Czyszczenie BIK – moja opinia
Nigdy nie korzystałem z usługi określanej nazwą “czyszczenie BIK”, nigdy tez nie miałem problemów ze spłatą kredytu. Nigdy też nie brałem kredytu, nie licząc debetu na moim koncie firmowym, z którego rzadko korzystałem a od wielu lat wcale nie korzystam. Zainteresowałem się jednak tym, co kryje się, w tej usłudze, jakiż to ewentualnie haczyk. Usługi tak określane dotyczą ponoć nie tylko “czyszczenia” BIK ale też innych rejestrów długów, jak na przykład Krajowy Rejestr Długów.
Przeczytaj też: Zaległości kredytowe powyżej 90 dni a konsolidacja
Rzeczywistość i fakty nakazują rozwagę przed podjęciem decyzji o skorzystaniu z usługi czyszczenia BIK przez firmę która przecież nie jest ani wierzycielem ani administratorem czy właścicielem ani BIK-u ani żadnego z rejestrów długów funkcjonującego jako Biuro Informacji Gospodarczej. Taka firma rzekomo “czyszcząca BIK” może co najwyżej tyle, ile sam dłużnik figurujący w którymś z rejestrów, bo może występować jedynie jako jego pełnomocnik w sprawie. Jeżeli ktoś figuruje w BIK o znaczy że ma dług kredytowy z którego spłacaniem spóźnia się lub spóźniał się i będzie musiał figurować w BIK jako taki niesolidny kredytobiorca zgodnie z wymogami formalnymi. Jeżeli ktoś figuruje na przykład w Krajowym Rejestrze Długów to ma dług i żadna firma czyszcząca BIK i KRD nie wykreśli tego długu, chyba że uczyni to sam wierzyciel, z łaski albo gdy dłużnik … a jakże, gdy dłużnik spłaci dług!
Przeczytaj też: Który bank nie sprawdza BIK?
Firma czyszcząca BIK i rejestry długów może więc co najwyżej grzecznie poprosić wierzyciela o usunięcia danych psujących zdolność kredytową ale jaki będzie skutek takiej prośby, nietrudno przewidzieć. Tyle może firma “czyszcząca BIK i KRD”. To nawet nie opinia ale po prostu fakt. Pozostaje jeszcze ewentualnie wąski, bardzo wąski margines wpisów bezprawnych, ale jak chodzi o banki to te z pewnością nie dopisują do BIK bezprawnie, może czasem jakiś wyjątek zdarzy się.
Przeczytaj też: Telefon na abonament bez BIK
Więcej bezprawnych wpisów może figurować w Biurach Informacji Gospodarczej czyli w rejestrach długów: KRD, ERIF, Infomonitor i to może mają większe pole do wykazania się owe firmy czyszczące. Jednak gros osób ma problemy z BIK a nie z BIG-ami i zlecając usługę czyszczenia BIK liczą właśnie na czyszczenie BIK – na usunięcie wpisów których usunąć nie można, bo dotyczą wciąż niespłaconych kredytów! I nici z kredytu w banku, gdy ma się już inne których się nie spłaca, bez przesady. Zawsze jednak pozostaje kredyt bez sprawdzania w BIK z jakiejś “poczciwej” firmy pożyczkowej: zobacz oferty – poza bankiem łatwiej o pożyczkę ale i drożej.
A jakie są Wasze opinie po zetknięciu się z “czyścicielami” BIK i BIG?
Przeczytaj też: Kredyty bez BIK – czy bezpieczne?
Wyciąganie pieniędzy to cale czyszczenie bik, naciąganie i tyle w temacie.
Anonim
14 cze 21 o 15:14
To że ktoś nie figuruje w BIK nie musi świadczyć o tym, że nie posiada żadnych zobowiązań finansowych ponieważ w BIK umieszczane są tylko zobowiązania z tytułu kredytów i pożyczek. Jest to jednak bardzo istotna baza w ocenie zdolności kredytowej i pożyczkowej w tym także jak chodzi o kredyt kupiecki czyli sprzedaż z terminem płatności pomiędzy firmami który to termin jest nie tylko często przekraczany ale też często firma w ogóle nie ma zamiaru zapłacić za towar czy usługę której dotyczy. W dzisiejszych czasach bardzo dużo tak osób prywatnych jak i firm ma zaciągnięty kredyt w tym taki w którego spłacie są zaległości.
Zetu
15 paź 21 o 07:23