie posiadanych przez Pana danych, w tym telefonu (może telefonicznie ją wezwą na przesłuchanie), adresu mieszkania które wynajmuje i jej numeru konta bankowego. Może jej Pan to zapowiedzieć najpierw i odczekać z tydzień, może zwróci pieniądze a jak nie to jak wyżej. W ostateczności przynajmniej może otrzyma Pan ustalony przez policję jej adres.
admin
9 sty 22 o 09:35
Dzień Dobry
W dniu 31.12.2021 zdałam z Partnerem wynajmowane mieszkanie. Gdy je wynajęliśmy dostaliśmy puste mieszkanie. Za swoje pieniądze odnowiliśmy i wyremontowaliśmy. Przyszedł czas wyprowadzki ,mieszkanie wysprzątane na błysk,rzeczy takie jak np: łóżko ,komoda,witryny zostały w tym mieszkaniu. OD tego czasu jesteśmy zbywani przez właścicieli ,że oni czekają na list z PGNIG który już de facto przyszedł dawno. Nie wiemy za bardzo jak odzyskać te pieniądze. Nie chcemy nikogo nachodzić ani nękać telefonami ale nie pozwolimy się oszukać.. Co możemy uczynić w tej sprawie ?
Patrycja
27 sty 22 o 15:41
Dzień dobry
Proponuję wystosować przedsądowe wezwanie do zwrotu kaucji pomniejszonej o kwotę z rachunku PGNIG (który według Waszej wiedzy właścicielka już dawno otrzymała) i przesłanie Wam tegoż rachunku w ciągu na przykład 7 dni pod rygorem wystąpienia przez Was z powództwem o zwrot pełnej kaucji.
Jest jeszcze coś takiego: Art. 276 KK (Kodeksu karnego): Kto niszczy, uszkadza, czyni bezużytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Zatajanie przed Wami faktu otrzymania przez nią rachunku za gaz w mojej ocenie podpada pod ww. przepis. Możecie zgłosić to do prokuratury. Jeżeli wskutek zawiadomienia udostępni Wam ten rachunek, to będzie sprawa jasna. Jednak z takim zawiadomieniem wstrzymałbym się do bezskutecznego upłynięcia terminu wyznaczonego w wezwaniu do zapłaty.
admin
27 sty 22 o 15:56
Witam serdecznie,
Chciałabym prosić o darmową poradę, ponieważ nie mam kompletnie pojęcia co mam robić.
Wraz z narzeczonym wynajmowaliśmy kawalerkę 27m, mieszkaliśmy tam od grudnia 2020r, mieliśmy podpisaną umowę na rok czasu, po roku przedłużyliśmy umowę na kolejne pół roku, po tygodniu od przedłużenia umowy właściciele postanowili że jednak sprzedadzą mieszkanie a nam każą się wyprowadzić. Między czasie zgłaszaliśmy do męża właścicielki cieknącą wodę z toalety, montowaliśmy sami rolety na ich rzecz, załatwialiśmy sprawy związane z administracją, ponieważ tydzień po wprowadzeniu się do tego mieszkania, cały zlew i prysznic się zapchał, po czym zostały wyjęte kłęby włosów i syfu. Po wprowadzeniu się również był bardzo duży kamień w toalecie, pod prysznicem i właściciele również o tym wiedzieli. Zgłaszane również były kilka innych rzeczy a jedyne co usłyszeliśmy “no ja wiem, trzeba to zrobić”.
Zgodnie z umową i okresem wypowiedzenia po miesiącu czasu doszło do oddania kluczy. Problem pojawia się właśnie wtedy. Podczas oglądania mieszkania było kilka rzeczy nie tak, za co właściciele stwierdzili, że odejmą nam 200 zł, i oddadzą nam 450 zł z kaucji na co się zgodziliśmy bo wiedzieliśmy co jest nie tak. Mieli zrobić nam przelew. Jednak po kilku godzinach uświadomili sobie że jednak było tak brudno i zadzwonili z informacją że był syf taki straszny, że “gorzej niż świnie” , i że nie oddadzą nam żadnych pieniędzy. Wysyłali zdjęcia przez Messenger rzeczy o których była mowa podczas oddania kluczy i po czym powiedzieli że odejmą nam tylko 200 zł, ale nie całe 600 zł kaucji… Właścicielka wysłała zdjęcie dywanu, który był zakurzony od normalnego użytkowania. Co my w takiej sytuacji mamy zrobić? Właściciel dzwonił jeszcze z pretensjami, że będziemy musieli mu zwrócić pieniądze za to, że nie był w pracy, bo oddanie kluczy było o godzinie 14… Czy takich rzeczy odnośnie kaucji nie powinno ustalać się przy oddaniu kluczy? a nie przez Messenger po kilku godzinach?
