Krajowy Rejestr Długów – skuteczność. Opinie, forum
Aktualizacja z dnia 08.11.2018 r. Uwaga! Działa już STOWARZYSZENIE OSÓB POKRZYWDZONYCH PRZEZ KRD (KRAJOWY REJESTR DŁUGÓW) strona www: pokrzywdzeni-krd.pl
Czujesz się oszukanym przez KRD? Skontaktuj się ze Stowarzyszeniem. W jedności siła i respekt organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości….
Są już prawomocne wyroki oddalające powództwa KRD, przykład: Jak mieszkaniec Sępólna pokonał Krajowy Rejestr Długów
Aktualizacja wpisu z dnia 27.11.2016 r. Szanowni Państwo, poniższa treść czyli począwszy od następnego akapitu, pochodzi z 2011 roku. Kilka lat później byłem abonentem zarówno KRD jak i Infomonitor oraz ERIF i informuję Państwa, że przez wiele miesięcy (po czym wypowiedziałem umowy z tymi BIG-ami) nie stwierdziłem aby choć jeden dłużnik (z liczby bodaj grubo powyżej stu) wpisany do tych rejestrów dokonał z tego powodu zapłaty.
Przeczytaj też: KRD, Infomonitor, ERIF – porównanie skuteczności
Ostatnio jak widać wałkuję więcej niż trochę tematykę skuteczności rejestrów długów a w szczególności Krajowego Rejestru Długów jako tego, który posiada największą bazę dłużników. Jako narzędzie prewencji czyli zapobiegania powstawaniu nieściągniętych należności, jest O.K., co do tego trudno mieć wątpliwości. A jak jest ze skutecznością KRD w odzyskiwaniu długów? Czy warto w tym celu mieć dostęp do KRD czy może to strata pieniędzy i lepiej od razu zlecić twardą windykację? A może postawić na faktoring którego ciekawe oferty są tutaj? Ten wpis “stawiam” po to aby klienci KRD mogli się w nim wypowiedzieć, czy ten rejestr długów pomaga w ich odzyskiwaniu. Niech będzie ten wpis takim mini forum jednotematycznym. Co mnie przede wszystkim skłoniło do założenia tego wątku? Chodzi o ten tekst, który figuruje w wielu miejscach w internecie:
Przeczytaj też: KBIG – opinie
Według przeprowadzonych badań 58% dłużników po otrzymaniu wezwania do zapłaty z ostrzeżeniem o możliwości dopisania ich długu do bazy danych biura, spłaca swoje zobowiązania. 27% dłużników spłaca swoje długi po umieszczeniu ich w bazie i wysłaniu powiadomienia o dopisaniu do rejestru.
Przeczytaj też: BIG Infomonitor – opinie
Powyższe dotyczy KRD i brzmi imponująco, naprawdę. Tylko że jak to się mówi “papier przyjmie wszystko”. Musiałbym zobaczyć dowody na te badania i jak były przeprowadzane. Tzn. nie twierdzę zdecydowanie, że to nieprawda. Bardziej intryguje mnie, jakie długi, w jakich jednostkowych kwotach zostały odzyskane, powiedzmy średnia kwota długu. Dlatego, że o wiele łatwiej moim zdaniem zmusić dłużnika wpisem w KRD do oddania długu w kwocie np. 600,00 zł. z tytułu pożyczki a trudniej zmusić do zapłaty np. 50.000,00 zł. za towar. Chyba każda firma pożyczkowa udzielająca chwilówek przez internet współpracuje z KRD ale przede wszystkim po prostu sprawdzając w tej bazie osoby wnioskujące o chwilówki. Co ciekawe, wiele z tych firm wcale nie sprawdza BIK a mogłyby. Zapraszam do wyrażania swoich opinii, ale raczej na podstawie doświadczeń. Jeżeli rejestr jest skuteczny, to warto z niego korzystać zamiast płacić prowizję (i często też opłaty wstępne) firmom windykacyjnych. Tylko czy naprawdę warto, jakie są Wasze doświadczenia i sugestie dla tych którzy rozważają podpisanie umowy z KRD. P.S. Jeżeli macie jakieś doświadczenia w zakresie skuteczności ERIF oraz InfoMonitor, opinie na temat tych konkurencyjnych rejestrów długów, to też zapraszam do dopisywania uwag.
Przeczytaj też: ERIF – opinie
Przy okazji, jeżeli straciłeś przez dłużników płynność finansową i rozważasz wzięcie kredytu obrotowego, to polecam oferty wybrane tutaj.
Ile tych długów i tak byłoby spłaconych po wezwaniu bez straszenia KRD?
W zeszłym roku byłem na “konferencji”, gdzie była też pani z zarządu KRD, lubiła podawać przykład wieloletniego alimenciarza, który zapłacił górę pieniędzy po wpisie.
Największą wadą KRD jest to, że trzeba wykupywać abonamenty, przez co 90% przedsiębiorców daje sobie z tym spokój. Wpisaliby jednego dłużnika na ruski rok, niechby i za 50zł, ale jeśli jedyną formą współpracy jest stały abonament, to nawet ja, jako windykator, dziękuję za coś takiego. Nie za wpisy mi klienci płacą, tylko za odzysk.
kolega po fachu
26 sty 11 o 21:16
prawda jest ,ze opłaty wymagane przez KRD sa zatrważajace, za jedna poradę telef pobierana jest opłata przez kilka miesięcy jest to kwota ponad 180 zl miesiecznie. Zerwanie umowy czy porozumienia z Krd jest niemozliwe, żądaja opłat wysyłając faktury i monity i grożby o wpisie na listę dłużników przez całe miesiące, mimo , ze nie świadcza w kolejnych miesiącach zadnych usług. Mnie udzielili jedna usługe polegającą na informacji jak odzyskać pieniądze, byŁA TO TYLKO JEDNA PORADA TEFONICZNA. Jednak od 10 m-cy otrzymuję systematyczne faktury za rzekomą pracę KRD, mimo moich rezygnacji ze współpracy. Czy ktoś miał podobną sytuację i jak z tego wybrnąl
Ewa Z
16 paź 12 o 13:31
A jaka jest twoja opinia, ciekawe, bo reklamujesz ich przecież. Nie z miłości tylko dla zysku.
randalwandal
26 sty 11 o 21:17
@kolega po fachu – masz rację ale wtedy pewnie nie opłaciłby się ten interes BIG-om. Moim zdaniem warto mieć dostęp do KRD choćby tylko w celu sprawdzania potencjalnych klientów, jeżeli firma standardowo sprzedaje “na termin płatności”, bo wtedy po prostu będzie mniej spraw od windykacji i … mniej dłużników do dopisania do KRD.
admin
26 sty 11 o 21:29
P.S. Reklamuje KRD i jestem ich klientem, mam dostęp. Jako windykator, wykorzystuje info do składania zawiadomień o wyłudzeniach. Im więcej długów w KRD ma delikwent i wydruki zostaną załączone w zawiadomieniu, tym większa szansa, że zawiadomienie “chwyci” a to na formalnie niewypłacalnego dłużnika (po bezskutecznej egzekucji) często jedyny bat, aby kasę oddał. Info o innych długach wykorzystuję tez do składania wniosków o ogłoszenie upadłości.
admin
26 sty 11 o 21:35
Takie sztuczki możesz robić tylko na podmiotach gospodarczych, bo w przypadku osób fizycznych musisz mieć ich pisemną zgodę na sprawdzenie w KRD. Z drugiej strony mogę Cię poinformować, że rejestr KRD nie jest przez nikogo weryfikowany i aktualizowany więc zobowiązanie nie musi zgadzać się ze stanem rzeczywistym. Wierzyciele nie raz zapominają wykreślić dłużnika z rejestru, a to daje powód temu ostatniemu do “słodkiej zemsty”, np kara dla wierzyciela w wysokości 30 tyś za nie wykreślenie dłużnika w ciągu 14 dni – Ustawa o udostępnianiu informacji gospodarczych!!!
Pozdrawiam
poczytajcie
16 sie 12 o 08:15
Ja w tych przepisach się orientuję, korzystam z tego rejestru (z Infomonitor i ERIF też). Jeżeli ktoś chce kupić wierzytelność, to zazwyczaj chodzi o dług podmiotu gospodarczego a nie o osobę fizyczną. Z tą aktualizacją to przynajmniej ja tego pilnuję, nie wiem jak inni użytkownicy ale zapewne też.
admin
16 sie 12 o 10:14
U mnie sprawdza się chyba nawet lepiej niż w wynikach tych badań, ale zdecydowana większość płaci dopiero jak dostaną info z KRD że zostali wpisani.
kronos
27 sty 11 o 07:47
A jakie kwoty masz do odzyskania, jak wysokie długi odzyskujesz dzięki KRD.
admin
27 sty 11 o 08:18
Nowych klientów mamy co rusz, odrzucamy około 1/5 z nich bo tylu z nich okazuje się być w KRD. Prawie wcale nie dopisujemy do KRD, bo nie ma takiej potrzeby.
drab
27 sty 11 o 08:52
Czyli widać, że tutaj KRD spełnia swoją rolę.
kolega po fachu
27 sty 11 o 10:00
Ja mam klienta który nie płaci od 365 dni już 12 faktur za usługi doradcze. I mam dylemat czy warto skorzystać z KRD. Minimalny okres udziału w programie to 3 miesiące po 200 zł każdy do tego była opłata aktywacyjna za 440 zł, którą wielkim gestem odpuszczają w promocji 🙂
Mam do odzyskania 2400 netto a koszty KRD to 600zł netto. Czy warto sam nie wiem?
yarro
27 sty 11 o 13:40
Na takiego jednego to może nie warto, ale sprawdzać potencjalnych klientów warto. Jeżeli jednak taki dłużnik trafia Ci się np. raz na rok, to raczej nie warto, a jak częściej (o ile częściej), to inna sprawa
walkowiak
27 sty 11 o 14:31
Zależy też od tego czy firma się rozwija. Szczególnie na start nowym przedsiębiorcom polecałbym KRD do sprawdzania klientów. Kilka nieodzyskanych na czas należności i można popłynąć z firmą…
kamido
27 sty 11 o 14:42
To prawda, zwłaszcza że nowi przedsiębiorcy cieszą się na każde zlecenie i bardzo potrzebują zleceń – pieniędzy i częściej skłonni są sprzedawać na przelew.
admin
27 sty 11 o 14:59
Z Krajowym Rejestrem Długów współpracuję od pięciu lat. Na początku byłem bliski rezygnacji bo w ogóle nie był skuteczny mało też dłużników w nim było i do sprawdzania też nie nadawał się. Pomyślałem jednak że to się będzie zmieniać bo widziałem jak potężnie jest reklamowany. I rzeczywiście już np. dwa lata temu robił swoje, bardziej jako weryfikator nowych klientów a jakoś tak od roku KRD odzyskuje mi ze 3/4 długów więc te badania o których admin piszesz to moim zdaniem żadna przesada. Nie wyobrażam sobie prowadzenia firmy bez KRD tym bardziej że średnia pojedyncza sprzedaż u mnie jest na około 30 tysięcy złotych. Myślałem jeszcze nad tym żeby dodatkowo wykupić dostęp do Infomonitora i do ERIF. Nie wiem jaka skuteczność jest tych dwóch konkurencyjnych rejestrów ale chodzi mi o sprawdzanie klientów.
nanniak
29 sty 11 o 07:23
Aż tak skuteczny to nie jest u mnie, ale bywa że wystarczy na dłużnika i zarabia na siebie znaczy się rejestr. Jakby nawet wcale nie działał to i tak bym nie rezygnowała bo sprawdzić można i wykluczyć zadłużonych klientów.
wolka
29 sty 11 o 10:36
Może ze dwudziestu dłużników wpisałem do tej pory do KRD, chyba pięciu zapłaciło, ale dostęp mam dopiero od listopada więc może jeszcze jacyś z tych wpisanych już pękną z czasem.
Graber
29 sty 11 o 13:03
Dokładnie to jest częsty błąd że jak komuś jedne czy drugi dłużnik nie zapłaci od razu po wpisaniu go do rejestru długów, to już wypowiada umowe. Czasem trzeba poczekać az dłużnikowi ktoś powie że nie będzi ez nim robil interesów bo jest w rejestrze. Nie zgadzam się z tymi badaniami co do tego że az tylu płaci po otrzymania wezwania z logo krd.Zdecydowanie większośc trzeba wpisac i wysłac o tym powiadomienie że si ego dopisało.
vikas37
29 sty 11 o 15:17
O wiele lepszy jest INFOMONITOR – jego skuteczność jest lepsza jako prewencja bo użytkownik ma w ramach niego także dostęp do bazy Biura Informacji Kredytowej.
Pragmatyk
29 sty 11 o 16:43
@Pragmatyk, gdzie tam jaki BIK, co Ty piszesz… Przecież do BIK mają dostęp tylko banki i chyba SKOK-i i nikt inny. Skoro tak żaden przedsiębiorca nie ma dostępu ani poprzez INFOMONITOR ani poprzez nic innego. Też słyszałem od przedstawciela INFOMONITORA że klienci tego rejestru mają dostęp do BIK. Potem czekałem aż mi to konsultantka powrtórzy ale zaprzeczyła. To ściema z tym BIKiem.
admin
29 sty 11 o 16:56
Krajowy Rejestr Długów jeszcze długo nie będzie tak skuteczny jak w tych badaniach piszą, przynajmniej u mnie. Tym niemniej jeszcze rok temu było o połowę mniej skuteczny niż obecnie. Może za rok będzie tak skuteczny jak chwalą się w tych wynikach badań. Sięgnąłem trochę w przeszłość, policzyłem i wychodzi mi na to że co trzeci dłużnik umieszczony w KRD zaczyna płacić. Dłużników mam na kwoty od 2000 do 12000 zł. Jakiś czas temu pytanie sondujące na temat KRD zadałem na jakimś forum i większość osób chwaliła sobie ten rejestr; skrajne opinie odrzucałem bo mogli to być pracownicy KRD albo konkurencji np. Infomonitora. Prada jest taka że bez tego rejestru jako weryfikatora klientów i z doświadczenia znając jak kiepska jest skuteczność firm windykacyjnych, na pewno poszedłbym już z torbami. Jak ktoś chyba wcześniej napisał,. wielu potencjalnych klientów to figurujący w KRD dłużnicy, odprawiam ich z kwitkiem albo sprzedaję im tylko za gotówkę. Zastanawiam się jeszcze czy w tym celu nie podpisać umów także z ERIF i Infomonitor.
kalik
30 sty 11 o 18:23
A mnie się udało sprzedać dwa długi co umieszczone były w krd, można więc traktowac go jako giełdę długów, też.
ak47
30 sty 11 o 18:44
daj spokój nawet kancelarią nie opłaca się w ten sposób korzystać z bazy KRD. Ciekawa jak długo ktoś musiał te nipy klepać do systemu za nim mu wyskoczyła ta wierzytelność?
A świstak siedzi i zawija je w te sreberka…… hahaha
KRD nie ma giełdy.
poczytajcie
14 sie 12 o 15:53
Jeżeli ktoś jest zainteresowany długiem konkretnego podmiotu to po prostu wpisuje jego NIP i mu się pojawi jeżeli jest w bazie KRD. Nie rozumiem, o co Ci chodzi.
admin
14 sie 12 o 15:58
KRD chociaż ma największą bazę dłużników to i tak jest wielu których tam nie ma i w żadnym innym rejestrze. Osobna sprawa to to że jeszcze wiele firm nie ma do niego dostępu. Z tego powodu to jeszcze nie działa jak powinno i dłużnik wpisany do KRD jeszcze może naciągnąć wiele firm.
Ikarr
31 sty 11 o 16:45
Od roku odkąd mam KRD odsiałam chyba ze 40 nieuczciwych klientów. Aż włos jeżył się na głowie jak niektórych sprawdziłam ile długów mieli. Gdybym im sprzedała na kredyt to na pewno nie odzyskałabym tych pieniędzy.
Dora
1 lut 11 o 04:46
doprawdy ………… a mi się jeży włos na głowie jak dobrze ściemniasz.
Jesteś pracownikiem tego syfu więc stąd wynocha. założenie jest takie że mają się tu wypowiadać klienci. Nie zrozumiałaś przesłania
gaga
14 sie 12 o 15:50
KRD będzie naprawdę skuteczne jak co najmniej dwa razy więcej firm będzie mieć dostęp do tego rejestru. problem w tym że dwa pozostałe rejestry długów to jest ERIF oraz INFOMONITOR też nie próżnują i zdobywają klientów.
Maciek
6 lut 11 o 08:40
Sprzedałam dwa trudne do odzyskania długi poprzez Krajowy Rejestr Długów, to znaczy się w rejestrze wypatrzyli je nabywcy.
Viva
13 lut 11 o 11:55
to trochę czasu im zeszło zanim doszli do twojego nip-u i wbili go w system.
KRD nie wystawia wierzytelności!!!
hahahaha
poczytajcie
14 sie 12 o 15:46
Ja jestem klientem KRD od pół roku. Firma windykacyjna Inkasso to jedno i to samo, ciekawe która z tych firm była pierwsza 🙂 mało istotne bo i tak są bezskuteczni zarówno KRD jak i INKASSO dla czego? Gdy zaczynałem “nowe piękne życie z KRD” stwierdzili, że ludzie z ich BIGu korzystają także banki itd. ALE JAKIE? Skoki, Spółdzielcze i kilka komercyjnych a więc rewelacja! Firma INKASSO jeżeli ściąga długi to co najwyżej duże a z tymi małymi (do tys zł) nie robi nic oprócz wysłania listu czy dwóch z wezwaniem do zapłaty… Może ktoś “normalny” płaci wtedy ale jak się ma problem z ludźmi co nie płacą wszędzie gdzie się da? Jestem teraz na etapie wypowiedzenia im umowy. Za to zaciekawiła mnie oferta InfoMonitora, nie wiem ile tego typu BIGów ma takie możliwości jak oni, z ich bazy danych korzystają wszystkie banki i inne instytucje finansowe. Posiadają rekomendację BIK (Biura Informacji Kredytowej) i ZBP (Związku Banków Polskich)a co najciekawsze to ja jako ich klient TEŻ MAM DOSTĘP do danych BIKu oraz ZBP 🙂 a więc skuteczniej się chyba nie da! Ceny zaproponowali mi lepsze niż KRD może nie są to jakieś mega różnice ale zawsze parę zł w kieszeni. Ta firma też nie posiada firmy windykacyjnej lecz współpracuje ze “sprawdzonymi” firmami windykacyjnymi w regionie. Sprawdzimy czy życie tym razem napisze lepszą bajkę jak poprzedni…
coboss
15 lut 11 o 17:00
Kaczmarski Inkasso chula od 1992r ale już coraz gorzej. dlatego otworzył KRD bo trzeba z czegoś zyć.
KRD powstało w 2003 jak ustawa weszła w życie o udostępnianiu informacji gospodarczych.
Obydwie firmy są do kitu, nic nie robią że odzyskać kasę
Kłamią i ściemniają to im najlepiej wychodzi
poczytajcie
14 sie 12 o 15:43
A mnie się wydaje że jesteś pracownikiem Infomonitora i naganiasz klientów. Nie jestem jeszcze klientem żadnego BIG-u ale wiem że KRD ma największa baze dłużników i pozostałe dwa a więc Infomonitor i i ERIF łącznie może mają w swoich bazach pięc albo dziesięć razy mniej dłużników niż KRD. Dlatego większość banków korzysta właśnie z KRD. Z tym rzekomym dostępem poprzez Infomonitor do Biura Informacji Kredytowej BIK to bzdura – przeciez dostęp do BIK mają tylko banki i może SKOKI. Jeżeli osoba albo firma chce kogoś sprawdzić w BIK to musi mieć UPOWAŻNIENIE. Prze4stańcvie więc wprowadzac ludzi w błąd.
Ninja
15 lut 11 o 17:41
stary temat ale rusze, tak za pomocą BIG można pobrać info z BIK i ZBP bo to udziałowcy Infomonitora, poza tym jeśli chodzi o blokady banki przy udzielaniu kredytów pobierają raport z BIG tyle na ten temat
Gugle
18 maj 12 o 12:51
Czy warto mieć KRD? pytanie jest retoryczne. Oczywiście że tak, moja koleżanka nie mając KRD musiała zamknąć firmę bo zrealizowała dostawy dla kilku nieodpowiednich firm. jak sprawdziła je u mnie w sytemie KRD to zemdlała, ale już było za późno.
Lisiczka
17 lut 11 o 15:05
Witaj. Ja właśnie jestem na etapie zakańczania współpracy z KRD i nomen omen własnej firmy też. KRD nie dość, że mało skuteczne to jeszcze bardzo naciągające.
Madziaretta
23 sty 12 o 20:25
dobre , dobre krdowcu naciągaczu
gaga
14 sie 12 o 15:39
A ja mam pytanie – jak wpisać dłużnika do KRD? Jak wpisać dłużnika do BIG?
Marcinek
28 lut 11 o 19:01
daj sobie spokój człowieku.
W niczym Ci to nie pomoże. Wdepnęłęś!
gaga
14 sie 12 o 15:38
Jak wpisać dłużnika do KRD, BIG? Podpisać umowę z danym BIG-iem
KRD to też BIG czyli Biuro Informacji Gospodarczej.
admin
28 lut 11 o 19:11
Co do skuteczności to przekonałem się że Krajowy Rejestr Długów jest skuteczniejszy od Infomonitora. Najpierw byłem klientem tego drugiego a teraz jestem z KRD. Jednak skuteczność KRD też nie powala chociaż trzeba przyznać że rośnie niemal z miesiąca na miesiąc.
fachman
1 mar 11 o 10:42
Dopisywanie dłużników do Krajowego Rejestru Długów stało się już moją pasją 🙂 Nie zawsze płacą po tym ale nie zdarzyło się żeby któryś nie zadzwonił po otrzymaniu z KRD powiadomienia, prosząc o usunięcie.
antydłużnik
5 mar 11 o 10:29
Dopiero cztery miesiące jestem z KRD ale już widzę że było warto. Pozwy o zapłatę piszę sam ale teraz mam mniej roboty bo rejestr robi swoje, chociaż nie wszyscy dłużnicy się go boją.
siekiera
7 mar 11 o 13:53
Krajowy Rejestr Długów to chyba jedyny sposób na przedawnienie, to znaczy się czasem odzyskuje też przedawnione długi. Miałam klienta który mi nie zapłacił i przegapiłam, należność przedawniła się. Śmiał mi się później przez telefon i obrażał mnie a jak nie była przedawniona to czarował że zapłaci. Wpisałam go w końcu do krd. Zadzwonił i straszył mnie sądem i prokuraturą jak nie usunę wpisu bo niby bezprawnie go wpisałam skoro dług przedawniony. Odesłałam go do krd żeby zapytał się. Po kilku dniach patrze a kasa od tego dłużnika jest na koncie. 🙂
Anettta
7 mar 11 o 14:12
Ile wynoszą opłaty w KRD?
mila
7 mar 11 o 17:53
Na takie pytania odpowie konsultant KRD, masz tam u góry wniosek o kontakt. Pytanie przewodnie w wątku jest – czy KRD ściąga długi. W wielu przypadkach ściąga ale w wielu przypadkach nie ściąga. Nie zastąpi ten rejestr dłużników firmy windykacyjnej, bez przesady.
Dabi
7 mar 11 o 18:04
To znów ja. I jeszcze skuteczność krd zależy od tego od jakiej kwoty długu. Niskie kwoty łatwiej odzyskać niż wysokie.
Dabi
7 mar 11 o 18:28
Czy rejestr dłużników ERIF działa na takich samych zasadach co KRD?
laik
8 mar 11 o 14:55
Tak bo oba są to Biura Informacji Gospodarczej i muszą działać na podstawie tej samej ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych.
wołodja
27 mar 11 o 12:17
widzę że na forum siedzą sami komornicy więc zwracam sie z prośbą jak uzyskać informacje o spłaconych zobowiązaniach wobec banków co gdzie i ile komu za kogo itp. odpowiedzi proszę słać na adres helanin1232@wp.pl dziękuję i pozdrawiam wszystkich którzy byli skłonni udzielić odpowiedzi
dłużnik krd
18 kw. 11 o 22:35
No, sam musisz wiedzieć jakie i gdzie długi miałaś / masz. Możesz zawnioskować o raport na swój temat z KRD jak i z BIK.
admin
19 kw. 11 o 04:18
Ejże, z tego co wiem, to coraz więcej banków korzysta z KRD. Nie dalej jak wczoraj jeden klient mówił mi że był sprawdzany w KRD przez Bank BPH gdy starał się o kredyt. Sprawdzili go i zaakceptowali a przed samym podpisaniem umowy, gdy już miał podpis złożyć to jeszcze raz sprawdzili go w KRD i w BIK.
admin
20 kw. 11 o 14:57
Banki sprawdzają BIK i ZBP bezpośrednio bo mają dostęp i nie potrzebują do tego Infomonitora. Co do samych Biur Informacji Gospodarczej to byłoby głupie ze strony banków korzystać z Infomonitora a nie korzystać z KRD gdyż KRD ma w swojej bazie o wiele więcej dłużników choćby dlatego że jest najstarszym BIGiem. Jeszcze długo Infomonitora na świecie nie Było jak KRD już działał. Na pewno banki sprawdzają KRD.
Wrona
21 kw. 11 o 14:23
krd to pełna ściema,m banki z tego nie korzystają, a dłużnik odda Ci tylko wtedy, kiedy będzie takim samym jeleniem jak ty i uwierzy ze KRAJOWY=PAŃSTWOWY.
