Brak wezwania do zapłaty a zwrot kosztów procesu poniesionych przez powoda
Pytanie: Zostałem pozwany o zapłatę bez wcześniejszego przedsądowego wezwania mnie do zapłaty. Sąd wydal nakaz zapłaty no a ja wniosłem sprzeciw. Po pierwsze, to dług mój w tej sprawie jest zawyżony o około 1/5 kwoty. Reszty długu nie kwestionuję ale nie mam teraz pieniędzy żeby to zapłacić więc mam zamiar przeciągnąć to w sądzie o pół roku – rok aż zdobędę fundusze i taka realna możliwość istnieje w tym czasie. Dlatego chociaż na pewno sąd zasądzi to bo dług jest bezsporny, to pokombinuję w sprzeciwie z zarzutem co do którego wiem, że nic nie da.
Przeczytaj też: Podstawa prawna przedsądowego wezwania do zapłaty
I teraz takie pytanie jeżeli można, bo czytałem kiedyś, że jeżeli wierzyciel nie wezwie przedsądowo dłużnika do zwrotu nadpłaty (podwójnej zapłaty), to pozwany dłużnik ma prawo domagać się w sprzeciwie aby sąd nie zasądził powodowi wierzycielowi zwrotu kosztów procesowych. Czy w mojej sprawie mogę też domagać się niezasądzenia zwrotu kosztów procesu? Wierzyciel zatrudnił prawnika i w nakazie jest do zwrotu oprócz kosztów wpisu sądowego także 2400 złotych za prawnika. Ja naprawdę nie zauważyłem że powód dwa razy zapłacił tą sama fakturę a on nawet telefonicznie ani mailem nie wzywał mnie do zwrotu nadpłaty.
Przeczytaj też: Wezwanie do zapłaty – list zwykły czy polecony?
Odpowiedź: Istnieje przepis – art. 101 Kodeksu postępowania cywilnego stanowiący, że zwrot kosztów należy się pozwanemu pomimo uwzględnienia powództwa, jeżeli nie dał powodu do wytoczenia sprawy i uznał przy pierwszej czynności procesowej żądanie pozwu. Jednak Pan pisze że nie ma zamiaru Pan uznać żądania pozwu gdyż chce Pan odwlec w czasie wydanie wyroku a zatem zostaną zasądzone koszty strony przeciwnej.
Przeczytaj też: Ile kosztuje napisanie wezwania do zapłaty?
Nie będąc wezwanym do zapłaty przedsądowo, gdyby przy pierwszej czynności procesowej czyli w sprzeciwie uznał Pan faktyczny dług, to nie tylko że nie musiałby Pan zwracać kosztów procesu poniesionych przez powoda ale jeszcze, jak wprost wynika z zacytowanego wyżej przepisu, mógłby Pan żądać zwrotu kosztów poniesionych przez Pana, o ile takowe poniósłby Pan (zleciwszy reprezentowania Pana radcy prawnemu albo adwokatowi tudzież przykładowo poniósłszy koszty podróży na rozprawę). Co ciekawe, wystarczyłoby do tego tylko uznanie długu w sprzeciwie, nie musiałby Pan od razu zwrócić mu tych pieniędzy po otrzymaniu nakazu zapłaty.
Przeczytaj też: Zwrot kosztów wezwania do zapłaty
Bezpodstawną część roszczenia oczywiście może Pan zakwestionować w sprzeciwie, chodzi o uznanie tylko długu w faktycznej niekwestionowanej wysokości. Sądzi uwzględni powództwo co do tej części należności ale nie zasądzi zwrot kosztów procesowych.
A co do tego, że jak Pan pisze “na pewno sąd zasądzi to bo dług jest bezsporny” to w polskich sądach nie ma nic pewnego. Znam przypadek w którym pozwany dłużnik i jego kumpel świadek zeznali przed sądem, że dłużnik ten pożyczkę zwrócił (50.000 zł.) z ręki do ręki i bez pokwitowania. No i sąd uwierzył…
Przeczytaj też: Czy sms może być wezwaniem do zapłaty?
Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl
Jaki jest termin do wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty?
karpik
1 sie 18 o 19:09
Na wniesienie sprzeciwu albo (w przypadku nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym) zarzutów od nakazu zapłaty mamy czternaście dni od dnia doręczenia nam nakazu zapłaty. Datą wniesienia sprzeciwu jest data nadania przesyłki ze sprzeciwem w placówce pocztowej (data stempla pocztowego) lub złożenia sprzeciwu w biurze podawczym sądu. Proponuje nie czekać do ostatniego dnia, bo już niejedne się pomylił źle obliczywszy ostatni dzień a wtedy przepadło, nakaz uprawomocni się niezależnie od tego jak bardzo bezpodstawne było powództwo i jak mocne miałeś dowody w sprzeciwie.
admin
2 sie 18 o 09:41
Czy obciążenie kosztem listu poleconego, którym np. zmuszeni byliśmy wysłać reklamację lub wezwanie do zapłaty, gdy reklamacja została rozpatrzona negatywnie, można ująć w samym wezwaniu do zapłaty? Chodzi mi zwłaszcza o sytuacje, w których bank w ten czy inny sposób pobrał z naszego konta jakąś opłatę, z którą się nie zgadzamy, jednak koszt odzyskiwania zagarniętej kwoty stanowi znaczną część tej kwoty. Czy jest to jakoś regulowane przepisami?
wrocek
14 wrz 18 o 20:12
Można domagać się zwrotu kosztu wysłania wezwania do zapłaty. Art. 98. § 1. KPC: Strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu).
admin
14 wrz 18 o 21:53
Jak sięgnę pamięcią, to ze dwa razy wnioskowaliśmy o zasądzenie obowiązku zwrotu kosztów wezwania do zapłaty ale nie zostały zasądzone, chodziło o ten sam sąd w obu przypadkach. Nie pamiętam jednak tego, czy powołaliśmy się na powyższy przepis ale przecież sąd sam powinien ten przepis znać.
Ryszard
9 cze 21 o 08:52
My wielokrotnie wnioskowaliśmy w śląskich sądach i też nie zasądzali zwrotu kosztów wezwania.
Anonim
15 lip 21 o 20:42
Nie warto skąpić tych kilku złotych na list polecony znaczy wezwanie przedsądowe, bo w zaistniałej prawnie sytuacji opisanej można stracić znacznie więcej bo opłatę sądowa a i brak zwrotu kosztów prawnika jeśli się go miało a to już niebagatelna kwota nawet przy niskich wps.
Ernest
18 sie 21 o 16:15
Ten obowiązek zwrotu kosztów pozwanemu – jakich kosztów, przecież to powód wnosi opłatę od pozwu?
Mariola
20 lis 21 o 12:57
Pozwany może zlecić reprezentowanie go prawnikowi a prawnik pobiera wynagrodzenie z tytułu zastępstwa procesowego.
admin
20 lis 21 o 16:57
Lepiej wysłać wezwanie przedsądowe, przecież nie są do wysokie koszty a poza tym może dłużnik się przestraszy sądu i odda pieniądze.
kapri
22 lut 22 o 20:40
Jeśli uznałbym dług w sprzeciwie, to “nie musiałby Pan od razu zwrócić mu tych pieniędzy po otrzymaniu nakazu zapłaty”. To znaczy kiedy można spodziewać się że trzeba będzie spłacić ten dług.
KARO
16 mar 23 o 14:15
Jeśli chodzi o nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym:
chcę uznać powództwo w całości. To odpowiedź na nakaz zapłaty będzie zatytułowane: sprzeciw od nakazu zapłaty czy jakoś inaczej, bo przecież nie wnoszę sprzeciwu tylko uznaję powództwo?
KARO
16 mar 23 o 14:19
Jeżeli chce Pani (spróbować) uniknąć zasądzenia od Pani zapłaty kosztów procesu, to wnieść sprzeciw i napisać, że uznaje Pani roszczenie objęte pozwem (nie powództwo) ale wnosi o nieobciążanie Pani kosztami postępowania sądowego ponieważ nie dała Pani podstaw do wytoczenia powództwa.
admin
16 mar 23 o 14:53