Bardzo proszę o pomoc
Magda
3 lut 22 o 15:50
Witam. Rzekomy brud “gorzej niż świnie” to pojęcie wysoce subiektywne jak i zakurzony dywan nie uprawnia do potrącania z kaucji a już na pewno nie takich kwot i oczywiście na pewno nie z powodu rzekomego oderwania go od pracy (w ogóle to musiałby wykazać jakąś konkretną – wymierną szkodę z tego tytułu a poza tym przecież jeżeli pora mu nie odpowiadała, to mógł zaproponować inną, nie zmusiliście go). Proszę wezwać ich przedsądowo do zapłaty kwoty pierwotnie uzgodnionej informując, że ich zarzuty są bezpodstawne a jeżeli je podtrzymują, to w procesie sądowym będą mogli ich dowodzić powołując … biegłego sądowego który wyceni koszt posprzątania o ile będą w stanie udowodnić, że to Państwo rzekomy bałagan zrobiliście (którego jakoś nie dostrzegli przy oddawaniu kluczy) a nie oni sami lub ktoś komu lokal po was udostępnili.
admin
3 lut 22 o 16:50
Bardzo dziękuję Panu za pomoc, właściciele wycofali się i oddali nam pieniądze z kaucji, ale powiem Panu, że rozmowa z nimi była baaardzo ciężka, przedstawiali takie rzeczy z palca wyssane, nauczką na przyszłość jest robić zdjęcia po wyprowadzeniu się i posprzątaniu mieszkania..
Jeszcze raz bardzo dziękuję i życzę miłego dnia 🙂 🙂
Pozdrawiam serdecznie,
Magda
4 lut 22 o 10:56
Cieszę się a wracając do tematu, to najlepiej spisać protokół zdawczo-odbiorczy z oświadczeniem wynajmującego, ze nie ma żadnych uwag – roszczeń.
admin
4 lut 22 o 11:02
Proszę o pomoc; Głównym najemcą przed przeprowadzką była moja mama, dziś po ciężkiej chorobie ma trudności z poruszaniem się i podpisem. Po rozwiązaniu umowy mamy problem z obiecaną kaucją. Czy istnieje taka możliwość bym pismo przedsądowe czyli wezwanie do zapłaty mógł napisać za mamę i być osobą upoważnioną tak by oszczędzić jej nerwów. Bardzo potrzebujemy tej kasy ale jej zdrowie także jest dla mnie najważniejsze. Czy istnieje jakiś sposób upoważnienia ?
Michal
18 lut 22 o 16:16
Tak, może Pan zostać pełnomocnikiem mamy.
Art. 79 kc (kodeksu cywilnego) stanowi, że osoba niemogąca pisać może złożyć oświadczenie woli w formie pisemnej w ten sposób, że uczyni na dokumencie tuszowy odcisk palca, a obok tego odcisku osoba przez nią upoważniona wypisze jej imię i nazwisko oraz złoży swój podpis, albo w ten sposób, że zamiast składającego oświadczenie podpisze się osoba przez niego upoważniona, a jej podpis będzie poświadczony przez notariusza, wójta (burmistrza, prezydenta miasta), starostę lub marszałka województwa z zaznaczeniem, że został złożony na życzenie osoby niemogącej pisać.
admin
18 lut 22 o 16:23
Bardzo dziękuję za odpowiedż.Mam jeszcze takie pytanie czy jest jakaś instytucja, która byłaby zainteresowana zbadaniem sytuacji prawnej kamienicy rzekomo sprzedanej nowemu właścicielowi (z lokatorami naturalnie) mimo, że żaden z lokatorów nie otrzymał powiadomienia o tym i nie zna danych owego rzekomego właściciela (nie wiadomo też kiedy niby doszło do tej tranzakcji ,dotychczasowy administrator przy rozwiązywaniu umowy poinformował jedynie lakonicznie, że to osoba z jego rodziny. Identyczna sytuacja spotkała kilka budynków w okolicy gdzie podobnie jak tu usiłuje się “wykurzyć” lokatorów za wszelką cenę po tajemniczym przejęciu budynku więc podejrzewamy duże “machloje” i ciekaw jestem czy tego rodzaju “nieprawidłowościami” zainteresowałaby sie policja lub jakiś urząd czy też to wszystko za mało by pomóc pozostałym w budynku rodzinom w jakikolwiek sposób.