A to zwykła prywatna firemka Kaczmarskiego, która napędza zleceń na Kaczmarski Inkasso. Nawet telemarketer który Ci to sprzedał był pracownikiem KI ( Kaczmarski Inkasso) :)) a Ty drogi jeleniu płać ” po dotacjach” classic 150 zł optimum 195 zł premium 295 zł prestige 395 zł. bajer to podstawa
sciema
25 kw. 11 o 19:00
Ja tam wiem, że moi klienci mówią głównie o współpracy z KRD a nie z Informomnitor czy Erif. To z pewnością przekłada się na ilość dłużników. Jestem niemal pewien że w KRD jest ich więcej niż w dwóch pozostałych BIG-ach łącznie. W takiej sytuacji, gdybym był prezesem banku to nie patrzałbym na to że KRD jest konkurencją tylko podpisałbym umowę aby sprawdzać w nim kredytobiorców.
admin
25 kw. 11 o 19:08
“BIK współpracuje mocno z konkurencją ( czyli info) i dlatego coraz trudniej to badziewie w KRD sprzedać.”
Co przez to rozumiesz? Niby że jak przedsiębiorca podpisze umowę z Infomonitor to może sobie sprawdzać BIK?
admin
25 kw. 11 o 19:15
Ktoś się chciał podszyć pode mnie jako “admin” z komentarzem. Cytuję ten komentarz “tak dokładnie ! przedsiębiorca który podpisze umowę z infomonitorem może sprawdzać swoich klientów w BIK I ZBP zapraszam na strony http://www.bik.pl http://www.big.pl http://www.zbp.pl
oczywiście informacje które wyjdą na raporcie to te które mają status informacji gospodarczej ( bez scoringu) czyli minimum: 200 zł konsument, 500 przedsiębiorca, 60 dni opóźnienia- jeśli te wytyczne są spełnione zadłużenie z BIK pojawi się na raporcie Infomonitora. ehh ludzie kiedy Wy wkocu zaczniecie porównywać oferty konkurencji i przestaniecie wierzyć w KRAJOWE – czy to pozostałość po komunie ?”
Odpowiadam więc że to nieprawda, bo nie może przedsiębiorca sprawdzić BIK ani ZBP. Chyba że ma upoważnienie od sprawdzanego podmiotu, a to już nic atrakcyjnego. Przecież Infomonitor pisze o tym na swojej www:
“Raport o Przedsiębiorcy zawiera informacje o przedsiębiorcy, jego zobowiązaniach oraz źródle pochodzenia informacji. Może zawierać informacje pozytywne lub negatywne. Dodatkowo może być wzbogacony o informacje z Biura Informacji Kredytowej S.A. i Związku Banków Polskich (po uzyskaniu odpowiednich upoważnień od przedsiębiorcy).”
http://www.infomonitor.pl/nasza_oferta/dla_przedsiebiorcow/oferowane_produkty
admin
27 kw. 11 o 09:20
UPOWAŻNIENIA, stosują wszyscy przedsiębiorcy korzystający z BIKU i ZBP w tym BANKI !!!! TAK idąc do banku czy do firmy telekomunikacyjnej czy do leasingu MUSISZ podpisać UPOWAŻNIENIE. Pewnie nigdy nie czytałeś umowy ale każda sieć telekomunikacyjna, leasingodawcy banki w umowie na ostatniej stronie mają zapis: klient wyraża zgodę na sprawdzenie swoich danych w bazie biura informacji kredytowej udostępnionych prze BIG Infomonitor. OT całe “straszne” upoważnienie…… I jest to PRAWDA. A tak poza tym zanim weźmiesz się za komentowanie mechanizmów bankowych, zasad współpracy to zapytaj mądrzejszych od siebie. To nie prezes decyduje o współpracy 🙂 przy KAŻDYM banku jest pracownik wyznaczony do współpracy z BIKiem i BIGiem. A umowy dla Infomonitora z bankami zawiera BIK. Akcjonariusze BIKU czyli banki mają narzuconą współpracę z Infomonitorem ze względu na dłużnika wtórnego. Wyobraź sobie że 90% rynku windykacyjnego współpracuje z Infomonitorem a nie KRD ciekawe czemu …… Teraz zagadka – czy bank interesuje że zenek nie zapłacił za malowanie płotu bronkowi ???? czy interesuje go należność sprzedana przez bank, USUNIĘTA Z BIKU (TAK- wierzytelność sprzedana zostaje z BIKU usunięta) którą ma u siebie np. BEST ???? jeśli masz jeszcze jakieś pytania pisz to Ci chętnie wyjaśnię jako pracownik BIKu.
do admin
27 kw. 11 o 10:01
Nie musisz mnie oświecać co do szczegółów że tak powiem technicznych. Z upoważnieniem to sobie mogę sprawdzić dłużnika bezpośrednio w BIK albo zażądać od niego aby sam ściągnął raport o sobie. Moim zdaniem niektórzy jakby celowo nie dopowiadają tego że niezbędne jest upoważnienie i może się komuś wydawać (i zapewne wydaje się tak), że upoważnienie nie jest potrzebne aby sprawdzić kontrahenta w BIK, tak jak naprawdę nie jest potrzebne aby sprawdzić kontrahenta w BIG. Bank jak najbardziej też powinien być zainteresowany tym że jak piszesz “zenek nie zapłacił za malowanie płotu bronkowi ????” bo dług to dług, nie ważne czy bankowy czy inny – kredytobiorca z takim długiem tez jest niepewny, to przecież jasne.
Co do współpracy z KRD przez banki i inne instytucje to zapraszam do dzisiejszego mojego wpisu https://pamietnikwindykatora.pl/2011/04/27/ktory-bank-nie-sprawdza-krd/
admin
27 kw. 11 o 10:36
P.S. problem w tym, że jak poprosisz kontrahenta nowego o zaświadczenie z BIK albo o przesłanie upoważnienia, to ci powie żebyć sp…ał na drzewo bo on nie ma na to czasu i poszuka sobie innego dostawcy który nie będzie “wydziwiał”, kapujesz?
admin
27 kw. 11 o 10:39
@k r d – Nie jestem pracownikiem KRD, listę o której piszesz możesz wkleić tu (linka do niej umieścić) a nie tylko pisać że jest i że łukaszowi pokażesz.
admin
27 kw. 11 o 12:45
“tłumaczę Ci że raport pobierasz sam – online do systemu wpisujesz tylko i wyłącznie datę upoważnienia. Skoro może klient sam pobrać zaświadczenie z bik i Ci przesłać to dlaczego takiego rozwiązania nie stosują banki czy firmy telekomunikacyjne ???”
Ty chyba nie rozumiesz o czym piszę. Ja nie kwestionuję że tak jak piszesz jest szybciej, chodzi o fakt że trzeba mieć upoważnienie a moim zdaniem niektórzy akwizytorzy Informonitor wprowadzają potencjalnych klientów w błąd, tak jak mnie chciał jeden wprowadzić. Tym, że twierdził iż będę mógł sprawdzać BIK bez upoważnienia.
Zresztą oto cytat komentatora @cobos w tym wątku “co najciekawsze to ja jako ich klient TEŻ MAM DOSTĘP do danych BIKu oraz ZBP 🙂 a więc skuteczniej się chyba nie da!”
Facet tez pewnie myśli że sobie będzie sprawdzał w BIK niczym KRD.
Przecież wyrażam się jasno.
admin
27 kw. 11 o 12:51
Widzisz, dla kogoś kto udziela kredytu kupieckiego nie jest problemem “zdobycie” upoważnienia. (pozostała część komentarza usunięto – niekulturalne, niecenzuralne teksty; admin).
do admin
20 maj 11 o 13:31
Chodzi o to, że może być problemem, bo klienta trzeba łapać w mig a nie zniechęcać żądaniem upoważnień, bo pójdzie do konkurencji.
admin
20 maj 11 o 14:10
usuwasz połowę komentarz, te które mają mocne argumenty przeciw krd a za infomonitorem, po co zachęcasz do komentowania i dyskusji skoro i tak musi wyjść ze krd i Kbik są najlepsze. bezsensu.
info
5 cze 11 o 12:54
Komentarz został usunięty ponieważ autor prawdopodobnie bezprawnie ujawnił informacje firmowe z KRD oraz podawał informacje nieprawdziwe. Zostałem o to poproszony a raczej wezwany do usunięcia. Nie chce mi się szarpać na drodze sądowej więc usunąłem.
admin
5 cze 11 o 13:26
zagrozili, że nie zapłacą? informacje są prawdziwe, załącze Ci jeśli chcesz rozmowy z handlowcami KRD którzy kłamią w żywe oczy…… też powiesz że to pomówienie ??
mmm
6 cze 11 o 08:11
admin usuwa co chce, to forum to komedia
mmm
6 cze 11 o 08:08
Tak, usuwam co chcę, bo mam do tego prawo, a czasem obowiązek. Nie usunąłem wielu komentarzy w których Infomonitor jest oceniany lepiej niż KRD. Jeżeli jednak ktoś ujawnia np. tajemnicę firmowa o systemie jakim posługują się w firmie i jestem wzywany do usunięcia tych informacji, to je usuwam, bo nie chce być ciągany po sądach. Jak Ci się nie podoba, to nie pisz tu i już, załóż własnego bloga i wypromuj.
admin
6 cze 11 o 08:17
nie warto, krd ma wysokie oplaty, minimalny abonament to netto 150 zł i trzeba min 3 miesiace placic, dłuznik olewa krd, tylko krd na tym zyskuje
kron
28 cze 11 o 13:10
Może i dłużnicy olewają ale jak dla mnie to bez tej bazy ani rusz – chodzi mi o sprawdzanie czy potencjalny klient już tam siedzi. Jest ich już tylu w KRD że jakbym nie sprawdzał i nie wykluczał tych dłużników to moja firma zbankrutowałaby i tyle. Nawet jakbym miał płacić dziesięć razy tyle za abonament to płaciłbym.
Gas
28 cze 11 o 13:16
KRD to normalny biznes, opłaty są zbyt wysokie. Żeby było zabawniej znam przypadki, że firmy miały na swoich stronach certyfikat o rzetelności firmy a posiadały zadłużenie i to spore. I teraz zastanawiam się za co się płaci?
Czy ten certyfikat ma w tym wypadku jakieś znaczenie – chyba tylko dla kolejnego naciągacza.
Pomniejszacz
2 lip 11 o 10:46
Banner certyfikatu nie znika ze strony www jeżeli jego posiadacz ma dług w KRD. Pojawia się jednak wówczas odpowiednia informacja, coś w rodzaju że na dany dzień ten podmiot nie spełnia wymogów posiadania certyfikatu właśnie z powodu zadłużenia. Wiem, bo raz wszedłem na stronę www gościa którego sam w KRD umieściłem. Oczywiście jak dług nie jest wpisany do KRD to taka informacja nie pojawi się, to jasne.
admin
2 lip 11 o 11:18
Ten cały KRD to wielka iluzja – moja firma ma dłużników którzy mają głęboko w d… wszelkie te śmieszne rejestry, prowadzą firmy przez podstawione “słupy” i obracają ogromnymi pieniędzmi mimo że mają wielkie długi i są chyba na wszystkich możliwych “listach” BIK ach itp.
Ten śmieszny rejestr może postraszyć jakiegoś nieświadomego przedsiębiorce – prawdziwi dłużnicy-twardziele nastawieni na przekręty mają to w d…
Pozdrawim. Tomek
Tomasz
7 lip 11 o 18:13
No, oczywiście że jak ktoś prowadzi firmę na podstawioną osobę to niestraszne mu rejestry długów. Jednak chyba większość firm prowadzą osoby które autentycznie są właścicielami. Taka szara strefa też ma swoje minusy, wyobraź sobie że masz wszystko nie na siebie tylko “na kogoś” – jest ryzyko że ten “toś” Cię wykoleguje i tak bywa.
admin
7 lip 11 o 18:58
Z tym akurat się zgodzę, ale trzeba wziąć pod uwagę jedno: jak ktoś zakłada firmę na słupa i wszystko z definicji robi pod przekręt, to tylko naprawdę doświadczeni nie dadzą się nabrać.
Znam historie gdzie banki dawały się wydmuchać na ciężkie miliony, bo taki był zamiar oszustów, którzy na dodatek zrobili to perfekcyjnie.
Co w takim przypadku mówić o zwykłych firmach, w których nie ma procedur, analiz, zarządzania ryzykiem itd, itp, etc.
Rex
8 lip 11 o 01:41
Witam wszystkich. Tak wiec moja współpraca z KRD nie przyniosła dla mnie nic zato dla nich stały dochód co miesiąc. Klienci niepłacący wogóle sie nie przejmuja tym ze ich gdzies wpiszemy czy nie.W momencie jak chciałem zrezygnowac twardo egzekwowali swoje prawo wynikajace z zapisu jednostronnej umowy o 3 miesiecznym okresie wypowiedzenia, ale co lepsze jak sie okres juz kończył to wydzwaniali do mnie ze potaniały usługi wynikajace z ich umów ze współpracownikami i mozemy zrobic abonament o połowe tańszy. Teraz uwaga kolega mój zrezygnował z nich jakis czas temu i juz wtedy tez mu proponowali abonament za pół ceny a nawet na koniec za pare złotych byle został !! Oceńce to sami , dobrze wiedza ze sa daremni i zrobią wszystko byle pare złotych wiecej wpadło. Proponuje wszystkim wystąpić z wypowiedzeniem i obniżyć sobie abonament jeżeli koniecznie chcecie zostać .
Grześ
7 paź 11 o 08:41
Przyłączam się do tego apelu o wypowiedzenie im umów. KRD to darmozjady, po 10 zł też się schylą.
…. a na początku zawsze tak cenią swoje usługi…. dziady z nich bo nic nie mają do zaoferowania
poczytajcie
14 sie 12 o 15:33
Myślę Grześ, że jak masz często nowych klientów tak jak moja firma ma, to trzeba widzieć w KRD głównie prewencje w sprawdzaniu ich tam a nie w skuteczności windykacji tym rejestrem. U mnie też jako windykator ten rejestr nie jest zbyt dobry ale gdybym nie sprawdzał w nim klientów nowych to na pewno już musiałbym szukać sobie pracy, wiesz co mam na myśli chyba.
Seba
7 paź 11 o 10:47
Grzes ma racje własnie jestem w drugim miesiącu wypowiedzianej umowy a bylem 3 lata z KRD związany , na początku płaciłem 250zł netto po roku wypowiedziałem zeszli na 180zł. po kolejnym na 100zł. netto teraz czekam na telefon bo zaraz 3 miesiąc wchodzi i pewnie będzie propozycja 10z. netto ale jak sie domyślają Ci co myślą to odmówię… ot cała historia KRD…chodzi o jak największą liczbę kontrahentów dla których ich system generuje faktury a to czy firma x płaci 18,50zł a firma y 180zł to nie ma wiekszego znaczenia, fakt faktem i jedni i drudzy mają sie dobrze i jak to mówi staropolskie przysłowie… 🙂 olek ma mambe , basia ma mambe , mam i ja … 🙂 a na poważnie to ruszcie głową ten co z daje na termin 5 czy 10 firmą na rok to niech omija KRD szerokim łukiem to może utrzyma sie dłużej na oceanie biznesu…
dafi
17 paź 11 o 22:59
Nie dajcie się nabrać firmie BIG InfoMonitor. Miesiąc temu wpłaciłam im 10 zł za wpisanie dłużnika i do dziś nie mogę tego zrobić. Myślę, że to wielkie oszustwo bo kto będzie walczyć o 10 zł, kiedy jeden polecony kosztuje 3,75.
Marta
24 paź 11 o 11:26
jak to można wpisac do KRD I SPRZEDAC DŁUG FIRMIE WINDYKACYJNEJ jesli ktos utracil prace i jest pocieszkim wypadku samochodwym i be sytuacji pienieżnej to firmy nie powinny odkupowac długow od firm bo chodzi o dane osobowe i to jest powarzne przestępstwo .pozdrawiam.
kazik
24 paź 11 o 17:29
Odkupywanie długów także osób prywatnych jest dozwolone z punktu widzenia ochrony danych osobowych.
admin
24 paź 11 o 18:46
Trzeba rozdzielić BIG od BIK. BIG to KRD, Infomonitor, Erif a BIK to Biuro Informacji Kredytowej. BIGi są dostępne dla każdego a BIK tylko dla banków. Jeżeli chodzi o temat główny, na skuteczność KRD defecto KRD nie ma wpływu. Im więcej firm sprawdza swoich klientów w KRD tym skuteczność powinna rosnąć, im mniej firm to robi, tym skuteczność maleje. Jak chcecie porównać wszystkie 3 BIGi to na stronie KRD jest raport porównujący http://www2.krd.pl/Centrum-prasowe/Raporty-KRD/Finanse-biur-informacji-gospodarczej-w-Polsce-2010.aspx Chyba można w to ufać, bo konkurencja za nieprawdziwe dane, by ich szybko oskarżyła. Jeżeli chodzi o to, czy banki sprawdzają w KRD czy nie, to jeżeli do tej pory tego nie robiły to teraz zaczną, bo 3 dni temu weszłą w życie nowa ustawa o kredycie konsumenckim, która w skrócie nażuca bankom przesukiwanie wszystkich dostępnych baz. Więc BIK, KRD, Infomonitor, Erif napewno będą miały klientów wśród banków. Jeżeli chodzi o powiązania, to KRD jest powiązana z Kaczmarski Inkasso, Infomonitor z BIK i ZBP, Erif z Kruk S.A. Jeżeli chodzi o opłacalność, to jak ktoś nie chce płacić abonamentu do KRD, bo ma np.1 dłużnika na 1000zł to raz w roku robią taką akcję, że można podpisać umowę bez opłat (robię reklamę) ale w tedy jak chce się sprawdzić swojego klienta to nie można, bo trzeba zmienić na płatną umowę. Więc może to być sprawdzian odnośnie owej skuteczności w odzyskiwaniu a nie prewencji.
Maciej
21 gru 11 o 10:36
właśnie miałem podpisać umowę ale wydaje mi się że tylko krd zarobi na mnie
Anonim
28 gru 11 o 23:35
w dodatku paniusia tak mnie zagadała że wydało mi się że opłata 250 zł jest jednorazowa a to jest abonament miesięczny!! gadane to oni mają.
Anonim
28 gru 11 o 23:50
Witam panstwa i ostrzegam przed krd w zeszlym roku podpisalem z nimi umowe ale po 2 miesiacach zrezygnowalem a oni po zerwniu umowy jeszcze przez 4 miesiace przysylali mi faktury. Probowalem sie odwolywac ale nic mi to nie dalo i musze zaplacic za 4 miesiace. Poprosilem o rozlozenie kredytu na raty i kierownik zgodzil sie a oni przyslali mi ZAWIADOMIENIE O ZAMIARZE WSZCZĘCIA W URZĘDZIE SKARBOWYM PROCEDURY KOREKTY PODATKU VAT gdzie co miesiac wplaca rate.
Anonim
23 sty 12 o 16:04
widzisz jak to działa!!!Nie na rękę im są wypowiedzenia. Konsultanci celowo kłamią i wprowadzają w błąd. Żebyś Ty miał pojęcie jak ta niby zgoda została zaakceptowana…………. to jest żenada co KRD robi z ludźmi.
Powiem tyle z nimi nie wygrasz. Nie potrzebnie łyknąłeś ten haczyk z umową.
Pozdrawiam
poczytajcie
14 sie 12 o 15:25
Też mam doswiadczenia w KRD i musze powiedzieć, że ich skuteczność wcale nie jest tak wysoka jak to reklamuja, natomiast wysokie sa OPŁATY, które są bardzo wiążące i trzeba czekać 3mc (oczywiscie caly czas placac) po wypowiedzeniu umowy….. Ostatnio znalazlem bardzo dobrą i skuteczną alternatywę dla KRD, a mianowicie Giełda Wierzytelności Gospodarczych, gdzie przez pierwsze 2 mc mam możliwośc bezplatnego sprawdzenia rejestru. Maja praktycznie te same narzedzia, ale rozni ich to, ze maja ogolnodostepna baze dluznikow. A co najwazniejsze juz w 1 tygodniu wspolpracy odzyskalem swoja naleznosc, dlatego tak bardzo pozytywnie sie wypowiadam na temat tego rejestru. I z czystym sumieniem moge polecic GWG.pl dla wszystkich firm, ktore maja problem z BAŁWANAMI, którzy nie wiedzą co oznaczają terminy płatności na fakturach.
Mirson
7 lut 12 o 10:51
Ty Mirson w kilku wątkach na tym blogu zachwaliłeś ten Twój GWG i wydaje mi się że jesteś może pracownikiem tego. Nieważne zresztą. Mnie KRD bardzo się przydaje głównie do sprawdzania nowych klientów a co do skuteczności windykacyjnej to też mi się opłaca. Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy odnotowałem znaczny wzrost skuteczności KRD ale zgadzam się że chyba nie jest (jeszcze) aż tak skuteczny jak podają w KRD.
jaro
7 lut 12 o 19:25
Pisałem w kilku wątkach związanych z tematem.
Jeżli mam coś, co jest godne polecenia to się z tym dzielę!
Co do KRD to tak jak napisalem wczesniej wspolpracowalem z ta firma i nie przynioslo to dla mnie żadnych pozytywnych skutków!
Mirson
9 lut 12 o 11:40
Na dzień dzisiejszy jeżeli chodzi o sprawdzanie nowych kliejntow to tylko KRD – z powodu olbrzymiej liczby wpisów. Od roku mam dostęp i prawie nie muszę zlecać windykacji ale dlatego że odrzucam zadłużonych klientów.
Tymek
9 lut 12 o 22:46
Pewnie jestes pracownikiem KRD 😉 reklama goni reklame;)
Kasia
10 lut 12 o 10:19
Ja nie jestem pracownikiem nikogo i powiem tak, że jak ktoś handluje na termnin płatności i ma często nowych klientów, to powinien ich sprawdzać, czy już nie mają długów. Dlatego dostęp do rejestu z dużą liczbą dłużników to obiektywna konieczność.
Nowy
10 lut 12 o 17:53
Tyle, ze w KRD masz wiekszosc klientow indywidualnych….
Rec
13 lut 12 o 11:13
“Tyle, ze w KRD masz wiekszosc klientow indywidualnych…”
Klientów czy dłużników? Dłużników masz mnóstwo tych będących firmami.
admin
13 lut 12 o 12:36
Mała pomyłka, chodziło mi o dłużników…. Po drugie cała ta historyjka z blokowaniem dłużników w bankach i innych instytucjach finansowych to bajeczka.
Rec
13 lut 12 o 13:57
Co do blokowania w bankach i firmach leasingowych to sam nie wiem, ile z nich korzysta z KRD i jak istotny jest to element oceny zdolności kredytowej. Jednakże generalnie to uważam, że o wiele bardziej dotkliwe jest dla dłużników to, że sprawdzają ich potencjalni dostawcy, kontrahenci, klienci, niż gdyby sprawdzały ich banki i firmy leasingowe. Dlatego, że wielu z nich i tak nie ma zdolności kredytowej z powodu albo zaległości publicznoprawnych (ZUS, podatki) albo z powodu zaległości w BIK albo z powodu zbyt krótkiego stażu firmy lub zbyt niskich dochodów.
admin
13 lut 12 o 15:30
Witam,
Proszę o informacje jak najprościej sprawdzić firmę mojego męża który zajmuje się mechaniką samochodową czy nie ma jakiś nieujawnionych długów. Znalazłam stronę http://www.informacjakrd.pl ale widzę że informacje takie są przeznaczone dla osób prowadzących działalność gospodarczą. Czy można jednorazowo sprawdzić długi firmy? można zapewne sprawdzić samego siebie ale czy można sprawdzić kogoś z rodziny?
Pozdrawia
Krystyna
Krystyna
17 lut 12 o 11:04
Krystyna, po prostu zadzwoń do KRD i zapytaj. Ja mam abonament i sprawdziłbym Ci ale nie wolno mi, mogę sprawdzać tylko na własny użytek. Poza tym trzeba wiedzieć, że można bez upoważnienia sprawdzić tylko przedsiębiorcę, po numerze NIP. Jeżeli chcesz sprawdzić osobę prywatną (po numerze PESEL) to musisz mieć od tej osoby upoważnienie.
admin
17 lut 12 o 11:14
Witam
Czy ktoś się orientuje czy po rozwiązaniu umowy z KRD dotychczasowe wpisy są usuwane ?
Jas
28 lut 12 o 09:05
Na pewno są usuwane.
admin
28 lut 12 o 09:13
Witam ,chciałem rozwiązać umowę z KRD i widzę ,że są
z tym problemy.
Moim dłużnikom którzy są już wpisani nic nie psuje humoru.
A co miesiąc trzeba bulić abonament.
Mój okres rozliczeniowy jest od 1 danego miesiąca do ostatniego.
Może ktoś mi pomóc z wzorem pisma wypowiadającego umowę ?
Andrzej
6 mar 12 o 18:23
O,fuck, jak można prowadzić firmę i nie umieć napisać prostego wypowiedzenia, ani nie mieć od tego osoby?
Lech
6 mar 12 o 23:18
Zapewne ich humor minąłbym gdyby byli w ogólnodostępnej bazie dłuzników do której dostęp ma każdy!!!!!
Roman
9 mar 12 o 12:54
To może ja pomogę. uwaga, dyktuję wzór:
“Niniejszym wypowiadam umowę numer XXX zawartą dnia XXX z zachowaniem umownego okresu wypowiedzenia. Imię i nazwisko, własnoręczny podpis i pieczątka”.
