Umorzenie egzekucji z powodu śmierci dłużnika
Umorzenie postępowania egzekucyjnego z powodu śmierci dłużnika to jedno z tych utrapień które wielu wierzycielom przysparzają kosztów z tym związanych a komornikom bezpodstawnych zysków z tym związanych. Inne tego typu utrapienie to umorzenie egzekucji na wniosek wierzyciela. Jednak to omawiane niniejszym jest o wiele bardziej niesprawiedliwe. O co chodzi? Ano o to, że umorzenie egzekucji wskutek śmierci dłużnika zostało podciągnięte pod umorzenie egzekucji z powodu bezczynności wierzyciela, kiedy to wierzyciel obciążany jest przez komornika opłatą w wysokości 5% pozostającego do wyegzekwowania roszczenia, przy czym kwota ta nie może być niższa jak 200 złotych. Uwaga: dotyczy to także sytuacji, w której następuje śmierć dłużnika solidarnego, wobec pozostałych dłużników solidarnych w sprawie wciąż prowadzone jest postępowanie egzekucyjne. Najczęściej tego roszczenia i tak nie udałoby się komornikowi wyegzekwować nawet gdyby dłużnik żył…
Prawo rozróżnia również sytuacje, gdy egzekucja dotyczy zobowiązań ściśle związanych z osobą dłużnika lub majątkowych. Jeśli obowiązek wygasł ze śmiercią dłużnika (np. świadczenia osobiste), egzekucję umarza się od razu, bez względu na istnienie spadkobierców. W takim przypadku były wierzyciel oczywiście nie jest obciążany opłatą przez komornika.
Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl
Idiotyczne prawo. Chyba tylko po to żeby komornicy mogli się dzięki temu bezpodstawnie bogacić. Dosłownie. Nie robiąc nic.
Anonim
1 lut 21 o 14:58
Jestem w takiej sytuacji i jeszcze za życia dłużnika bez widoków na odzyskanie długu. Nie pozostaje mi nic innego jak przeprowadzić procedurę opisaną wyżej żeby nie ponieść tych 5% kosztów co dawałoby w moim przypadku około 2900 złotych temu darmozjadowi komornikowi.
Leonidas
26 sie 21 o 16:06