Michał
19 lut 22 o 08:42
Jeżeli poprzedni właściciel miał prawo wypowiedzieć umowę najmu i ją wypowiedział z zachowaniem terminu wypowiedzenia, to nie widzę podstaw do wszczęcia jakiegoś postępowania w związku z rzekomą czy faktyczną zmianą właściciela.
admin
19 lut 22 o 11:49
w dniu 27 grudnia 2021r zadzwonił do mnie właściciel z informacja że z przyczyn osobistych niestety musi wypowiedzieć mi umowę (która wygasła 30 czerwca 2021) najmu i daje mi 2mc okres wypowiedzenia z możliwością wcześniejszego zwolnienia mieszkania. Rzeczywiście mieszkanie zdałam miesiąc wcześniej tj 31 stycznia 2022. Przy odbiorze mieszkania nie został sporządzony protokół zdawczo odbiorczy ani spisane liczniki. Własciciel na chwile zdania mieszkania był wręcz zadowolony ze stanu jaki zastał. Dnia 17 Lutego otrzymuję od żony(już pewnie byłej bo ona zaraz zamieszkała jeszcze tego samego dnia zdania mieszkania) maila o tym że mieszkanie jest zniszczone, z informacją o tym że kaucja zostanie w całąsci potrącona na poczet zniszczeń jak i żąda zapłacenia rachunków z przelewem na jej konto. Umowa najmu została sporządzona tylko z jej mężem jak i wszystkie inne opłaty miały być regulowane na konto męża. Co w tej sytuacji zrobić ?
Anna
22 lut 22 o 11:42
Zignorować jej żądanie i nie odpowiadać na maila tym bardziej, że nie jest ona umocowana w tej sprawie – nie z nią podpisała Pani umowę i nie przedstawiła pełnomocnictwa od (byłego) męża. Proszę przedsądowo wezwać jego do zwrotu kaucji w pełnej wysokości. Jeżeli wysunie roszczenie związane z rzekomymi zniszczeniami a zwłaszcza z mediami, to proszę ponownie tu napisać albo bezpośrednio do mnie na maila poczta@pamietnikwindykatora.pl
admin
22 lut 22 o 11:50
dziękuję bardzo za odpowiedz, zapewne napiszę
Anna
22 lut 22 o 11:57
A jej może Pani (ale nie musi Pani, jak Pani chce) odpisać tylko tyle, że ona nie jest stroną w sprawie a mieszkanie zostało oddane w dobrym stanie, niech nie kłamie.
admin
22 lut 22 o 12:01
Mam jeszcze pytanie, ile czasu ma lokator na zdanie kluczy po rozwiązaniu umowy (w przypadku kiedy właściciel mieszkania uchyla się od wypłacenia kaucji)?
Michał
23 lut 22 o 09:47
Zwrotu kluczy nie można uzależniać od zwrotu kaucji. Zwrot kluczy powinien zostać dokonany za potwierdzeniem pisemnym ich odebrania przez wynajmującego. Należy tego dokonać bezzwłocznie po rozwiązaniu umowy najmu.
admin
23 lut 22 o 11:35
Najemca straszy mnie zawiadomieniem policji o przywłaszczeniu przeze mnie kaucji. kaucję zatrzymałam z powodu skandalicznych dewastacji mieszkania w którym jak poinformował mnie sąsiedzi, odbywały się głośne libacje. Czy bezpieczniej prawnie dla mnie w takiej sytuacji zwrócić mu ta kaucję i pozwać o zapłatę za szkody?
Paula
21 mar 22 o 12:07
wynajmowałem z kolegą mieszkanie i początkowo mieliśmy umowę na 12 miesięcy i nie podpisaliśmy kolejnej umowy bo telefonicznie uzgodniliśmy z właścicielem, że mieszkamy dalej na takich samych warunkach. Po 2 latach chcieliśmy opuścić mieszkanie i poinformowałem właściciela, że uszkodzony jest piekarnik, działa ale widać że już się psuje. Piekarnik jest już dosyć stary, ma już około 10 lat. Przy oddawaniu kluczy właściciel powiedział, że nie odda mi kaucji bo zepsułem mu piekarnik i musi kupić nowy. Jak mam odzyskać pieniądze?
