Windykator

bezpłatne porady – windykacja i egzekucja

Windykacja bez wezwania do zapłaty

5 komentarzy

Pytanie: Czy jest możliwe wszczęcie windykacji bez uprzedniego pisemnego wezwania dłużnika do zapłaty? Windykacja samodzielna albo poprzez zlecenie windykacji firmie windykacyjnej?

Odpowiedź: Tak, można prowadzić windykację przedsądową bez wezwania do zapłaty poprzez np. telefoniczne monity albo wizytę u dłużnika. Co więcej, nawet do wniesienia powództwa o zapłatę nie jest niezbędne wcześniejsze wezwanie do zapłaty, choć jest wskazane: Brak wezwania do zapłaty a zwrot kosztów procesu poniesionych przez powoda

Jeżeli jednak elementem windykacji ma być umieszczenie dłużnika w rejestrze długów działającym jako Biuro Informacji Gospodarczej to obowiązkiem wierzyciela lub jego pełnomocnika jest wcześniejsze wezwanie do zapłaty pod rygorem właśnie umieszczenia dłużnika w rejestrze długów.

Wierzyciel nie ma natomiast obowiązku uprzedzenia dłużnika o zamiarze zlecenia windykacji zewnętrznemu podmiotowi.

Przeczytaj też: Czy wezwanie do zapłaty wysłane mailem jest skuteczne?

Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl

19 listopada, 2024

Komentarze do 'Windykacja bez wezwania do zapłaty'

Subscribe to comments with RSS

  1. Co to, nie stać go na wysłanie wezwania do zapłaty czy co? A może wystarczy samo wezwanie i zapłaci po tym.

    Pijo

    19 lis 24 o 15:46

  2. Wezwanie do zapłaty poleconym to już chyba ze 6 złotych kosztuje. Nie wspominając o wezwaniu do zapłaty skierowanym przez radcę prawnego albo adwokata, poniżej stówki chyba nie ma szans.

    Krycha

    19 lis 24 o 16:18

  3. Tylko głupi zleca samo wezwanie do zapłaty prawnikowi tak. Wzorów wezwań nie brak w internecie, zapewne na tym blogu też.

    london

    19 lis 24 o 17:48

  4. Niekoniecznie głupi. Wezwanie do zapłaty od prawnika może sugerować, że sprawa naprawdę po kilku dniach trafi do sądu jak zapowiedziano w wezwaniu skoro już ma ją prawnik. I że będzie w postępowaniu uczestniczył profesjonalista a nie sam wierzyciel który się na prawie nie zna.

    marjórz

    19 lis 24 o 20:10

  5. Każdy dłużnik chyba zdaje sobie sprawę z tego, że wierzyciel nie podaruje mu kwoty kilku tysięcy złotych lub oczywiście większej i że w końcu sprawa trafi na wokandę.

    tako

    20 lis 24 o 20:54

Skomentuj