Do koperty i wysyłamy na adres z umowy za potwierdzeniem odbioru priorytetem (6,05zł). Koniec filozofii.
tworzenie stron www
10 mar 12 o 11:33
“Diabeł tkwi w szczegółach” W dziedzinach w których się specjalizuję doświadczam tego na co dzień. Tam potrafię się wybronić oraz doradzić innym. Teoria i praktyka nie zawsze idą w parze. Natomiast jeżeli mam w czymś innym wątpliwości szukam odpowiedzi.
Zadałem to pytanie bo widzę,że są problemy z wypowiedzeniem umowy.
Wizyta w zaprzyjaźnionej kancelarii rozwiała wątpliwości.
Andrzej
7 mar 12 o 22:57
KRD to wielka ściema, prostytucja finansowa. Żerują na ludziach skrzywdzonych przez nieuczciwe firmy, podobne również do KRD.
Krajowy Rejestr Długów i PO to popaprańcy.
Edward
11 mar 12 o 09:24
To jak ja mam dłuznika, to nie powinienem go umieszczać w KRD bo go skrzywdzę? Próbowałem już firmy windykacyjnej i sądu, bezskutecznie.
Janek
11 mar 12 o 10:39
firmy wykorzystują certyfikat rzetelna firma do naciąganie i nie płacenia innym kontrachentom.
A pracownicy krd mając takie infomacje nie mogą nic zrobić bo nie płacę haraczu do krd. Mafia pobierając haracz chroni firmę a krd nie.
A WIĘC krd TO WIELKA ŚCIEMA I NACIĄGACZE.
jaro
26 mar 12 o 20:16
przy fa rzedu kilkudziesieciu tys firmy podcieraja sie papirerami od krd
lipa nie polecam nikomu
i jeszcze ten ich abonament tylko za co im placic jak nic nie robia
priwat
20 kw. 12 o 20:45
przy fakturach na kilkadziesiąt tysięcy to fakt ale przy fakturacvh tak do 8-9 k to co trzeci wpis jest u mnie skuteczny.
Tadzio
23 kw. 12 o 20:03
Typowa regułka telemarketerów sprzedających usługi KRD ,,co trzeci wpis jest u mnie skuteczny” GUZIK PRAWDA!!!!!!!!!!
Pozdrawiam
Były pracownik KRD 🙂
kaerdowiec
27 kw. 12 o 11:40
No coś Ty, przecież Twoja była firma twierdzi, że tylko w przybliżeniu co czwarty nie spłaca. Patrz cytat we wpisie.
admin
27 kw. 12 o 11:44
Skuteczność KRD wobec konsumentów jest conajmniej wątpliwa. Większość działań ze strony wierzycieli ogranicza się do zastraszenia o umieszczeniu informacji w KRD i informowaniu o następstwach. Problem w tym, że te następstwa są wyssane z palca, a naiwni ludzie w to wiedzą. Tutaj i tylko tutaj twki skóteczość ale jeśli ktoś wie o zasadach funkcjonowania rynku długów to nie da się tak łatwo zastraszyć. Banki z KRD nie kożystają, preferując BIK więc w zasadzie nawet mając wpis w KRD nie traci się wiarygodności kredytowej. Operatorzy telefonii czy prowiderzy internetu też rzadko sprawdzają wiarygodniść klientów jeśli są zaświadczenia o zarobkach. Zakupy ratalne = system bankowy, więc BIK. Zupełną abstrakcją jest natomiast informowanie o przeszkodach przy kożystaniu z tak zwanych usług masowych. Z takich usług konsumenci kożystają za gotówkę więc ogólnie ściema.
Co do firm – w sytuacji dużej konkurencji między praktycznie wszystkimi podmiotami gospodarczymi zawsze znajdzie się ćwok który zechce sprzedać towar/usługe nieżetelnej firmie bez sprawdzania jej wiarygodnści finansowej i historii zadłużenia. Tak więc faktycznie wszystkie te biura informacji gospodarczej mają sens ale chyba tylko z punktu widzenia pracowników 🙂
srutututu
22 maj 12 o 22:19
Zdecydowanie nie polecam. Podpisywanie umowy z KRD to tylko wyrzucanie pieniędzy w błoto. Mimo znaku “Rzetelna firma”, nawiasem mówiąc przyznanego samej sobie firma bardzo nie rzetelna.
osa
1 cze 12 o 11:44
współpracowaliśmy z KRD 3 lata dopisaliśmy około 10 dłużników – żaden z nich nie zapłacił, ten ich cały BIG to ‘pic na wodę’ nikt się tym nie przejmuje – pieniądze stracone nie dajcie się namówić na ‘dojenie kasy’ za nic, sprytnie wymyślone naciąganie. mało tego kiedy wypowiedzieliśmy umowę i przesłalismy mailem za DWA TYGODNIE dostałem informacje że mailem nie może byc trzeba wysłąć listme poleconym i pocztą, kiedy wysłałem wypowiedzenie listem poleconym z pieczątką i podpisem zadzwoniłem aby dowiedzieć się czy wypowiedzenie dosżło, po czym któraś Pani stwierdziła że nie było podpisu na pięczątce i że wypowiedzenie nie jest ważne, wysłałem drugie ( a czas leciał)pomomo tego że byłem pewny żę pieczątka i podpis były na wypowiedzenie – 3 miesiące wypowiedzenia!! następnie podczas okresu wypowiedzenia 20 telefonów z NOWĄ PROMOCJĘ ZA 59zł żeby tylko nie rezygnować! nie wpsomnę żę sklepy interentowę ich promują “RZETELNA FIRMA” i jeszcze muszą za to płacić żenada! Nie dajcie się namówić bo to wyrzucanie pieniędzy w błoto
Konrad
6 cze 12 o 06:16
Skoro wiesz, że podpis złożyłeś na piśmie, to traktujesz wypowiedzenie jako skuteczne z Twojej strony i nie przejmujesz się tym, co ktoś gada. Czasem (rzadko) zdarza mi się, że choć jestem prawie pewien że podpisałem pismo, to jednak odklejam kopertę, aby sprawdzić. Jeżeli ktoś ma też takie “natręctwa” i może mu to nie dawać spokoju w ważnej sprawie, to niech sobie pismo już podpisane skseruje przed wysłaniem albo zeskanuje. Gdy najdzie go “natręctwo” po wysyłce, czyli że może nie podpisał pisma, to wystarczy zerknąć na zachowana u siebie kopię i spać spokojnie.
admin
6 cze 12 o 06:35
Ja nie polecam tej firmy z i nnego powodu. W moim przypadku poprzez wstawienie banera przez informatyka tej firmy powstał błąd na stronie, którego usunięcia nie mogę doprosić się od ponad roku. Po prostu nie potrafią tego naprawić. Najciekawsze jest, że są na tyle bezczelni, że pomimo nienaprawionej szkody straszą mnie windykacją za niezapłacona fakturę (72 zł z groszkiem brutto):). Wypowiedziałem już umowę i najprawdopodobniej usunięcie błędu będę musiał zlecić jakieś firmie informatycznej, ale kosztami tej operacji zamierzam obciążyć KRD, a obawiam się, że będą one znacznie wyższe, nie w/w 72 zł z groszkiem.
W kazdym razie nasuwa się wniosek, że firma, która rości sobie prawo do wskazywania, która firma jest rzetelna, sama tą rzetelnościa niespecjalnie grzeszy.
Krzysiek
11 cze 12 o 13:43
KRÓTKO – NIE POLECAM, STRATA PIENIĘDZY !
Marek
13 cze 12 o 16:49
A ja polecam, u mnie działa w co 3 przypadku a to sporo. Nie wiem może to zalezy od branzy.
krzak
13 cze 12 o 18:05
witam,
nasza firma podpisała umowę z krd w 2010r. i do teraz nie zrezygnowaliśmy z abonamentu. zawsze na koniec roku opracowujemy zestawienie należności odzyskanych na wszystkich etapach, od wysłania przedsądowego wezwania z pieczątką krd po wpisanie do rejestru, skierowanie do sądu, wyrok, egzekucję i za 2011r. wygląda to tak [ujęcie ilościowe]: na łącznie 40 spraw 22 zostały odzyskane po przedsądowym wezwaniu do zapłaty, 8 odzyskanych po wysłaniu ostrzeżenia o wpisie do krd (na tym etapie w 80% sprawa była już kierowana do sądu), 5 odzyskane po wpisaniu dłużnika do krd. Łatwo policzyć, że pozostało 5 spraw / dłużników którym ani krd ani wyrok ani nawet komornik nie przeszkadzają. muszę też zaznaczyć, że nie czekamy z pozwem o zapłatę czy komornikiem. wszystkie te działania są prowadzone niezależnie od siebie do momentu zapłaty, więc czasmi mobilizująco na dłużnika wpływa groźba wpisania do krd a czasmi dopiero fakt skieriwania sprawy do sądu czy już do komornika. Ja osobiście uważam że krd pomaga w odzyskaniu należności ale jako działanie dodatkowe, wspomagające, nie powinno być moim zdaniem traktowane jako jedyny sposób na odzyskanie należności bo jako takie nigdy nie będzie przynosiło pozytywnych rezultatów.
pozdrawiam
Ja
18 cze 12 o 14:28
Tak sobie czytam i pozwalam na kilka uwag. Pracuję dla InfoMonitora(IM). Nie będę robił reklamy tylko potwierdzę fakty. Baza KRD jest większa od IM, ale jest niczym w stosunku do BIK. Użytkownik IM może sprawdzać BIK i BR ZBP jeżeli ma zgodę kontrolowanego. JAk kontrolowany nie da zgody to pytanie czemu jej nie daje? Dodatkowo z BIK wychodzi np nr dowodu, więc można sprawdzić czy nie lewy. KAżdy bank dostaje raport IM za free. BR ZBP przetwarza info przez 5 lub 10 lat, więc po spłacie jeszcze wiszą. Info z przeszukania BR ZBP jest zerojedynkowa bez szczegółw.
Admin ma pewnie mój mail, więc może udostępnić. nie muszę być anonimowy.
Mariusz
21 cze 12 o 14:19
Krajowy Rejestr Długów żyje z tego że są dłuznicy, i im jest ich wiecej tym lepiej dla KRD. Osobiście myslę że jest to zła instytucja i bardziej można się zawieźć niz odzyskać pieniądze. Na ten przykład, znam firmę (biuro podróży) ktore jest dłuzne przewoźnikowi pewną kwotę za wykonaną usługę. Przewoźnik wygrał sprawę, wysłał komornika itd… A biuro podróży mimo wyroku sądu posiada certyfikat “Rzetelna Firma” ja sie pytam z jakiej racji??? juz nie wsominając że mają nie jednego komornika i nie jedną sprawę. Także KRD to jedna wielka lipa.
Gdyby jak sama nazwa wskazuje Krajowy Rejestr Długów był Krajowy-Państwowy i oczywiście bezpłatny (prowadzony przez sądy, komorników, wtedy po wygranej sprawie i np. nie możności odzyskania pienidzy sąd wpisuje takiego do rejestru aby każda inna firma mogła sprawdzić czy warto współpracować). A że Państwo to ma w nosie bo jak napiszesz fakture to dochodowy i tak musisz zapłacić nie ważne czy kontrachent ureguluje fakture czy nie.
windykatorka z zamiłowania
4 lip 12 o 15:05
A ja korzystam z EGW-24 (elektronicznej gieldy wierzytelnosci) od ponad roku i jestem bardzo zadowolona. Mialam kilku trudnych kontrachentow ktorzy nie chieli placic. Oni rozwiazali moje problemy 3 z 5 zaplcilo od razu a 2 pozostale wierzytelnosci wykupiono odemnie. Dodatkowo mam nielimitowany dostep do prawnikow specjalizujacych sie w prawie handlowym i cywilnym. A co w tym najlepsze zaplacilam tylko 299 zl za caly rok. Goraco polecam ja jestem bardzo zadowolona. Nadal korzystam z ich uslug a tu podaje numer do ich przedstawicielki pani Ani 515 724 378
Julia
7 lip 12 o 18:33
Miałem i KRD i Infomonitor też miałem. Skuteczność licha. Od paru miesięcy mam pieczątkę windykacyjną tą co jest tu u góry tylko z innej firmy i stemplowanie faktur oraz wezwań do zapłaty nią ma odczuwalną skuteczność.
Adam
3 sie 12 o 13:44
Czytając forum w pełni zgadzam się z tą grupą byłych klientów KRD którzy mówią o nieskuteczności i wielkiej ściemie firmy Krd.Potrafią oni jedynie naliczać abonament i go egzekwować, aby “złowić” klienta potrafią panienki “molestować” telefonicznie aż do skutku. Obiecanki cacanki dla Krd radość bo konto rośnie, ludzie nie dajcie się na to nabierać.
Edward
3 sie 12 o 15:33
Nie ma zwyczaju wypowiadać się w takich sprawach, ale nie mogę się powstrzymać. Widzę, że Krd broni się jak może przed złymi opiniami swoich klientów i wysyła na forum swoich pracowników – Dobry Marketing ale trochę w złym smaku. Moim zdaniem KRD nigdy nie bedzie spełniać swojego zadania ponieważ nie mają umów ze wszystkimi bankami ( wiem to na 100 % – tylko jakieś skoki są ich klientami) a to podstawa żeby dupnąć dłużnika. Infomonitor powstał przez Związek Banków Polskich ale też nikt nie jest tam sprawdzany! Banki do kredytów pobierają BIK – tylko i wyłącznie!!!!!!! Z góry pozdrawiam naiwnych klientów KRD którzy po podpisywali umowy i dali sobie wcisnąć tanią ścieme. Póżniej konsultanci krd mają radochę jak łatwo Was podeszli. Powypowiadajcie te umowy i przestancie liczyć, że Wam gwiazdka spadnie z nieba. Jakby KRD było takie skuteczne to nie ściągałoby kasy “bezprowizyjnie” – tylko na tym też zarobiliby parę ładnych złotych. Tylko że to NIE DZIAŁA!!!!
poczytajcie
14 sie 12 o 15:01
Witam
Co zrobic jesli wierzylciel twierdzi ze przekazł info do BIGU o wykreśleniu moich danych a od 2 miesiacy moje dane cigle widnija?
ona787
21 sie 12 o 23:00
Ja bym to zgłosił pisemnie do tego BIG-U z załączeniem dowodu spłaty długu. Wcześniej może zadzwoń do tego BIG-u i zapytaj.
admin
22 sie 12 o 02:57
Nic nie warte, pieniądze w błoto, zwykły telemarketing, straciłem przez nich 1000 zł, nie polecam.
ktoś
24 sie 12 o 19:23
Zwykła ściema i naciągacze-nasz dłużnik juz od pół roku jest w KRD, a sprawdzając jego stronę internetową widzę, że ma certfikat rzetelna firma wydany przez KRD aktualizowany codziennie.I jak to wytłumaczyć??????
Aga
31 sie 12 o 21:34
O ile pamiętam (kiedyś też jeden dłużnik którego wpisałem do KRD miał na www certyfikat KRD), to trzeba kliknąć w ten jego certyfikat i wówczas pojawi się informacja – coś w tym stylu że aktualnie nie spełnia warunków rzetelności. Oczywiście jestem zdania, że w sytuacji gdy jest dług, to certyfikat w ogóle się nie powinien się wyświetlać, bo zaiste jest to mylące. I trudno uwierzyć, że to niedopatrzenie ze strony KRD, iż tak to (nie) działa…
admin
31 sie 12 o 22:23
UWAGA!!!. ROBIĄ WSZYSTKO, ŻEBYŚ TYLKO PODPISAŁ/PODPISAŁA UMOWĘ, A PÓŹNIEJ ŻEBY CIĘ UTRZYMAĆ I ŚCIĄGAĆ KASĘ Z JELENIA. SKUTECZNOŚĆ NA DŁUŻNIKÓW – MARNA!!! SAME PROBLEMY. SZKODA ZDROWIA I PIENIĘDZY!!!
Były Klient KRD
10 paź 12 o 14:26
Jako były pracownik jednego z BIGu, mogę co nieco opowiedzieć na ten temat. Jako narzędzie prewencyjne, ok czasem trafi się jakiegoś dłużnika i faktycznie można uniknąć problemów, ale raczej rzadko kiedy. Jako narzędzie windykacyjne… zapomnijcie, skuteczność, która jest podawana dotyczy tych spraw z minimalnym DPD, które i tak by się spłaciły! Zapytajcie o skuteczność, kiedy dopiszecie dłużnika np > 180 DPD. Max to 2-5 %, a sprawy po nakazach to już promile… BIG jest dobrym narzędziem, jeżeli masz wielu nowych kontrahentów, wystawiasz b. dużo faktur. Wtedy owszem, te kilka dni wcześniej otrzymana kasa zwróci się za abonament w skali roku. Ale jeżeli chcesz za pomocą BIGu ( obojętnie którego) odzyskać kasę – zapomnij, lepsza będzie firma windykacyjna z rozliczeniem od skuteczności.
Marn
29 lis 12 o 12:19
Interesujący komentarz, Marn. Dzięki.
admin
29 lis 12 o 12:21
Do Ewy Z…czy podpisywałaś jakąkolwiek z nimi umowę?Odsyłałaś im podpisane aneksy itd…? Jeśli to przeczytasz to dziękuję za odpowiedź
Georginia
29 lis 12 o 16:45
Admin, z kim podpisać umowę jak chce sie sprawdzać klientow? Miesięcznie mam do 10 nowych firm do sprawdzenia ale nie chce podpisywać umowy z wszystkimi BIG. Co byś wybrał na moim miejscu?
Matt
2 gru 12 o 07:39
Najwięcej klientów a tym samym zapewne wpisów o dłużnikach ma chyba KRD. Uważam tak ponieważ najwięcej klientów zlecających nam windykację ma dostęp do KRD a znacznie mniej do Informonitor czy ERIF.
Sprawdzaj kontrahentów także w Google, czyli wpisuj np. “Handel Sp. z o.o. dłużnik”, “Handel Sp. z o.o. wierzytelności” itp. Wielu dłużników widnieje bowiem na którejś z giełd wierzytelności, są informacje na forach internetowych, na blogach…
admin
2 gru 12 o 07:48
Zdecydowanie odradzam wszystkim zainteresowanym współpracę z KRD. Są w ogóle nieskuteczni nie blokują kredytów w bankach ani nie zapisują adnotacji w historii kredytowej dłużnika.Nawet nie blokują telefonów komórkowych. Jedynie co robią to utrzymują bazę danych za którą Wy płacicie. Jak przestajecie płacić abonament to automatycznie wypisują dłużnika z rejestru KRD to jakaś kpina. Po za tym nikt sobie z tego nic nie robi ( Dłużnicy się śmieją z tego).
Poza tym jest bardzo ciężko zrezygnować dzwonią i proponują różne promocje po prostu nie dajcie się naciągnąć- nie dotrzymują w ogóle słowa chodzi im tylko o odstąpienie od rezygnacji. W końcu trzeba im wysłać rezygnację litem poleconym odbierają w ostatnim dniu terminu na poczcie i zmuszają Was do zapłacenia abonamentu za kolejny miesiąc. Po prostu trzymajcie się z daleka od tych naciągaczy – powinien być jeden ogólnopolski rejestr dłużników a jest kilka i nikt sobie z tego nic nie robi.
Jeszcze raz ostrzegam.
TOM
7 gru 12 o 05:12
skutecznosc jest i polecam,ja odzyskalam naprawde duza kwote ponad 10000 po prawie 3 latach:)takze maly bonus.po dopisaniu minelo co pradwda 4 miesiace,ale firme chciala wejsc w przetarg i niemogla:)taze skutecznosc w moim wypadku 100%wiadomo ze trzeba co najmniej czsami 4-5 mc ale kasa wplywa
elwira
15 gru 12 o 13:22
Witam jestem oszukany przez KRD całe to odzyskiwanie długów to pic na wodę Konsultanci KRD pięknie opisują przez telefon jak to nie produkt!? Naciągneli mnie na jakiś abonament na ponad 2 tysiące złotych w ciężkiej sytuacji gdzie nie miałem zbytnio tych pieniędzy z nadzieją że coś podziałają- zawiaodłem się na KRD na grupie zwykłych wydrwigroszy obiecujących odzyskanie kasy. Myslę że takich osób jak ja jest tysiące a praktyki do jakich dopuszcza się ta firma wykracza poza prawo mam tu na myśli telemarketerów którzy wciskają człowiekowi cimnotę. Co do dostępnej bazy danych tak zwanych certyfikatów wiarygodności firm to sprawa również wygląda dośc śmiesznie znanym przykładem były biura podróży które plajtowały podpierając się jakimś śmiesznym certyfikatem wiarygodności KRD. Sam zostałe oszukany przez taką manipulację. Firmy a za nimi nie uczciwi ludzie z Polski tylko żerują na uszczciwych obywatelach. Oszukałem się na KRD dwa razy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
piotr
3 sty 13 o 21:03
Piotrze… Miałam podobną sytuację. Prowadzę firmę, trafna transakcja doprowadziła do niemałych kłopotów moja firmę. Abonament płaciłam niezmiernie duży i jakie to przyniosło skutki? Marne… Właściwie zerowe. Po kilku latach straciłam nadzieję… Ciężko mi było się przemóc, kiedy zadzwonił do mnie ERIF… Powiem szczerze, myślałam, ze kolejni chcą wyłudzić pieniądze, ale nie… Dostałam dobrą cenę, ale co najważniejsze dłużnik po miesiącu zaczął płacic. W ratach ale płaci i to najważniejsze… Ważne aby zaufać i nie patrzeć przez pryzmat innych firm bo można się przeliczyć.
A KRD. Nie…. To nie dla mnie…
FHU
20 sty 13 o 16:29
@TOM, @Marn BIGi i ich stan reguluje USTAWA z dnia 9 kwietnia 2010 r. o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych, zatem nie ma tam mowy o windykacji.
@TOM Jeśli miałeś umowę z BIGiem i wpisałeś dłużnika i skończyłeś współpracę z BIGiem to jak BIG ma wiedzieć, że dłużnik już spłacił należność i powinien go wykreślić?
Art 31.3)
Valdi
24 sty 13 o 21:26
KRD to jedna wielka firma naciągająca, mafia i nic więcej. Jeśli jakimś cudem uda Wam się od nich odejść po tym, jak zawarliście z nimi umowę to gratutluje. To mafia i nic więcej. A Ty ‘admin’ to jakiś ich mafijny przydupas.
Sylwek
20 lut 13 o 23:35
Sam jesteś przydupas, uzasadnij dlaczego tak mnie określiłeś.
admin
21 lut 13 o 06:44
KRD do niczego nie jest potrzebny , w niczym nie pomoże a jak chcecie zaglądać do ich bazy to skrzyknijcie się w kilka małych firm na jeden abonament i po ptakach. Sam byłem kiedyś wpisany do KRD jako dłużnik i w tym samym czasie dostałem Leasing na 250 tys. przy wpłacie 10 %.Mało kto zagląda do KRD.
Stanislaw
3 mar 13 o 17:54
A internetowe giełdy długów (tak naprawdę po prostu przede wszystkim rejestry długów) są coraz popularniejsze, coraz więcej dostępnych jest za darmo a do wglądu wszystkie są dostępne które są w Google, bo poprzez tę wyszukiwarkę rzecz jasna. Ich skuteczność jest o wiele wyższa niż wszystkich trzech BIG-ów pisze to na podstawie naszych doświadczeń. Już kilka razy naszło mnie pytanie, czy i kiedy upadną te BIG-i.
admin
3 mar 13 o 20:52
Witam.
Miałem podpisaną umowę z KRD wpisałem dłużnika sądziłem że KRD pomoże w odzyskaniu kasy. Lecz pomyliłem się ktoś napisał na forum płacić abonament za nic jest to nie opłacalne. Sprawdziłem swojego dłużnika w Banku bo mam tam koleżankę okazało się że BIG dłużnika tak nie ma tylko w innym systemie. Jak dłużnik będzie brał pożyczkę to jet sprawdzany w systemie bankowym jak jest czysty dostaję pożyczkę.
TO PROSZĘ MI POWIEDZIEĆ W JAKI SPOSÓB KRD ODZYSKUJE DŁUGI ?
Anonim
10 mar 13 o 09:31
Szanowni Państwo,
Jedynym oficjalnym rejestrem dłużników z potwierdzonymi (patrz zasadnymi) długami jest Rejestr Dłużników Niewypłacalnych przy KRS. Wszystkie inne rejestry to firmy prywatne w których interesie jest posiadanie jak największej bazy dłużników i można się tam znaleźć tylko i wyłącznie na podstawie wystawionej faktury bez posiadania przez “wierzyciela” innych dokumentów (umowy, protokołu odbioru itp.), prywatne rejestry nie weryfikują w żaden sposób zasadności zobowiązań dla nich liczy się tylko “wierzyciel” który płaci abonament.
Jack
19 mar 13 o 10:15
Dłużnik jednak (domniemany dłużnik) może zakwestionować wpis i stosowna wzmianka zostanie opublikowana.
admin
19 mar 13 o 10:22
Nie do końca, KRD żąda dokumentów potwierdzających nieistnienie zobowiązania od “Dłużnika”. KRD nie jest Sadem i powinna weryfikować wpisy “wierzycieli” na etapie ich tworzenia a nie stwarzać wrażenie instytucji do rozstrzygania sporów od tego jest Sad a Krajowy Rejestr Długów nie jest do tego upoważniony. “Wierzyciel nie mając wyroku Sadu tym bardziej innych dokumentów w sprawie (Umowy, zlecenia, protokołu odbioru) może dokonać wpisu na podstawie samej faktury. Czyli tak naprawdę jeżeli komuś chce się zrobić problem to można wystawić na niego fakturę odczekać wysłać wezwanie i wpisać na tej podstawie do KRD.