najemca
5 lip 22 o 14:32
Wezwać pisemnie do zwrotu kaucji informując, że psujący się piekarnik to efekt jego zużycia się w następstwie prawidłowego użytkowania, w ramach normalnego zużycia lokalu: https://pamietnikwindykatora.pl/normalne-zuzycie-lokalu/ za co najemca nie ponosi odpowiedzialności. Jeżeli nie zwróci kaucji po wezwaniu, skierować sprawę do sądu czyli wnieść pozew o zapłatę.
admin
5 lip 22 o 15:52
Problem dotyczy naprawy sprzętu AGD (płyty indukcyjnej), która uległa awarii podczas okresu wynajmu. Po zgłoszeniu problemu Wynajmującej początkowo stwierdziła: “musicie sobie jakoś poradzić”. Po kilku dniach bezcelowej wymiany wiadomości poleciła nam zamówienie serwisu AGD do domu (już zakładając, że nie będzie chciała za tą naprawę zapłacić: ” ja przekazałam działającą płytę”). Serwis AGD naprawił płytę i wystawił fakturę na kwotę 400zł brutto. Stwierdził również, że usterka nie wynikała z winy użytkownika. Właścicielka w wielu wiadomościach (niezbyt kulturalnych) stwierdziła, “że to my jej używamy, nie wie czy poprawnie, może dać 200zł bo nikt nie będzie szanował sprzętu”. Napisałem, że się nie zgadzam i przedstawiłem swoje argumenty co skwitowała ((…)nie zapewniam serwisu 24h/dobę, uwazam że pokrycie pół na pół jest w porządku, nie dyskutuje bo szkoda mi nerwów”).
Po uzasadnieniu swojej decyzji przy kolejnym czynszu pomniejszyłem go o koszt naprawy płyty (przelew na koniec marca). Od tego czasu Właścicielka nie poruszała tego tematu. Przy okazji zwrotu kaucji okazało się jednak, że odliczyła 400zł od kaucji za płytę. Oczywiście sam protokół odbioru mieszkania stwierdzał, że mieszkanie oddane jest bez żadnych zastrzeżeń.
Czy w tym wypadku mogę dochodzić zwrotu 400zł za naprawę płyty? Czy prawo jest po mojej stronie? (Pomijam już to, że odliczyła 400zł pomimo, że wielokrotnie sama pisała, ze 200zł zapłaci i że pół na pół jest wg niej wystarczające).
Przepraszam za długi post ale chciałbym wiedzieć na czym stoję w jaki sposób mogę wyegzekwować uczciwe i zgodne z rzeczywistością rozliczenie.
Co mogę zrobić i gdzie ewentualnie mogę się zgłosić w tej sytuacji?
Bartek
10 sie 22 o 18:19
Wysłać przedsądowe wezwanie do zapłaty reszty czyli 400 złotych kaucji. O płycie indukcyjnej w wezwaniu przedsądowym nie wspominałbym ale w osobnym mailu, że jej zużycie to kwalifikuje się jako normalne zużycie lokalu i obciążanie Pana – najemcy kosztami jej naprawy jest nieuprawnione; koszty naprawy normalnego zużycia lokalu obciążają właściciela – wynajmującego.
admin
10 sie 22 o 20:00
Dzień dobry,
wynajmowałem mieszkanie rok czasu, nastał moment zdania mieszkania po uprzednim wypowiedzeniu umowy. Podczas spisywania protokołu zdawczo-odbiorczego właściciel zauważył pod rozetą klamki (którą odkręcił), że jest uszkodzenie na drzwiach i obwiniał nas za uszkodzenie, gdzie mówiłem mu, że wygląda to na problem przy montażu, a nie uszkodzenie z mojej strony. Do tego wcześniej informowaliśmy go o luźnym oparciu tapczanu, które wpisał w uwagach jako uszkodzenie oparcia tapczanu oraz dopisał uszkodzenie drzwi przy rozecie. Przy podpisach rozmawialiśmy, że wymieni on rozetę na większą i nic nie powinno być widać i odda całą kaucję (1800 zł) z odliczeniem naprawy tapczanu. Powiedział, że w ten sam dzień prześle 1000 zł, a resztę jak dowie się, ile wyniesie naprawa tapczanu oraz jak przyjdą rachunki coroczne za ciepło (przypadają one na marzec/kwiecień 2023r.). Zwrotu kaucji nie dostałem w ten sam dzień, po czym 14.09, jak przypada wg. umowy podpisanej u notariusza oddanie kaucji dostałem wycenę naprawy tapczanu na 150 zł. oraz koszty wymiany całych drzwi na nowy wraz z ościeżnicą, montażem i całym pokryciem nowych drzwi. Nie mam zdjęcia drzwi przy rozecie podczas odbioru mieszkania, lecz posiadam informacje oraz zdjęcie, że drzwi były uszkodzone już wcześniej od poprzedniego najemcy tego mieszkania. Posiadam też zdjęcie, jak wygląda uszkodzenie, które według właściciela ja zrobiłem. Wynajmujący unika kontaktu i nie odbiera telefonu z mojego numeru, jak dzwonię z innego, odbiera, po czym po usłyszeniu mnie informuje, że nie ma czasu, a dnia następnego po zadzwonieniu z drugiego numeru informuje, że jest chory i się rozłącza. Co mogę zrobić w tym przypadku?
