Windykator

bezpłatne porady – windykacja i egzekucja

Windykator straszy policją, prokuraturą, sądem…

33 komentarze

Wiadomo, że wielu windykatorów ucieka się do wywierania na dłużniku presji poprzez straszenie konsekwencjami karnymi nieuregulowania zapłaty należności zapowiadając zawiadomienie policji, prokuratury, nawet skazanie dłużnika przez sąd karny. Sugerują tak, że dłużnik nie uiszczając zapłaty dopuszcza się wyłudzenia za którego grozi kara pozbawienia wolności do ośmiu lat. Czy firma windykacyjna, windykator ma prawo tak grozić celem zmuszenia do zapłaty długu?

Przeczytaj też: Windykatorzy, ponoć Sąd Najwyższy dał Wam prawo do zastraszania dłużników!

Zgodnie z art. 191. § 2 Kodeksu karnego ten kto stosuje groźbę bezprawną w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. A zgodnie z art. 115 § 12 Kodeksu karnego groźbą bezprawną jest też groźba spowodowania postępowania karnego. Jednak nie stanowi groźby zapowiedź spowodowania postępowania karnego jeżeli ma ona jedynie na celu ochronę prawa naruszonego przestępstwem.

Przeczytaj też: Komornik straszy więzieniem

Biorąc pod uwagę powyższe, uważam, że wierzyciel lub jego pełnomocnik ma prawo zapowiedzieć dłużnikowi powiadomienie organów ścigania o możliwości wyłudzenia i niech wówczas policja, prokuratura i ewentualnie sąd bada czy faktycznie jest to wyłudzenie natomiast ferowanie wyroku przez windykatora – grożenie dłużnikowi że zostanie skazany ponieważ bezsprzecznie jest to wyłudzenie, jest groźbą bezprawną o czym dłużnik może powiadomić organy ścigania.

Przeczytaj też: Windykator terenowy – co może?

Dłużnik wstępnie sam może ocenić, czy jego jego – dłużnika zachowanie wypełnia znamiona wyłudzenia o którym traktuje art. 286 § 1 Kodeksu karnego w którym czytamy, że kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Przeczytaj też: Czy windykator może zająć konto i pensję?

Czy wprowadziłeś dłużniku wierzyciela w błąd – np. w celu przyznania Ci kredytu przedstawiłeś podrobione zaświadczenie o zarobkach kiedy to w rzeczywistości jesteś bezrobotny lub pracujesz ale na pensji masz zajęcie komornicze? Jeśli tak, to bój się. Jeśli nie i przeterminowany dług jest konsekwencją zdarzeń (np. utrata pracy, nieprzewidziane, niezbędne wydatki np. z powodu nagłej choroby) które miały miejsce już po otrzymaniu kredytu, to jest wysoce nieprawdopodobne, że prokurator postawi Ci zarzut wyłudzenia czyli oszustwa.

Przeczytaj też: Orzeczenie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej

Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl

27 czerwca, 2020

kategoria windykacja

tag

Komentarze do 'Windykator straszy policją, prokuraturą, sądem…'

Subscribe to comments with RSS

  1. Ciekaw jestem, jaki % tego typu gróźb znajduje finał w sądzie wskutek skierowania aktu oskarżenia.

    pytajnik

    30 cze 20 o 06:10

  2. Nie wiem, zapewne niewielki. Mnie to w ogóle dziwi, bo jeżeli ktoś zgłasza takie groźby czując się zagrożonym, to co: faktycznie czuje się jak oszust i boi się kary? 😉 Jeżeli bowiem nie uważa, że wyłudził, to nie powinien się bać straszenia go policją, prokuraturą, sądem.

    admin

    30 cze 20 o 06:37

  3. Słuszna uwaga, według mnie ten przepis o straszeniu bezprawnym postępowaniem karnym powinni uchylić.

    pytajnik

    30 cze 20 o 09:44

  4. A myślisz, że to nie jest wkurzające jak ktoś Cię ciągle bezprawnie straszy?

    Ania

    25 lis 22 o 16:14

  5. Witam serdecznie .
    Mam kilka pytań;)
    mam zadużenie ktore przejeła firma windykacyjna.
    dzisiaj dostalam od nich telefon ze musze ureulować w dniu dzieiejszym całą zaległość a jeżeli nie to zgłaszja to do prokuratury i na policje jako próba wyłudzenia pieniedzy gdyz nie stac mnie bylo na oddanie pieniedzy i jak to Pani z która rozmawiałam stwierdziła że nie mam zamiaru oddać tych pieniędzy, czy w ogóle mają takie prawo ? Kobieta z ktora rozmawialam stwierdziłą też ze w końcu raczyłam do nich zadzwonić bo dzwonili do mojej rodziny i pewnie mi powiedzieli ze mam sie z ARMADĄ skontaktowac. nie mialam pojecia nawet ze dzwonili do mojej rodziny (dziadka) nie jestem nawet w stanie tego zweryfikowac gdyz przebywam zagranica i nie mam jako tako kontaktu z dziadkami. Moje pytanie czy maja prawo dzownic do mojej rodziny ? po zakonczonej rozmowie zdalam sobie sprawe ze Kobieta nie przedstawila sie ani nie poinformowala mnie ze rozmowa jest rejestrowana.

