Ile kosztuje napisanie wezwania do zapłaty?
Pytanie: Orientuje się Pan może, ile kosztuje napisanie wezwania do zapłaty przez kancelarię prawną albo firmę windykacyjną? A ile to kosztuje u Pana? Mam u klienta niezapłaconą fakturę. Działalność gospodarczą prowadzę od maja, nie mam doświadczenia w sprawach windykacji.
Przeczytaj też: Ile wezwań do zapłaty przed pozwem?
Odpowiedź: Nie wiem jak firmy windykacyjne, ale sporządzenie i wysłanie wezwania do zapłaty przez radcę lub adwokata kosztuje w granicach 100 złotych. Według mnie większe wrażenie, o ile w ogóle, zrobi na dłużniku wezwanie do zapłaty od firmy windykacyjnej ale generalnie uważam, że szkoda pieniędzy na zlecanie wysłania wezwania do zapłaty. A już zdecydowanie pierwsze wezwanie sugeruję sporządzić i wysłać samodzielnie. Wzór przedsądowego wezwania ma Pan tutaj: https://pamietnikwindykatora.pl/wezwanie-do-zwrotu-pozyczki-wzor/ (co prawda to wezwanie do zwrotu pożyczki ale wystarczy je odpowiednio zmodyfikować podając dane niezapłaconej faktury i żądając zapłaty tejże (a nie pożyczki).
Przeczytaj też: Czy sms może być wezwaniem do zapłaty?
Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl
100 złotych za wezwanie do zapłaty, skandal. Mają szablony, tylko dane klienta i roszczenia wpisują. Inna sprawa, że kiedy dłużnik otrzyma wezwanie z kancelarii prawnej to już liczy się bardziej z tym, że niedługo faktycznie pozew do sądu trafi i wysokie koszty adwokackie przyjdzie mu do tego zapłacić.
Rafał
26 lip 22 o 16:55
Może i tak ale około 80% egzekucji komorniczych jest bezskutecznych. I tych kosztów prawniczych wierzyciel też nie odzyska w przypadku bezskuteczności egzekucji. Pozew o zapłatę w typowej sprawie jak niezapłacona faktura, niezwrócona zaliczka albo pożyczka, jest bardzo prosty. Samodzielnie wysłać wezwanie do zapłaty i wnieść pozew i dłużnik przekona się, że wierzyciel nie blefował.
admin
26 lip 22 o 19:48
Niektórzy już tak mają że ze wszystkim idą do adwokata nie bacząc na to, że w internecie można znaleźć wszystko, w tym wzory wezwań do zapłaty. Oczywiście na tym blogu też 🙂
Anonim
28 lip 22 o 09:05