Nierzetelny biegły sądowy
Nie chce mi się szukać akt sprawy, to było z 10 lat temu. W sądzie w Olsztynie. A “biegły” nazywał się Szkwarek. Przypomniał mi się ten przypadek ponieważ ostatnio czytałem o częstych pomyłkach tzw. biegłych sądowych. Prawdopodobne, że wiele z tych pomyłek to “pomyłki” czyli celowe błędy, przepłacone opinie czyli nawet coś gorszego od nazwijmy zwykłej nierzetelnej – niedbałej opinii.
Przeczytaj też: Powołanie biegłego przez komornika
Wróćmy jednak do mojego przypadku a dokładniej, sprawy która jako windykator prowadziłem na podstawie umowy przelewu powierniczego wierzytelności. Poszło o brak zapłaty za między innymi sprzedaż i montaż okien i drzwi z oknami w jakimś ośrodku wypoczynkowym albo bardziej kolonijnym – dla dzieci, na Mazurach. Pozwani wnieśli sprzeciw od nakazu zapłaty w którym kwestionowali jakość niektórych okien i stwierdzili, że zamontowano drzwi z szybą już pękniętą. Uwaga: zarzut ten wraz z fotografią drzwi z pękniętym oknem pojawił się po tym, jak z drzwi korzystały kolonijne bachory i to zapewne one rozbiły szybę.
Przeczytaj też: Prawie 100% różnica w dwóch wycenach nieruchomości dokonanych przez tego samego rzeczoznawcę – biegłego
Do oceny powołany został biegły sądowy z rejonu pozwanych, niejaki pan Szkwarek budowlany który stwierdził między innymi, uwaga… że owa szyba w drzwiach pękła… już podczas transportu z firmy sprzedającego. A zatem mamy biegłego sądowego – jasnowidza. Musiał mieć wizję w której ujrzał, jak szyba pęka podczas samochodowego transportu a nie w wyniku np. trzaśnięcia drzwiami przez jakiegoś dzieciaka – kolonistę.
Przeczytaj też: Koszty biegłego sądowego – kto ponosi
Jakoś tak to było, że oczywiście odniosłem się do tej opinii i w szczególności powyższe wskazałem (tylko bez wulgaryzmów oczywiście i formalniej) i sformułowania “jasnowidz” też tam użyłem. Sąd przesłał mój tekst Szkwarkowi który odniósł się do innych moich uwag ale do tych powyższych, w tej kwestii, jakoś wcale.
Przeczytaj też: Odpowiedzialność biegłego sądowego za treść opinii
Podobno takich “biegłych” sądowych biorących za nic / za stronnicze opinie spore pieniądze, jest na pęczki w skali kraju – patologia niczym sędziowska. Biorą pieniądze oficjalnie a dodatkowo – na lewo za wydanie “odpowiedniej” opinii.
Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl
Skorumpowana i leniwa banda od której zależy los człowieka, bo są dnie ma wyjścia – musi na ich wypocinach polegać.
Anonim
8 lut 21 o 22:15
Już jest jednak precedens – sąd zasądził od jakiegoś biegłego odszkodowanie kilkadziesiąt tysięcy złotych za nierzetelną opinię. Coś pozytywnego jednak dzieje się w naszym sądownictwie.
tatek
17 maj 21 o 05:42
Tak, chyba któryś katowicki sąd zasądził.
admin
17 maj 21 o 14:55