Gdzie zgłosić oszustwo?
Pytanie: Jakie czynności mam wykonać – gdzie się mam kierować, gdzie zgłosić – czy na policję czy do Rzecznika Praw Konsumenta, by odzyskać wpłacone pieniądze za zamówiony towar którego nie otrzymałem do dnia dzisiejszego od dwóch miesięcy, a jest to kwota 234,74 zł. Jakie mieć dokumenty ze sobą? Nadmieniam iż pomimo moich prób kontaktu ze sprzedającym drogą e-mail i telefonicznie nie odpowiada na nie jak i brak odpowiedzi na telefon. Sprawa dotyczy sklepu internetowego. I czy są szanse odzyskania tej kwoty od sprzedającego czy to musi być jakaś kwota powyżej tych 234 zł aby można zająć się tym sprzedającym w sensie zgłoszenia na Policję czy do innych organów ścigania. Kwota niby mała ale takie oszustwo lub wyłudzenie a nawet kradzież powinno być karane i ścigane.
Przeczytaj też: Zawiadomienie o oszustwie
Odpowiedź: Jak chodzi o oszustwo (art. 286 kodeksu karnego) to nie istnieje limit kwoty a więc i za wyłudzenie np. 10 złotych grozi odpowiedzialność karna. Może pan zgłosić tę sprawę na policji / do prokuratury; sugeruję wysłać zawiadomienie pocztą. Dołączyć kopię potwierdzenia przelewu i innych dokumentów w sprawie, wszystko co Pan posiada (wydruki z internetu…). Co do właściwości miejscowej prokuratury czyli do której jednostki prokuratury / policji skierować zawiadomienie żeby sprawa od razu trafiła do właściwej, można przeczytać tu: https://pamietnikwindykatora.pl/oszustwo-internetowe-wlasciwosc-miejscowa/. Należy jednak liczyć się z tym, że organy ścigania stwierdzą iż brak tu znamion przestępstwa ale niekoniecznie.
Może Pan też złożyć pozew o zapłatę, uzyskać wyrok cywilny i wystąpić do komornika z wnioskiem egzekucyjnym.
Przeczytaj też: Gdy policja nie chce przyjąć zgłoszenia
Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl
Mam taki problem, mianowicie znajomy pożyczył ode mnie i drugiej osoby znaczną gotówkę (umowa itd) twierdząc, że odda wraz z zyskiem bo jak twierdził prowadzi dochodowy biznes i zarzekał się, że ma na tyle dobrą sytuację materialną, że nie będzie problemu z odzyskaniem pieniędzy. Oczywiście pożyczki nie oddał ani mi, ani drugiej osobie, tłumacząc to rożnymi historiami, potem dowiedziałem się, że oczywiście jest zadłużony w banku i to z kredytem konsolidacyjnym już oraz nie prowadził żadnego dochodowego biznesu. Jest problem z odzyskaniem pieniędzy, zastanawiam się nad złożeniem zawiadomienia do prokuratury lub policji bo wydaję mi się, że zrobił to z premedytacją by wyłudzić pieniądze wiedząc, że nie jest w stanie spłacać. Co by Pan doradził?
Wifi
4 lut 21 o 12:14
Nie wiadomo jak dany policjant i prokurator zareaguje w danej sytuacji. Chodzi mi w tym momencie o to, że może warto by najpierw przeprowadzić egzekucję komorniczą i otrzymać od komornika na piśmie informacje o bezskutecznej egzekucji z podaniem przyczyn tejże (czyli że dłużnik nie wykazuje żadnych dochodów, nie pracuje, nie prowadzi firmy, itd.). Może komornik napisze, że ustalił iż dłużnik ma też inne długi i takie informacje można ująć w zawiadomieniu prokuratury. A to, czy w chwili zaciągnięcia pożyczki prowadził czy nie prowadził działalności gospodarczej, można akurat samodzielnie sprawdzić wpisując jego dane np. tu: https://prod.ceidg.gov.pl/CEIDG/ceidg.public.ui/search.aspx
Zawiadomienie oczywiście można (w końcu) złożyć. Należałoby podnieść w zawiadomieniu, że dłużnik zapewniał to, o czym Pan mi napisał, a więc że prowadzi dochodowy biznes, że ma dobrą sytuację materialną, że nie ma długów (rozumie Pan: że nie ma długów…). I wskazać jako świadka tych zapewnień drugiego pożyczkodawcę. Jest to bowiem bardzo ważne aby udowodnić, że dłużnik wprowadził Was w błąd co do możliwości spłaty pożyczek a Wy, gdybyście wiedzieli jaka jest faktycznie jego sytuacja, pożyczki nie udzielilibyście mu. Takie wprowadzenie w błąd i niespłacenie, to jest właśnie istota oszustwa – wyłudzenia. Aha, o tym zadłużeniu w banku też należałoby napisać prokuraturze i skąd Pan o tym wie.
admin
4 lut 21 o 12:45
Prokurator jeszcze nie przesądza sprawy zarzutami, wiadomo że dopiero sąd. Kiedyś było tak, że prawie wszystkie akty oskarżenia owocowały skazaniem ale dzisiaj już tak nie jest.
Jenom
19 cze 21 o 16:14
Jak to już tak dzisiaj nie jest? Nic się nie zmieniło a nawet przeciwnie, kiedyś było więcej uniewinnień. Obecnie jak masz zarzut to czuj się skazanym, poza nielicznymi wyjątkami kiedy to broni znany adwokat mający koneksje z sędziami.
Vander
15 sty 22 o 15:51
A wracając do tematu głównego, to czy istnieje możliwość uniknięcia przez wnoszącego zawiadomienie wizyty w policji / prokuraturze poprzez złożenie zeznań przed notariuszem i wysłanie ich potwierdzonych do prokuratury?
Dimen
2 kw. 22 o 08:26
Nie, nic to nie da, i tak zostaniesz wezwany do złożenia zeznań do protokołu.
admin
2 kw. 22 o 08:41
Dimen musisz zostać pouczonym o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, podpisać się pod tym pouczeniem.
cava
2 kw. 22 o 11:04
To też ale też policjant / prokurator może chcieć o coś dodatkowego zapytać.
admin
2 kw. 22 o 17:43