łukasz
16 wrz 22 o 08:37
Dzień dobry, ja na Pana miejscu wezwałbym go przedsądowo do zwrotu całej kaucji, wzór wezwania ma Pan tutaj: https://pamietnikwindykatora.pl/wezwanie-do-zwrotu-kaucji-wzor/ Gdy nie zapłaci, to do sądu a później do komornika.
Te szkody wskazane przez Pana bowiem kwalifikują się do normalnego zużycia lokalu i za takie najemca nie ponosi odpowiedzialności: https://pamietnikwindykatora.pl/normalne-zuzycie-lokalu/ o czym może nie w wezwaniu ale np. w sms albo w osobnym piśmie może go pan pouczyć.
Tylko problem z tym rozliczeniem mediów – trzeba czekać do 2023 roku? Dziwne, mało wiarygodne.
admin
16 wrz 22 o 09:44
Tak, informowałem właściciela, że jeśli chodzi o usterkę pod rozetą, to kwalifikuje się ona w art. 675 kodeksu cywilnego.
Co roku jest przesyłane czy ogrzewanie zostało “przekroczone” i trzeba coś dopłacić, czy jest zwrot jakiejś kwoty z nadpłaty, koszty te są wliczone prawdopodobnie podczas opłaty czynszu, lecz według mnie jeśli byłaby dopłata to dopłacam to w momencie kiedy przychodzi odpowiedni rachunek, a nie przy rozliczeniu kaucji. Posiadam zdjęcie tych drzwi, które mogę podesłać i sam Pan stwierdzi czy kwalifikują się one na całkowitą wymianę, czy nie. Jeszcze mam pytanie, skoro kaucja miała być zwrócona do 14.09, mogę już wysłać przedsądowe wezwanie do zwrotu kaucji czy muszę czekać pełny miesiąc od zakończenia umowy? W umowie jest uwzględniony termin 14 dni do zwrotu kaucji.
łukasz
16 wrz 22 o 12:21
Ja się tak nie znam na uszkodzeniach, nie podejmuję się ocenić.
Ten tapczan to według mnie też normalne zużycie.
Skoro w umowie zawarto termin zwrotu kaucji i minął to tak, wysłać przedsądowe.
admin
16 wrz 22 o 12:46
Taką odpowiedź dostałem na pytanie o zwrot kaucji
Panie Michale znam stanowisko zarządcy. Przez opuszczenie lokalu nie w terminie spowodowało to pustostan za miesiąc wrzesień. Kaucja w wysokości 1400 została pobrana na poczet rekompensaty. Dodam, ze mieszkanie będzie odmalowane. Czynsz za 09 po nowych stawkach to 1900 zł, czyli jeszcze stratny jestem 400 zł. W ramach długiego najmu nie będę rościł ani dochodził należności. Dziękuje za współpracę i pozdrawiam. W sprawach jakichkolwiek wątpliwości proszę o kontakt z zarządca.
Pytanie czy wysłać przedsądowne wezwanie o zwrot kaucji?
Michał
3 paź 22 o 07:22
Nie wiem o co chodzi z tym opuszczeniem lokalu nie w terminie; mieszkał Pan tam jeszcze po rozwiązaniu umowy najmu? Jak długo po rozwiązaniu umowy najmu? Kwestia odmalowania mieszkania – to zależy czy naprawdę trzeba. Czy podpisaliście protokół zdawczo – odbiorczy?
admin
3 paź 22 o 08:11
Do 30.09 miałem umowe najmu. Za zgodą własciciela i administracji dano mi dwa dni na opuszczenie lokalu za które naliczono mi opłatę którą zapłaciłem.
Po kilku dniach dowiedziałem sie ze nowy najemca nie mógł się w terminie wprowadzić. I treść sms którą zamieściłem w poprzedniej wiadomości.
