Kredyt pod zastaw niezapłaconego towaru
Brak zdolności kredytowej to bolączka osób rozpoczynających działalność gospodarczą, nie posiadających majątku. Banki niechętnie udzielają kredytów dla nowych firm bez zabezpieczenia – kredyt dla firmy to większe ryzyko niż dla osoby nieprowadzącej działalności gospodarczej. Nie wiem czy rozwiązanie o którym napiszę teraz wciąż jest stosowane, ale kilka czy kilkanaście lat temu stosowane było. Miałem kilka lat temu jako wierzyciel sprawę u komornika przeciwko jednemu przedsiębiorcy. Komornik zgodnie z moim wnioskiem zajął między innymi ruchomości tego dłużnika w postaci towarów w sklepie. Okazało się jednak że towary te są własnością banku w wyniku podpisanej lata temu umowy przewłaszczenia rzeczy oznaczonych co do gatunku – jako zabezpieczenie kredytu udzielonego przez ten bank temu przedsiębiorcy.
Przeczytaj też: Przewłaszczenie towaru na zabezpieczenie
Czyli, facet uzyskał od dostawcy towar na kredyt kupiecki (z odroczonym terminem zapłaty) i mając ów towar na stanie, uzyskał od banku kredyt pod zabezpieczenie w postaci tegoż towaru. Jak to bywa w takich przypadkach, możliwe że ten towar nie był jeszcze zapłacony kiedy brał kredyt z banku. No, tak to bywa, bierzesz partię towaru na kredyt kupiecki i sprzedajesz go, stopniowo płacisz dostawcy ale też bierzesz kolejną partię towaru w miejsce tego sprzedanego. Czyli, de facto cały czas masz u siebie towar w kredycie kupieckim. Pomimo że nie jest ten towar zapłacony, to jest już Twoją własnością. I zwracasz się do banku o kredyt proponując jako zabezpieczenie tenże towar… No, tak zrobił ten mój dłużnik.
Przeczytaj też: Kredyt dla firm. Czy warto?
Bank udziela Ci kredytu pod tenże (niezapłacony) towar – podpisujesz z bankiem umowę przewłaszczenia rzeczy (oznaczonych co do gatunku). Jednak pomimo tego dalej możesz handlować tym towarem przewłaszczonym na bank… Dlatego, że w umowie przewłaszczenia rzeczy można zawrzeć klauzulę zezwalającą na sprzedaż towaru przez kredytobiorcę pod warunkiem uzupełniania sprzedanego towaru nowym towarem (tego samego rodzaju) – taka klauzula właśnie znalazła się w umowie przewłaszczenia w opisanym wyżej przypadku. Jak wspomniałem na wstępie, nie wiem, czy takie rozwiązania są w dalszym ciągu praktykowane, ale możliwe że tak. Jeśli tak, to wystarczy jako nowy przedsiębiorca bez majątku uzyskać (dobrym, przekonującym gadanym) towar na krechę od dostawcy i można starać się o kredyt w banku pod zastaw tegoż towaru którym i tak będziesz mógł handlować.
Przeczytaj też: Pożyczki pozabankowe pod zastaw
Co więcej, opisany wyżej sposób umożliwiał temu dłużnikowi bezkarny handel pomimo toczącego się przeciwko niemu postępowania egzekucyjnego. Komornik nie mógł zlicytować towaru bo przecież towar był własnością banku…
Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl
Czy komornicy przychodzą do sklepów dłużników zajmować utarg z kasy?
Anonim
10 maj 21 o 08:54
Wątpię, to znaczy jeżeli przyjdzie zająć towar, to zapewne nie omieszka zajrzeć do kasy ale żeby specjalnie po to co jakiś pojawiać się w sklepie, to wątpię.
admin
10 maj 21 o 08:58
Miał prawo dać pod zastaw kredytu niezapłacony towar za wyjątkiem sytuacji w której zastrzeżono własność towaru sprzedawcy do momentu dokonania za ten towar zapłaty.
Michał
20 lut 22 o 08:46
Czy takie zastrzeżenie własności towaru na fakturze ma moc prawną? Czytałem że nie jeżeli jest to sprzedaż zafakturowana.
Anonim
20 lut 22 o 10:35
Jest to zgodne z prawem, proszę przeczytać: https://pamietnikwindykatora.pl/zastrzezenie-prawa-wlasnosci-towaru-do-momentu-zaplaty/
admin
20 lut 22 o 10:40