Jack
19 mar 13 o 10:59
Nie można żądać dokumentów “potwierdzających nieistnienie zobowiązania” – to nielogiczne i KRD na pewno tego od dłużnika nie żąda. Jak pisałem, sporna wierzytelność na skutek interwencji domniemanego dłużnika zostanie odpowiednio oznaczona. Ponadto, jeśli uważasz że nie jesteś dłużnikiem, to możesz wezwać wierzyciela do usunięcia wpisu z zagrożeniem wszczęcia przeciwko niemu postępowania sądowego a chyba też i karnego. Dlatego publikowanie wątpliwych długów to spore ryzyko dla publikującego.
admin
19 mar 13 o 11:49
Cytat z pisma otrzymanego z KRD “KRD usuwa z własnej inicjatywy informacje gospodarcze na podstawie uzasadnionej informacji o nieistnieniu lub wygaśnięciu zobowiązania. W związku z tym wzywa “wpisanego” do przedstawienia dokumentów potwierdzających nieistnienie zobowiązania”, od czego uzależniają usunięcie wpisu.
Jack
19 mar 13 o 12:17
Jeżeli ktoś bezpodstawnie wystawił mi do zapłaty fakturę, to nie ja mam udowodnić, że faktura jest bezpodstawna, tylko on – że jest przeciwnie. Ja co najwyżej mogę napisać, że niczego w danej firmie nie zakupiłem, tyle. Nie mogę wykazać, że nie zamawiałem, czyli że np. cały czas byłem przez kilka miesięcy filmowany, co robię i na zapisie video brak jest sceny w której coś zamawiam w tej firmie. O to mi chodzi. To domniemany wierzyciel musi wówczas wykazać, że zamawiałem i że towar otrzymałem.
admin
19 mar 13 o 12:51
Zgadzam się, a Krajowy Rejestr Długów bez wyroku, niestety na podstawie tylko samej faktury dopisało firmę do rejestru i żąda tak jak pisałem potwierdzenia nieistnienia zobowiązania od domniemanego “dłużnika”, problem jest taki że Krajowy Rejestr Długów nie ponosi ŻADNEJ odpowiedzialności za umieszczane w bazie wpisy i tak naprawdę odpowiedzialność może ponieść tylko “wierzyciel” do kwoty 30 tyś., niszcząc za “nieduże” pieniądze np. konkurencję.
Jack
19 mar 13 o 13:57
To domniemany dłużnik może napisać do KRD to, co ja wyżej. I tak ma być, że ponosi odpowiedzialność dopisujący. Podobnie jak za wpis w internecie. 30 tysięcy złotych to nie wszystko; jeżeli udowodni powstanie straty z powodu kłamliwego wpisu, to może żądać od sprawcy odszkodowania.
admin
19 mar 13 o 15:06
witam
jestem mlodym i jeszcze malo doswiadczonym przedsiebiorca. jakis czas temu wykonywalem uslugi dla innego czlowieka prowadzacego dzialalnosc ale niestety nie podpisalem z nim zadnej umowy(mielismy umowe slowna)
wykonywalem dla niego uslugi, (w miedzy czasie dostalem kilka smiesznych zaliczek, gosc robil wrazenie ze nie bedzie z nim problemu, te zaliczki sam mi wciskal i byl do tego zadowolony z pracy jaka dla niego wykonywalem) dopoki nie przyszedl termin splaty naleznosci ktory sie ciagle przeciagal pod pretekstem “zapomnialem”, “dlaczego mi wczesniej nie powiedziales?”, “nie mialem czasu ” itp itd.ogolnie zenada. w koncu dalem mu do zrozumienia ze nie dotkne sie niczego wiecej dopoki nie ureguluje zobowiazan wobec mnie.rozstalismy sie w zlej atmosferze bo ten gosc chyba nie trafil nigdy na kogos kto mu sie postawil i ewidentnie nie mogl tego zniesc. fakture wystawilem, zaplacilem podatek i juz od okolo pol roku nie otrzymalem swojej naleznosci. nie jestem osoba nawet srednio zamozna dlatego to mocno uderzylo w moj budzet.postanowilem ze nie odpuszcze temu komus zeby nastepnym razem sie zastanowil jak kogos oszuka, tym bardziej ze charakter ma conajmniej gburowaty. tak wiec prosze o jakas konkretna rade i nie w stylu “nastepnym razem podpisuj umowy na prace ” bo to juz wiem. co moge zrobic zeby odzyskac swoje pieniadze? albo chociaz mocno uprzykrzyc zycie tej firmie zeby miec szczatkowa satysfakcje? przypominam ze mielismy umowe slowna(ktora ponoc w polsce rowniez jest wiazaca).jedyne co mam do wystawiona faktura i potwierdzenie z poczty o wyslaniu jej za potwierdzeniem odbioru. czy na mocy tej faktury jedynie, moge isc do sadu, firmy windykacyjnej i rejestrow wpisujacych dluznikow na swoje listy?
prosze o pomoc
pozdrawiam
dzendzej
20 mar 13 o 22:37
Sytuację dowodową masz złą, po prostu. Nakaz zapłaty sąd wyda także na podstawie niepodpisanej faktury, jednak gdy on wniesie sprzeciw od nakazu zapłaty, to możesz przegrać.
admin
21 mar 13 o 06:32
UWAGA!!!
KRD TO NACIĄGACZE!!!
NIE PODPISUJE Z NIMI ŻADNYCH UMÓW, BO WAS WYDOJĄ ” W LITERZE PRAWA”
NAJGORSZA FIRMA Z JAKĄ KIEDYKOLWIEK MIELIŚMY DO CZYNIENIA!!!
Piter
24 mar 13 o 20:10
Dzendzej. Zgadza się jeżeli nie masz podpisanej faktury to masz lipe bo wystarczy że się odwoła i może się wyprzeć że cię wogóle nigdy nie widział. W odwecie może cię nawet oskarżyć o próbę wyłudzenia. Ja miałem podobną sytuacje, umowy słowne, faktury vat tylko że mi podpisał, nie płacił. Sprawa w sądzie (nie odwoływał się) i nakaz zapłaty a teraz komornik i blokada konta na który nic nie ma.
Tylko nie myśl czasem o KRD bo to są złodzieje którzy ci wogóle nie pomogą tylko wyciągną od ciebie kasę. Nawet po wypowiedzeniu musisz jeszcze bulić przez 3mies.
KRD TO OSZUŚCI I NACIĄGACZE.
Jedyne co ci zostało to poprawić z nim stosunki i prosić go o nawet małe wpłaty. Albo Rosjanie lub Ukraińcy
Anonim
5 kw. 13 o 14:28
a jesli do sadu powolam swiadkow ktorzy moga potwierdzic to ze wykonywalem uslugi dla tego goscia?
czy to cos pomoze czy raczej wiecej energi strace niz to warte?
dzendzej
11 kw. 13 o 12:19
To nie takie proste. Musieliby też potwierdzić zakres usług umówionych z nim oraz cenę. Sąd może dać wiarę zeznaniom świadków a może nie dać wiary.
admin
11 kw. 13 o 13:26
UWAGA!!! UWAGA!!!
KRD TO NACIĄGACZE I OSZUŚCI!!!
Te ich wielkie slogany reklamowe
Szybko dopisz dłużnika za 0zł i odzyskaj swoje pieniądze
KŁAMSTWO!!!
To że dopiszesz dłużnika nie znaczy że dłużnik Ci zapłaci, i nie za darmo tylko za 250zł abonamentu miesięcznie. A później pani milutkim głosikiem ci oznajmia że my nie odzyskujemy pieniędzy tylko jesteśmy biurem informacji gospodarczych. To jest prawda że jak ktoś ma zamiar nie zapłacić to żadna czarna lista go do tego nie zmusi. Więcej może zdziałać sąd i komornik z tym że też nie na każdego. Może to i działa na emerytów i rencistów którzy mają 500-1000zł długu. KRD to jedna WIELKA ściema i to ich sprawdzanie psu w d….., żadnej wiarygodności. To że KRD nastawione jest tylko na swój zysk może świadczyć nachalność miłej pani która wydzwaniała po 2 razy na dzień i bełkotała te swoją reklamową papkę. Że to dzięki KRD szybko odzyskam swoje pieniądze. To chce pan odzyskać pieniądze czy nie? A nakazem zapłaty z sądu może pan sobie zakleić okno. A po wypowiedzeniu umowy jeszcze przez 3 miesiące wystawiają faktury. A najciekawsze w tym jest to że po zerwaniu umowy kasują wszystkie wpisy, dobre Ha ha ha ha ha.
Mnie też naciągnęli na jakieś 2000zł ale jeszcze nie płaciłem. Panie Piotrze w podobnej sytuacji jesteśmy KRD to nie Caritas że pomaga ludziom. KRD to Kraść Rabować Dobijać. Ale cóż takie już czasy, że wszędzie chcą nas wyru…ć w d…. A jak to się nie uda to chcą nas zrobić w ch….!
Ludzie omijajcie to BAGNO z daleka!
Pozdrawiam.
Rico
14 kw. 13 o 14:56
Do Dzendzeja.
Weź pod uwagę to że musisz zapłacić koszty sądowe (zależne od wysokości kwoty do odzyskania) i adwokata. Nie masz umowy i nie masz podpisanej faktury (kiepsko)
Zależy co to za świadkowie? czy to twoi pracownicy? czy byli zatrudnieni na umowe o pracę, czy umowe zlecenie?
Poza tym może ci podważyć jakość wykonanych usług. Jak masz niedużo kasy u niego to raczej daj spokój. Następnym razem podpisuj umowy. Mało tego czytaj co podpisujesz, sprawdzaj KRS, czy osoba która Ci podpisuje umowe jest upoważniona do reprezentacji firmy czy spółki, niech ci podpisuje faktury, protokoły odbioru itp.
Rico
14 kw. 13 o 15:22
OSTRZEGAM PRZED KRD TO ZWYKLI OSZUŚCI ODPORNI NA WSZELKĄ WIEDZĘ LUDZIE POZBAWIENI MYŚLENIA , WYOBRAŹNI .
POLUJĄ NA LUDZI ZDESPEROWANYCH, OSZUKANYCH OBIECUJĄC ZŁOTE GÓRY.
NIE BĄDŹCIE NAIWNI.
PO PODPISANIU UMOWY OLEJĄ WAS.
NIE WYRZUCAJCIE PIENIĘDZY W BŁOTO.
LEPIEJ ZA TĄ KWOTĘ DOBRZE SIĘ ZABAWIĆ ZOSTANĄ PRZYNAJMNIEJ DOBRE WSPOMNIENIA, A NIE ŻÓŁĆ I ZGAGA
paweł
25 kw. 13 o 19:08
Kiedyś, gdy byłem ich klientem (jeszcze jestem ale wypowiedzenie umowy trwa), to dzwonili do mnie z ofertą szkolenia dla klientów KRD czyli tych co mają z nimi podpisane umowy. Byłem pewny na początku, że to darmowe szkolenie, takie wsparcie i próba zatrzymania klienta. Doznałem sporego szoku gdy dowiedziałem się, że to szkolenie kosztuje i to sporo! Zaznaczam, że nie pojechałbym nawet za darmo, bo niby w czym mieliby mnie przeszkolić, przecież umiem wysłać wezwanie do dłużnika z zapowiedzią wpisania go do KRD i umiem wpisać go; każdy co ma podpisana umowę oczywiście to potrafi. Skuteczność windykacyjna wpisów bliska zeru, a oni jeszcze płatne szkolenie oferują żeby więcej kasy wyciągnąć.
admin
25 kw. 13 o 22:49
Uwaga bo kradną:)
Pracuję w biurze i mieliśmy z nimi podpisany abonament.
Nasi drobni klienci faktycznie szybko oddali pieniążki, natomiast ci co mieli więcej śmiali nam się w twarz.
Tak więc w tym okresie długi oddane wystarczyły na abonament. No i wtedy wszystko się zaczęło:
Szef wysłał mailem wypowiedzenie umowy, w umowie jest zapis o kontakcie z klientem drogą elektroniczną.
krd nie uznał wypowiedzenia , a szef nie zamierzał płacić:) Straszyli rozwiązaniem umowy , komarnikiem sądem i tak już rok minął. Szef wysłał rozwiązanie umowy i co nas zaskoczyło w ich piśnie że odebrali pocztę (nie że listonosz im przyniósł) drugiego miesiąca , czyli jeden abonament ekstra.
No i już jest kilka miesięcy po rozwiązaniu wg nich , piszą wezwania i groźby, szef odpisał im że wg niego umowa została rozwiązana we wcześniejszym terminie i nie będzie płacił złodziejom, a jak chcą ściągnąć zaległości niech go wpiszą do krd.
Szefu czeka na ich wezwanie do sądu ale już chyba rok minął i nic i tylko pogróżki, no ale podobno wpisali szefa do BIKu ale szef ma kasy jak lodu i po kredyt się nie wybiera.
UWAGA BO KRADNĄ
waldek
8 cze 13 o 11:11
Ciekawe zatem, jak postępują z pocztą przychodzącą. Ponieważ przygniatająca większość przesyłek to mogą być wypowiedzenia umów, więc może załatwili sobie z listonoszem, że ich nie odbierają tylko z awizem idą na pocztę po 13 dniach. 🙂 A termin wypowiedzenia zaczyna biec niestety od daty doręczenia a nie wysłania pisma.
A z jakiej racji do BIK-u mogli go wpisać? przecież abonament KRD to nie kredyt.
admin
8 cze 13 o 13:02
KRD i Kaczmarski Inkasso to zorganizowani naciągacze którzy jak hieny cmentarne pod przykrywką pomocy bez skrupułów wydoją z Was resztę kasy
olma
19 lip 13 o 22:41
Beznadziejna firma. Wierzyciel może wpisać kogo chce bez weryfikacji. Wierzyciel wpisał dłużnikowi mój numer PESEL do zobowiązania, które mnie nie dotyczy. Nawet wezwanie o dokonaniu wpisu do mnie dotarło. A w regulaminach piszą jak chronią dane osobowe konsumenta.
Sprawa wyszła na jaw jak starałam się o kredyt w banku.
Zostaną ukarani za pomówienia
pelagia
17 sie 13 o 08:33
wezwanie do mnie nie dotarło
pelagia
17 sie 13 o 08:35
LUDZIE…………ZAMIAST WYMIENIAĆ SIĘ INFORMACJAMI NA TEMAT KRD…..ZRÓBMY COŚ Z TĄ PRYWATNĄ FIRMĄ, KTORA NISZCZY NAM ZYCIE !!!!!!!!!!!! A PRZEZ BANKI TRAKTOWANA JEST JAK WYKLADNIK, ALE CZEGO…?
Klaudia
30 sie 13 o 17:35
KAZDY JEDEN KREDYT JEST ODRZUCANY POMIMO CZYSTEGO BIKU, JEŚLI JEST WPIS W KRD. PRZECIEŻ TAK BYĆ NIE MOŻE!!!! CIEKAWE KTO WZIĄŁ PIĘNIĄDZE ZA TO ŻEBY KRD MOGŁO TAK FUNKCJONOWAĆ
Klaudia
30 sie 13 o 17:38
Przecież to jakaś kryptoreklama, chyba żaden bank nie sprawdza KRD.
Anonim
30 sie 13 o 18:57
Witam
Według mnie skuteczność będzie coraz większa ponieważ osoby zgłoszone do KRD jak napisała pani Klaudia nie dostaną pożyczki, rat itd. Rozniesie się w eter że mogą być w przyszłości problemy z dostaniem kredytu, pożyczki, rat i ludzie zaczną się zastanawiać nad tym co robią i kogo chcą naciągnąć na kasę i koszty. Do pani Klaudii nie wiem czy niszczy życie jeżeli ktoś nie spłaca swoich zobowiązań to niech się wiąże z ich konsekwencjami i następnym razem jak będzie chciał wyłudzić pieniądze to kilka razy przemyśli to i da sobie spokój z oszustwem.
Pozdrawiam Dawid
Dawid
17 wrz 13 o 08:06
Na razie to jest prawdopodobne, że żaden bank KRD nie sprawdza.
admin
17 wrz 13 o 08:33
Witam.Ja niestety też zostałam naciągnięta przez KRD.Pięknie wszystko wyglądało jak szukałam pomocy w odzyskaniu długu…Zapewnienia o skuteczności były wielkie..i co z tego? okazało się że to nie oni się tym zajmują,bo oni tylko dopisują dłużnika ..natomiast firma zewnętrzna Incasso miała się tym zająć,ale dopiero to zostało zaproponowane w momencie gdy poinformowałam o zamiarze wypowiedzenia umowy.Nie skorzystałam z tego ,bo umowa była nie do przyjęcia (następne koszta)oprócz abonamentu KRD..Jestem na etapie odwoływania się i składania reklamacji na działanie Krajowego Rejestru Długów.Uważam ,że jest to ze strony tejże instytucji nieuczciwe zachowanie wobec mnie jako klienta.Nie na tym polegać powinna uczciwość firmy która jest firmą rzetelną i przychylną.Walczę też o anulowanie płatności wobec KRD z racji braku działań…ŻAŁUJĘ ŻE DAŁAM SIĘ NAMÓWIĆ.SZUKAŁAM POMOCY A DOSTAJĘ PO TYŁKU…Sprawa trwa…
Monika
27 wrz 13 o 00:26
Też się przymierzam do tego, co Ty, Monika. Skontaktuję się z Tobą na maila który podałaś.
admin
27 wrz 13 o 09:12
Admin.Pisz śmiało.Pozdrawiam
Monika
27 wrz 13 o 10:01
Witam.
Mogę potwierdzić, że na wiekszych dłuzników KRD nie dziala. Wysłali 3 wezwania i skutecznośc 0%. Wypowiedziałem umowę mailem ze skutkiem natychmiastowym z uwagi na niespełnione obietnice o skuteczności na poziomie 90%. Gdyby był ktos kto też takie obietnice otrzymał i nie zostały zrealizowane proszę o kontakt.
Moniko gdyby była potrzeba zeznawania to pisz.
janusz
18 paź 13 o 08:47
Janusz…jeśli możesz to odezwij się na mojego e-maila..Dziękuję za zaproponowane wsparcie..
Pozdrawiam Cię
msmm74@interia.pl
Monika
19 paź 13 o 08:13
A ja teraz z innej beczki. Wczoraj przypadkiem dowiedziałam się ze jestem w rejestrze dłuzników. Nadmieniam , że nigdy nie brałam kredytu , rachunki płace w terminie, nawet debetu nigdy nie miałam. Nic mi nie wiadomo o żadnych długach. O wpisie dowidziałam się w jednym z marketów gdzie chciałam wyrobić tzw. kartę na punkty. Mam nadzieję ze to zbieżność nazwisk. Jak mam to wyjaśnić . W markecie nie chcieli mi nic powiedziec tylko to że figuruje w rejestrze. Powiedzcie mi co w takim rejestrze widać żeby zidentyfikowac osobę. No bo teraz to tylko moge czekać na zajęcie rachunku bankowego i chyba czeka mnie sprawa w sądzie albo w program w tv.
aga
3 gru 13 o 18:06
Podstawa weryfikacji to PESEL albo NIP a nie imię i nazwisko. Podałaś im któryś z wyżej wymienionych identyfikatorów do sprawdzenia Cię?
admin
3 gru 13 o 18:25
ok ale tak na forum?
aga
3 gru 13 o 18:41
tak widzieli mój dowód osobisty, wiec chyba pesel . Ale muszę nadminić , ze nikt się o żadne długi nie upominal. Faktycznie sprawdzajac w google imie i nazwisko pojawia sie dłużnik o tym samym nazwisku i imieniu ale z zupełnie innej częsci Polski. Nawet sie nie domyślam co to za dług. Pomijajac to, że jezelli by istniał to można go poprostu zabrać z kwoty która wpływa co miesiac na moje konto i nie jest niczym obciążona.
aga
3 gru 13 o 18:47
Im dłużej o tym myśle to tym bardziej mnie to przeraża. Dzisiaj chyba nie przespana noc , a jutro pójde po pomoc w sprawdzeniu tego. Nie wiem jak to mozliwe. Przecież zawsze się informuje o tym że jest dług , a ja nie zmieniałam adresu od 30 lat. Nie brałam kredytów , telefon mam na kartę, rachunki placę w terminie , nigdy nie prowadzilam dzialalnosci. Dzisiejsza noc bedzie nieprzespana a moze i wiele kolejnych. Nigdy nikt mi nie zajął konta, nie brałam niczego na raty. Naprawdę nic mi nie przychodzi na myśl. Nikomu także nie żyrowalam pożyczki.
aga
3 gru 13 o 19:03
Zapytaj się w tym markecie, w którym rejestrze Cię sprawdzali – w którym rzekomo figurujesz jako dłużnik.
admin
3 gru 13 o 19:32
ok. jutro wszysko będę wiedziec
aga
3 gru 13 o 19:35
narazie złożylam zapytanie na piśmie do marketu odnośnie rejestru. Otrzymalam odpowiedz że mam uzbroić się w cierpliwość i czekać . Ciekawe jak długo . Jak coś będzie wiadomo to napiszę.
aga
5 gru 13 o 15:57
A po co na piśmie, możesz nie doczekać się odpowiedzi. Trzeba było po prostu zapytać, w którym rejestrze sprawdzają. Zadzwoń i powiedź że chcesz wyrobić kartę na punkty i zapytaj, w którym rejestrze długów sprawdzają.
admin
5 gru 13 o 16:18
No to już wszystko wiem.
Odpisali na mejla. Naprawdę nerwy są duże.
Odpowiedzieli , że nie jestem w rejestrze dłużników, ale mam zaciągnięte raty w Banku Meritum ( nie znam takiego banku i nigdy nic z nim nie miałam) a do tego podobno systematycznie te raty spłacam ( bardzo ciekawe nic o tym nie wiem)w związku z tym mam niską zdolność kreytową.
Stek bzdur. Pozatym że nadal nie śpię spokojnie.
Mam nadzieje że to pracownik banku się pomylił bo druga opcja to to że ktoś posługując sie moimi danymi wziął coś na raty ale na szczęście narazie spłaca. Wolę wersję z pomyłka niż z prokuraturą . Teraz musze zlokalizować ten Meritum Bank .
aga
16 gru 13 o 20:14
Witam- 29.11.2012 na tym forum umiesciłam moja opinię, czuję się skrzywdzona i oszukana przez KRD . Natomiast Krd podał mnie do Sądu i mam rozprawe w dniu 11.02.2014 w Sądzie Gospodarczym, pl Powstańców 14 we Wrocławiu o godz 12, Podobnie oszukanych zapraszam, przyjdzcie do sądu i opowiemy jak funkcjonuje ta prywatna instytucja.
Ewa
5 sty 14 o 13:44
Ewa, możesz mnie zgłosić w charakterze świadka na to, że są nieskuteczni wbrew temu, co piszą. Robert Grabowski, ul. (… edycja), 41-200 Sosnowiec.
admin
5 sty 14 o 15:46
Ewa.Witam
odezwij się na e-maila mojego który został podany we wpisie trochę wcześniej (19 pażdziernika).Bardzo chętnie wesprę Ciebie na sprawie w charakterze świadka.
Pozdrawiam
Monika
5 sty 14 o 22:07
Moniko dziękuję, odezwę się z pewnoscią, pozdrawiam. Robercie nie bardzo wiem jak skontaktować sie z Tobą , równiez pozdrawiam
Ewa
6 sty 14 o 18:36
Hej Ewa, jak chcesz to też mogę przyjść. Napisz dorbud1@vp.pl
janusz
7 sty 14 o 08:14
Szanowni Państwo
Jestem przerażona tym co piszecie…
Mam nierzetelnego kontrahenta, który nagle przestał płacić. W dniu dzisiejszym, podpisaliśmy umowę z KRD, (wśród wielu pięknych sloganów, o ich skuteczności, wydawało nam się że mamy choć cień szansy na odzyskanie naszych pieniędzy,) prześledziłam forum i uderzające jest to, że wielu ludzi pisze, że zostali oszukani, przez KRD, a niektórzy, że mają sprawy w sądzie wytoczone z powództwa KRD…WŁOS SIĘ NA GŁOWIE JEŻY…Wiem, że z ustawy mogę odstąpić od zawartej z nimi umowy w ciągu 10dni…Co robić??? Proszę pomóżcie…wszelkie sugestie kierujcie na adres rst.sontowska@op.pl, bądź ewentualnie na tym forum.
Kamila
8 sty 14 o 21:45
Ja radzę odstąpić od umowy.
admin
9 sty 14 o 03:40
Rezygnuj póki możesz. Skuteczność w moim przypadku 0 (zero)%, a ponad tys. zł poszło…
janusz
9 sty 14 o 03:56
Ja tez jestem za tym żebyś zrezygnowała.Wyślij sama pismo wezwanie do zapłaty,wyszczególnij kwotę i nr faktur.Jeśli nie dostaniesz żadnej odpowiedzi,wyślij przedsądowe wezwanie.Jeśli to nie da efektu skieruj sprawe do sądu gospodarczego(pomoze Ci prawnik).To jest najlepsze co może być.Ja tak zrobilam i powoli pieniadze odzyskuję.A KRD to najgorsze co mi sie przytrafiło…Stracilam tylko pieniądze bo kompletnie nie pomagają, tylko pieknie wszystko brzmialo,jaka to jest ich skuteczność….