Protokół zdawczo odbiorczy podpisany.
Michał
3 paź 22 o 15:03
Roszczenie wynajmującego (właściciela,. administratora) jest bezpodstawne. Jeżeli nawet nie udowodni Pan, że wyrazili zgodę na dodatkowe dwa dni najmu, to jedyne co im się należy to odszkodowanie za bezumowne korzystanie z lokalu przez te dwa dni czyli zapłata czynszu za dwa dodatkowe dni. Jeżeli opłata dokonana przez Pana jest niższa to należy im się wyrównanie za te dwa dni i to wszystko. Więcej o bezumownym korzystaniu z lokalu: https://pamietnikwindykatora.pl/kara-umowna-za-bezumowne-korzystanie-z-lokalu/ Żądanie rekompensaty za (rzekomą, nie wiadomo czy faktyczną) stratę zysku z powodu rezygnacji kolejnego potencjalnego najemcy jest bezpodstawne.
Jeżeli w protokole zdawczo odbiorczym brak wzmianki o nieodmalowanym mieszkaniu, to roszczenie i z tego tytułu jest bezpodstawne. I w Pana ocenie lokal nie wymagał odmalowania a jeżeli obecnie faktycznie wymaga, to Pan za to odpowiedzialności nie ponosi, lecz ten który po Panu ściany zabrudził. Mogli w międzyczasie (właściciel, administrator) urządzić w nim np. libację, orgię.
Wezwać przedsądowo do zwrotu kaucji (z argumentacją jak wyżej).
admin
3 paź 22 o 16:43
Dzieki serdeczne za szybką odpowiedź.
Działam.
Michał
3 paź 22 o 18:24
Dzień dobry, jestem wynajmującym.Wynajmuję mieszkanie na 2 pokoje. Po wyprowadzce jednego z najemców zauważyłam wraz z nowym najemcą, że ułamany jest zawias od pralki. Próbowałam wyjaśniać, kto jest winien, Jeden najemca obwinia drugiego.
Koszt wymiany to około 300 zł, czy sama będę w tej sytuacji musiała go ponosić. W protokole zdawczo-odbiorczym jest zapis że sprzęty są sprawne. Na dokumentacji zdjęciowej mieszkania po odbiorze widać, że zawias jest sprawny.
Problem w tym, że są to dwaj odrębni najemcy i nie wiem, który był winien szkody. Co mogę zrobić w takiej sytuacji lub na przyszłość?
Uprzejmie dziękuję za poradę.
Ula
19 paź 22 o 12:18
Dzień dobry, skoro uszkodzenie nie zostało wyszczególnione w protokole zdawczo – odbiorczym to mogą podnieść skutecznie zarzut taki, że uszkodzony został nie przez nich lecz po ich wyprowadzce. Na przyszłość w umowach najmu można zastrzec solidarną odpowiedzialność obu najemców za uszkodzenia (o ile ujmie je Pani w protokole zdawczo-odbiorczym).
admin
19 paź 22 o 13:26
Dzień dobry,
obecnie mam bardzo specyficzną sytuację. Mieszkanie wynajmowane odebrałem 10 lipca 2022 roku płacąc za cały miesiąc lipca. Nie sporządziliśmy protokołu przekazania mieszkania ze słowną informacją, że jak będzie coś nie tak to wyjaśnimy. Od początku wynajem był obarczony dziwną postawą wynajmującego. Po tygodniu mieszkania chcąc uruchomić pranie zauważyłem grzyba w pralce. Wczęsniej go nie zauważyłem. Po poinformowaniu właściciela dostałem wskazówkę, aby pralkę samemu wyczyścić. Po dwóch miesiącach gdy właściciel nie podejmował próby wymiany pralki zrezygnowałem z wynajmu. Z dniem 31 października kończyła się umowa. Miesiąc wcześniej wypowiedziałem umowę. Właściciel chciał się spotkać 27 października 2022 w celu oddania mieszkania. Byłem bardzo zdziwiony, że kolejny raz skraca mi okres użytkowania mieszkania za który płacę. Aby odhaczyć temat umowiliśmy się 28 października na godzinę 17. Oddanie mieszkania trwałoby 5 sekund gdybym nie zwrócił właścicielowi uwagi, żeby zobaczył całe mieszkanie. Na co powiedział, że wszystko ok. Co się okazało (moje niedopatrzenie), że na skutek braku protokołu zdania właściciel sam sobie stworzył wpisując dwa zniszczenia z dnia 2.11.2022: kuchenka (totalna bzdura, wszystko działało) oraz szafka umywalkowa (mam zdjęcie, że tak odebrałem mieszkanie). W wyniku poniższych zniszczeń właściciel nie wypłacił mi kaucji. Co powinienem zrobić w takiej sytuacji? Według mnie nie jest prawnym działanie stworzenia sobie protokołu bez mojego podpisu.
