Windykator

bezpłatne porady – windykacja i egzekucja

Egzekucja spłaconego długu

4 komentarze

Jeżeli ktoś pozwał Cię o zapłatę już spłaconego długu, to masz możliwość zgłoszenia stosownego zarzutu, czyli że spłaciłeś dług. Sąd oczywiście nie wie o tym, że Ty spłaciłeś np. pożyczkę z pozwem o zapłatę której nieuczciwy były Twój wierzyciel wystąpił. Sąd wyda nakaz zapłaty a Ty masz 14 dni na wniesienie sprzeciwu wraz z dowodem spłaty tejże pożyczki. Jeżeli wniesiesz sprzeciw po terminie to tym samym na własne życzenie doprowadziłeś do sytuacji w której on zgodnie z prawem jeszcze raz może żądać od Ciebie zapłaty spłaconej pożyczki a jeżeli dobrowolnie nie zapłacisz, to komornik zajmie się egzekucją tej należności.

Przeczytaj też: Jak liczyć termin zawity

Inaczej to wygląda, kiedy dokonałeś zapłaty długu po uzyskaniu wyroku przez wierzyciela. Wówczas, jeśli on wniesie do komornika o egzekucję tego już spłaconego długu, Ty możesz wnieść powództwo przeciwegzekucyjne domagając się pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności. Możesz jednak nie zdążyć, bo komornik ściągnie Ci z konta bankowego pieniądze i przekaże tamtemu zanim wniesiesz powództwo i zanim sąd na Twój wniosek dokona zabezpieczenia powództwa poprzez zawieszenie postępowania egzekucyjnego. Jeżeli tak się stanie, że komornik przekaże tamtemu wyegzekwowane od Ciebie pieniądze, to możesz wystąpić z powództwem zwrot pieniędzy z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia pozwanego jak i o naprawienie szkody (niecelowej koszty egzekucji). Oczywiście pozwanym będzie ten były wierzyciel a nie komornik, bo on nie wiedział, że dług z wyroku został spłacony zanim wszczął egzekucję.

Przeczytaj też: Ile dni ma komornik na przekazanie pieniędzy wierzycielowi?

Istnieje wszakże ryzyko, że mimo iż uzyskasz wyrok przeciwko temu nieuczciwemu byłemu wierzycielowi, to nie wyegzekwujesz należności gdyż okaże się iż on formalnie nie ma już żadnego majątku ani dochodów. Takich nawet wielokrotnych akcji przeciwko byłym dłużnikom można spodziewać się przede wszystkim po przedsiębiorcach bankrutach. Dlatego może warto dobrowolnie nie płacić wyroków tylko w każdym przypadku dać zarobić komornikowi? Gdy komornik wyegzekwuje dług to tytuł wykonawczy zostawi w aktach sprawy a gdy wyegzekwuje tylko część długu a co do reszty umorzy postępowanie egzekucyjne jako bezskuteczne, to zwróci tytuł wykonawczy wierzycielowi ale z adnotacją na tytule, jaka kwota została wyegzekwowana. Po to, żeby inny komornik albo i ten sam w przyszłości wiedział, że ma egzekwować tylko cześć kwoty wskazanej w wyroku.

Przeczytaj też: Przerzucenie na wierzyciela kosztów niecelowej egzekucji komorniczej

Jak zatem widać, dłużnik nie jest z urzędu chroniony przed niecelową egzekucją i bierność nie popłaca. Podobnie jest w przypadku zajęcia przez komornika rzeczy która nie jest własnością dłużnika, na przykład samochodu. Osoba trzecia niebędąca dłużnikiem której prawo zostało w ten sposób naruszone, musi zawalczyć o swoje przed sądem i to w terminie zawitym jeżeli nie chce stracić bezpowrotnie swojej rzeczy.

Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl

16 lipca, 2020

kategoria windykacja

tag

Komentarze do 'Egzekucja spłaconego długu'

Subscribe to comments with RSS

  1. Terminy przekazywania (przez bank) komornikowi i przez komornika wierzycielowi wyegzekwowanych środków są zdecydowanie za krótkie pozwalając na otrzymanie pieniędzy przez takiego oszusta bezpodstawnie kierującego wniosek o egzekucję. Bo to są oszuści i powinni być karani bez wyjątków.

    Andrzejek

    14 lip 21 o 16:24

  2. Dzień dobry

    Wydaje mi się, że moja sytuacja z komornikami jest bardziej kuriozalna i zawiła niż zazwyczaj.