Monika
9 sty 14 o 11:50
Szanowni Państwo
Prześledziłam, całą tą ich umowę i zbladłam, umowę mam wystawioną z nimi na 8 stycznia a aneks do umowy wystawili z datą 1 stycznia. Okazało się, że oprócz 600zł abonamentu, jakakolwiek windykacja, to dodatkowe koszta, bo windykacja podjęta będzie przez firmę INKASO? Czy jakoś tak. Natychmiast, napisałam wypowiedzenie umowy i zostało wezwane poczta za potwierdzeniem odbioru, zgodnie z tym co powiedział mi prawnik, mam prawo odstąpić od tej umowy vocatio legis, a umowy konsumenckie, tym bardziej, że nie skorzystałam z żadnej ich usługi, tak jak mają w regulaminie. Od rana wydzwaniali do mnie, a pan z KRD, najpierw próbował mnie namówić, i nie chciał słyszeć mojego stanowczego nie, powiedziałam bardzo dosadnie, że mają nie wykonywać żadnych czynności w moim imieniu, bo nie wyrażam na nie zgody, cztery razy mówiłam, że na nic nie wyrażam zgody,pan się zdenerwował i powiedział,że on już od 7:30 bo tak zaczynają pracę zajął się moją sprawą, co jest wierutną bzdurą jak mniemam, odpowiedziałam mu, że to jego problem, bo ja na nic nie wyrażam zgody i rozwiązuję umowę,a to mi wolno zrobić, i to robię.Cały dzień dręczyli mnie telefonami.Nie odbieram od nich połączeń, ani nic innego cokolwiek do mnie przyślą nie odbiorę, dziękuję Państwu za pomoc, jesteście nieocenieni. Mam nadzieję, że się ode mnie odczepią…Oszuści…
Kamila
9 sty 14 o 20:47
Nie dopisałam, że tak jak większość Państwa byłam mamiona obietnicami bez pokrycia. Ale gdy na spokojnie przejrzałam umowę, to nie ma prawie nic tam w tych 600 zł abonamentu, o czym mówił, pan przedstawiciel KRD, TAK NAPRAWDĘ, ZA TE 600 zł, MOGĘ DOPISAĆ WIERZYCIELI DO TEJ ICH MAGICZNEJ LISTY,tych wierzycieli chyba mogę dopisać 5, musiałabym zerknąć do tej ich “umowy” żeby podać dokładną ilość, i kilka razy sprawdzić, kto jest na tej ich “liście”…żenada i oszustwo…Nie dajmy się drodzy Państwo, to hieny które żerują, na ludzkiej krzywdzie, na desperacji i na cieniu tlącej się nadziei…
Kamila
9 sty 14 o 21:00
i tak informacyjnie, nie może być aneks wystawiony przed umową,bo jak sama nazwa wskazuje aneks do umowy, a nie umowa do aneksu, a dodatkowo w dzień ustawowo wolny od pracy 1 styczeń w Nowy rok:) to taka moja dygresja ( jest źle, ale mogło być tragicznie, gdybym jakimś cudem nie trafiła na Państwa i waszą pomoc )
Kamila
9 sty 14 o 21:12
Bardzo się cieszę ,że bynajmniej Pani się udało..a przy okazji po przeczytaniu tego co wyżej zostało podane to stwierdzam, że niezły bałagan mają skoro nawet w takiej kolejności wystawiane są dokumenty…Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w odzyskaniu długu :-)myślę że się uda 🙂
Monika
9 sty 14 o 21:29
Bardzo dziękuję, Duże uznanie dla Admina, za stworzenie tego forum, ogromna wdzięczność dla Państwa, za Państwa rady i wsparcie i pomoc:)))Gorąco pozdrawiam
Kamila
9 sty 14 o 22:42
Dziś zadzwoniłem po raz pierwszy do KRD, wszystko ładnie pięknie, mam 3 godziny na decyzje żeby dostać darmowy start zamiast 440zł,abonament 250zł zamiast 690zł. Co mnie uderzyło to rozmowa tak jakbym rozmawiał z przedstawicielem handlowym, który na siłę usiłuje coś sprzedać. Kolejny mój krok to forum w internecie i tu chciałbym podziękować wszystkim za opinie. Skutecznie się wyleczyłem.
pzdr.
Piotr
28 sty 14 o 12:26
w celu wyjasnienie..wiem fajnie pieknie wszystko wygląda podpisujemy umowe płacimy abonament wpisujemy dłuzników i możemy sprawdzic kazdego..ale mało kto wie ze taka umowe mozemy zerwac w ciagu miesiaca jak i jesli taka umowe zerwiemy to nasi dłuznicy zostaja wykasowani z rejestru po mino nie spłacenia długów..wiec tak na prawde sa czysci..i tu należało by sie zastanowić czy tak to ma działać..?
gość
18 lut 14 o 14:41
Popieram wszystkie negatywne opinie!!!!!
Kompletnie nic nie osiągnęłam.Pomimo uzasadnionego pisemnego wypowiedzenia umowy abonament i tak przez kolejne 3 m-ce ściągają nawet sądownie!!
pozdr.
edyta
25 lut 14 o 17:13
a co z ta sprawą Ewy-wpis 5 stycznia, był ktoś w sądzie?
Anonim
25 lut 14 o 17:19
Masakra jakaś zadzwoniłem kilka tygodni temu do KRD zapytać się o warunki korzystania, usług, oczywiście miła pani wychwalała pod niebiosa możliwości i skuteczność firmy, ok powiedziałem że się zastanowię i odezwe się, teraz najlepsze zostałem porostu osaczany 2 – 3 telefonami dziennie i nachalnie namawiany do podpisania umowy… Sory ale jak ktoś próbuje coś sprzedac na siłe i argumentem jest czas że trzeba już się zgodzic by załapać się na promocję to jest to poprostu ściema podobna do pokazów pięknych tanich garnków za duże pieniądze.Ciągłe telefony mimo wyraźnego komunikatu podczas pierwszej rozmowy świadczą o braku profesjonalizmu oraz kultury …
ktoś
21 mar 14 o 12:55
To prawda i nie dociera do nich NIE, DZIĘKUJĘ.
admin
21 mar 14 o 13:08
KRD kompletna porażka wpisałem 10 firm po 2 miesiącach wezwań do zapłaty ani złotówki na koncie. Zerwałem umowę i dostałem rachunek na 4,5 tys zł od KRD POWÓD JAK KLIENT ZERWIE UMOWĘ PODCZAS TOCZENIA SIE SPRAW O ŚCIĄGNIECIE NALEŻNOŚCI PŁACI 5% OD KWOTY O JAKĄ SIĘ STARA.Niestety po 2 miesiącach trwania tych spraw nie dostałem ani jednego telefonu na jakim etapie jest ściąganie należności
onek
3 lip 14 o 21:09
KRD MASZYNKA DO ZARABIANIA KASY NA NAIWNYCH OKRES WYPOWIEDZENIA 3 MIESIĄCE CZYLI PŁACIMY OKOŁO 1 TYSIĄCA ZA ZERWANIE UMOWY + DOCHODZĄ DZIWNE KOSZTY OD 4,5 % DO 8% od odzyskiwanej kwoty jak zerwiemy umowę PRZED ZAKOŃCZENIEM SPRAWY .MOŻEMY TEGO NIE PŁACIĆ MUSIMY POCZEKAĆ DO ZAKOŃCZENIA SPRAWY CZYLI DO 4 MIESIĘCY I OPŁACAĆ ABONAMENT :).W KRD SPRAWDZIŁEM 2 FIRMY U NICH FIRMY BEZ ZADŁUŻEŃ USŁYSZAŁEM SPOKOJNIE MOŻE PAN WYSŁAĆ TOWAR 🙂 TOWAR WYSŁAŁEM I KASY JUŻ NIE ZOBACZYŁEM OKOŁO 22 TYŚ ZŁ :)Z korzystałem z firmy która prześwietliła te 2 firmy zapłaciłem za to 200 zł i otrzymałem raport jedna zadłużona na ponad 500 tyś zł druga 70 tyś zł .Oczywiście kwoty KRD NIE ŚCIĄGNĘŁO Z TYCH 2 FIRM SPRAWĘ ZAŁATWIAM WE WŁASNYM ZAKRESIE .Z USŁUG KRD ZREZYGNOWAŁEM CO WIĄZAŁO SIĘ Z USUNIĘCIEM TYCH FIRM Z KRD I WYCZYSZCZENIE IM KONTA czyli firmy wypłacalne 🙂
piotrek
4 lip 14 o 18:22
Korzystaliście tylko z ich rejestru długów czy dodatkowo zlecaliście im windykację, skoro prowizje chcą??
admin
4 lip 14 o 18:28
to zwykli naciączacze nie dajcie się wmanewrować.
Wyłudzić kasę i tyle. Nie dajcie się ludzie
adm
14 lip 14 o 21:56
Mam chorego psychicznie człowieka który założył sobie konto na KRD i przez internet wpisuje moje kolejne “długi”. Pisałem do KRD ale ci zaproponowali mi jedynie aby sam założył konto u nich oczywiście za opłatą. Nawet informacji o kolejnych wpisach nie mogę otrzymać bezpłatnie. Dodam, że człowiek przegrywa kolejne sprawy w sądzie co nie powstrzymuje go przed kolejnymi wpisami. W między czasie odmówiono mi bardzo korzystnej pożyczki z Funduszy UE i kredytu. To trzeba zlikwidować. Jest Rejestr Dłużników Niewypłacalnych gdzie dokonuje się wpisu w oparciu o prawomocne orzeczenia i w Państwie Prawa inaczej być nie może. KRD to “chwast” gospodarczy i jako taki winien być zlikwidowany. Zastanawiam się kto lobbował za ich powstaniem. Dramat
oko
17 lip 14 o 14:40
Przeczytałem większość wpisów i zauważam pewien dylemat, niezależnie od tego czy to oferta KRD czy konkurencji, to nie do końca konsultanci wyjaśnili produkt, czyli na czym polega współpraca i co klient tak naprawdę kupuje. Zatem w miarę obiektywnie postaram się to zrobić nie reklamując za bardzo KRD.
1. Wszystkie BIG w Polsce działają na takich samych zasadach (firm takich jest 4)i wszystkie są prywatnymi firmami nastawionymi na zysk i działają konkurencyjnie
2. Można wpisywać dłużników konsumentów (od 200zł) i nie konsumentów “przedsiębiorców” (od 500zł) i nie muszę mieć żadnego wyroku, muszę zawsze wysłać wezwanie do zapłaty listem poleconym (dłużnik nie musi odbierać)albo doręczyć do rąk własnych (wtedy musi potwierdzić odbiór)
3. Sprawdzać można każdego ale od konsumenta trzeba mieć zgodę zawsze.
4. Żaden BIG nie może zajmować się windykacją i dlatego w skład grup kapitałowych często wchodzą firmy windykacyjne (KRD i Kaczmarski Inkasso czy Erif i Kruk)
5. Informacje z BIK można pozyskać w Infomonitorze ale trzeba mieć zgodę przedsiębiorcy na pozyskanie informacji o Nim (Infomonitor jest rekomendowany przez BIK i ZBP, bo wchodzi w ich grupę kapitałową)
6. W KRD umowy z reguły są bezterminowe z 3miesięcznym okresem wypowiedzenia
7. Naliczone opłaty dodatkowe w przypadku rozwiązania umowy z KRD są wtedy jak klient przekazał sprawę do windykacji do Inkasso i rozpoczął się proces windykacyjny w innym przypadku nie spotkałem się z takimi opłatami (połączone produkty pakietowo ale to klient decyduje czy ma być windykacja czy też nie)
8. Windykacja w Inkasso jeżeli jest bezskuteczna to nie pobierają prowizji, jeżeli odzyskają to jest pobierana prowizja (niezależnie od miesięcznego abonamentu KRD)i można w większości przypadków odzyskać tę prowizję od dłużnika w ramach tego samego postępowania (trochę reklamuję)
9. Obecnie prawie wszystkie banki komercyjne korzystają z KRD i ok 300 banków spółdzielczych (każdy potencjalny klient może poprosić o listę referencyjną firm z interesującej go branży)
10. Ceny bywają różnorodne i wszystko jest kwestią negocjacji, bywają akcje promocyjne na bezpłatne umowy
11. Jeżeli dłużnik spłaci to wierzyciel ma obowiązek usunąć taką informację w terminie do 14 dni i nie ma historii o dłużniku.
12. Co od skuteczności samego KRD czy też windykacji z Kaczmarski Inkasso, to się nie wypowiem, bo jako pracownik KRD nie będę obiektywny
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłem w zrozumieniu funkcjonowania BIG-ów w Polsce, osobiście polecam korzystanie z BIG-ów ale wiem, że na pewno nie jest to lek na wszelkie dolegliwości w każdej firmie, bo takiego leku jeszcze nie ma.
pracownik KRD
26 wrz 14 o 13:20
Witam, moja historia z KRD wygląda tak.
Po odrzuceniu oferty zawarcia umowy z KRD otrzymałem
wpis na e-mail, że moja firma została wciągnięta na
listę dłużników. Oczywiście nie mogę tego zweryfikować i dowiedzieć się komu rzekomo zalegam z płatnością.
Czy to jest normalne?
belo
30 wrz 14 o 20:26
Jak byłem ich klientem, to można było, wpisując dłużnika, wysłać mu pdf na e-mail ale była tam informacja o tym, kto wpisał. Jaka dokładnie jest treść maila i czy z ich firmowego adresu wysłany?
admin
30 wrz 14 o 21:08
Miałem, korzystałem, NICZEGO dzięki temu nie odzyskałem, jedynie co to na abonament wydałem, w skrócie tak to właśnie wygląda.
Olek
14 paź 14 o 23:47
No, dokładnie.
admin
15 paź 14 o 07:09
Pod koniec października tego roku zadzwoniła miła Pani z krd. Zachwalała, obiecywała cuda na kiju zaznaczając,że można podpisać umowę testową na pół roku całkowicie bez żadnych zobowiązań finansowych. Zgodziłem się. Tego samego dnia dostałem na maila umowę i aneks do wydruku i podpisu. Po dłuższym namyślę doszedłem do wniosku, że jak ktoś nie będzie chciał płacić to żaden krd go do tego nie zmusi a poza tym, to współpracuję ze znanymi sobie firmami. Koniec końców zanim zajrzałem na forum i opinie o krd napisałem wypowiedzenie umowy zawartej na odległość bez podawania przyczyny. List wysłałem za potwierdzeniem odbioru (w tym na e-mail). Dwa dni później kobita próbowała ze mną rozmawiać – powiedziałem, że rozmawia z moim bratem. Nr tel. dodałem do blokowanych i co jakiś czas jest odrzut:)
m.arcus
7 lis 14 o 21:17
Witam. Zostałem oszukany przez firmę Trans Navigator Europe prowadzoną przez oszusta Marka Mellera. Gość prawdopodobnie od lat specjalizuje się w oszustwach,różnego rodzaju…Mnie podobnie jak około 15 innych przewoźników wyrolował w branży transportowej,ale szukając w internecie natrafiłem,że 5 lat temu oszukał wiele osób prowadząc jakąś inną x firmę i biorąc podwykonwaców do prac związanych z ociepleniem szpitala i melioracją gdzie oczywiście firmy też nie dostały wynagrodzenia.Zwracam się z prośbą o rady jak można skutecznie te środki odzyskać?Dzwonili do mnie z KRD,ale jak czytam komentarze to dziękuje,że na szczęście nie podpisałem z nimi umowy…
Darek
7 lis 14 o 21:35
Na początek sugerowałbym powiadomić prokuraturę podając koniecznie info o pozostałych pokrzywdzonych.
admin
7 lis 14 o 21:55
ehh wszyscy narzekaja,z e krd nie pomoglo im odzyskac pieniedzy – no ludzie, nikt wam zadnej gwarancji 100% nie daje, a tak jak bylo pisane wczesniej – odzyskiwanie pieniedzy to proces trwajacy nawet kilka miesiecy.
jezeli nie krd, to co ? sad – spoko, ale od razu trzeba placic koszty sadowe, czesto kilka tysiecy zlotych. sad po wielu miesiacach wyda werdykt, i na tym sie skonczy jego rola. komornik ? wszyscy wiemy jak latwo komornika oszukac i jak bardzo samym komornikom zalezy na “statystykach”.. szkoda gadac. windykacja ? lepiej juz samemu zadzwonic i poprosic dluznika, zeby oddal..
jumptime
15 lis 14 o 08:42
druga kwestia – nie podpisuje sie umowy z krd zeby odzyskac kase od dluznika sprzed 10 lat, tylko zeby zabezpieczyc firme przed takimi sytuacjami, zeby sprawdzac i monitorowac przedsiebiorcow. dodatkowo polecam zerknac na strone fairpay pl..
jumptime
15 lis 14 o 08:46
Właśnie sprawdziłem hurtem 5000 NIP-ów zarejestrowanych w bazie firmy w której pracuję w rejestrze KRD i znalazłem: DHL, mBank, EFL, VB Leasing, wszystkie kopalnie i spółki PKP jakie miałem, Orange, PGNiG, Ruch, PZU i TP S.A. jako posiadające zgłoszony dług. Czy mam wycofać lokatę z mBanku? Czy przestać serwisować samochody DHL-u? Nic nie sprzedawać kopalniom? ubezpieczenie w PZU to ryzyko niewypłacenia odszkodowania?
Monitorowanie potencjalnych dłużników i aktualnych za pomocą KRD to strata czasu i pieniędzy.
Legalne odzyskiwanie należności to sąd i komornik albo arbitraż.
Prewencja – czyli zapobieganie powstania długu nieściągalnego to myślenie przed a nie po transakcji i wcale nie jest powiedziane że sprawdzenie klienta w KRD cokolwiek wyjaśni.
A kolega “OKO” we wpisie z 17 lipca 2014 trafnie określił KRD jako “chwast gospodarczy”. Dodam od siebie, że jeśli osoba trzecia nie wyciąga konsekwencji na podstawie wpisu w KRD wobec zainteresowanego to można potraktować działalność KRD jako nieszkodliwą. Ale jeśli można udowodnić, że jeśli na podstawie wpisu w KRD komuś odmówiono udzielenia pożyczki albo zlecenia wykonania jakiejś usługi a on ma niesłuszny wpis to należy KRD podać do sądu.
maciak99
21 lis 14 o 13:31
Bardzo ciekawy komentarz.
admin
21 lis 14 o 13:42
Nie mam przeterminowanych długów, ale – nauczony doświadczeniem koleżanki wpisanej do BIG-u za nieistniejące zobowiązanie – dziś założyłem sobie bezpłatne konto konsumenckie w FairPay i z ciekawości, szukając różnych informacji o BIG-ach, trafiłem na to forum. Wyżej przeczytałem opinie, że banki nie sprawdzają KRD. Otóż sprawdzają. Pobrałem raporty na temat statusu mojej osoby w KRD i zapytań na mój temat w okresie ostatnich 12 miesięcy. No i były tam zapytania od banków, z którymi zawierałem umowy kredytowe, a także od dwóch operatorów komórkowych, gdzie wykupywałem abonament. Na szczęście nic w tym KRD na mój temat nie zostało “na lewo” wpisane i nie miałem żadnych problemów z zawarciem umów. Jednak niewątpliwie KRD w swych reklamach słusznie twierdzi, że osoba wpisana do tego typu rejestru ma marne szanse w bankach lub telekomach. Inną sprawą jest prawdopodobnie problematyczna wiarygodność tych wpisów. Koleżanka, która została niesłusznie “umoczona” właśnie w tym rejestrze, złożyła pozew do sądu. Ciekawe, co z tego wyniknie i czy ktoś poniesie konsekwencje.
robson
26 lis 14 o 18:44
Wpisy o tym, że banki nie sprawdzają KRD są chyba starsze niż sprzed 12 miesięcy, może coś się zmieniło.
Ja wiem jedno: te wszystkie rejestry długów na czele z KRD mają praktycznie zerową skuteczność w windykacji, tzn. tak było w moich sprawach. To czy ktoś nie otrzyma usługi telekomunikacyjnej na skutek dokonania przeze mnie wpisu o nim, mało mnie obchodzi skoro nic z tego nie mam – pieniądze dalej nieodzyskane. 😉
admin
26 lis 14 o 21:19
Jestem laikiem w kwestiach związanych z windykacją, ale tak na mój chłopski rozum te wszystkie rejestry chyba bardziej spełniają rolę prewencyjną niż “operacyjną”. Pewnie nie pomogą zbyt wiele w odzyskaniu należności, ale mogą ustrzec kolejnych potencjalnych wierzycieli przed zawieraniem umów z niepewnymi kontrahentami.
Naturalnie pod warunkiem rzetelności wpisów w bazach danych.
Jednakże zbyt mało wiem na ten temat, by wygłaszać jednoznaczne sądy na temat takiej czy innej skuteczności BIG-ów.
robson
26 lis 14 o 22:06
Chodzi jednak o to, że KRD a za nim i dwa pozostałe BIG-i ogłaszały swą niesamowitą skuteczność w windykacji, o czym piszę w głównym wątku. Jest to moim zdaniem wymysł, wprowadzenie ludzi w błąd.
admin
27 lis 14 o 05:39
Konsumenci tuż po świętach otrzymają noworoczny prezent – nowa ustawa o Prawach Konsumenta. Artykuł 48 wspomnianej ustawy zmienia artykuł 172 ustawy Prawo Telekomunikacyjne (PT) przez dodanie trzech bardzo istotnych słów: „telekomunikacyjnych urządzeń końcowych”. Po zmianie przepis będzie brzmiał następująco: „Zakazane jest używanie telekomunikacyjnych urządzeń końcowych i automatycznych systemów wywołujących dla celów marketingu bezpośredniego, chyba że abonent lub użytkownik końcowy uprzednio wyraził na to zgodę.”.
Aby zrozumieć nowe brzmienie przepisu (art. 172 PT) trzeba sięgnąć do definicji „telekomunikacyjnego urządzenia końcowego”, która jest zawarta w art. 2 pkt 43 prawa telekomunikacyjnego. Zgodnie z nim „telekomunikacyjne urządzenie końcowe” to „urządzenie telekomunikacyjne przeznaczone do podłączenia bezpośrednio lub pośrednio do zakończeń sieci”.
W praktyce oznacza to, że jakiekolwiek działania wykonywane za pośrednictwem telefonu, komputera, urządzeń mobilnych etc. Podejmowane dla celów marketingu bezpośredniego (sprzedaży), bez uzyskania uprzedniej zgody osoby do której te działania będą kierowane, będą niezgodne z prawem. W związku z tym akcje telemarketingowe muszą się odbywać po uprzedniej zgodzie klientów.
Warto również zwrócić uwagę, iż w przeciwieństwie do normy z art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną, ochroną z art. 172 prawa telekomunikacyjnego będą objęci wszyscy, a nie tylko osoby fizyczne.
Anonim
3 sty 15 o 13:25
Reasumując powyższe… jeżeli zadzwoni Konsultant i po pierwsze nie przedstawi intencji rozmowy, a następnie nie spyta się o zgodę/ lub mimo naszego sprzeciwu on nie zakończy rozmowy- mamy prawo taki fakt zgłosić do UKE. Wówczas brak wypełnienia powyższych obowiązków będzie skutkował karą pieniężną w wysokości do 3% przychodu ukaranego podmiotu, osiągniętego w poprzednim roku kalendarzowym.
Wszystkie rozmowy muszą być nagrywane i przechowywane przez 12 m-cy.
Więc w przypadku stwierdzenie 10 NIEZGODNOŚCI taka FIRMA NAJPRAWDOPODOBNIEJ UPADNIE.
Poza tym jeszcze jeden niuans- podczas rozmowy z KONSULTANTEM, możemy COFNĄĆ ZGODĘ DOŻYWOTNIO… czyli Konsultant ma obowiązek wykreślić nasze dane z bazy.
Te wszystkie informacje pozostawiam do interpretacji “potencjalnym klientom”- zmęczonym nachalnymi Telemarketerami…
Anonim
3 sty 15 o 13:26
Jak dobrze zrozumiałem, po zgodę może zadzwonić? Jeśli tak (a zapewne tak), to niewiele to dla mnie zmienia – dalej będą dzwonić co już z samo w sobie jest irytujące. Uściślając: dla asertywnej osoby która szybko mówiła do tej pory “nie jestem zainteresowany, dziękuję” i rozłączała się, nic to nie zmienia.
admin
3 sty 15 o 15:33
26.01.2015 zawarłem telefoniczną umowę z KRD ; przysłali mi druki Umowy i Aneksu do podpisania i odesłania, ale wpisy na forum trochę mnie zniechęciły. Moje pytanie – czy umowę na odległość ( telefoniczną ) muszę wypowiedzieć, czy wystarczy nie podpisywać papierowej wersji. Jaki jest termin odstąpienia ( rozmyślenia się z umowy ).