Przemek
9 lis 22 o 11:53
Dzień dobry, Pana podpis figuruje pod wyszczególnieniem przez niego rzekomych usterek?
admin
9 lis 22 o 12:09
Witam,
mam taki problem z właścicielami; 30.11.2022 oddałam mieszkanie w stanie idealnym, na co mam dowód – podpisany przez obie strony protokół zdawczo-odbiorczy. Zgodnie z umową wynajmujący ma 3 dni od ostatniej płatności za mieszkanie na zwrot kaucji. 02.12.2022 otrzymałam mailem fakturę za prąd za listopad, którą zapłaciłam. Jednak właściciele nie oddali w ciągu 3 dni kaucji, 2500 zł twierdząc, że 1000 zł z tego przechowają do drugiego kwartału 2023 kiedy przyjdzie rozliczenie administracji (cały rok najmu czynsz administracyjny był opłacany w terminie- jednak tam jest to cały rok zaliczkowo i raz w roku jest rozliczenie). Do obliczenia kwoty, która zostanie jako zabezpieczenie przyszłych należności właściciel użył cen, które uzyskał przez telefon z administracji, których nie możemy w żaden sposób sprawdzić oraz popełnił kilka błędów, m.in. doliczał zużycie mediów z grudnia 2021 po zawyżonych cenach z 2022, a tamten miesiąc już był rozliczony w zeszłym roku. Stad wyszło mu 680 zł niedopłaty. Dodatkowo doliczył sobie 320 zł twierdząc, że jego zdaniem ta kwota będzie odpowiednia na dopłatę do utrzymania części wspólnej, choć nie jest w stanie tego wyliczyć, ponieważ tego nawet administracja jeszcze nie wie, ani w zeszłorocznym rozliczeniu nie było takiej pozycji, ale w jego mniemaniu będzie to odpowiednia kwota. Po moich poprawkach z wyliczeniem ewentualnej niedopłaty wyszło mi niecałe 400 zł, więc zaproponowałam zatrzymanie 500 zł z kaucji do 2 kwartału na poczet niedopłat i zwrot 2000 na co nastała cisza (korespondencja mailowa). Dodam, że był to najem okazjonalny. Nie mam teraz ani odpowiedzi ani złotówki kaucji, czy właściciele mogą przechowywać pół roku 1000 zł kaucji, na poczet niedopłat, które nie są dobrze policzone? Czy mogę się ubiegać o zwrot całej kaucji w tym momencie i zapłatę ewentualnych niedopłat w momencie kiedy czynsz administracyjny zostanie rozliczony przez zarządcę nieruchomości, a rachunek przez nich przedstawiony?
Co mogę zrobić w takim przypadku?
Marta
8 gru 22 o 10:58
Witam, skoro zgodnie z umową kaucja powinna zostać zwrócona w ciągu 3 dni od ostatniej płatności, to nie mają prawa jej dłużej zatrzymywać i proszę przedsądowo wezwać ich do jej zwrotu bez żadnych potrąceń powołując się na zapis w umowie. Może Pani też dopisać (ale nie musi) że jeżeli w przyszłości będą mieć jakieś udokumentowane roszczenia w stosunku do Pani, to wtedy Pani je ureguluje natomiast zatrzymywanie kaucji wbrew zapisowi umownemu na poczet jakichś ewentualnych przyszłych roszczeń jest bezprawne.
admin
8 gru 22 o 11:17
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Tak zrobię.
Pozdrawiam.
Marta
8 gru 22 o 11:24
Witam,
mam następujący problem. Wynajmowałem mieszkanie przez okres kilku miesięcy. W dniu odebrania kluczy do lokalu podpisaliśmy protokół w ramach, którego widoczny był zapis, że wymienione urządzenia i meble są sprawne i nie ma zastrzeżeń, jednakże piekarnik posiadał wadę w postaci opadających samoczynnie drzwiczek. Wtedy to uznałem, że tak on po prostu działa i nie robiłem z tego powodu zamieszania. Po wspomnianym okresie dwóch lat wyprowadziłem się z mieszkania. W dniu oddania lokalu podpisaliśmy protokół w ramach, którego wymienione były te same urządzenia AGD i meble wraz z zapisem, że wszystko jest sprawne i nie ma zastrzeżeń. Minęło kilka dni i wynajmujący przesłał maila, w którym poinformował, że prześle mi tylko część kwoty z kaucji, ponieważ w piekarniku opadają drzwiczki, a serwisant (którego on wezwał po wyprowadzce) wycenił tą szkodę dość wysoko.
