Windykator

bezpłatne porady – windykacja i egzekucja

Sprzedaż przedawnionej wierzytelności

Jeden komentarz

Pytanie: Mam wyrok zaoczny, z dnia 12 maja 1993 r., w którym Sąd Wojewódzki w Warszawie
I – zasądza od Michała D. na moją rzecz wierzytelność w kwocie 731.790.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 maja 1992 r. do dnia zapłaty oraz tytułem zwrotu wpisu sądowego kwotę 58.554.000 zł;

II – wyrokowi w pkt. I nadaje rygor natychmiastowej wykonalności co do kwoty 731.790.000 zł.

Przeczytaj też: Sprzedaż długu bez wyroku

W latach osiemdziesiątych, pracowaliśmy razem z żoną w jednym z krajów arabskich. Gdy w Polsce zaczęły się zmiany, wróciliśmy do Polski. Gdy w 1991 roku spotkałem kolegę z mojej poprzedniej pracy w Polsce. Powiedziałem mu, że szukam jakiejś pracy, powiedział, że w pobliżu jest bardzo dobra firma Nadbuże, gdzie dyrektor ma wiele zakładów, wiele specjalistycznych samochodów ciężarowych i handluje z Ukrainą.

Gdy zgłosiłem się do dyrektora, ten gdy powiedziałem mu, że wróciłem z zagranicy, zaproponował mi taki układ, że ja pożyczam mu 20 tys. dolarów na kilka miesięcy, a on w handlu ma trzykrotne przebicie kupując rowery , na Krymie pomarańcze itd. Zgodziłem się. Po miesiącu zgłosiłem się po część pieniędzy ale on zaproponował mi kolejną pożyczkę, tum razem 10 tys. dolarów bo zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, a on ma szansę na zawarcie dużego kontraktu z wojskiem na dostawę mięsa z Ukrainy.

Dał mi wykaz jego zakładów, m.in. wytwórnię nowoczesnych okien, w Bielsku Podlaskim produkcję i dużą suszarnię klepek podłogowych, na dużym obszarze z bocznicą kolejową. Wszystko działało. Zgodziłem się.

Ustaliliśmy, że mogą to być złotówki w kwocie równoważnej 40 tys. dolarów, liczone po średnim kursie złotego, ogłaszanego codziennie w Gazecie Wyborczej.

Gdy 2 miesiące po Bożym Narodzeniu firma Nadbuże została zamknięta, zgłosiłem się do adwokata, który wezwał Michała D. do zapłaty długu. D. zgłosił się na spotkanie w kawiarni i powiedział, że oczywiście zapłaci, ale musi wyjechać do Niemiec po pieniądze. Dał mi czek do realizacji za miesiąc w banku. W banku zostałem poproszony do dyrektora, gdzie dowiedziałem się, że D. to oszust.

Przeczytaj też: Jak odzyskać pieniądze od oszusta?

Pani Sędzia pouczyła mnie, że mogą być bardzo duże kłopoty z odzyskaniem pieniędzy, ale z drugiej strony jest szansa, że dłużnik może być zainteresowany jak najszybszą spłatą, gdyż odsetki ustawowe są dość wysokie. Problemy zaczęły się już od znalezienia właściwego komornika. Dowiedziałem się, że Michał D., syn …, ur. …, dow. osob. …, zam. Warszawa, ul. … już tam nie mieszka. Gdy zgłosiłem się na Policję dowiedziałem się, że nie można ustalić jego miejsca zamieszkania gdyż jest poszukiwany listem gończym z powodu pobrania wielu kredytów w różnych bankach i nie spłacania ich.

W dniu 27.06.2005r. Sąd Rejonowy w Ciechanowie VIII Wydział Wykonywania Orzeczeń poinformował mnie, że jako pokrzywdzony w sprawie Michała Jerzego D. zam. Warszawa ul. …, przysługuje mi prawo do zawiadamianie mnie o różnych sytuacjach dot. skazanego. Skorzystałem z tego prawa. Rok lub 2 lata później otrzymałem informację, że skazany został zwolniony za dobre zachowanie.

Po jakimś czasie pojechałem pod wskazany adres. Okazało się, że jest to zamknięte osiedle wojskowe, gdzie można wejść znając kod. Udało mi się dostać aż do samych drzwi a ponieważ nikt nie odpowiadał, wcisnąłem w dziurkę od klucza informację, że mam ważną wiadomość dla Michała i podałem mój nr telefonu. Oddzwonił zarówno dorosły syn Michała, który stwierdził, że nie widział ojca od 10 lat, jak i mieszkający z nim -brat Michała, który to potwierdził. Ja nie powiedziałem jaką mam sprawę.

Zasądzona kwota, czyli po przeliczeniu 73.179 PZN, liczona zgodnie z ustawowymi odsetkami wg Bankiera. pl na dzień 31.12.2015r. wynosiła 700.823,6 PZN. Później nie liczyłem, gdyż od 1.012016r. zaczęły obowiązywać 2 rodzaje odsetek ustawowych i nie wiedziałem wg której stopy liczyć. Jeżeli odsetki ustawowe wynoszą ok. 10 %, to po 7,4 roku, czyli teraz, powinna się podwoić.

Przeczytaj też: Zapłata przedawnionego długu

Przepraszam za zawracanie głowy i bezczelnie proszę o jakąś informację/poradę.

Odpowiedź: Niestety, wierzytelność z tego wyroku już dawno się przedawniła. Gdyby nawet dłużnik ujawnił się i miał majątek, komornik odmówi egzekucji przedawnionej wierzytelności. Dług jako taki dalej istnieje mimo, że przedawniony i można domagać się spłaty ale egzekucja komornicza nie wchodzi w rachubę.

Prawdopodobnie nikt tego długu nie kupi, chyba że ktoś kto zajmuje się bezprawnym wymuszaniem zwrotu długów ale jak Pan zapewne domyśla się, lepiej unikać kontaktów z takimi ludźmi nawet jako wierzyciel pragnący sprzedać dług, zresztą wobec nieznanego miejsca pobytu dłużnika jest to mało prawdopodobne. Teoretycznie istnieje też możliwość sprzedaży długu komuś kto z kolei jest dłużnikiem D. i zechciałby dokonać kompensaty – potrącenia wzajemnych zobowiązań: Potrącenie czyli kompensata należności. Znaczenie cesji ale jak Pan też domyśla się, w praktyce prawdopodobieństwo tego jest bliskie zeru.

Przeczytaj też: Windykacja przedawnionego długu

Może Pan wystawić dług na sprzedaż w internecie, może ktoś się odezwie, jeżeli nawet nie zainteresowany kupnem, to z jakimiś informacjami o dłużniku.

Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl

25 marca, 2023

1 komentarz do 'Sprzedaż przedawnionej wierzytelności'

Subscribe to comments with RSS

  1. Sprawa beznadziejna, pieniądze nie do odzyskania, nie tylko z powodu przedawnienia (komornik nic by nie ściągnął z takiego).

    rumor

    25 mar 23 o 17:56

Skomentuj