Obciążenie dłużnika kosztami windykacji
Wierzyciel ma prawo od dłużnika żądać zwrotu kosztów windykacji, w tym polubownej (czyli bez postępowania sądowego i egzekucyjnego) ale tylko w przypadku transakcji handlowych. Transakcją handlową jest, zgodnie z przywołaną ustawa, umowa, której przedmiotem jest odpłatna dostawa towaru lub odpłatne świadczenie usługi, jeżeli strony, zawierają ją związku z wykonywaną działalnością. Rekompensaty kosztów windykacji należności może zatem żądać np. telefonia komórkowa od klienta który prowadzi działalność w zakresie odsprzedaży telefonów komórkowych z abonamentem i z tego tytułu zalega z zapłatą faktury, ale nie będzie mogła żądać rekompensaty za koszt windykacji telefonów i abonamentów od firmy która jest np. hurtownią spożywczą.
O samej zaś rekompensacie stanowi o tym art. 10 Ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych:
1. Wierzycielowi, od dnia nabycia uprawnienia do odsetek, o których mowa w art. 7 ust. 1 lub art. 8 ust. 1, przysługuje od dłużnika, bez wezwania, rekompensata za koszty odzyskiwania należności, stanowiąca równowartość kwoty:
1) 40 euro – gdy wartość świadczenia pieniężnego nie przekracza 5000 złotych;
2) 70 euro – gdy wartość świadczenia pieniężnego jest wyższa niż 5000 złotych, ale niższa niż 50 000 złotych;
3) 100 euro – gdy wartość świadczenia pieniężnego jest równa lub wyższa od 50 000 złotych.
1a. Równowartość kwoty rekompensaty, o której mowa w ust. 1, jest ustalana przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie pieniężne stało się wymagalne.
2. Oprócz kwoty, o której mowa w ust. 1, wierzycielowi przysługuje również zwrot, w uzasadnionej wysokości, poniesionych kosztów odzyskiwania należności przewyższających tę kwotę.
Co jednak też ważne, to to, że powyższe rekompensaty należne są wierzycielowi także wówczas, gdy windykację prowadzi we własnym zakresie, a nie za pośrednictwem firmy windykacyjnej. W takim przypadku stosowna kwota (40, 70 lub nawet 100 euro) rekompensaty należna jest obligatoryjnie, a ewentualna dodatkowa po przełożeniu dowodów potwierdzających jej poniesienie. Jeżeli wierzyciel prowadzi windykację samodzielnie, to trudno sobie wyobrazić, by poniesione przez niego w tym zakresie wydatki w windykacji przedsądowej przekroczyły 40 euro. Jeżeli jednak wykaże, że poniósł je jako koszt windykacji zleconej firmie zewnętrznej (chodzi cały czas o windykację przedsądową), to ma prawo domagać się zwrotu i tych dodatkowych kosztów od dłużnika. Dłużnik co najwyżej kwestionować wysokość tej dodatkowej opłaty, jeżeli znacznie przewyższa przeciętne rynkowe stawki windykacji należności. Trzeba by zatem zorientować się w przeciętnych stawkach windykacji (przy konkretnej kwocie długu). Obciążenie dłużnika dodatkowymi (poza ustawową rekompensatą) kosztami windykacji nie zawsze jest skuteczne – linia orzecznicza nie jest jednoznaczna.
Jeżeli przeciągająca się zwłoka w zapłacie faktury powoduje utratę bieżącej płynności finansowej wierzyciela, można rozważyć zaciągnięcie szybkiego kredytu obrotowego; korzystne oferty są tutaj.
A co z rekompensatą poniesionych kosztów windykacji polubownej – przedsądowej dla wierzycieli – firm w transakcjach sprzedaży towarów i usług konsumentom? Na przykład też za zwłokę w płatnościach abonamentu telefonicznego? Ustawy milczą w tej kwestii. W przypadku zaś klauzul umownych obciążających konsumenta kosztami windykacji polubownej (np. prowizji) sądy podkreślają, że taki zapis nie może mieć charakteru ogólnego, a przenoszenie kosztów “monitoringu płatności” czy działania windykacyjnego na konsumenta jest wadliwe i może zostać uznane za klauzulę niedozwoloną (abuzywną), zwłaszcza gdy nie pozostają w związku z rzeczywistymi, uzasadnionymi wydatkami. Dotyczy to w szczególności firm oferujących tzw. chwilówki i inne pożyczki, jak również banków. Takiego też stanowiska sądu można spodziewać się w przedmiocie umownych kosztów windykacji przedsądowej w przypadku umów prywatnych, na przykład prywatnej pożyczki. Generalnie chodzi o to, że wierzyciel nie ma prawa na windykacji polubownej zarabiać / opłacać kosztem dłużnika pensję pracownika działu windykacji. Co najwyżej przysługuje mu zwrot faktycznie poniesionych kosztów np. wezwań do zapłaty i telefonicznych monitów. Chodzi oczywiście w tym akapicie o wierzycieli których nie dotyczy wspomniana na wstępie Ustawa o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych. Każdy wierzyciel natomiast ma prawo do zwrotu od dłużnika kosztów poniesionych w postępowaniu sądowym i egzekucyjnym, jako wydatków niezbędnych na drodze do egzekucji należności przez komornika.
Zaktualizowano 09 września 2025 r.
Stawki za windykację są mocno zróżnicowane między firmami windykacyjnymi jak i zasady wynagradzania.
Grechuta
21 mar 23 o 18:24
W przypadku kancelarii prawnych kwestia jest oczywista: minimalna stawka zastępstwa procesowego.
Rafał
21 mar 23 o 18:41
Koszty zastępstwa procesowego to osobny temat, jak sama nazwa wskazuje, należne są za reprezentację klienta w postępowaniu sądowym.
admin
21 mar 23 o 19:33
Co ważne, rekompensata za koszty windykacji może dotyczyć każdej faktury wierzyciela wobec danego dłużnika. Np. 3 faktury – w sumie 120 EURO rekompensaty, także w przypadku windykacji we własnym zakresie przez wierzyciela.
Herman
27 mar 23 o 04:14
Czy wystarczy samo wezwanie do zapłaty aby móc się ubiegać o taką rekompensatę, znaczy się windykować ja od dłużnika?
tragarz
28 kw. 23 o 17:43
Tak. Tu raczej nie chodzi o nakład pracy i koszty czynności windykacyjnych lecz o rekompensatę za sam fakt nieterminowej płatności, zwłoki w zapłacie.
admin
28 kw. 23 o 17:46