Czy w takiej sytuacji powinienem złożyć wezwanie do zapłaty pozostałej kwoty kaucji? Posiadam protokół informujący, że wszystko jest sprawne i nie ma zastrzeżeń, a dodatkowo prawda jest taka, że piekarnik działał w ten sam sposób od momentu mojego wprowadzenia do tego mieszkania i w żaden sposób nie przyczyniłem się do tego, że jest ten problem z drzwiczkami.
Co jeśli wynajmujący nie będzie chciał mimo wszystko oddać pozostałej kwoty kaucji? Należy iść w zaparte i mówić, że piekarnik był w takim stanie od początku? Czy może przyjąć stanowisko, że na czas opuszczenia lokalu piekarnik był w 100% sprawny o czym może poświadczyć protokół?
Jan
19 kw. 23 o 01:04
Witam, tak, proszę zażądać zwrotu całej kaucji. Opcje stanowiska w sprawie są dwie. Jedna, to jak Pan napisał, “pójście w zaparte” – twierdzenie, że piekarnik był w takim stanie od początku. Druga opcja to powołanie się na tzw. normalne zużycie lokalu: https://pamietnikwindykatora.pl/normalne-zuzycie-lokalu/ – opadanie drzwiczek bez wątpienia należy zakwalifikować jako efekt normalnego zużycia za co najemca nie ponosi odpowiedzialności. Jest i trzecia opcja: odpisać, że drzwiczki zostały popsute przez kogoś (choćby i przez samego właściciela mieszkania) już po Pana wyprowadzce, wszak według protokołu odbioru wszystko działało.
Wybierając zarówno pierwszą jak i trzecią opcję można dopisać opcję drugą czyli że nawet gdyby usterka powstała (a nie powstała) podczas wynajmowania przez Pana, to należałoby ją uznać za skutek normalnego zużycia lokalu za co najemca odpowiedzialności nie ponosi.
admin
19 kw. 23 o 05:26
Witam,
Wynajmowałam mieszkanie przez rok z dwoma znajomymi, przedłużyliśmy umowę najmu na kolejny rok.
Przy czym w umowie miałyśmy zapisane że płatności to tylko ustalony czynsz + kaucja. Wszystko ustalałyśmy z bratem właściciela (jego pośrednik jak się okazało), który powiedział że dla niego to wszystko jedno czy za media będzie 50zł do przodu czy do tyłu. Po zakończeniu pierwszego roku umowy nie upominał się o media i podpisałyśmy umowę na kolejny rok, po upływie 7 miesięcy przyjechał właściciel (ten który widniał na umowie) i powiedział że daje nam miesiąc na wyprowadzkę. Zgodziłyśmy się ze względu na wysokie koszty mieszkania w tej okolicy. Podpisałam tym razem sama protokół zdawczo-odbiorczy (moi współlokatorzy stali obok, ale nic nie podpisali), a właściciel powiedział że po weekendzie nam odeśle kaucje, bo musi zliczyć jakieś rachunki. Minęły już 2 tygodnie, a tyle według umowy miał na oddanie kaucji i nic, nie odbiera telefonów i nie odpisuje na sms-y. Boję się tylko, że jak wyśle wezwanie do zapłaty to będę musiała zapłacić za te media, za które nie płaciłyśmy, bo nie było ich w umowie, a właściciel, ani jego brat się nie upominali o nie (prąd, gaz itd.). Czy się tym nie przejmować i wysłać żądanie do zwrotu kaucji?
Justyna
26 maj 23 o 22:12
Witam. Skoro w umowie najmu brak wzmianki o opłatach za media to należy uznać, że właściciel wziął je na siebie lub zostały ujęte w czynszu. Ja wezwałbym do zwrotu całej kaucji.
admin
27 maj 23 o 05:52
Jeszcze tylko dodam, że kaucja w pierwszym roku umowy wynosiła przyjmijmy 2000zł, a w następnym roku 2500, więc za zgodą właściciela dosłałam tylko te 500zł.
Justyna
26 maj 23 o 22:18