Sprzedaż długu firmie windykacyjnej
Pytanie: Czy możliwa jest (teoretycznie jak i w praktyce) sprzedaż długu firmie windykacyjnej. Nie chodzi o żaden pakiet wierzytelności tylko o jeden prywatny dług.
Odpowiedź: Tak, przepisy kodeksu cywilnego zezwalają na sprzedaż długu o ile nie istnieje zastrzeżenie umowne w tej kwestii oraz o ile nie jest to wierzytelność ustawowo nie podlegająca cesji (alimenty, wynagrodzenie za pracę).
Przeczytaj też: Sprzedaż długu bez wyroku
Nie wszystkie firmy windykacyjne skupują długi, to po pierwsze. Po drugie zaś, o wiele łatwiej (o ile w ogóle) sprzedaż wierzytelność przysługującą od dłużnika którego firma windykacyjna jest w stanie ocenić z grubsza pod kątem wypłacalności. I tak też, o wiele łatwiej sprzedać dług działającej firmy niż osoby prywatnej o której nie wiadomo, czy ma jakiś oficjalny dochód, majątek.
Przeczytaj też: Jak sprzedać dług osoby fizycznej
Jak chodzi o cenę jaką może zaoferować firma windykacyjna, to istnieją spore rozbieżności. Można uzyskać ze sprzedaży np. 80% wartości kwoty podstawowej albo np. 50%. Jeżeli wierzytelność ma za sobą bezskuteczną egzekucję komorniczą to cena jaką zaproponuje firma windykacyjna może być symboliczna.
Przeczytaj też: Wystawienie długu na sprzedaż
Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl
Co mi grozi jeżeli zataję przy sprzedaży długu że w sprawie jest już wyrok i umorzenie bezskutecznej egzekucji i jako jedyny dokument w sprawie przedłożę tylko fakturę?
Maciej
4 kw. 23 o 15:50
W najgorszym wypadku zarzut oszustwa ale wątpię. Bardziej (całkiem) realne natomiast roszczenie firmy windykacyjnej wobec Pana o zwrot pieniędzy za wprowadzenie w błąd.
admin
4 kw. 23 o 17:23
Dług osoby nieprowadzącej firmy można sprzedać za … pięć procent wartości nominalnej, taka propozycję kiedyś otrzymałam. Dług po nieskutecznej, umorzonej egzekucji komorniczej.
Sawa
4 kw. 23 o 19:21
5% to naprawdę dobra oferta. Taki dług nie jest wart nawet 1%
Adam
4 kw. 23 o 19:24
Z doświadczenia wiem, że zakup długów osób fizycznych jest zupełnie nieopłacalny. Dłużnicy bankrutują, albo za chwile będą bankrutować. Nawet firmy wyglądające na papierze na wartościowe, gdy zaczynają popadać w długi najczęściej to jest efekt domina.
Adam
4 kw. 23 o 19:27
Chyba że w celu dokonania kompensaty – potrącenia ale to raczej nie firma windykacyjna tylko bezpośrednio dłużnik dłużnika.
admin
4 kw. 23 o 20:22
To dobry pomysł, ale przy okazjonalnej współpracy trudny do zrealizowania, a przy regularnej bardzo drażliwy. Do tego prawomocny wyrok od działającej firmy jest stosunkowo łatwo wyegzekwować i raczej takie wierzytelności nie są przedmiotem obrotu.
Adam
4 kw. 23 o 21:38
Proszę o informacje czy skupuje Pan nakazy sądowe ???
Gienek
6 lip 23 o 15:49
Nie. A próbował Pan windykacji ich?
admin
6 lip 23 o 16:43
Próbowałem przez komornika.
Ale w jednym przypadku dłużnik spłacał a późnej się schował. Zamknął firmę i nie pracował. Teraz podjął prace i czekam na informacje o miejscu zatrudnienia. Dłużniczka cały czas pracuje a komornik działał z za biurka. Dłużniczka na tyle bezczelna ze nawet nie odebrała wezwania z sądu na wyjawienie majątku bo szkoli ja koleżanka prawniczka. Dlatego cały czas szukam kogoś konkretnego do windykacji lub sprzedaży nakazów.
Gienek
6 lip 23 o 20:28
Wyjawienie majątku przeważnie nic nie wnosi, chyba że dłużnik posiada mieszkanie bez księgi wieczystej (spółdzielcze własnościowe). Niepodjęcie wezwania ma skutek doręczenia.
Takich długów w trakcie / po bezskutecznej egzekucji prawdopodobnie nikt nie kupi, chyba że ktoś trudniący się bezprawną windykacją (przemoc…) a z takimi lepiej nie wdawać się w kontakt. Podobnie w przypadku windykacji. Może też kupić ktoś kto jest z kolei dłużnikiem tego dłużnika i chciałby dokonać wzajemnego potrącenia należności. Można opublikować dług i dłużnika w internecie jako ofertę sprzedaży długu, może ktoś się zainteresuje. Na niektórych dłużników taka publikacja działa mobilizująco do spłaty.
admin
6 lip 23 o 20:58