Pozew częściowy a przerwanie biegu przedawnienia
Pozew o zapłatę części należności bywa wnoszony wtedy, gdy wierzycielowi brak póki co środków na wniesienie pozwu o zapłatę całej należności. Jednak najczęściej jest to tzw. pozew na próbę kiedy wierzyciel ma wątpliwości co do tego, czy wygra proces (nie wie jak zachowa się w procesie pozwany, czy np. nie odwoła się od nakazu zapłaty) wobec czego nie chce ponosić nieraz wysokich kosztów procesu na dochodzenie całego roszczenia w jednym pozwie. Sam chyba dwukrotnie ograniczyłem powództwo jeszcze z innego powodu a mianowicie po to aby sprawdzić, czy egzekucja komornicza części roszczenia będzie skuteczna. Okazało się, że nie była i ta wiedza doświadczalna uchroniła mnie od ponoszenia wyższych kosztów na postępowanie sądowe. Kosztów, których też nie odzyskałbym w postępowaniu egzekucyjnym. Rozdrabnianie roszczeń w pozwie to częsta praktyka.
Przeczytaj też: Pozew częściowy na próbę
Do rzeczy jednak i krótko. Wniesienie pozwu częściowego przerywa bieg przedawnienia tylko tej części roszczenia która stanowi wartość przedmiotu sporu w pozwie częściowym. Bieg przedawnienia pozostałej części należności czyli tej póki co niedochodzonej pozwem należności, płynie dalej. Jeżeli pozostała część, należności jest bliska przedawnieniu, można wykorzystać zawezwanie do próby ugodowej w tym zakresie w celu przerwania biegu przedawnienia tej póki co nieobjętej pozwem części należności.
Przeczytaj też: Odrzucenie pozwu a przerwanie biegu przedawnienia
Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl
Jako firma windykacyjna też prowadząc zlecenie, ograniczamy czasem powództwa. I od razu niższe koszty. 🙂
Maciek
1 kw. 21 o 19:30
Zawezwanie do próby ugodowej to dobry sposób ale tylko raz w jednej sprawie, kolejne zawezwania nie przerywają biegu przedawnienia.
Ami
15 kw. 21 o 18:14
Zgadza się, tak uznał Sąd Najwyższy. Napisałem o tym na stronie do której odnośnik w treści wyżej zamieściłem.
admin
15 kw. 21 o 19:11
Niekiedy bardziej opłaca się zapłacić firmie detektywistycznej która sprawdzi wypłacalność dłużnika zamiast w ciemno wnosić o zapłatę aby w końcu się okazało, ż egzekucja jest całkowicie bezskuteczna. A płacimy i sadowi i komornikowi.
Anonim
26 lis 24 o 11:36