    Na wstępnie – nie miałem wobec nikogo długo, wszystkie należności uregulowane. Mam o tyle pecha, że jest osoba, która obrała sobie za cel życiowy uprzykrzać mi życie. Mniejsza. A temu najlepiej służą sądy i komornicy właśnie.

    a) Osoba, oficjalnie wierzyciel, sam ma wiele egzekucji komorniczych na nim ciążących.

    b) Nie chciałem aby otrzymał należność z wyroku sądowego (podał mi poprzednim razem rachunek bankowy swojej matki). Zatem jako trzecio-dłużnik skontaktowałem się z jedną z ‘jego’ kancelarii komorniczych, przedstawiłem sprawę i wyrok. Sam przelałem należność. W pełnej kwocie.

    c) Następnie wierzyciel złożył w kancelarii komorniczej innej wniosek o egzekucję. We wniosku oczywiście podał rachunek bankowy swojej matki. To, że jest to rachunek bankowy jego matki ustaliła już wcześniej prokuratura z mojego zawiadomienia.

    d) Komornik pobrał całą kwotę z mojego rachunku bankowego. Oczywiście o zajęciu dowiedziałem się dopiero po tym jak zniknęły mi pieniądze z rachunku.

    e) Niekompetencję i bezczelne zachowanie pracowników kancelarii już pominę…

    f) Kancelaria została poinformowana emailowo (skany pism z drugą kancelarią, potwierdzenie przelewu) o tym, że dokładnie ta należność zostałą przeze mnie wcześnien uregulowana. POtwierdziłem telefonicznie otrzymanie pisma i zapoznanie się z jego treścią. Zgodnie z ustaleniem to samo wysłałem listem poleconym z własnoręcznym podpisem.

    g) Poczta Polska realizuje dostarczenie przesyłek dłużej niż wysłanie wiadomości email…

    h) Kancelaria mając pełną wiedzę (czemu i teraz nie zaprzeczyli) przekazała moje środki finansowe dalej. Teraz komentując, że nawet uznanie przez sąd skargi nie spowoduje, że zwrócą mi pieniądze, bo “oni już tych pieniędzy nie mają”.

    i) Środki przekazali do tej kancelarii komorniczej, której ja sam już wcześniej tym tytułem zrobiłem przelew.

    j) Kancelaria komornicza, która fizycznie otrzymała środki ode mnie (raz bezpośrednio ode mnie, a drugi raz z innej kancelarii) stwierdziła, że oni też już nie mają pieniędzy i oddali je wierzycielowi – wierzycielowi, którego dłużnikiem był “mój wierzyciel”.
    I że oni też nie zamierzają ze mną rozliczyć podwójnie pobranych środków tym samym tytułem – dlatego, że otrzymali je tym samym tytułem, ale z dwóch różnych źródeł.

    Czy ja teraz powinienem “podążać za pieniędzmi” tak jak były przelewane i tam się o nie “upominać”, czy dla mnie stroną jest jedynie kancelaria, która pobrała ode mnie już uregulowaną wcześniej należność, i z pełną wiedzą, że tak jest, przekazali środki dalej (odnoszę wrażenie, że zrobili to z pełną premedytacją by zrobić mi na złość – wnoszę po zachowaniu pracowników kancelarii).

    Realnie pieniądze żadne nie trafiły do “mojego wierzyciela”.

    Kto powinien mi w tej absurdalnej, zawiłej sytuacji zwrócić środki?

    Pozdrawiam

    geram

    9 mar 24 o 16:22

  3. Dzień dobry

    Musimy co nieco uściślić. Aby można było wyegzekwować od Pana tę już wcześniej spłaconą wierzycielowi Pana wierzyciela kwotę, to ten Pana (już były wierzyciel musiał wnieść do komornika wyrok celem egzekucji. I jak rozumiem, tak się stało. I te bezprawnie wyegzekwowane środki zostały przekazane innemu wierzycielowi tego Pana wierzyciela, czy tak? Jeżeli tak, to zwrotu tych środków może Pan dochodzić od tego Pana byłego wierzyciela któremu nie chciał Pan bezpośrednio zapłacić.

    Pozdrawiam

    admin

    9 mar 24 o 17:52

  4. Dokładnie tak, dobrze Pan zrozumiał tę plątaninę.

    Serdecznie dziękuję.

    geram

    9 mar 24 o 19:01

Skomentuj