Sprzedaż nieistniejącej wierzytelności
Pytanie: Mam krótkie pytanie. Czy sprzedaż nieistniejącej wierzytelności jest oszustwem w rozumieniu przepisów prawa karnego?
Odpowiedź: Jeżeli rzekoma wierzytelność jest całkowicie fikcyjna, rzekomy dłużnik w ogóle nie ma wiedzy o swym rzekomym długu, nie zawarł z rzekomym wierzycielem żadnej, w tym nawet ustnej umowy na podstawie której mogłaby powstać wierzytelność, to tak bezsprzecznie sprzedaż takiej fikcyjnej wierzytelności jest oszustwem.
Przeczytaj też: Wada prawna wierzytelności
Co innego natomiast w przypadku wierzytelności która okaże się sporną, co do której postępowanie sądowe zakończy się oddaleniem powództwa o jej zapłatę. Wówczas można też uznać, że wierzytelność nie istnieje ale jeśli zbywca nie zataił przed nabywcą istotnych faktów, dokumentów czyli nie wprowadził go w błąd, wówczas zbycie takiej, jak się później okazało, nieistniejącej wierzytelności, nie jest to oszustwem.
Przeczytaj też: Cesja zwrotna wierzytelności
Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl
Wierzytelności na którą nie ma dowodów żadnych czyli jest tylko sama faktura bez podpisu, nie kupuje się. Tylko głupek kupi taką wierzytelność.
Jaro
2 sie 22 o 08:23
takich osób może być całkiem sporo. Dość powszechne jest mniemanie, że jeżeli sprzedawca wpisał fakturę w przychód, to to jest dowód… A to oczywiście nie oznacza automatycznie, że nabywca wpisał ją w koszty uzyskania przychodu.
admin
2 sie 22 o 09:07