PZU – opinie
PZU czyli skrót od nazwy (pełnej) Powszechny Zakład Ubezpieczeń Spółka Akcyjna to firma ubezpieczeniowa zapewne najbardziej rozpoznawalna zwłaszcza przez średnie i starsze pokolenie Polaków pośród których jest mnóstwo osób które z sentymentu ubezpieczają siebie i swe mienie w tej firmie, nawet nie porównując oferty PZU z ofertami innych ubezpieczycieli.
Przeczytaj też: MTU – opinie
Bynajmniej nie chcę przez to powiedzieć że przykładowo ubezpieczenia OC, domu, na życie tudzież inne oferowane przez PZU są gorsze niż niektóre konkurencyjne (droższe, gorsza obsługa); ocenę, opinię pozostawiam Państwu – prosząc o merytoryczne, obiektywne komentarze na tym nazwijmy, mini forum poświęconym temu ubezpieczycielowi. I jeszcze z mojej strony informacja dla tych którzy nie wiedzą: częścią grupy PZU jest specjalizująca się w ubezpieczeniach direct firma LINK4.
Przeczytaj też: AXA DIRECT – opinie
Sentyment sentymentem ale to najbardziej (wedlug mnie) wiarygodna firma na polskim rynku ubezpieczeniowym. “Jakość Obsługi 2011” – to wyróżnienie o czymś mówi.
Dominika
1 kw. 16 o 15:57
Dziewczyno! Mamy rok 2106 a nie 2011! Jakiś taki czy inny laur nie zapewnia bezterminowego wysokiego poziomu sług, tanich ubezpieczeń. O il w ogóle to coś było warte, przyznane nie po znajomościach.
łysy
1 kw. 16 o 17:42
PZU nie dopełnia obowiązkowych, ustawą wymaganych formalności – nie uprzedza o konsekwencjach niewypowiedzenia umowy ubezpieczenia. Konsument ma prawo nie wiedziec tego, że polisa OC czy moze i każda inna odnawia się automatycznie jeżeli nie zostanie wypowiedziana. Dlatego prawo nakłada na ubezpieczyciela obowiązek uprzedzenia o ty, a PZU tego nie robi. Efekt jest taki że ktoś znajduje sobie lepszego / tańszego ubezpieczyciela i z nim podpisuje umowę po czym okazuje się ze w PZU też został ubezpieczony czyli jest ubezpieczony podwójnie i płaci za dwa ubezpieczenia.
Anonim
3 wrz 19 o 17:24
Potwierdzam powyższe słowa – PZU nie doręcza obowiązkowego pouczenia dot. prawa do wypowiedzenia umowy i konsekwencji niewypowiedzenia. Wygląda to na chamski, bezczelny sposób zatrzymywania klientów zdecydowanych na zmianę ubezpieczyciela.
Sylwia
9 paź 19 o 20:25