Windykator

bezpłatne porady – windykacja i egzekucja

Opłaty eksploatacyjne w umowie najmu

2 komentarze

Pytanie: Jestem najemcą pokoju w mieszkaniu z podpisaną umową najmu okazjonalnego. W paragrafie o opłatach zawarte jest: „Czynsz za najem pokoju wynosi 1400 PLN (słownie: tysiąc czterysta złotych) za każdy miesiąc + opłaty około 400 zł/mieś (słownie: czterysta złotych)”. Następnie w dalszym punkcie jest napisane: „Należności z tytułu opłat eksploatacyjnych tj. gaz, prąd, woda, internet Najemca będzie regulować, wpłacając Wynajmującym odpowiedni koszt wyliczony na podstawie odczytów wskazań liczników adekwatnie do kosztów własnego zużycia.”

Wynajmujący pobiera równe 1800 zł co miesiąc nie rozliczając się za zużyte media według odczytów liczników. W momencie prośby o rozliczenie za poprzednie 8 miesięcy, uchyla się od pokazania rachunków oraz wspomina o opłatach: za windę, fundusz remontowy, śmieci, domofon itd. Wynajmujący mówi, że te opłaty wchodzą w skład „opłat” i nie są to „opłaty eksploatacyjne”. W umowie nie ma wyraźnego rozróżnienia opłat na „opłaty” i „opłaty eksploatacyjne”, oraz nie jest wyszczególnione na co miałyby składać się „opłaty”. Uważam, że Wynajmujący próbuje ukryć rachunki i rozliczenia, a pieniądze pozostałe z rozliczenia wody, prądu, gazu i internetu bierze do własnej kieszeni, naciągając i zasłaniając się opłatami niezawartymi w umowie.

Uprzejmie proszę o pomoc i wyjaśnienie, czy opłaty które nie są zawarte w umowie powinny być płacone przez lokatorów mieszkania, a także czym posłużyć się w rozmowie z Wynajmującym aby odzyskać pieniądze.
Wynajmujący jest winien około 2000 zł każdemu lokatorowi za poprzednie 8 miesięcy, wyliczone na podstawie odczytów liczników.

Odpowiedź: Opłaty eksploatacyjne w umowie najmu to wszelkie koszty związane z bieżącym utrzymaniem i użytkowaniem wynajmowanego lokalu, które najemca ponosi oprócz podstawowego czynszu za wynajem mieszkania. Są one odrębne od samej opłaty za najem (czynszu) i obejmują szeroki zakres wydatków, które wynikają z codziennego korzystania z nieruchomości. Do najczęściej spotykanych elementów opłat eksploatacyjnych należą:

Co zalicza się do opłat eksploatacyjnych?

1. Czynsz administracyjny (płacony do spółdzielni lub wspólnoty mieszkaniowej)
2. Opłaty za media: woda, prąd, gaz, ogrzewanie
3. Wywóz śmieci i odbiór ścieków
4. Utrzymanie części wspólnych (np. sprzątanie, konserwacja, oświetlenie)
5. Ubezpieczenie nieruchomości (jeśli tak ustalono)
6. Fundusz remontowy (w niektórych przypadkach)
7. Opłaty za Internet, telewizję, telefon – jeśli są ujęte w umowie

Niektóre z tych kosztów jak media, są zależne od zużycia i mogą się zmieniać z miesiąca na miesiąc, inne mają charakter stały. Zgodnie z przepisami, to najemca jest zobowiązany do pokrywania opłat eksploatacyjnych ponieważ są one wynikiem jego bieżącego użytkowania lokalu. W praktyce najemca może płacić te opłaty bezpośrednio dostawcom usług (np. za prąd czy gaz) lub przekazywać środki właścicielowi mieszkania który następnie reguluje należności wobec administratora budynku czy dostawców mediów.

Z Waszej umowy faktycznie można by wywnioskować, że owe około 400 złotych to opłaty za coś innego niż z tytułu opłat eksploatacyjnych tj. gaz, prąd, woda, internet. Jednak skoro wynajmujący po zainkasowaniu wiadomych 400 złotych nie żąda osobno opłat za gaz, prąd, woda, internet, to można wywodzić, że te 400 złotych dotyczy jednak opłat za gaz, prąd, woda, internet. Pytanie tylko czy nagle nie zacznie żądać, w tym wstecznie dowiedziawszy się o takim toku rozumowania. Wie Pani, jest swoboda kształtowania umów…

Sugeruję tak pokierować z nim rozmowę (potajemnie nagrywając rozmowę z nim) aby określił się, że jednak te 400 zł dotyczy tych opłat wyszczególnionych w umowie – gaz, prąd, woda, internet – i gdy tak będzie wynikać z jego wypowiedzi to mu ją przypomnieć i zauważyć, że opłaty za windę, domofon i fundusz remontowy nie zostały wyszczególnione zatem nie ma prawa ich żądać od najemców.

Następnie zażądać odeń rachunków w celu ustalenia faktycznego kosztu pod rygorem zawiadomienia o popełnianiu przez niego przestępstwa z art. 276 kodeksu karnego który to przepis stanowi, że kto ukrywa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Uchylanie się od przedstawienia dokumentu (w tym wypadku rachunków) kwalifikuje się właśnie jako ukrywanie.

Wpis zaktualizowano dnia 15 maja 2025 r.

Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl

18 maja, 2023

kategoria inne

tag

Komentarze do 'Opłaty eksploatacyjne w umowie najmu'

Subscribe to comments with RSS

  1. A czy najemca, były najemca nie może zwrócić się do spółdzielni, wspólnoty mieszkaniowej o udostępnienie mu tych rachunków?

    Kotow

    29 lut 24 o 04:02

  2. Spółdzielnia ani wspólnota nie udostępnią mu takich dokumentów, nie jest uprawniony.

    admin

    29 lut 24 o 08:27

Skomentuj