Ugoda po wydaniu nakazu zapłaty
Pytanie: Niezwróciłem koledze pożyczki i pozwał mnie o zapłatę. Otrzymałem z sądu jako pozwany nakaz zapłaty, ale wniosłem sprzeciw w przepisowym terminie i będzie rozprawa. Nie ważne w tej chwili co napisałem w sprzeciwie od nakazu zapłaty, w każdym razie jest to nieprawda. Dług jest bezsporny i nie mam wątpliwości co do tego że wierzyciel sprawę wygra. Ja chcę zwrócić tą pożyczkę tylko że na razie w ogóle nie mam pieniędzy, bo jestem bezrobotny, to dlatego wniosłem sprzeciw, żeby zyskać na czasie. I teraz mam pytanie, czy w takiej sytuacji mogę zaproponować w sądzie ugodę, że uznaję dług ale że będę spłacał pożyczkę w ratach? Czy ugoda jest w ogóle możliwa w takiej sytuacji kiedy i ja i pożyczkodawca i sąd pewnie też widzi że sprawa jest bezsporna?
Przeczytaj też: Ugoda z wierzycielem a komornik
Odpowiedź: Zawarcie ugody sądowej w takiej sytuacji nie jest wykluczone. Pytanie, czy strona powodowa zgodzi się na ugodę. Szanse na to mogą być tym wyższe, w im krótszym czasie zadeklaruje Pan spłatę pożyczki, jakie kwoty rat i w jakim odstępie płatne. Powód może uświadomi sobie (może Pan o tym wspomnieć) że jeśli on nie zgodzi się na ugodę to pieniądze może otrzymać jeszcze później niż gdyby zgodził się. Dlatego, że od ewentualnego wyroku sądu pierwszej instancji przysługuje Panu wniesienie apelacji.
Przeczytaj też: Ugoda przed sądem a komornik
Najpierw jednak pozwany wnosi o doręczenie uzasadnienia wyroku, sąd musi uzasadnienie sporządzić, co już zajmuje trochę czasu. Jeżeli apelacji pozwany nie opłaci, to sąd wezwie go do usunięcia tego braku formalnego. Wówczas pozwany może wnieść o zwolnienie go z kosztów wniesienia apelacji a pismo to też może zwierać braki formalne do uzupełnienia których sąd pozwanego wezwie. Na ewentualne postanowienie o odmowie zwolnienia z kosztów pozwany może się żalić … I choćby takimi sposobami znacznie (o wiele miesięcy albo i ponad rok) odwlecze uprawomocnienie się wyroku. Dlatego mając powyższe na względzie, powód zdroworozsądkowo może przystać na zawarcie ugody i spłaty pożyczki w ratach.
Jeżeli ugoda nie zostanie z jakiegoś powodu zawarta i wyrok się uprawomocni, to może Pan jeszcze spróbować zawrzeć przedegzekucyjną ugodę w zakresie spłaty tej pożyczki. W obu przypadkach wskazane jest spłacić pożyczkodawcy choćby symboliczną kwotę aby uwierzył w zamiar dobrowolnej spłaty długu.
Przeczytaj też: Jak zapłacić sądowy nakaz zapłaty?
Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl
Dostałam nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, ma to związek z wypowiedzeniem umowy kredytowej przez SKOK Stefczyka W międzyczasie wystosowałam do Zarządu Skoku oraz Kancelarii reprezentującej SKOK pisma z prośbą zawarcia ugody. Wcześniej również kontaktowałam się z Zarządem SKOK ale odpisano mi iż powinnam poczekać na pismo z sądu. Ponieważ obawiam się odpowiedzi mogą nie nadejść przed upływem 2 tygodni moje pytanie brzmi: czy powinnam oczekując na odpowiedź na moje listy powinnam wnieść do sądu sprzeciw do nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym. Mam na to jedynie 2 tygodnie do chwili odebrania pisma i obawiam się czy wcześniej dostanę odpowiedzi ze SKOK-u i Kancelarii.
Miarianna
30 sty 21 o 17:03
Może Pani wnieść sprzeciw od nakazu zapłaty a w nim zaproponować ugodę, tym bardziej że w SKOK poinformowano Panią że powinna Pani czekać na pismo z sądu. Nie chodzi zapewne o żadne inne pismo tylko o właśnie o nakaz zapłaty (i pozew) który Pani otrzymała. Wnosząc sprzeciw od nakazu zapłaty zapewne zyska Pani sporo czasu, zanim zostanie wydany tytuł wykonawczy z którym SKOK będzie mógł wnieść do komornika o egzekucję kredytu a nawet zanim sąd wyznaczy termin rozprawy. Na rozprawie (po wniesieniu sprzeciwu) może Pani dać do zrozumienia SKOK-owi że jeśli nie pójdą na ugodę z Panią (jak mniemamy chodzi o Pani o możliwość spłacania kredytu w ratach), to od wyroku wniesie Pani apelację i zanim wreszcie sąd wyda tytuł wykonawczy, minie dużo czasu. Dlatego jeśli w tym czasie SKOK chce otrzymać choćby częściową spłatę kredytu, to powinien wyrazić zgodę na zawarcie ugody.
admin
30 sty 21 o 17:45
Wskazane jest nie tylko zadeklarować spłaty ale faktycznie dokonać jakiejś wpłaty aby wierzyciel widział że to nie jest kolejny zwód.
Anonim
7 sie 21 o 06:54
Doświadczenie życiowe moje jest takie, że dłużnicy nigdy nie wywiązują się z ugody. Nie udzielać zwłoki! Wykorzystają ten czas na ucieczkę majątkową i egzekucja będzie bezskuteczna! Im szybciej przekażesz sprawę komornikowi, tym wyższe prawdopodobieństwo wyegzekwowania należności.
doktorek
25 wrz 21 o 11:22
Ugoda ma sens jeżeli wiesz że dłużnik raczej nie ma majątku podlegającego egzekucji komorniczej a sam dłużnik myśli że komornik nie wiadomo co i jak wiele może.
Chuck Norris
10 paź 21 o 08:30
Jak się jest dłużnikiem to od nakazu zapłaty wnieść sprzeciw i poprosić są do rozłożenie spłat na raty. Podobno jest to możliwe, istnieje jakiś przepis to nakazujący.
Tadek
9 mar 22 o 17:39
Tak, ale tylko w uzasadnionych przypadkach i zależy to od uznania sądu. Art. 320 kpc: W szczególnie uzasadnionych wypadkach sąd może w wyroku rozłożyć na raty zasądzone świadczenie.
admin
9 mar 22 o 19:43