Jak przygotować się na podrzucenie przez policję narkotyków?
Ja nie pomawiam, ja tylko nie wykluczam tytułowej ewentualności. No sami zobaczcie: doniosłem i brałem udział w prowokacji przeciwko komendantowi komisariatu zatrzymanego zaraz po tym na gorącym uczynku: Dominik Łączyk policja – opinie oraz skutecznie stawiłem opór wezwaniu mnie na komendę policji w innym mieście, w innej sprawie: Obawiam się o swe bezpieczeństwo – wezwano mnie bezpodstawnie na przesłuchanie w sprawie “znieważenia” funkcjonariusza publicznego. Oczywiście w tym pierwszym przypadku policjanci może potępiają sprawcę a w drugim przypadku może mylę się, bo chodziło może o coś innego (o co???). OK, jednak wiem o co najmniej jednym medialnym przypadku podrzucenia narkotyków przez policjantów (skazani zostali) i nie możemy wykluczyć tego, że z zemsty coś mi podrzucą.
OK, jak się obronić, jak się przygotować do odparcia sfingowanego zarzutu? Jak chodzi o podrzucenie (narkotyków, materiałów wybuchowych, treści pedofilskich itd.) w domu to dbam o to, aby cały czas ktoś w domu był. Jak chodzi o podrzucenie w samochodzie, to na razie jestem leniwy i tylko kluczę. Polega to na tym, że wyjeżdżam z garażu i jadę do celu (nie powiem, jakiego) różnymi drogami i nie pod celem samochód parkuję.
Przeczytaj też: Przesłuchanie świadka na policji z adwokatem
Ze wstydem oświadczam, że do tej pory nie chciało mi się założyć w domu ani w samochodzie monitoringu z przekazem gdzieś (do “chmury” podobno?) do czegoś poza zasięgiem przestępców w policyjnych mundurach. To i tak jednak problemu nie załatwia, bo jakieś dwa policyjne gnoje zrobią kontrolę drogową i niby znajdą narkotyki które oczywiście podrzucili a jakiś tzw. sędzia da ich zeznaniom tzw. walor wiarygodności? Ja bowiem nie jestem pracownikiem skarbówki: Podrzucili narkotyki pracownikowi skarbówki, ja jestem pozaurzędowym “nikim” a nawet może gorzej.
Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl
Z tego co widziałem, to jak mają akcję zaplanowaną, to nagrywają zachowując ciągłość od wejścia do przeszukania. Musieliby Ci podrzucić w domu, w aucie a później przyjść jeszcze raz – filmując przeszukanie. Podrzucenie przy tak zwanej niby rutynowej kontroli też możliwe ale dowodowo słabsze, bo nierejestrowane.
diler
19 lut 17 o 06:38
Czy dostrzegasz jakoweś oznaki wskazujące na to że mogą Cię tak załatwić?
Przesąd
19 lut 17 o 07:57
@Przesąd, nie chce balansować na granicy pomawiania natomiast jak chodzi o moje nazwijmy obserwacje i odczucia, to tak – obawiam się bezprawnych ich poczynań przeciwko mnie, niekoniecznie takich jak w tytule. Z tego też powodu wcale już nie chodzę do żadnej knajpy a jakbym musiał iść, to tylko tam, gdzie mnie nie znają. A napiwszy się w domu nie wychodzę nawet na bliski spacer.
admin
19 lut 17 o 08:07
Prowokacji w postaci “rutynowej kontroli” nie unikniesz “klucząc” bo Ci nawet 50 metrów od domu mogą ja zrobić.
Inna sprawa – przecież brak Twoich odcisków palców na podrzuconym Ci “towarze”.
x
19 lut 17 o 08:50
@x, nie bądź dzieckiem, towar siłą wcisną na komendzie w dłoń i gotowe. Po zatrzymaniu znaczy się.
Wiem, że nie uniknę “rutynowej kontroli” ale klucząc mogę uniknąć podrzucenia mi towaru pod moją nieobecność w zaparkowanym samochodzie (a następnie ujawnienia go podczas ustawionej kontroli) zgubiwszy ogon albo zorientowawszy się, że mnie śledzą – w tył zwrot i do domu.
admin
19 lut 17 o 08:59
Słowo dwóch policjantów a nawet tylko jednego przeciwko obywatelowi wystarczy do skazania go, sam o tym pisałeś pisząc o zmyślaniu przez nich “znieważania funkcjonariusza”.
Musiałbyś jak pisałeś miec monitoring z transmisją w domu i w samochodzie i w guziku od koszuli. EOT
x
19 lut 17 o 09:24
Uwazam ze jak ci cos zrobia to nie teraz bo wlasnie na zemste wygladaloby to. A nie wszyscy policjanci to swinie tam pracuje wielu porzadnych chlopow.
Pucio
19 lut 17 o 09:37
Wiem, że porządni policjanci też są ale głosowania z udziałem wszystkich nie będzie. Mam na myśli na zebraniu: “Kto jest za podrzuceniem mu narkotyków, ręka w góre”.
admin
19 lut 17 o 09:43
A kto wie co moge zrobic. Gdy policja w Monchum czyli w Niemczech wywalila mnke na glebe i skula w kajdanki gdzoe wcisnela mi woreczki z marichuana i podrzucili do auta a pozniej zawiozla mnie na krew i wykazalo w mojej krwi obecnosc thc gdzie nie mam nic z tym spolnego i podstawiono mi zarzuty napasc na policje przemyt narkotykow i jazda pod wplywem srodkow odurzajacych. Co radzicie zrobic prosze o powazne opinie
kierowcapl
12 kw. 17 o 14:32
No cóż, do adwokata niemieckiego iść. A jak myślisz, to zemsta była czy chcieli sobie statystyki poprawić?
admin
12 kw. 17 o 14:57
Policja w Polsce i w innych państwach to ten sam poziom z grubsza. Normalny człowiek do policji nie idzie.
Anonim
12 maj 21 o 04:44