Pozdrawiam i dziękuję za ostrzeżenie
naiwny
1 lut 15 o 22:44
Przedsiębiorca nie ma tak dobrze jak konsument. Pozostaje chyba tylko powołać się na działanie pod wpływem błędu, ostatni akapit tutaj: https://pamietnikwindykatora.pl/2015/01/29/umowa-b2b-zawarta-przez-telefon-cena-niezgodna-z-umowa/
admin
2 lut 15 o 03:23
Potrzebuje pomocy w sprawie KRD , podpisałem z nimi umowę testową serwis ochrony przedsiębiorcy która przez 6 mc jest za darmo . Problem tkwi w tym , że ja chciałem tylko sprawdzić sobie czy nie figuruję tam jako dłużnik, a na dodatek nie jestem już przedsiębiorcą bo mam zamkniętą działalność od paru lat, Naciągnął mnie konsultant podpinając pod e-meila pliki z umowami nie informując mnie o tym, a ja szybko potwierdziłem. Mimo zapewnień z ich strony , że umowa jest nie skuteczna co mam napisane w e-meilu od nich to nie jestem przekonany o skuteczności rozwiązania tej umowy, ponieważ w regulaminie pisze , że testową umowę można rozwiązać po okresie 6-mc, (ma dzwonić konsultant). Na szczęście nie mam loginu i hasła od nich więc nie korzystałem z konta w KRD , jutro wysyłam listem wypowiedzenie umowy z art 27 , jako konsument prywatny mam na to 14 dni więc zdąże. Proszę o podpowiedź czy wszystko co robię jest skutecznym zerwaniem umowy z nimi, ewentualnie więcej mogę wyjaśnić tylko proszę zapytać, z góry dziękuje za podpowiedź
naciągnięty?
5 lut 15 o 20:37
Zgodnie z nowymi przepisami, umowa z konsumentem musi być potwierdzona na piśmie. Jak nie jest tak potwierdzona, to nie została zawarta.
admin
6 lut 15 o 01:45
Dziękuje za szybką odpowiedź , to forum widzę , że żyje.
naciągnięty?
6 lut 15 o 08:41
A umowa z przedsiębiorcą też musi być potwierdzona na piśmie?
Ernest
9 mar 15 o 05:25
Nie, z przedsiębiorcą nie musi i dlatego trzeba uważać na to, co przez telefon mówi się do akwizytora i w ogóle.
admin
9 mar 15 o 06:38
firma porażka, omijać szerokim łukiem i nie wdawać się w rozmowy z nimi.
Strata czasu, pieniedzy i nerwów
bronislaw k.
11 cze 15 o 02:01
KRD czyli BIG SA to najbardziej złodziejska firma jaka jest na rynku. Konkretnie wpisują jako dłużników osoby podane przez swoich abonentów czyli każdego kto zapłaci 100zł miesięcznie. W związku z powyższym trafiają do ich bazy danych przedsiębiorcy którzy absolutnie NIE są dłużnikami ani NIE mają długów. Firma A abonent KRD przed przetargiem wpisuje na listę KRD jako dłużnika firmy: B, C i D. Na miesiąc przed terminem złożenia dokumentów. Firma A składa komplet do przetargu tymczasem B, C i D są odrzucane ponieważ figurują w KRD. Mają 30 dni na wyjaśnienie sytuacji tymczasem oszuści w KRD procesują wnioski dniami i odrzucają je ponieważ aby być wykreślonym musi zgłosić to Wierzyciel firma A…. Tak samo w przypadku osób fizycznych, nie dostaniesz kredytu ponieważ masz wpis w KRD, najczęściej jest to “dług” wpisany przez firmę windykacyjną, która Twój “dług” kupiła mimo iż go de facto nie było… Firma windykacyjna kupuje wierzytelność spłaconą od cyfry +, od dialogu itd. Wysyła pismo na adres nie koniecznie Twój. Pisma się odbijają ale wg naszego prawa zostały dostarczone czyli prawnie (tymczasem tak naprawdę bezprawnie) wyłudzają nasze pieniądze!!! Czemu tym nie zajmie się prokuratura? Bo banki z nimi współpracują! Ludzie wzywam Was do bojkotu złodziejstwa w świetle prawa!!! Nie miejcie z tym oszustami nic wspólnego!!!
Przedsiębiorca
1 lip 15 o 19:03
Jeżeli adres jest nieprawidłowy (nieaktualny lub nieistniejący) to takie doręczenie nie jest skuteczne i chcący dopisać dłużnika musi znaleźć jego aktualny adres aby wysłać ostrzeżenie przed zamiarem wpisania w BIG.
Jeżeli nieuprawniony wpis w BIG spowodował czyjąś dyskredytację w przetargu, to można dochodzić swych praw przed sądem.
admin
1 lip 15 o 19:34
UWAGA NACIĄGACZE !!!!!!!!!!!!!!!!!!
wiktor
10 sie 15 o 12:06
wypowiedzenia umowy z Krajowym Rejestrem Długów BIG S.A. -odpowiedź z KRD
Informujemy, że zgodnie z zapisem umowy III. Postanowienia końcowe, pkt.1 umowa może zostać wypowiedziana dopiero po okresie testowym:
Po zakończeniu okresu testowego Umowa może zostać rozwiązana przez każdą ze Stron, w formie pisemnej pod rygorem nieważności z zachowaniem
trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia ze skutkiem na koniec miesiąca kalendarzowego. Klient zobowiązany jest do dostarczenia oświadczenia o
rozwiązaniu Umowy na adres siedziby KRD (listownie lub osobiście). Zgodnie z zasadami wynikającymi z Kodeksu cywilnego oświadczenie o rozwiązaniu
Umowy uznaje się za złożone w momencie doręczenia go do siedziby KRD. Po rozwiązaniu umowy Klient nie będzie mógł ponownie skorzystać z oferty Serwis Ochrony Przedsiębiorcy – Umowa testowa.
Tym samym, w celu skutecznego wypowiedzenia umowy o współpracy z Krajowym Rejestrem Długów BIG S.A. należy ponownie przesłać pismo (listownie) z informacją o chęci rozwiązania umowy po zakończeniu okresu testowego.
Wypowiedzenie umowy można złożyć wyłącznie w formie pisemnej pod rygorem nieważności.
Umowa została zawarta 19.05.15 przez pół roku jest darmowa Jak mogę rozwiązać ją, aby zakończyła się w dniu 20.11.15 okres pół roku Jak zamknąć u nich konto
Jak to zakończyć -wprowadzili mnie w błąd po po tym okresie na pewno wszystko będzie płatne -przecież to 3 miesiące
Ela
13 sie 15 o 19:49
Siema:)
Ja bym od razu pisał “odstąpienie od umowy zawartej pod wpływem błędu” Masz na to rok od chwili gdy dowiedziałaś się o tym, że wprowadzili Ciebie w błąd.
Miałem z nimi umowę i tak ja rozwiązałem, oddali sprawę do sądu. Wiosną, dostali nakaz zapłaty bez rozprawy. Od nakazu wniosłem sprzeciw i na razie spokój. Czekam, na kiedy sąd wyznaczy rozprawę i wtedy poproszę osoby z tego forum, aby przyszli i powiedzieli-co KRD obiecuje, a co w rzeczywistości oferuje. Jak chcesz to odstąpienie od umowy prześlę Tobie mailem.
janusz
13 sie 15 o 20:31
Witam,
Czy ktoś z obecnych jest może w temacie i może odpowiedzieć na następujące pytanie, czy są podstawy do dopisania do krd firmy która nie zapłaciła za towar, ma go na stanie, chce się z niego rozliczyć na zasadzie zwrotu. Czy taki wpis jest zasadny czy to już nadużycie.
Z góry dzięki za pomoc
kris
7 wrz 15 o 20:32
Skoro nie umawialiście się na zwrot towaru, to masz prawo żądać wyłącznie zapłaty i nie musisz przyjmować zwrotu towaru a zatem wpis o zadłużeniu jest zasadny.
admin
7 wrz 15 o 21:32
Witam,
Osoby zainteresowaniem dołączeniem się do pozwu zbiorowego przeciw KRAJOWY REJESTR DŁUGÓW BIURO INFORMACJI GOSPODARCZEJ S A w odniośnie warunków pracy w wyżej wymienienionej firmie, proszone są o kontaktowanie się pod adres pozewkrd@o2.pl. Osoby, które chciałyby się dołączyć do pozwu powinny posiadać świadectwo pracy.
pozew KRD
2 lut 16 o 23:41
W ciągu 2,5 roku nie odzyskałam dzięki KRD ani złotówki! Na początku wydawało mi się, że warto płacić abonament, chociażby po to, żeby sprawdzać kontrahentów. Dopiero niedawno mnie olśniło! Przecież to, że kontrahent nie figuruje w KRD, wcale nie oznacza, że nie ma długów! Oznacza to tylko, że jego wierzyciel nie płaci haraczu do KRD! Wypowiedziałam umowę, jeszcze mam do zapłacenia 4 abonamenty,bo wg KRD liczy się data otrzymania przez nich wypowiedzenia a nie data stempla pocztowego. Wypowiedzenie wysłane w styczniu dotarło1 lutego – pech…
Czarę goryczy przelało Wezwanie do zapłaty Plus, na które dałam się namówić. Okazało się, że składając pierwsze wezwanie, podobno zawarłam umowę z Kaczmarski Inkasso na czas nieokreślony (z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia). Podobno, bo na stronie są Ogólne Warunki umowy, ale samej umowy na oczy nie widziałam i nie przypominam sobie, żeby podczas rozmowy telefonicznej informacja o umowie padła… I nie jest ważne, że klient zapłacił “sam z siebie”,ja musiałam zapłacić prowizję “za skuteczność” firmie Kaczmarski Inkasso! Druga sprawa w toku – poprosiłam o raport – nie zrobiono nic więcej ponad to, co ja zrobiłam do tej pory. Pewnie czekają, może klient zapłaci – będzie można obciążyć jelenia..
Przeboleję jeszcze te 4 abonamenty, ale odradzam szczerze wszystkim współpracę z Grupą Kaczmarski. Jak będą namawiać na FairPay – to też należy do Grupy… więc uważajcie.
Dostałam bolesną nauczkę i wyciągnęłam wniosek – nigdy więcej żadnych umów przez telefon, nie wierzyć żadnym zapewnieniom i obietnicom jakie to korzyści uzyskam, bo korzyści to owszem będą, szkoda,że nie dla mnie… Nie ulegać namowom miłego Pana czy Pani, że przecież okazja, rabat, że tylko jednorazowo, bezpłatnie, na próbę itp. Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji poprosić o pisemne potwierdzenie ustaleń. A w razie odmowy wykorzystać cudowny sposób, który znalazłam gdzieś w sieci (przepraszam, ale nie zapamiętałam autora) i zakończyć rozmowę staropolskim sp…laj!:)
Magda
5 lut 16 o 14:06
miałem identyczną sytuacje, trochę wyżej ją opisuję, ale nie czekałem tyle. Po 3 miesiącach wypowiedziałem umowę ze skutkiem natychmiastowym. Przysyłali jeszcze kilka miesięcy faktury, po czym oddali sprawę do sądu. Dostali nakaz od którego złożyłem sprzeciw i na rozprawie sąd oddalił ich powództwo w całości. W tej chwili złozyli apelacje do wyzszej instancji, czekam na dalszy rozwój wydarzeń. Dwoma rękami podpisuje sie pod opinią poprzednika – dużo obietnic, zero działań i skuteczności.
janusz
5 lut 16 o 16:20
firma KRD BIG S.A. proponując współprace abonamentową gwarantowała swoją skuteczność. Okazuje się że nie ma żadnej skuteczności. KRD BIG S.A twierdzi, iż z chwilą rozwiązania umowy kasuje dokonane wpisy dłużników.
Rozwiązanie umowy z KRD BIG S.A. wysłałam pocztą z 3 m-c wypowiedzeniem,ale spółka nie przyjmują tego faktu do wiadomości. Zamknełam firmę wykreślająć z CiDG i nadal dostaje faktury Vat, oraz wezwania do zapłaty. Spółka grozi mojej firmie wpisaniem na listę dłużników z tytułu niezapłaconych faktur.
Czyżby KRD BIG S.A. tworzy listę dłużników ze swoich klientów któży nie chcą dalej współpracować z KRD BIG S.A?
Elżbieta
6 maj 16 o 09:52
Nie polecam oszuści, Długów nie ściągają biorą 307 zł miesięcznie a jak chcesz zerwać umowę z ich winy przyślą Ci komornika bo to jedna sitwa
mechmach
16 maj 16 o 15:33
Wierzę, że KRD nie jest idealną firmą. wierzę, że niektóre osoby wypisujące na forach swoje żale rzeczywiście zostały zmanipulowane przez przekonywującego konsultanta, który obiecywał złote góry. Natomiast narzekanie na to, że nie zdawaliście sobie sprawy, że podpisujecie umowę, że trzeba będzie za coś płacić,świadczy o waszej nieinteligencji oraz kłamstwie. Każda z Grup Kapitałowych Kaczmarskiego ma odrębne umowy, które trzeba podpisać i zeskanować, żeby móc np. korzystać z ich windykacji. Na logikę, jeżeli ktoś skanuje taką umowę i przekazuje fakturę od dłużnika, to na zdrowy rozsądek, dlaczego sam prowadzi działania i rozmowy z dłużnikiem, skoro w umowie jest zapis o kosztach prowizji po odzyskaniu pieniędzy ( chcecie przekazać dłużnika, to już chyba nie chcecie z nim mediować). dla mnie jest to rodzaj wymuszenia, bo coś nie wyszło, bo szkoda Wam pieniędzy. 90 % tych narzekań to wyssane z palca opowieści. KRD ma największą bazę informacji gospodarczych na temat długów, współpracują z nimi najbardziej poważne firmy, które zdają sobie sprawy, że nie istnieje gwarancja 100 %, które nie ufają, ale sprawdzają i wyciągają wnioski. Jeżeli ktoś narzeka, że został oszukanym, to niech zada sobie pytanie, ile jest firm w Polsce, które tanio ( nie oszukujmy się, abonament 300-1000 zł to nie jest koszt) potrafią na 100 % odzyskać wszystkie swoje zlecenia? Niech stworzy się forum pokrzywdzonych przez koszta sądowe i komornicze, które są większe i dają mniejszą pewność czy w ogóle coś się stanie z długiem…Podpisujcie umowę z KRD żeby sprawdzać, a przy okazji wpiszcie dłużników, bo przez 10 lat, żadna firma i normalny człowiek nie pozwoli sobie na związane ręce i brak możliwości wzięcia czegoś na raty, wynajęcia lokalu, czy super telefonu za złotówkę. W sądzie sprawy toczą się nawet kilka lat, wy oczekujecie, że po 2 miesiącach dłużnik przyniesie wam w zębach pieniądze.. Trochę powagi 🙂 Pozdrawiam
kornelia820
22 lip 16 o 18:07
Tylko że takich Poważnych firm” i “normalnych ludzi” jest stosunkowo niewiele.
Moje pretensje do tej firmy nie tyle wynikają z braku skuteczności windykacyjnej tego rejestru ile z tego, że w reklamach chwalili się wielką skutecznością, co moim zdaniem było kłamstwem.
admin
22 lip 16 o 18:32
Super, że jeszcze nie wyszłam z tej strony. KRD istnieje na rynku przeszło 13 lat, podczas tego czasu nawiązało i utrzymuje współpracę z prawie połową milionów firm, ma na swoim koncie odzyskanych ponad 30 miliardów złotych. W lipcu 2015 roku weszła ustawa, która nakazuje sądom i gminom przez KRD odzyskiwać swoje ( w sensie ich) należności ( obligatoryjnie), więc nie oszukujmy się- to działa. jeżeli na połowę miliona firm, znajdziemy w internecie plus minus 100 niezadowolonych klientów ( 99,9 % opinii anonimowych tacy odważni) to i tak statystyki KRD są olśniewające- ci zadowoleni zwykle o tym nie piszą, bo taką mamy mentalność my Polacy 😀 tak jak napisałam wcześniej, nie ma 100 % gwarancji, a ci nienormalni ludzie to standardowo melina, patologia, bądź ktoś kto się tyle nakradł, że stać go na wyjazd na zawsze na Cypr 🙂
kornelia820
22 lip 16 o 18:43
Jak wiedzą czy odzyskany dług to ich zasługa czy może firmy windykacyjnej lub komornika?
To że sądy i gminy, jak piszesz, mają obowiązek odzyskiwać długi przez KRD, to bardziej jakimś “układem” pachnie niż skutecznością. Albo ogłupieniem ich tak jak wielu innych klientów którzy dali się wciągnąć w podpisanie umowy i nic nie odzyskali przez ten rejestr (zresztą pozostałe są nie lepsze).
Niezadowolonym też nie wszystkim chce się pisać. Ja dwukrotnie miałem umowę z KRD, dopisałem setki dłużników i zero efektów.
admin
22 lip 16 o 19:03
po pierwsze, jeżeli ktoś wie, że ma szansę odzyskać dług, to nie wchodzi we współpracę z żadną firma windykacyjna ( i nie mówię tu tylko o Grupach Kapitałowych Kaczmarskiego). Jeżeli dłużnik wykazuje chęć spłaty to w większości przypadków wierzyciel nie czuje, że ma dłużnika, tylko że otrzyma pieniądze z opóźnieniem – też mam swoją firmę, więc wiem, że trudno każdą fakturę otrzymać w terminie.
To że sądy muszą współpracować z KRD wyszło z inicjatywy Państwa i robią to za śmieszną opłata, chodzi tu o zysk dla obu stron- sądy i gminy odzyskują pieniądze, a klienci KRD mają jeszcze większą wiedzę na temat potencjalnych długów swoich kontrahentów.
Niezadowolonym nie zawsze chce się pisać, ale częściej się nie chce zadowolonym, stąd ta uwaga na temat doniesień o minusach i plusach współpracy.
kornelia820
22 lip 16 o 19:10
I jeszcze zaryzykuję się dopisać, że jeżeli nie jesteś właścicielem sieci komórkowej czy innej podobnej korporacji, to gdybyś miał setki dłużników, to tak byś splajtował, że nie byłoby ciebie ani twojej firmy i wypisywałbyś komentarze z kafejki, ponieważ nikt by ci nie sprzedał umowy na internet. Wyolbrzymienie. Drodzy czytający forum nie dajcie się zwieść. Polecam firmę KRD 🙂
kornelia820
22 lip 16 o 19:20
We współpracę z firmą windykacyjną wchodzi się między innymi wtedy, kiedy chce się SZYBKO odzyskać dług.
A ja prowadziłem firmę windykacyjną, zawierałem umowy przelewu powierniczego wierzytelności i stąd setki dłużników w KRD były, z (niemal) zerowym skutkiem.
admin
22 lip 16 o 19:41
P.S.
“To że sądy muszą współpracować z KRD wyszło z inicjatywy Państwa i robią to za śmieszną opłata,”
No właśnie, z inicjatywy Państwa… Jak to śmieszna opłata, ryczałt? I jak śmieszna?
admin
22 lip 16 o 19:44
P.S.II
Nieraz miałem klienta który informował mnie że dłużnika wpisał do KRD (i nie widząc efektów, zlecił mi windykację). No i co, załóżmy że odzyskałem taki dług lub zrobił to w końcu komornik; dłużnika trzeba wypisać KRD i co – “zasługa” KRD…
admin
22 lip 16 o 19:57
kornelia mi to pachnie “Misiem” – “łubudubu, łubudubu…”
Tak jak admin pisze oszuści i naciągacze – co innego konsultanci, co innego w umowach. Która poważna firma tak robi? Która poważna firma, liczy ci abonament, kiedy 77 razy im mówisz, ze nie chcesz już współpracy. Ja się nie dałem i sprawę z wami wygrałem, ale to tylko moja determinacja. Większość da się zastraszyć i zapłaci. Za jakiś miesiąc zamieszczę wyrok na tym forum.
Nie kwestionuję, że być może są niektórzy zadowoleni z waszych usług, ale nie ściągacie żadnych długów w abonamencie, za to się dodatkowo płaci. Niestety, żaden konsultant tego nie powie. Serdecznie odradzam współpracę z wami wszystkim niewielkim firmom, i wszystkim, którzy maja dłużników. Dla nich wezwania z krd są makulaturą. To, ze sady i gminy muszą z wami współpracować, to już jakieś kuriozum, może Ziobro się tym zajmie 🙂
Anonim
22 lip 16 o 20:13
Po pierwsze jeżeli chce się odzyskać dług szybko, to albo ubezpiecza się swoje faktury, albo zatrudnia tzw. ‘chłopców”, którzy jadą do dłużnika z siekierą i biorą wszystko co się da 🙂 Wiadome jest po aferze z Eurobankiem w 2008 roku, kiedy weszła ustawa na temat działalności firm windykacyjnych, że takowa firma może zrobić tyle samo co wierzyciel, czyli zadzwonić grzecznie do dłużnika, przywitać się oraz poprosić o spłatę, ewentualnie wysłać pismo z wezwaniem do zapłaty. Jeżeli to nie zadziała, to znaczy że ma się w 99 % przypadkach z dłużnikiem, który od dawien dawna widnieje w KRD i jeżeli byłbyś sprytny, to przed przyjęciem sprawy sprawdziłbyś to w KRD w ramach współpracy i nie przyjmował nierentownego zlecenia.
Jeżeli chodzi o opłaty dla sądów i gmin nie znam szczegółów, ale napisałam, że są śmieszne, bo takie jest moje zdanie.
Jeżeli chodzi o zasługi KRD, są odnotowywane wtedy, kiedy klient o tym informuje, w momencie zlecenia windykacji dla Kaczmarski Inkasso, podpisuje się adnotację, że w jakiejkolwiek opcji odzyskania pieniędzy poniesie się koszta prowizji 15 %, więc jeżeli ktoś przekazuję sprawę windykacji i sam niby odzyskuje swoimi kanałami długi to znaczy że albo nie myśli albo kłamie.
KRD zawsze za sam wpis pobiera opłatę miesięczną, dodaje do tego narzędzia prewencyjne, więc jeżeli ktoś ma 1 dłużnika sprzed 10 lat i transakcje gotówkowe i się na to decyduje, to świadczy o jego naiwności a nie o oszukiwaniu firmy KRD.
kornelia820
22 lip 16 o 20:14
Nie będę komentował tego o ubezpieczaniu faktur (utrata zysku ze sprzedaży i o chłopakach. Bzdury (jak chodzi o 99% firm).
Ja swoje wiem, prowadziłem firmę windykacyjną, miałem umowę nie tylko z KRD ale i z Infomonitor i ERIF – to samo. praktycznie się przekonałem. I chodzi mi o same rejestry a nie o windykację Kaczmarski, bo oczywiście nie korzystałem.
admin
22 lip 16 o 20:53
zdaje się, że nie rozumiesz…nieetyczne i nierzetelne jest obiecywanie czegoś, czego się nie da zrobić.
Działanie prewencyjne pewnie macie, ale nie obiecujcie skutecznej windykacji. Jeśli nawet nie mamy tyle inteligencji co wy, to tym większa wasza wina, że nas wykorzystujecie.
janusz
22 lip 16 o 21:06
Publikowanie za darmo w internecie w Google dłużników i ich długów jako rzekomo na sprzedaż jest skuteczniejsze niż wszystkie trzy BIG-i razem wzięte. Każdy też za darmo może sobie taki wpis znaleźć, bo przecież korzystanie z Google jest darmowe. Tzn. nie spodziewajcie się cudów skuteczności ale kilka procent dłużników płaci prędzej lub później pod wpływem takiej presji, nierzadko zawstydzeni tym, że nie tylko kontrahenci ale też znajomi ich tam wypatrzyli. Na firmowej stronie www można taki wpis na osobnej podstronie opublikować, można też choćby i na blogu na darmowej platformie blogowej.
admin
22 lip 16 o 22:04
to teraz pozostaje jeszcze przekonac banki, telefonie komorkowe, instytucje publiczne czy po prostu przedsiebiorstwa szukac na tym forum wiedzy na temat dlugow swoich klientow i przekonac je ze weryfikacja po imieniu i nazwisku i adresie zamieszkania jest skuteczna. w krd nie chodzi o sam wpis, bo wpis mozna zrobic wszedzie, chociazby na murze- chodzi o to zeby dlug stal sie jawny i przeszedl z rak do rak jak najwieksza ilosc razy, zeby ktos wytknal to dluznikowi i zeby sam sie dzieki temu zmobilizowal do zaplaty. reasumujac- pisze tutaj po raz ostatni zeby rozjasnic tym, ktorzy prowadza obecnie rozmowy handlowe z krd- nikt nie dostaje od krd faktur jezeli nie podjal wspolpracy, jezeli kogos oszulal handlowiec i jakims cudem otworzyl z nim wspolprace bez jego wiedzy, niech to zglosi a na pewno zostanie to przyjete na jego korzysc. a jezeli ktos chce sprawdzac, to polecam weryfikacje w krd. adminie publikuj ten wyrok, nie twierdze ze nie zostales oszukany. ale postarajmy sie opiniowac sprawiedliwie. pozdrawiam.
kornelia820
23 lip 16 o 08:53
Przecież właśnie nigdzie jak w Google wpis nie jest tak powszechny i dostępny! I jest skuteczniejszy niż w BIG-ach. Zawsze można zadzwonić lub napisać do administratora wpisu (giełdy długów) i dopytać o PESEL. Jeżeli banki i telefonie komórkowe tego nie robią to ich problem; coraz więcej małych i średnich firm w Google sprawdza i znajomi dłużnika też.
I nie szukać na tym forum a w zasadzie blogu ani na innych tylko bezpośrednio w Google! I wtedy jak coś jest o nim, to pojawi się wpis z tego blogu albo z innego albo z jakiejś giełdy wierzytelności.
Ja co do rzekomego wystawiania bezpodstawnych faktur przez KRD nie wypowiadam się, bo tego nie doświadczyłem.
admin
23 lip 16 o 11:02
Przez ten cały KRD jeszcze bardziej zadłużyłem się zamiast oczekiwanego ściągnięcia należności. Wiadomo Wam coś o jakimś banku który bez zbędnych ceregieli udzieli jednoosobowej firmie kredytu?
