Zwolnienie z kosztów sądowych a koszt zastępstwa procesowego
Pytanie: Mam szansę na zwolnienie mnie z kosztów sądowych, zakładam sprawę o zapłatę prawie 120 tysięcy złotych. Dowody mam raczej mocne ale nie wykluczam i tego, że sąd oddali powództwo. I tu nasunęło mi się pytanie. Otóż co będzie jeżeli pozwana będzie reprezentowana przez prawnika? Stać ją na to i przypuszczalnie będzie mieć prawnika. Czy w przypadku przegranej mojej kosztów jej prawnika też nie będę musiał płacić? Czy Skarb Państwa zrefunduje koszty jej prawnika?
Odpowiedź: Niestety, zwolnienie z kosztów sądowych dotyczy tylko wpisu sądowego oraz innych wydatków które powstaną jako niezbędne w toku postępowania jak na przykład koszty podróży świadków, opinie biegłych. Koszty prawnika czyli zastępstwa procesowego natomiast nie są kosztami sądowymi choć wchodzą w skład kosztów procesu. Strona która jest zwolniona z kosztów sądowych i która przegrała sprawę musi zwrócić stronie przeciwnej koszty zastępstwa procesowego oczywiście o ile ta druga strona była przez prawnika czyli tzw. profesjonalnego pełnomocnika reprezentowana.
Minimalna stawka zastępstwa procesowego w postępowaniu sądowym gdzie wartość przedmiotu sporu wynosi od 50 do 200 tys. zł to aż 5.400 zł. Może zatem najpierw ograniczy Pan roszczenie do odpowiednio niższej kwoty aby i koszty prawnika były niższe a po wygraniu sprawy wystąpi Pan z pozwem o zapłatę reszty. Będzie Pan już dysponował tzw. prejudykatem (czyli zasądzonym częściowym roszczeniem) na który będzie Pan mógł powołać się w kolejnej sprawie.
Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl
Jeżeli będzie reprezentowana przez prawnika, to niewykluczone, że i w bezspornej sprawie sąd powództwo oddali. Doświadczone kila razy przeze mnie.
Oskar
24 cze 21 o 11:41