Miarkowanie kary umownej. Kara umowna a brak szkody.
Pierwotnie wpis ten miał dotyczyć wyłącznie miarkowania przez sąd kary umownej. Zdarza się bowiem, że strony umowy zastrzegają w niej karę umowną nieproporcjonalnie wysoką w stosunku do poniesionej przez jedną ze stron szkody wskutek niewywiązania się lub nienależytego wywiązania się przez drugą ze stron z umowy a czasem w ogóle szkody brak… No właśnie, kara umowna a brak szkody… Przygotowując się do napisania zamierzonego wpisu i z ostrożności sprawdzając, czy nic się nie zmieniło w przepisach a zwłaszcza w orzecznictwie bądź w doktrynie, odkryłem że owszem, zmieniło się.
Pojęcie kary umownej funkcjonuje w art. 483 Kodeksu cywilnego. Zgodnie z § 1 tegoż art. można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna).
Przeczytaj też: Wezwanie do zapłaty kary umownej
Przez wiele lat, począwszy od uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 2003 r. o sygn. akt III CZP 61/03, nie było wątpliwości a mianowicie SN w owej uchwale stwierdził, że zastrzeżenie kary umownej na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania nie zwalnia dłużnika z obowiązku jej zapłaty w razie wykazania, że wierzyciel nie poniósł szkody. Na mocy tej uchwały SN powstała więc zasada prawna zgodnie z którą kara umowna należy się nawet jeżeli wierzyciel nie poniósł szkody. Sądy mogły co najwyżej miarkować czyli obniżać wysokość zastrzeżonej kary umownej jeżeli była rażąco wysoka (pomimo wszak obopólnych uzgodnień stron w umowie) ale, jak wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 19.10.2017 r., sygn. akt V ACa 147/17, zwiększając wysokość obniżonej przez Sąd Okręgowy kary umownej z 2 000 zł na 5 000 zł, miarkowanie wysokości kary umownej może być zbyt daleko idące, gdy ostatecznie ustalono ją na poziomie, która w istocie czyni ją iluzoryczną, a nadto pozbawia ją funkcji stymulacyjnej, represyjnej i kompensacyjnej.
Przeczytaj też: Wymagalność zapłaty kary umownej
Aż nadszedł dzień 21 września 2017 r. kiedy to Sąd Apelacyjny w Katowicach wydał wyrok w sprawie o sygn. akt I ACa 259/17 w którym dokonał zmiarkowania czyli obniżenia kary umownej (nałożonej zgodnie z żądaniem w pozwie przez Sąd Okręgowy w Katowicach) a w uzasadnieniu napisał że zastrzeżenie kary umownej ma jedynie takie znaczenie, że wierzyciel dochodząc tej kary nie musi udowadniać faktu istnienia szkody i jej wysokości, niemniej jednak przesłanką powstania roszczenia o zapłatę kary umownej jest także szkoda wyrządzona wierzycielowi na skutek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, dlatego też jeżeli tylko dłużnik zdoła udowodnić zupełny brak szkody wierzyciela, to w konsekwencji wykaże też, iż kara umowna nie przysługuje.
Przeczytaj też: Kara umowna za bezumowne korzystanie z lokalu
To jednak nie wszystko, bo oto nadszedł dzień 22 lutego 2019 r. kiedy to tym razem aż Sąd Najwyższy wydal wyrok o sygn. IV CSK 574/17 w którym stwierdził, że wkomponowanie kary umownej w reżim odpowiedzialności kontraktowej oznacza, że należy się ona wtedy, gdy zrealizowane są ogólne warunki tej odpowiedzialności. Należą do nich niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, szkoda, związek przyczynowy, a jeżeli sprawca szkody odpowiada na zasadzie winy – zawinienie z jego strony. A ciężar dowodu w zakresie wykazania niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, szkody oraz związku przyczynowego spoczywa na dochodzącym naprawienia szkody. Co ciekawe, w wyroku tym Sąd Najwyższy bynajmniej nie zapomniał o wzmiankowanej wcześniej w tym wpisie uchwale z 2003 roku gdyż nawet wspomniał o niej w uzasadnieniu wyroku.
Przeczytaj też: Pojęcie “istotnej szkody” wyrządzonej przez sędziego (niby) nieumyślnie
Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl
Ta nowa doktryna jest w sprzeczności z Art. 484 kodeksu cywilnego gdzie stoi, że kara umowna należy się wierzycielowi w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody.
Pan Kierownik
21 lis 20 o 06:40
Skłaniam się ku podejrzeniu, że sędziowie jakąś dużą łapówę dostali za takie orzeczenie w sprzeczności z ustawą.
Rochu
10 lip 21 o 17:31