Borek
21 wrz 16 o 11:24
Najprędzej (najłatwiej) coś z tego tutaj (zwłaszcza te pierwsze).
admin
21 wrz 16 o 11:53
KRAJOWY REJESTR DŁUGÓW – POMOCY!
Kto chętny dopisać się do istniejącej już listy “NACIĄGNIĘTYCH” PRZEZ KRD? Szykujemy pozew zbiorowy przeciwko KRD?
zgłoszenia prosimy przesyłać na adres: 55ariadna@wp.pl
Pozdrawiam serdecznie….
ariadna
21 paź 16 o 10:22
Moja przygoda z KRD zaczęła się dość przypadkowo od informacji pani w elektro agd iż nie mogę kupić tel na 3 raty ( cześć chciałem z góry zapłacić 1000zl resztę na 2 raty ) ponieważ jestem wpisany do krd jako dłużnik (!) Byłem tym ogromnie zaskoczony ponieważ nigdy nie miałem długów a za mnie jako rzetelnego klienta może poswiadczyć choćby ostatnia firma z którą zawarłem umowę na okres 24 mcy i po 5 mc-ach mam.juz prawie w całości splaconą 24 miesięczna usługę. Skontaktowałem się z KRD i poprosiłem o informację na temat wierzyciela i z jakiego powodu powstał wpis skoro nikt się ode mnie nigdy nie domagał zwrotu pieniędzy ( dość irracjonalne zachowanie wierzyciela) pani z KRD powiedziała mi że raport otrzymam gdy zaloguję się u nich podając jako login swój pesel i wymagany nr seryjny dowodu osobistego na co się nie mogłem zgodzić ponieważ z tego Co w wyjaśnieniu pisała pani z KRD jest to tylko SA i spokojnie mogą wyciec z tamtad moje dane osobowe szczególnie że pani z KRD tłumaczyła pojawienie się wpisu tylko tym że ktoś mnie zgłosił. Zgodnie z obowiązującą normą winienem otrzymać rządzenie zwrotu pieniędzy i informacje iż będę wpisany do Krd jako dłużnik, nigdy niczego takiego noe otrzymałem a sam wpis wyjaśniono mi tym że pewnie dostałem list polecony którego nie odebrałem i to wystarczy by uznać sprawę za zamkniętą a wpis pełnoprawnym ja zauważyłem że równie dobrze listonoszowi mogło by się nie chcieć dręczyć przesyłkę co akurat się zdarza i pozostawiają awizo zamiast puka do drzwi ( poczto polska strzeż się pozwów!). Niestety nie udało mi się dowiedzieć kto jest wierzycielem mimo najszczerszych chęci spłacenia długu ponieważ dla Krd jest ważne by poprzez wpisanie swoich danych jednocześnie zaakceptować ich abonament! Czyli do momentu wykupienia usługi NIE OTRZYMAMY WIADOMOSCI NA TEMAT TEGO KOMU WINNISMY ZWRACAC PIENIADZE! Jest to działanie na szkodę zarówno dłużnika jak i wierzyciela ponieważ nad ich interesem leży interes Krd ( bodaj 50 zł abonamentu) i to z powodu tej kwoty panowie wierzyciele nigdy możecie nie zobaczyć zwrotu waszych pieniędzy
Chciałbym zauważyć że nie czytałem w pełni ich regulaminu dlatego proszę się z nim zapoznać dokładniej. Ale doskonale widać o czyje interesy dba KRD. Ja kieruje sprawę do sądu z powództwa cywilnego przeciwko Krd za bezprawne szarganie mojego imienia .
Ostatni
22 paź 16 o 00:27
Co do obowiązkowego powiadomienia pocztą polecona o zamiarze dokonania wpisu, to niestety, istnieje ryzyko takie, że (pijany) listonosz nawet awiza nie wrzuci i doświadczyłem czegoś takiego: https://pamietnikwindykatora.pl/2013/04/23/listonosz-wazniejszy-od-sedziego/ Niestety, zgodnie z obowiązującym prawem, dwukrotne awizowanie (albo i nie awizowanie) i niepodjęcie przesyłki wywołuje skutek doręczenia. Nie można jednak wykluczyć i tego, że “wierzyciel” wcale Ci powiadomienia nie wysłał a dokonując wpisu zmyślił datę wysłania powiadomienia.
Obowiązek zapłacenia za sprawdzenie, kto Cię wpisał, także i mnie się nie podoba. Nad tym tematem, po dokonaniu rozeznania, chyba skupie się niebawem na tym blogu.
admin
22 paź 16 o 18:58
@Ostatni, z tego co wyczytałem w internecie wynika, że możesz bezpłatnie założyć konto w ramach którego możesz bezpłatnie sprawdzić, przez kogo zostałeś wpisany do KRD.
admin
11 lis 16 o 13:18
KRD mnie naciągnął na 1000 zł netto, obiecywał że odzyska mi wierzytelności w kwocie 40 tys. śmiechu warte, dobrze że się szybko wycofałem , mają umowę i aneks ,nic nie jest jasne, duża firma która zalegała za energię nie widniała w rejestrze dłużników KRD.
Stachu
11 lis 16 o 20:56
Kaczmarski inkasso sp. z o.o., KRD BIG S.A. – nie zadawajcie się z nimi!!!!
Krisu
10 gru 16 o 15:29
a ja miałem długi i właśnie wtedy spotkałem się z Kaczmarski Inkasso…. naprawdę mają dobre podejście, dogadaliśmy się, powoli spłacam swoje długi. Podchodzą do człowieka bardzo profesjonalnie i wyrozumiale!!!
Darek123
1 lut 17 o 16:59
@ostatni
jeżeli masz pisać takie bzdety i wprowadzać ludzi w błąd to nie pisz w ogóle. typowy krzykacz, który 10 rzeczy nie dosłyszy a później sobie dopowiada.
1) sprawdzenie siebie (tzn. peselu) jest bezpłatne raz na 6 miesięcy i jest to regulowane USTAWĄ
2) jeżeli nie chcesz przesyłać skanu dowodu osobistego możesz dokonać uwiarygodnienia pocztą
3) musisz podać swój pesel ponieważ jeżeli jesteś dopisany to TEN NUMER JEST DOPISANY JAKO DŁUZNIK, nie imie, nie noplazwisko tylko pesel więc w jaki inny sposób chcesz się sprawdzić. a swoją droga podpisując umowę z firmą x (sp z oo, sa, s.k itd.) też podajesz dane wrażliwe. i to ci rozumiem odpowiada?!
4) wszystkie biura informacji gospodarczej sa podmiotami prywatnymi
5) BIK też nie jest istytucja pobliczna
6) opłaty za korzystanie z usług KRD dla konsumentow sa niskie ( w porównaniu do BIKu który za 1 sprawdzenie bierze 36 zl!!!!) 7) sprawdzenie firmy jest płatne
8) korzystanie z dopisania dluznika, sprawdzania kontrahentow wiąze się z podpisaniem umowy ponieważ jest to swiadczenie usług przez krd
9) podstawy prawne do dopisania dluznika sa wskazane w ustawie. to nie KRD wymyslilo sobie ze można dopisać dluznika majac tylko fakturę vat a polski rząd!
walutomat
22 maj 17 o 16:02
Tak KRD to jegomość K. rżnący naiwniaków jak ja i wy.
Szczególnie nieuczciwy wyuzdany podmiot działający z niezwykła brutalnością w stosunku do swoich sponsorów abonentów.
Ściema nad ściemami. Ponieważ nie pamiętałem szczegółów i dat umowy to Wypowiedziałem umowę zgodnie z warunkami ze sformułowaniem “proszę o zakończenie mojego abonamentu z dniem najwcześniejszym zgodnie z umową” i przysłali mi notę obciążeniowa 1500 zł bo wypowiedzenie wpłynęło 3 dnie przed pierwszym dniem możliwym do wypowiedzenia. Oczywiście okres umowny minimum 6 miesięcy utrzymałem i opłaciłem. Po dyskusjach przyznali mi racje i myślałem ze sprawa zamknięta. Teraz po roku czasu dostaje wezwanie przedsadowe z jakiejś kancelarii na 1500 + 1050 kosztów windykacyjnych. Co za scierwo. Zarządalem nagrań i kopii potwierdzenia sald. Dam znać jak to się skończyło.
Tomasz iwanowski
24 maj 17 o 15:59
Informuj. Te “koszty windykacyjne” to też niezła heca.
admin
24 maj 17 o 16:05
KRD,piszą co chcą i jak im się podoba,nawet 20 lat do tyłu,a może się uda wykręcić,zwykły przekręt.Mam wezwania za jazdy PKP bez biletu za pracą,a rok 2007..
Grzegorz
13 sty 18 o 10:34
Z tego co pamiętam, to chwalili się tym, że nawet 10 letnie długi mogą publikować. Nie wiem dlaczego “tylko” 10 letnie a nie np. 11 letnie ale skoro maks. 10 letnie, to każ im to usunąć. Ja w wolnej chwili (w tym momencie piję i nie chce mi się szukać) spróbuje to sprawdzić i ewentualnie napiszę Ci.
admin
13 sty 18 o 13:08
Będą publikować każdy dług dopóki płacisz abonament. Wypowiesz umowę to natychmiast wymażą wszystkie twoje wpisy.
Tomasz iwanowski
13 sty 18 o 13:50
To prawda ale załóżmy, że wierzyciel nie wypowie umowy.
admin
13 sty 18 o 15:31
Tak jak pisałem – nie ma limitu co do czasokresu publikowania długu. Może to być 100-200 lat 10000 lat….
Tomasz iwanowski
13 sty 18 o 16:32
BIK czyli Biuro Informacji Kredytowej to baza długów wobec banków i SKOK-ów z tytułu niespłacanych kredytów i pożyczek. A KRD czyli Krajowy Rejestr Długów to baza długów do której mogą trafiać długi pozabankowe jak np. z tytułu niezapłaconej faktury przez przedsiębiorce albo z tytułu niespłacanej pożyczki prywatnej. Oczywiście banki też mogą wpisywać tam swoich dłużników. O tym, co wyżej napisałem, o tych różnicach wie chyba prawie każdy a jak ktoś nie wiedział, to teraz już wie, po przeczytaniu tego wpisu. Chcę natomiast wyrazić tu moje niezadowolenie i poczucie niesprawiedliwości – dlaczego np. my przedsiębiorcy nie mamy dostępu do BIK? Skoro już ustawodawca uznał że można publikować długi to niech i BIK będzie dla nas dostępne i przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa obrotu gospodarczego bo skuteczna windykacja trudnych należności to w przeważającej części mit.
kanon
21 maj 18 o 13:41
ostrzegam przed KRD pl pol roku wystawiali na moja firme faktury telefony pisma prozby i inne formy nie pomagaja az podali mnie do sadu i sad dwial ze pare złoty i nawoluje do splaty faktur !
Tomasz 3459802
12 paź 18 o 16:19
Witam. Posiadam krd od roku i odzyskali mi juz 140 tysiecy. Gdyby nie oni stracilabym pewnie jeszcze wiecej bo nie moglabym sprawdzac firm ktore jak okazuje sie maja na koncie wielki minus
JAAAAAAAAAAAAAA
25 paź 18 o 14:27
Jedna wielka ściema. Byłem ich klientem przez ponad rok i żałuję każdego dnia i każdej złotówki wydanej na tych oszustów. Miałem 3 dłużników których rzekomo windykowali przez ponad pół roku oczywiście bezskutecznie póki nie zajął się nimi Kaczmarski Inkaso który faktycznie jest skuteczny za co trzeba zapłacić oddzielnie. Wszscy trzej moi klienci byli klientami KRD, legitymowali i legitymują się nadal rzetelną firmą więc sprawdzanie klientów jest ogromnym oszustwem. Ponadto żadne ustalenia pomimo nagrywanych rzekomo rozmów nie istnieją. Ostrzegam przed tą firmą i odradzam.
Kamil
31 paź 18 o 06:34
Byłem ich klientem przez ponad 2 lata. BIG to firma ukierunkowana głównie na własny zysk, przy jak najmniejszym zaangażowaniu. Wpisuje firmy bez żadnej weryfikacji, wprowadzając w błąd przedsiębiorców. Firma w mojej ocenie niekompetentna i szkodliwa dla rynku.
Konrad
9 sty 19 o 11:48
Witam. Ja swoją przygodę zacznę od tego, że jak wielu tu z nas miało problem z odzyskaniem jakiejś sumy pieniędzy od dłużnika i nagle nie wiadomo skąd dzwoni tel. z krd i przedstawia swoje cudowne propozycje działania i windykacji bez udziału sądu. No fajnie myślę. Idę w to nawet gdybym miał płacić abonament 600zł miesięcznie z możliwością wypowiedzenia w każdej chwili co i tak taniej wyjdzie kalkulując po wzięciu adwokata. Firma “cud”. Poszedłem w to, wierząc, że moje zainwestowane pieniądze po oszustwie, gdzie przekazałem faktury z umowami do opiekuna miały być na koncie spoworotem ( jak to deklarowano ) do 3 miesięcy. I tak po upływie może 3 tyg. piszę maila do opiekuna co ustalono w sprawie. Zero odpowiedzi. Odpowiedź dostałem kiedy to miałem wpłacić pierwszą ratę. Oczywiście nie zapłaciłem, bo nie otrzymałem żadnej odpowiedzi o przebiegu postępowanie i zaznaczyłem, że nie zapłacę dopóki nie zostanę o tym powiadomiony. I tak kolejny miesiąc i znów tylko ostrzeżenie od opiekun, że zalegam i przychodzi kolejny miesiąc zapłaty. Dzwonię zatem do reklamacji i mówię o tej sytuacji. Pani oczywiście zapewnia mnie o odosobnionym przypadku i że zaraz się tym zajmie. Ja Panią też poinformowałem, że liczę na to i dodatkowo na swój telefon ściągnąłem program do nagrywania rozmów, aby mieć tę pewność. I tak nic przez dwa miesiące. Moja frustracja sięgnęła zenitu i poszukałem w internecie kto sprawuje kontrolę nad tą firmą w Polsce. I znajduję. Ministerstwo Gospodarki. Dzwonię i nagrywam rozmowę. Odbiera pani i po moim pytaniu “kto sprawuje kontrolę nad Krajowym Rejestrem Długów” odpowiada, że to nie oni i że nie ma pojęcia dając
mi numer do Ministerstwa Finansów i tam każe dzwonić w tej sprawie. Zatem dzwonię i to samo pytanie. Pani tam natomiast oczywiście również nie ma pojęcia kto tę kontrolę sprawuje i odsyła mnie spowrotem do Ministerstwa Gospodarki. Proszę mi wierzyć lub nie. Rozmowy prowadziłem z tym niedoinformowanym ministerstwem przez blisko dwa tygodnie i po tym czasie łaskawie panie w tym ministerstwie poinformowały mnnie, że to jednak ich ministerstwo sprawuje tę kontrolę… Miałem również takie tel, gdzie udawano szelest z papieru i że mnie nie słychac i się rozłączali. Ale po informacji, że to jednak oni zadałem inne pytanie. Mianowicie jak ta kontrol wygląda. Niestety powiedziano mi, że nie mogą udzielić takich informacji. Dotarło do mnie, że żadnych kontroli nie ma a minister ówczesny w moim przekonaniu powinien zabrać w tej sprawie głos publiczny. Kolejnym działaniem było zgłoszenie nagranych rozmów z krd jak i oboma ministerstwami do prokuratury generalnej, która to skierowała sprawę do odpowiedniego oddziału oczywiście czyli Wrocław. Niestety ta prokuratura przysyła mi pismo, w którym oznajmia, że nie widzi podstaw prawnych do wszczęcia procedury… Rozumiecie Państwo? Nagrania rozmów z ministerstwami, z krd i obsługą klienta jak i działem reklamacji oraz korespondencja z ktorej wynikało, że krd tylko odzywało się wówczas wtedy, gdy to im trzeba było wpłacić abonament strasząc windykacją i sądem! Chyba nie ma wątpliwości, że żyjemy w Państwie teoretycznym. Chciałem sprawę skierować na media publiczne, ale oczywiście również nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Znalazłem nawet ludzi poszkodowanych przez tę firmę ( a jak wspomniałem na nagraniach informowano mnie, że jestem odosobnonym przypadkiem ), którzy szukają poszkodowanych przez krd. Moim błędem było, że powiedziałem to też w dziale reklamacji krd, iż te materiały jakie zgromadziłem wykorzystam jako świadek w pozwie zbiorowym. Zgadnijcie Państwo co się wydarzyło. Natychmiast moje wypoeiedzenie umowy oraz windykacja jaką na mnie nałożyli zostaje anulowana z przeprosinami listownymi jak i mailem oraz telefonicznie. Nie było sprawy, przyznają się do błędu i bardzo żałują anulując całą kwotę długu ( blisko 2500zł ).
Dodam, że zaczerpnąłem rady adwokata, rzekomo najlepszego w Kielcach jeszcze przed zainstalowaniem programu nagrywającego rozmowy w smartfonie, że mam problem z krd i czy da się coś zrobić w temacie. Adwokat- bo podobno nim jest powiedział mi wprost, że nie ma szans z nimi wygrać i lepiej abym dla świętego spokoju wpłacił całość sumy i rozwiązał umowę. Ale jak widzicie nie poddałem się i po dzień dziś mam te materiały na komputerze oraz dysku przenośnym. Jednak dziwnym trafem niektóre z nich jeszcze przed zrzuceniem zniknęły mi z telefonu. Ale i tak są na tyle mocne aby ówczesne ministerstwo i prokuraturę publicznie obnażyć a krd zwyczajnie zlikwidować. Wniosek?
Ściągajcie Państwo programy do nagrywania rozmów. Dzwońcie do min. gospodarki pytać ( jeśli jesteście oszukani ) jak wygląda ich kontrola nad tymi złodziejami. Piszę to otwarcie i pewnie mając niezbite dowody na to, iż krd, min. gospodarki jak i prokuratura są ze sobą ściśle powiązane w tym przypadku. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
Poszkodowany ( niedokońca )
2 lut 19 o 13:35
Chce was ostrzec przed taka firma jak KRD! Firma to korporacja naciągaczy! Niestety ale dałem się namówić na usługi w/w firmy, 1,5 roku zwodzili mnie ze działają w sprawie wyekgzekwowania moich wierzytelności, tak naprawdę nic nie zrobili. w końcu postanowiłem rozwiązać umowę z uwagi na to ze ta ich cała baza jest nieskuteczna i bez Sensu. Ludzie zastanówcie się 100000 razy zanim podpiszecie z nimi cokolwiek !
Sergiej
8 lut 19 o 23:49
Przez wiele lat płaciłem oszustom abonament i pewnego dnia chciałem już zakończyć płacenie. Okazało się,że muszę jeszcze trzy miesiące płacić, bo tak jest w umowie. Zapłaciłem. Po dwu latach zaczęły znowu przychodzić faktury do zapłaty po telefonie miłego pana informującego mnie, że KRD daje mi możliwość zalogowania się w systemie i bezpłatnego sprawdzenia jednego podmiotu w miesiącu. Miły Pan pomógł mi zalogować się i sprawdzić. – Następnie otrzymałem fakturę i co miesiąc inne faktury do zapłaty. Upomnienia i wezwania do zapłaty. Straszyli Sądem. Nie bałem się, bo myślałem,że w Polsce mamy niezawisłe sądy i wszystko się wyjaśni. Wyjaśniło się już w moich oczach, że mamy w Polsce nie! niezawisłe sądy a mamy nie dające się zreformować sądy, następnie sprawnie działających komorników, bo mam już zablokowane konto w banku. Teraz muszę opłacić świecką trójcę – krd, niezreformowany sąd i sprawnego komornika! Pozdrawiam współpracowników krd. Dopóki płacicie oszustom nie musicie się obawiać. Jest OK!!!
Oszukany przez KRD
21 sie 19 o 18:21
Generalnie to z roku na rok moc KRD, jak i windykacji polubownej slabnie, ponieważ w obecnych czasach prawo jest dla ludzi lecz nie zawsze po ich stronie. chodzi mi o to, że masa osób zaklada firmy/spółki, ktore mają np biura wirtualne, ogłaszają upadłość, likwidację, prowadzone jest postępowanie ukłądowe, dług sie przedawnia po roku jak np w branzy transportowej i taki kaczmarski czy inne firmy windykacyjne, ktore prowadzą windykacje polubowna są całkowicie bezskuteczne, gdyż CYWILNIE powyższe warianty uniemożliwiaja skutecznej egzekucji komorniczej bo najzwyczajniej nie ma z CZEGO. majatek wyprowadzony, przepisane na inne osoby, sama firma nic nie ma na sobie i co zrobić? ile macie takich dłużników, ktorzy zrobili swoich wierzycieli w konia, oszukali, okradli ?
Patryk
28 sie 19 o 15:23
Ha ha ha te bazy wam w niczym nie pomogą bo i nawet jak dłużnik spłaca swoje długi to miesiącami prosi się o usunięcie z bazy dłużników więc po co mam spłacić jeżeli ten dług dalej widnieje nikogo takie podejście nie mobilizuje do spłaty
Siwy
11 wrz 19 o 10:19
Skutecznie odzyskamy Twój dług, skontaktuj się! Na pewno pomożemy : 517-798-607
skutecznie
30 paź 19 o 13:29
KRD tylko ściąga pieniądze ze swoich klientów. Jak spóźnisz sie z ostatnią fakturą to szybko dostaniesz wezwanie do zapłaty dodatkowego 40 euro rekompensaty na koszty odzyskiwania należności.
Nie polecam współpracy.
W moim przypadku straciłem jakieś 2000zl dodatkowo i nic nie odzywałem od dłużnika.
Sprawa i tak trafiła do sądu.
Admin
9 lis 19 o 08:19
Gdyby za grosze przedsiębiorcy mieliby dostęp do KRD, to na pewno skuteczność w odzyskiwaniu należności byłaby znacznie większa, ponieważ i przedsiębiorcy więcej by tych dłużników wpisywali. Sam Kaczmarski inkasso prowadzi windykację polubowną i prawdę mówiąc oprócz codziennego dzwonienia do dłużników i wysyłań wezwań do zapłaty nic więcej nie robią, a kasa im sie należy. Mam przyjaciela, który tam długo pracował i też wiem jak ta firma wygląda i działa od środka.
Mamy XXI wiek. Cwani dłużnicy wiedzą jak unikać takich windykacji oraz jak uniknąć sądu/ skutecznej egzekucji komorniczej.
Dominik
20 lis 19 o 15:10
Przestrzegam przed tą firmą, dzięki KRD straciłem ważnego klienta oraz pieniądze. Wystawiają noty ksiegowe za nie wykonana prace, odzyskanie pieniędzy niemożliwe.
To nie jest uczciwa firma
Paweł
27 gru 19 o 18:22
KRD to nic innego jak firma złodziei. Nie zalecam podpisywania z nimi jakiejkolwiek umowy. Ja na szczęście nie zapłaciłem im ani złotówki chociaż naliczyli mi ponad 2500 abonamentu. A to tylko z tego względu, że nagrałem rozmowy z Ministerstwem Gospodarki, które dowiadywało się 2 tygodnie, że to oni sprawują nad nimi kontrolę, wysyłając mnie do Ministerstwa finansów i tak w kółko aż łaskawie sprawdzili, że to ich instytucja ową kontrolę sprawuje. A więc umoczeni i urzędnicy państwowi jak i Minister. Jak widać wszyscy mają w poważaniu szkodę obywateli. Sprawa z 2015 roku. Obecnie również nic się nie zmieniło, bo mając takie dowody skierowałem sprawę do prokuratury krajowej, która to orzekła, że owe nagrania nic nie wnoszą i umożona została sprawa. Dodam, że nagrania zaczęły znikać z telefonu i musiałem je przekopiować na nośnik USB. Mając tak twarde dowody KRD odpuściło mi komornika i windykację na ową sumę. Jednak niesmak do firmy jak i aparatu państwa pozostał do dziś. Jak się też dowiedziałem to nie byłem odosobnionym przypadkiem jak mnie zapewniano, ponieważ obiecano mi ściągnąć dług w 3 miesiące bez udziału sądu. Niestety informowano mnie tylko o zbliżającej się opłacie abonamentu i nic poza tym. Zero starań ze strony opiekuna. Zero wymagań dot. umów czy faktór czy jakichkolwiek dokumentów wymaganych do egzekucji. Zapewniano też,że należność będzie na moim koncie bez udziału sądu. A jak nie płaciłem im nic ( bo i nic nie robili ) to sami sądami straszyli no i komornikiem rzecz jasna i windykacją jak wspomniałem wcześniej. Także nerwów strata niesamowita. A najśmieszniejsze jest to, że owa firma nadaje certyfikat rzetelnej firmy:) śmiech na sali normalnie. Trzymajcie się ludzie z daleka i nagrywajcie sami rozmowy. Nie ważne z jakimi super firmami macie doczynienia. To pomaga, bo nagrania przedstawicieli takich firm lubią się skasować lub zagubić…
Grzegorz
27 gru 19 o 18:59
Ja kiedyś miałem umowę z KRD, to były pierwsze lata działalności tego rejestru długów. Był zupełnie nieskuteczny w windykacji więc wypowiedziałem umowę a została niedopłata może niecałe 200 zł. Wzywali mnie do zapłaty, niezapłaciłem, dług się przedawnił.
