Windykator

bezpłatne porady – windykacja i egzekucja

Wezwanie do zapłaty wynagrodzenia za pracę – wzór

12 komentarzy

Wezwanie do zapłaty zaległego wynagrodzenia za pracę może (choć nie musi) się nieco różnić od wezwania do np. zwrotu pożyczki czy np. zapłaty faktury a to ze względu na pewne dodatkowe możliwości z których może skorzystać pracownik czy też były pracownik. Poniższy wzór wezwania do zapłaty uwzględnia te możliwości prawne.

Przeczytaj też: Zakaz cesji wierzytelności z tytułu wynagrodzenia za pracę

WEZWANIE DO ZAPŁATY WYNAGRODZENIA

Wzywam do zapłaty należnego mi wynagrodzenia za pracę za okres od … do … w kwocie łącznej … w terminie siedmiu dni od daty otrzymania niniejszego wezwania. Zapłaty należy dokonać na mój rachunek bankowy: …

W przypadku nieodnotowania zapłaty w wyżej wyznaczonym terminie powiadomię Państwową Inspekcję Pracy o naruszeniu mojego prawa pracowniczego do otrzymania wynagrodzenia za pracę (art. 282 § 1 Kodeksu pracy). W przypadku dalszego uporczywego / złośliwego uchylania się od zapłaty należnego mi wynagrodzenia, powiadomię prokuraturę o możliwości popełniania przestępstwa z art. 218 Kodeksu karnego.

Niezależnie od podjęcia ww. działań, bezzwłocznie po bezskutecznym upływie wyznaczonego wyżej terminu, skieruję pozew o zapłatę do sądu pracy.

                                                                                                                       Podpis:

Przeczytaj też: Egzekucja należności pracowniczych

14 lutego, 2021

Komentarze do 'Wezwanie do zapłaty wynagrodzenia za pracę – wzór'

Subscribe to comments with RSS

  1. A można tak straszyć prokuraturą, bo słyszałem że nie można?

    Jarek

    14 lut 21 o 06:04

  2. Można o ile nie piszesz że “na pewno zostanie Pan skazany” itp. Piszesz tylko, złożysz zawiadomienie o MOŻLIWOŚCI (podejrzeniu) popełnienia przestępstwa zgodnie ze wskazanymi w powyższym wezwaniu przepisami w których mowa wprost o niezapłaconym wynagrodzeniu za pracę!

    admin

    14 lut 21 o 06:15

  3. Nie jest groźbą bezprawną zapowiedź wszczęcia postępowania karnego jeżeli jedynym celem jest ochrona prawa naruszonego przestępstwem. Nie pamiętam numery art. kk ale jest coś takiego w kodeksie.

    sukinsyn

    3 lip 21 o 17:07

  4. Art. 115 § 12 KK: … nie stanowi groźby zapowiedź spowodowania postępowania karnego lub innego postępowania, w którym może zostać nałożona administracyjna kara pieniężna, jeżeli ma ona jedynie na celu ochronę prawa naruszonego przestępstwem lub zachowaniem zagrożonym administracyjną karą pieniężną.

    admin

    3 lip 21 o 17:25

  5. Czy prawdą jest, że w przypadku egzekucji wynagrodzenia za pracę wierzyciel nie ponosi wydatków na działania komornika?

    Borys

    7 lip 21 o 21:47

  6. Nie jest to prawda. Ewentualnie można uzyskać zwolnienie z kosztów z uwagi na niskie dochody ale to nie tylko w egzekucji roszczeń pracowniczych.

    admin

    7 lip 21 o 23:38

  7. Można też zgłosić do Państwowej Inspekcji Pracy.

    Anonim

    1 sie 21 o 20:29

  8. No PIP okazał się skuteczny w mojej sprawie, po reakcji dłużnika – właściciela firmy wywnioskowałem, że nie spodziewał się tego posunięcia.

    koleżka

    11 wrz 21 o 16:06

  9. PIP nie ma jakichś tam ekstra możliwości a od kary przez nich nałożonej można sie odwołać. Postępowanie karne mogą też zainicjowac ale to moze i sam pokrzywdzny.

    watażka

    18 wrz 21 o 12:13

  10. W mojej sprawie ani PIP ani prokurator ani też komornik nic nie zwojowali. Co zrobić żeby sprzedać taki dług chociaż za połowę wartości?

    Norbert

    24 wrz 21 o 13:49

  11. Nie sprzedasz długu z tytułu wynagrodzenia. Art. 84. Kodeksu pracy – “Pracownik nie może zrzec się prawa do wynagrodzenia ani przenieść tego prawa na inną osobę.” Oznacza to że jeśli pracodawca nie zapłacił Ci wynagrodzenia, nie możesz sprzedać takiego długu aby choć w części odzyskać pieniądze. A sprzedać dług z tytułu prywatnej pożyczki, z tytułu faktur sprzedaży i wielu innych – możesz. Nie wiem jaki cel przyświecał ustawodawcy, generalnie to rzekomo ochrona praw pracowniczych, ale ww. przepis jest moim zdaniem krzywdzący.

    admin

    24 wrz 21 o 13:56

  12. Ano właśnie… Swego czasu w barze poznałem dwie osoby które miały ten problem – dysponowały wyrokami przeciwko pracodawcy który “zbankrutował” i komornik nic nie wskórał. A tak się złożyło że ja tego pracodawcę “bankruta” znałem i znałem kogoś, kto z kolei jemu jest winien pieniądze i jest przez niego ścigany. Gdyby była taka możliwość, to to ten drugi dłużnik na pewno kupiłby ten dług za co najmniej 60% wartości aby dokonać kompensaty. Polega to na tym że “ja Ci jestem winien pieniądze w kwocie 10 tys. zł. ale kupiłem Twój dług na 12 tys. zł. który Ty miałeś wobec kogoś i owszem Ty jesteś moim wierzycielem ale teraz ja też jestem Twoim wierzycielem. Dokonuję kompensaty – potrącenia obu naszych długów wzajemnych (oto pismo – oświadczenie o potrąceniu) i teraz jesteś mi jeszcze winien 2 tys. zł.”
    Niestety, przytoczony na wstępie artykuł tego zabrania więc biedni pracownicy nie odzyskają ani złotówki. Tak to art. 84 Kodeksu pracy “chroni” prawa pracowników.

    piwosz

    24 wrz 21 o 20:03

Skomentuj