Nakaz zapłaty a wszczęcie egzekucji komorniczej
Otrzymałeś nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym / nakazowym i zastanawiasz się, co dalej?
Samo wydanie przez sąd nakazu zapłaty rzeczywiście jeszcze nie uprawnia wierzyciela (czyli powoda a więc tego który wystąpił z powództwem – z pozwem) do wystąpienia z wnioskiem do komornika o egzekucję długu. Odpis nakazu zapłaty otrzymuje nie tylko wierzyciel ale też dłużnik a więc pozwany. Ma on prawo w ciągu czternastu dni od daty otrzymania nakazu zapłaty na złożenie sprzeciwu bądź wniesienie zarzutów do sądu który nakaz zapłaty wydał. Jeżeli tego nie uczyni w tym terminie, wówczas nakaz zapłaty uprawomocni się i sąd na wniosek powoda wniosek doręczy mu prawomocny a więc zaopatrzony w klauzulę wykonalności.
Ostatecznie sąd wyda wyrok przy czym nawet jeżeli oddali sprzeciw / zarzuty pozwanego i zasądzi zgodnie z żądaniem pozwu, to pozwany dłużnik jeszcze może odwlekać wydanie przez sąd prawomocnego orzeczenia – wyroku. Po wydaniu wyroku przez sąd pierwszej instancji może mianowicie zawnioskować o sporządzenie przez sąd i doręczenie mu uzasadnienia wyroku a następnie wnosić apelację która jeśli zostanie przez niego opłacona i nie będzie zawierać innych braków formalnych, spowoduje przekazanie sprawy do sądu drugiej instancji który rozpatrzy apelację i wyda wyrok. Jeżeli wyrok taki utrzyma wyrok sądu pierwszej instancji, wówczas wreszcie wierzyciel lub jego pełnomocnik będzie mógł kontynuować windykację składając wniosek egzekucyjny do komornika.
Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl
Nawet na podstawie niepodpisanej ze strony dłużnika faktury i bez jakichkolwiek innych dowodów można otrzymać nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym.
Tylko że od takiego nakazu dłużnik może wnieść sprzeciw i np. zarzucić że on żadnego towaru nie otrzymał, faktura jest wystawiona bezpodstawnie. I jeżeli wierzyciel nie wykaże przed sądem tego, że towar został odebrany przez pozwanego, to przegra sprawę. Dopiero prawomocny nakaz albo wyrok a więc tytuł wykonawczy umożliwia wszczęcie postępowania egzekucyjnego. Niestety, i w tym wypadku okazuje się często że tytuł wykonawczy nic nie daje, gdyż egzekucja jest bezskuteczna – dłużnik albo nie ma majątku albo ukrył mienie przed komornikiem, przepisał na rodzinę, wyprowadził do innej firmy. Miał na to czas chociażby nawet po wydaniu przez sąd nakazu zapłaty, bo wniósł sprzeciw i przedłużał postępowanie sądowe.
Po co o tym wszystkim piszę? Po to, abyś po pierwsze miał na względzie konieczność udokumentowania swej należności (podpisana przez dłużnika, umowa, faktura, dokument wz) a po drugie, sprawdzaj wiarygodność przyszłego dłużnika wszelkimi dostępnymi sposobami, zaczynając od rejestrów dłużników. Tych internetowych i tych tam Biur informacji Gospodarczych. Nieprawomocny nakaz zapłaty jest niczym…
Dorian
26 kw. 21 o 16:18
Tyle że uzyskanie takiego sądowego tytułu wykonawczego przecież nie powoduje automatycznie że wierzyciel odzyskuje swoje pieniądze. Jeżeli bowiem dłużnik nie posiada majątku i dochodów lub ukrywa je, to może być problem z ich odzyskaniem. Czy więc i jak można zabezpieczyć skuteczną windykację? Można, ale zwykle jest to kłopotliwe gdyż wiąże się z ustanowieniem zastawu rejestrowego na rzecz wierzyciela lub przynajmniej z uzyskaniem poręczenia. Czyli, wkraczamy tu w temat zabezpieczeń stosowanych zwłaszcza przez banki, gdy udzielany jest kredyt a i gdy zabezpieczeniem jest np. ustanowienie hipoteki na nieruchomości. Jednak w przypadku umów pomiędzy przedsiębiorcami czy pomiędzy osobami fizycznymi rzadko kiedy ustanawiane są pewne i jakiekolwiek zabezpieczenia. Wyobraźmy sobie przedsiębiorcę prowadzącego np. hurtownię nabiału który postanowi że będzie udzielał kredytu kupieckiego na towar wyłącznie w zamian za zabezpieczenie w postaci wpisu do hipoteki nieruchomości należącej do kontrahenta albo pod warunkiem poręczenia dokonanego przez inną firmę. Zapewne potraciłby klientów którzy odeszliby do konkurencji. W praktyce firmy często nawet nie sprawdzają wiarygodności, wypłacalności kontrahenta nawet powierzchownie. Skutkuje to często kłopotami w odzyskaniu pieniędzy i szukaniem firmy windykacyjnej.
Leszek
15 lip 21 o 11:40