Kilka lat później dałem się namówić na ponowne podpisanie umowy naiwnie wierząc, że już jest tak popularny, że na pewno skutek przynosi… Poinformowali mnie, że nie mogą podpisać ze mną nowej umowy dopóki nie zapłacę tego przedawnionego długu. no i zapłaciłem… Oczywiście po latach rejestr ten (jak i każdy inny) też okazał się mieć skuteczność zerową.
Anonim
3 sty 20 o 20:46
Jak najbardziej rozumiem opinię innych osób wypowiadających się. Każdy ma prawo do własnego zdania. Ja jednak zaliczam się do grona osób, które są zadowolone z abonamentu i świadczeń jakie w jego ramach otrzymuję. KRD od początku aktualnego kryzysu gospodarczego pomogło mi w podjęciu wielu decyzji biznesowych na zasadzie “wybrać klienta A czy B do współpracy”. Kondycja finansowa moich kontrahentów, szczególnie zupełnie nowych, jest dla mnie ważna. Także ja jestem zadowolony.
Albert
12 paź 20 o 09:30
Jestem zadowolona. Dzięki KRD wiedziałam, z kim nie warto współpracować ze względu na długi. Moim zdaniem to naprawdę spore ułatwienie.
Maria
12 paź 20 o 14:40
@Maria ja również sprawdzam firmy. w tych czasach nic nie wiadomo.
@Albert Każdy stara się zmniejszyc ryzyko trafienia na niewypłacalną firmę. Tracimy czas pieniądze i mase nerwów.
topek
14 paź 20 o 18:38
Topek, myślę, że jest to bardzo bezpiecznym rozwiązaniem. Na pewno rozsądnym. @topek dlatego cenię sobie KRD. Nie jeden raz mi to pomogło.
Maria
16 paź 20 o 18:20
Widzę, że wszyscy korzystają teraz z KRD. Czyli w kraju praktycznie nie będzie niewypłacalnych firm 😉 Dobrze, że ludzie poszli po rozum do głowy i zaczęli martwić się o kondycję finansową swoich przedsiębiorstw korzystając z dostępnych narzędzi.
Albert
16 paź 20 o 20:16
@Albert uważam, że to krok w dobrą stronę aby było stabilniej 🙂
@Maria jest to zabezpieczenie i skoro jest dostępne to dlaczego nie skorzystać .
boa
18 paź 20 o 10:24
Albert moim zdaniem ludzie to robią żeby mieć po prostu stabilniejszy pogląd na to wszystko
Maria
21 paź 20 o 18:50
Boa dokładnie, skoro mamy taką możliwość to aż żal nie skorzystać
Maria
21 paź 20 o 18:50
Jeszcze do niedawna KRD nie było aż tak popularne, bo ludzie byli pewni swoich biznesów, a teraz chyba wola oddać te 200 pln na abonament i sprawdzać każdego 2 razy niż później ładować się w długi.
Albert
31 paź 20 o 14:17
@albert no ale tak na prawdę czym jest 200zł za abonament jeżeli mając KRD szczędzisz czas i pieniądze, które musiałbyś poświęcić na windykację swoich należności…
Joga
31 paź 20 o 15:43
@Maria według mnie poznanie sytuacji finansowej swojego przyszłego kontrahenta, zanim podpisze się z nim umowę to bardzo dobra możliwość. Wiadomo od razu z kim ma się do czynienia i czy warto w ogóle w taką współpracę wchodzić.
Joga
31 paź 20 o 15:45
@joga Wszystko zależy od tego ile zarabia firma, jaka ma sytuacje oraz ile rzeczywiście kosztuje obsługa KRD. Te 200 pln to chyba tak na rybę rzucone ?
tomaszek
31 paź 20 o 22:21
@Maria korzystasz z tego KRD samodzielnie? Wiesz jak to rzeczywiście wygląda? Jak możesz uzyskać ten podgląd?
tomaszek
31 paź 20 o 22:23
@Albert nie ma w tym niczego dziwnego. 200 zł to nie jest majątek. Chyba lepiej wydać tyle, niż później stracić o wiele grubsze pieniądze…
Maria
4 lis 20 o 16:50
Ok, ale jest kilka planów abonamentowych. Zaczynają się od 160pln a kończą na grubo ponad 500. Przynajmniej takie dane można znaleźć w necie jak chodzi o abonamenty KRD. Pewnie wszystko zależy od tego jak bardzo rozbudowany jest pakiet i co wchodzi w jego skład.
Ireneusz
8 lis 20 o 19:05
W takim razie co wchodzi w skład takiego pakietu za 500 zł? To jednak kupa kasy
Maria
10 lis 20 o 19:19
Myślę, że najlepiej będzie jak poprosisz o kontakt doradców KRD przez ich stronę. Oni ci wszystko wyjaśnią od A do Z co wchodzi w skład którego abonamentu Maria.
Jacek
15 lis 20 o 11:05
Jacku, to na pewno będzie najlepsze rozwiązanie. Myślałam, że ktoś już może z takiego abonamentu korzystał i wie co i jak.
Maria
15 lis 20 o 12:03
Myślę, że mimo wszystko w przypadku takich ofert warto skonsultować się z doradcą firmy. Dlaczego? Bardzo proste, oni wiedzą czego firma o danej specyfice może potrzebować i nakierują Cię na najlepszą opcję abonamentową.
Jacek
15 lis 20 o 19:02
Masz rację. W końcu kto wie lepiej jak nie oni. Ale zawsze lepiej jest się jeszcze upewnić, żeby np nie dać się oszukać zwyczajnie
Maria
18 lis 20 o 09:17
ile czeka się na kasę od firmy windykacyjnej ?
Termos
21 lis 20 o 18:06
Większość windykacji jest bezskuteczna tak jak i egzekucji komorniczych.
admin
21 lis 20 o 20:43
A to nie zależy od tego, jaka to jest kwota?
Maria
22 lis 20 o 16:56
firma Kacxzmarski jest mi znana, zaczyna łamać RODO. W Banku wycofałem zgodę na udostępnianie danych osobowych. Z Bankiem, czyli z wierzycielem całkiem dobrze mi się dogaduje, nie ma zadłużeń, nie wypowiedziana mi umowy, a jednak firma Kaczmarski wydzwania do mnie grożąc mi konsekwencjami Sądowymi. Nie radą odbierać telefonów od firmy Kaczmarski, wyłudzają dane osobowe bez podstaw. WSzystkie firmy windykacyne zachowują się bezprawnie, zamiast skupić się na swoich prawnych zadaniach, częśto szantażują obywateli, w dodatku niepelnosprawnych, nękając ich, zastraszając Sądami i dodatkowymi kosztami. WSzystkie firmy windykacyjne w podobny sposób się zachwują, nie zważając na to, kto może siedzieć po przeciwnej stronie telefonu, a może to osoba schorowana, niepełnosprawna, może przebywać chora w szpitalu, a tu takie numery firmy windykacyjne. Banki wiele razy o wiele godniej i zgodnie z prawem się zachowują. Problemy są tylko ze strony firm windykacyjnych, niezgodnie z prawem się zachowują
Andrzej
3 mar 21 o 09:17
Przecież nikt nie może zmusić cię do podania danych osobowych firmie która do Ciebie dzwoni? Porozmawiałeś z przedstawicielem firmy Kaczmarski Inkasso i wyjaśniłeś skąd telefon i jakieś konkretnie sprawy się tyczy? Kwestie finansowe lepiej wyjaśniać na chłodno i bez zbędnych emocji.
Augustyn
22 kw. 21 o 19:30
Nieznajomość prawa szkodzi. Ten przedmiot – prawo – powinien być obowiązkowy już w szkole podstawowej! W takim zakresie, w jaki może przydać się każdemu. Każdy może być dłużnikiem, każdy może być pokrzywdzony przestępstwem, każdego policja może wprowadzać w błąd powołując się na rzekome przepisy które nie istnieją lub brzmią inaczej.
admin
22 kw. 21 o 19:42
Augustyn też mnie to zastanawia, czy sprawa została wyjaśniona. W emocjach robi się i mówi różne rzeczy
Ala
25 kw. 21 o 08:43
Korzystałem wielokrotnie z pomocy Kaczmarski inkasso i zawsze efekt zamierzony był osiągany. Moje pieniądze wracały na konto firmy.
Januar
26 kw. 21 o 11:32
Od kiedy korzystasz z ich usług?
Ala
29 kw. 21 o 19:32
Obecnie mamy takie czasy że nawet kiedy sprzedający wie, że jego potencjalny klient zalegA komuś z zapłatą, to w wielu przypadkach i tak sprzeda mu na termin płatności. Dlatego znaczenie windykacyjne wszystkich rejestrów długów.
Patryk
12 maj 21 o 15:19
No ja bym na pewno nie sprzedał na termin płatności komuś kto wiem że jest zadłużony po terminie. bez sensu to przeciez. jeszcze jak zalega z miesiąc, to może ale jeżeli dwa, trzy i dłużej to na pewno nie. Windykacje jak i egzekucje komornicze w przeważającej większości są nieefektywne przecież.
janos
15 maj 21 o 10:22
Empirycznie doświadczyłem, jak dłużnicy olewają wpisy w rejestrach długów. Słuchajcie, olewam ja, prowadzący firmę (jestm wpisany do krd) a wyobraźcie sobie jak olewają Ci, którzy już zamknęli firmy…
O tym, że groźby wpisania mnie do tych rejestrów zostały zrealizowane dowiedziałem się gdy chciałem (tylko w celu przetestowania procedury) wziąć ostatnio w kilku firmach chwilówki przez internet.
Michałek
6 cze 21 o 16:14
Kiedyś na początku istnienia tego rejestru przedsiębiorcy rzucili się podpisywać z KRD umowę i dopisywać swoich dłużników bo wierzyli, że będzie to skuteczne narzędzie do windykacji ich należności. Tak jednak nie stało się więc jeden po drugim zaczęli rezygnować i odradzać swoim znajomym przedsiębiorcom którzy rozważali zawarcie z KRD umowy. Aktualnie więc niewiele firm korzysta z tego badziewia więc jak dopiszesz dłużnika to prawie nikt go nie sprawdza wiec nie przeszkadza mu to i dalej nie płaci ci. Sprawdzają telefonie komórkowe i takie tam ale telefon dłużnik może mieć na kartę przecież tak jak internet.
Przemek
17 cze 21 o 14:56
16 dłużników dopisałam dwa miesiące temu, żaden z nich nie zapłacił (powiadomienia zostały wysłane im).
zawiedziona
18 lip 21 o 12:15
Czy można pozwać KRD o zwrot zapłaconych im faktur z powodu nieskuteczności tego ich rejestru?
MUS
19 sie 21 o 20:50
Jeżeli nie posiadasz dowodu na okoliczność wykazania, że obiecywali skuteczność, to nic z tego tzn. możesz pozwać ale twoje powództwo zapewne oddalone będzie.
admin
20 sie 21 o 11:21
Abonamenty – pieniądze wyrzucone w błoto po prostu. Nic. Chodzi mi o windykację.
Anonim
23 sie 21 o 15:14
Korzystanie z KRD gdy już jest dłużnik to przysłowiowa musztarda po obiedzie. Trzeba sprawdzać firmę przed dokonaniem transakcji, wówczas tego rodzaju rejestry są pomocne/.
OskarD
16 wrz 21 o 12:03
Tylko że nie każdy dłużnik jest tam dopisywany. Powiem inaczej: prawdopodobnie niewielki odsetek dłużników jest dopisywany do tych rejestrów ponieważ niewielki odsetek firm ma wykupiony abonament.
admin
16 wrz 21 o 12:08
Akurat nie spodziewałem się niczego innego. Skoro Krajowy Rejestr Długów nie odzyskał dla mnie ani jednego długu firmowego (na chyba stu dłużników ostrzeżonych przed KRD i dodanych do jego bazy) to tym bardziej nie liczyłem na to, że prywatne osoby zaczną płacić po wpisaniu ich do KRD. Nie płacą, a jakże nawet odpłatne wysyłane powiadomienia z KRD nic nie skutkują. Czy ten rejestr długów w ogóle odzyskał dla kogoś jakiś dług? Może jakieś minimalne kwotowo długi to ludzie spłacają aby nie figurować w rejestrze ale jak ma się dłużnika np. na 6 tys. zł to nie wydaje mi się aby skuteczność tegoż rejestru była i w 1/3 taka jak się chwali. Działam w branży w której naprawdę wielu dłużników mam i wiem, o czym piszę.
rumbel
23 wrz 21 o 11:49
Mnie coraz bardziej pozytywnie zaskakuje mnie inny rejestr długów – internetowa giełda wierzytelności.
Co sprawia że jest skuteczniejszy (wobec moich dłużników) niż KRD? Zapewne nic innego jak tylko to, że każdy kto ma dostęp do internetu (a kto dziś takiego dostępu nie ma?) bezpłatnie w wyszukiwarce wyszuka dłużnika który w takim internetowym rejestrze figuruje. Każdy może sobie umieścić swojego dłużnika w internecie tak aby wyszukiwarka Google pobrała wpis i wyświetlała go w wynikach wyszukiwania na odpowiednie hasła czyli nazwa firmy, imię i nazwisko, miejscowość przy czym osoby pragnące sprawdzić czy ich potencjalny klient nie figuruje w internecie jako dłużnik, powinny szukać go nie po samej nazwie / nazwisku ale dopisywać też w okienku wyszukiwania takie wyrazy jak „dłużnik”, „giełda długów”, „rejestr dłużników”, „dług” i inne bliskoznaczne wyrazy. Po to, aby wpis z dłużnikiem wyświetlił się jak najwyżej w wynikach wyszukiwania a nie na odległej pozycji, za np. wpisami w katalogach, bazach firm.
Nie należą też do rzadkości przypadki zgłoszenia się potencjalnego nabywcy wierzytelności danego dłużnika wpisanego do internetowego rejestru długów.
giwer
23 wrz 21 o 20:31
Windykacje moich wszystkich nalezności prowadzone z udziałem firm windykacyjnych a następnie komornicze postępowania egzekucyjne zakończyły się bezskutecznie. Ponadto wszyscy ci dłużnicy długo widnieli w rejestrach długów – Biurach Informacji Gospodarczej: Krajowy Rejestr Długów BIG S.A., BIG Infomonitor S.A., ERIF BIG S.A. – żaden z moich dłużników umieszczonych w tych rejestrach długów nie dokonał choćby częściowej zapłaty chociaż każdy został powiadomiony listownie o umieszczeniu go w nich. Straciłem wiec dodatkowe pieniądze na abonament płacony tym rejestrom oraz na powiadamianie dłużników. Jak widać moje zupełnie negatywne doświadczenia z tymi rejestrami długów nie są wyjątkiem.
Staszek
26 wrz 21 o 09:50
wykazałem długą cierpliwość i naiwność a jutro wypowiem umowę, inne rejestry na pewno nie są bardziej skuteczne, dłużnicy po prostu mają gdzieś wpisy i kupują za gotówkę, co za problem?
mat
28 wrz 21 o 23:19
A ja jestem wpisany do KRD przez chyba siedmiu wierzycieli i praktycznie w niczym mi to nie przeszkadza, prowadzę firmę i nawet mam dwóch dostawców od których biorę materiały na kredyt znaczy się na termin płatności.
dłużnik
21 paź 21 o 12:48
Tych dostawców na kredyt to masz z czasow kiedy jeszcze nie byłeś w tym rejestrze dłużników?
Anonim
22 paź 21 o 14:14
No właśnie nie, tych nowych dostawców na termin płatności znalazłem już będąc powpisywanym do KRD przez wcześniejszych dostawców 🙂
dłużnik
22 paź 21 o 15:03
Powyższa anegdotka jest po prostu kompromitująca dla krd. Wynika też z niej, że wiele firm nie ma z krd umowy. Może kiedyś miały ale zrezygnowały.
niebieski
23 paź 21 o 15:22
ale długi w KRD mają też wielkie firmy, powiązane międzynarodowo co do których nie ma obaw, że upadną albo staną się niewypłacalne/.
Wander
25 paź 21 o 19:55
Bardzo niewielki odsetek firm ma dostęp do krd stąd niska skuteczność tego rejestru, ktoś zostaje wpisany ale nie odczuwa tego, jego dostawcy o tym nie wiedzą.
Urszula
22 lis 21 o 21:23
Totalnie brak efektów wpisania mnóstwa dłużników dalej prowadzących działalność. Szkoda pieniędzy, ja rozumiem, że nie należy oczekiwać zadziałania od razu po wpisie ale minęły miesiące i nic, jak nie płacili tak dalej nie płacą.
Bolek
4 gru 21 o 19:31
Do sprawdzania klientów może być ale nie za takie pieniądze gdy ja dwóch nowych w miesiącu mam do sprawdzenia a i tak nie mam gwarancji że nie mają długów u kogoś kto nie współpracuje z krd.
miki
22 gru 21 o 08:28
miki, takich firm które nie mają dostępu do KRD są tysiące, dziesiątki tysięcy, jest to większość.
Anonim
24 gru 21 o 06:38
Problem z takimi rejestrami długów polega przede wszystkim na tym, że tysiące długów wpisanych do mnich jest spornych albo jawnie fikcyjnych. A rzekomym dłużnikom nie chciało się zareagować poprzez żądanie usunięcia wpisu czy wprowadzenia zastrzeżenia. Lub zapomnieli. W efekcie czego odrzucani są potencjalni klienci którzy są dobrymi klientami.
tupek
28 gru 21 o 04:06
To z powodu niskiej znajomości prawa ogólnie. Gdyby podmiot bezpodstawnie wpisany do rejestru długów wiedział o tym, ż uzyskania odszkodowania z tego tytułu nie jest trudne i jest bardzo realne, podjąłby stosowne kroki z prawnikiem albo samodzielnie. Masowe takie reakcje spowodowałyby, że każdy domniemany wierzyciel dwa razy skalkulowałby czy może dopisać domniemanego dłużnika do rejestru.
Jan
7 sty 22 o 06:24
To nie jest pierwsza strona z prawie tylko negatywnymi opiniami o tym rejestrze dłużników, na którą natknąłem się. Wszędzie przeważają negatywne oceny skuteczności tego KRD. Ja też się zawiodłem. Pytanie tylko jak to możliwe, że ten rejestr dalej funkcjonuje, ma klientów?
Ignac
9 sty 22 o 14:30
Jak każdy rejestr dłużników, sprawdza się jako narzędzie odsiewające złych potencjalnych klientów czyli zadłużonych już gdzie indziej. Dla banków i firm pożyczkowych jest pod tym kątem niewątpliwie przydatny w odniesieniu do osób fizycznych. W odniesieniu do sprawdzanych firm już z pewnością znacznie mniej. I jako narzędzie do windykacji jest do niczego, co sam sprawdziłem.
admin
9 sty 22 o 14:51
Niby dlaczego w odniesieniu do firm KRD nie działa jako weryfikator?
hiit
9 sty 22 o 16:37
Chodzi o to, że mnóstwo firm ma długi które nie ostały wpisane do KRD ani innych tego typu rejestrów. Niewielki odsetek firm ma dostęp do KRD i dopisuje swoich dłużników, mowa o firmach np. z branży budowlanej, handlowej.
admin
9 sty 22 o 16:51
Nie tylko długi wobec firm nie mających umowy z KRD ale też długi w stosunku do prywatnych osób które tym częściej nie mają umowy z KRD.
Anonim
11 sty 22 o 11:32
Ktoś wie czy ZUS za nieopłacane składki wpisuje może do KRD? Wiem że wpisuje do ERIF a do KRD wpisuje?
Aneta
11 sty 22 o 11:43
Tak, ZUS dopisuje do ERIF a do KRD to nie wiem, z ERIF otrzymałem powiadomienie o dopisaniu a z KRD nie otrzymałem, to było kilka lat temu.
Anonim
11 sty 22 o 12:22
Dług wobec ZUS to jedyny wiarygodny jaki może być w tym rejestrze. No albo ze skarbówki też. Inny jak wobec innej firmy może być fikcyjny albo spłacony a nie usunięty z rejestru.
milek
15 sty 22 o 16:01
Ktoś może orientuje się, czy mogę żądać zwrotu pieniędzy od tego całego KRD z powodu zupełnej bezskuteczności wpisów? Chodzi o abonamenty płacone im co miesiąc.
Krzysiek
20 sty 22 o 13:15
Nie ma na to żadnej szansy. Musiałbyś mieć dowód w postaci ich zapewnienia o skuteczności tego rejestru a takich zapewnień chyba nie składają. Oni generalnie zachwalają skuteczność jako średnią procentową (niewątpliwie zmyślają) ale w konkretnych kilku czy więcej sprawach ten procent skuteczności może być niższy.
Me
24 sty 22 o 05:42
A może pozew zbiorowy wszystkich zawiedzionych, łącznie wprowadzonych w błąd rzekomymi statystykami skuteczności?
Krzysiek
24 sty 22 o 06:56
Gdzieś czytałem czy może w telewizji słyszałem, że jeszcze żaden pozew zbiorowy w Polsce nie został pozytywnie rozpatrzony.
Hajek
24 sty 22 o 17:15
Pozew zbiorowy ale na podstawie czego? Przesłuchanie świadków których konsultanci zapewniali o wysokiej skuteczności KRD w windykacji?
Anonim
25 sty 22 o 16:00
Mają prawników od takich sytuacji, wiedzą co można a co nie można skłamać. Trzeba samodzielnie wysondować co piszczy w trawie, ja umowy z nimi nie podpiszę po lekturze tutaj i w innych miejscach w internecie.
Waldek
26 sty 22 o 16:47
Nie trzeba robić rozeznania i czytać opinii aby ocenić trafnie, że takie rejestry długów z reglamentowanym dostępem do wpisów nie mogą być skuteczne.
Jur
28 sty 22 o 07:34
Czy jeszcze jakieś małe firmy dają się nabrać na współpracę z tym rejestrem i dwoma innymi?
Jurek
29 sty 22 o 12:13
Jeżeli któraś ma wielu nowych czy jednorazowych klientów to tak, sprawdzanie w krd ma wtedy sens poniekąd. I z tego co mi wiadomo to sporo niewielkich firm ma dostęp do krd.
Jowita
30 sty 22 o 11:29
To że ktoś nie jest wpisany do KRD nie znaczy, że nie jest zadłużony. Większość firm nie współpracuje z KRD ani z innym rejestrem spośród BIGów.
Jurek
30 sty 22 o 12:17
Ludzie są głupi i niesolidarni. Można stworzyć społeczny internetowy rejestr dłużników jako giełda wierzytelności i dopisywać za darmo i wgląd za darmo.
Dąb-Rozwadowski
30 sty 22 o 16:07
Internetowych giełd wierzytelności z możliwością darmowej publikacji chyba nie brakuje. Chodzi jedynie o to aby wszyscy wierzyciele wpisywali tam swoich dłużników.
Anonim
1 lut 22 o 19:02
Dawniej uważałem, że 90% dłużników firmowych nie płaci przez czystą nieuczciwość a nie z powodu brak kasy. Obecnie uważam, że jest odwrotnie – nie płacą, bo nie mają pieniędzy. A jeżeli nie mają, to żaden rejestr dłużników ani wszystkie razem nie wygenerują od nich zapłaty.
Stefan
12 lut 22 o 04:21
Przeceniasz uczciwość polskich przedsiębiorców. Uważam, że co drugi dłużnik to cwaniak albo gorzej oszust. A i na takich rejestr długów nie wywrze efektywnej presji ponieważ jak wspominano już, niewielki procent firma ma umowę z KRD jak i z innymi. Po drugie, jeżeli nikt im nie chce już dać na kredyt, to kupują za gotówkę, stać ich. Albo zakładają nową firmę na kogoś z rodziny na przykład.
MieszkO
20 lut 22 o 19:27
Kompletna strata pieniędzy. Powinno się pociągnąć ich do odpowiedzialności za wprowadzanie ludzi w błąd co do rzekomej efektywności.
misio
22 lut 22 o 10:19
Trzeba by nagrywać to jak mamią ludzi ich konsultanci, to byłby dowód dla sądu. Jakich słów używają aby namówić na podpisanie umowy.
Anonim
1 mar 22 o 08:07
Ludzie, po prostu myślcie. Jak wam może pomóc taki czy inny rejestr dłużników odzyskiwaniu należności kiedy większość dłużników to nie są żadni oszuści ale ludzie, firmy z autentycznymi, niezawinionymi celowo problemami finansowymi? Nie zapłacą bo nie mają pieniędzy.
Meyer
4 mar 22 o 17:59
“Fenomenalny” to rejestr, firma. fenomen polega na tym, że mimo kompletnej bezskuteczności latami łowi naiwnych klientów i trwa to to dzisiaj.
smok
13 mar 22 o 02:07
Witam,
co jakiś czas otrzymuję na pocztę elektroniczną maila z KRD o treści: “Zostałeś zweryfikowany – sprawdź.”
Sęk w tym, że nie mam absolutnie żadnych długów, ani w sferze urzędowej, ani prywatnej. Nigdy w życiu nie zaciągałam też żadnych pożyczek w bankach ani nie kupowałam niczego na kredyt. W sprawach finansowych jestem osobą niezwykle zasadniczą i skrupulatną. Tak więc sytuacja ta jest dla mnie kompletnie niezrozumiała i oczywiście bardzo irytująca:/ tym bardziej,że powtarza się regularnie co parę tygodni. Czy ktoś może mi pomóc wyjaśnić jaka może być przyczyna nękania przez KRD?
SagaN
30 mar 23 o 13:05
Witam, chyba otrzymywałem to samo. Prawdopodobnie chcą tą “sztuczką” naciągnąć na skorzystanie z tego ich badziewia, odpłatnie oczywiście.
admin
30 mar 23 o 13:31