Windykator

bezpłatne porady – windykacja i egzekucja

Zastaw czy hipoteka?

3 komentarze

Hipoteka jako zabezpieczenie kredytu i w ogóle jako zabezpieczenie wierzytelności, jest postrzegana jako korzystniejsza od zastawu. Gdyby ktoś nie wiedział: zabezpieczenie hipoteczne to zabezpieczenie wyłącznie na nieruchomości (dom, mieszkanie, działka budowlana lub rolna, lokal użytkowy) a zastaw to zabezpieczenie wyłącznie na przedmiotach ruchomych czyli na ruchomościach, chyba najczęściej na samochodzie kredytobiorcy (dłużnika).

Przeczytaj też: Zastaw rejestrowy a egzekucja komornicza

Hipoteka postrzegana jest ogólnie jako zabezpieczenie pewniejsze niż zastaw, bo nieruchomości dłużnik wszak nie ukryje przed wierzycielem, nikt jej nie ukradnie, a samochód – przeciwnie, jest to możliwe. A jednak wierzytelności zabezpieczone hipotecznie często są trudniejsze do odzyskania niż wierzytelności zabezpieczone zastawem. Dlatego, że na licytację nieruchomości czeka się nieraz rok i dłużej po wszczęciu egzekucji przez komornika i często nie ma chętnych na licytacji, głównie wtedy gdy nieruchomość jest zamieszkała. Samochód zaś albo inną rzecz na której jest zastaw można znacznie szybciej i łatwiej zlicytować. Oczywiście trudno sobie wyobrazić, aby bank zabezpieczał kredyt mieszkaniowy nie na mieszkaniu tylko na samochodzie. W przypadku wysokich kwot wierzytelności zabezpieczenie hipoteczne jest jedynym sensownym i często jedynym możliwym.

Przeczytaj też: Egzekucja z nieruchomości zabezpieczonej hipoteką

Przy okazji wspomnę też o wekslu. Bardzo często słyszę, że wierzytelność jest zabezpieczona wekslem. W rzeczywistości to nie żadne zabezpieczenie. Weksel sam sobą nie przedstawia żadnej wartości. Można z weksla otrzymać w sądzie nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym i taki nakaz jest lepszy od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym. Jeżeli bowiem nawet dłużnik wniesie zarzuty od nakazu i nie uprawomocni się on, to i tak można złożyć go u komornika z wnioskiem o zabezpieczenie roszczenia na mieniu dłużnika. No właśnie, tylko że jeśli dłużnik nie ma żadnego majątku to nie będzie takiej możliwości. A jeżeli chodzi o samą możliwość sprawnego i szybkiego doprowadzenia do egzekucji, to lepszym sposobem jest udać się z pożyczkobiorcą czy z kontrahentem – nabywcą do notariusza i niech złoży oświadczenie o dobrowolnym poddaniu się egzekucji. Wtedy nawet nie dowie się, będąc dłużnikiem, że wierzyciel uzyskał już tytuł wykonawczy.

Przeczytaj też: Dobrowolnie poddanie się egzekucji w umowie najmu, pożyczki…

Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl

2 listopada, 2020

kategoria windykacja

tag ,

Komentarze do 'Zastaw czy hipoteka?'

Subscribe to comments with RSS

  1. Hipoteka nawet po skutecznej licytacji nieruchomości może nie przynieść nic wierzycielowi hipotecznemu. Znam taki przypadek: dłużnikiem był właściciel firmy zatrudniający około 30 pracowników. Należności pracownicze do jakiejś wysokości maja pierwszeństwo nawet przed hipotecznymi i wszyscy tamci pracownicy mieli niezapłacone wynagrodzenia..

    KubaS

    18 lip 21 o 12:24

  2. Zwróćmy uwagę na to, że na przykład banki (nie wspominając o parabankach wśród których są takie które udzielają pożyczek z zajęciem komorniczym lub bez BIK) udzielają mnóstwa pożyczek które nie są zabezpieczone i w sumie dobrze na tym wychodzą. Za każdym razem jednak przed podjęciem decyzji o przyznaniu pożyczki, sprawdzają wnikliwie zdolność kredytową przyszłego pożyczkobiorcy czyli zdolność do spłaty pożyczki. Sprawdzają dochody, stan zadłużeń w BIK oraz ewentualnie dodatkowo w rejestrach długów. Kuszą jednak niższym oprocentowaniem pożyczek hipotecznych. Podobnie mogą postępować osoby prywatne udzielające pożyczek. W każdym bądź razie, udzielenie pożyczki niezabezpieczonej i bez sprawdzenia wypłacalności pożyczkobiorcy, to wysokie ryzyko nieodzyskania pożyczki.

    maniana

    15 gru 21 o 18:42

  3. Zdecydowanie hipoteka – nieruchomość jest nie do ruszenia a ruchomość vide zastaw, owszem. Nawiasem mówiąc, to często ciężko o dobry a więc wartościowy zastaw.

    legionista

    30 cze 23 o 22:23

Skomentuj