    Aneta

    6 paź 20 o 18:13

  6. Witam, z jakiego tytułu ma Pani ten dług? Jeżeli jest to np. kredyt, to zapewne przed udzieleniem kredytu sprawdzono Pani zdolność kredytową i uznano, że będzie Panią stać na zwrócenie pieniędzy, więc nie miało miejsce wyłudzenie. Zaprzestała Pani spłacania wskutek późniejszego pogorszenia się Pani sytuacji finansowej o czym nie wiedziała Pani zaciągając zobowiązanie. Owszem, mogą sprawę zgłosić organom ścigania ale prokuratura z pewnością odmówi wszczęcia postępowania albo je umorzy.

    Firma windykacyjna nie ma prawa informować osób trzecich o długu, rodziny też nie.

    Jeżeli jeszcze raz ktoś zadzwoni, to proszę nagrać rozmowę i jeżeli będzie zawierać podobne treści, to proszę im zagrozić wyciągnięciem konsekwencji informują, ze rozmowa została nagrana. Wmawianie wyłudzenia w takiej sytuacji i grożenie konsekwencjami karnymi zakrawa na przestępstwo gróźb bezprawnych:

    Art. 191. Kodeksu karnego
    § 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
    § 2. Jeżeli sprawca działa w sposób określony w § 1 w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

    A informowanie rodziny o Pani długu to naruszenie Pani dóbr osobistych.

    admin

    6 paź 20 o 19:05

  7. Od niecałego roku prowadzę firmę windykacyjną. Średnio raz na trzy tygodnie jestem na policji wzywany dlatego, że dłużnicy zmyślają, że ich straszyłem. Mam już tego dosyć, czy miał Pan coś takiego kiedy zajmował się Pan też windykacją, jak Pan sobie z tym radził?

    Anonim

    3 lut 21 o 11:14

  8. To pomysł sobie jak się czują Ci, których straszysz… To działa w 2 strony.

    Anna

    25 lis 22 o 16:17

  9. Bardzo rzadko miałem przeciwko sobie kłamliwe zawiadomienia o straszeniu ale kilka razy zdarzyło się. Kiedyś o tym myślałem i najpierw doszedłem do wniosku, że dłużnik chce wymusić zaprzestanie windykacji. Później jednak pomyślałem o innej przyczynie a mianowicie, że jeden z drugim przewiduje, że faktycznie będzie straszony albo bity itp. i działa wyprzedzająco – kieruje fałszywe oskarżenie żeby mnie powstrzymać od faktycznych bezprawnych działań.

    Raz na trzy tygodnie na policji z powodu kłamliwych zawiadomień, to stanowczo za często nawet przy bardzo dużej liczbie spraw windykacyjnych (podejrzewam że nie ma ich Pan więcej niż ja miałem … 300-400 spraw w toku…). Może ma Pan zbyt kontrowersyjne, wzbudzające obawę dłużników, treści na stronie internetowej, może logo (motto) firmy, może sformułowania w wezwaniu do zapłaty, może wzbudzające obawę zapowiedzi windykacji terenowej.

    Nawiasem mówiąc, to fałszywe zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa i wykroczenia są karalne ale trzeba do tego udowodnić, że powiadamiający skłamał co może nastręczać trudności, być niemożliwe.

    admin

    3 lut 21 o 11:27

  10. Kto odpowiada za wybryki windykatora typu właśnie groźby bezprawne – on sam czy jego szef? Kogo zgłosić do prokuratury?

    Wiesiek

    15 maj 21 o 10:54

  11. Jeżeli chodzi o groźby bezprawne to odpowiedzialność ponosi pracownik który je kieruje pod adresem dłużnika a szef jedynie ewentualnie jako podżegacz co trzeba by udowodnić mu rzecz jasna.

    admin

    15 maj 21 o 11:54

  12. Dziękuję za szybką odpowiedź, a co w przypadku jakichś strat poniesionych przez bezprawne działania windykatora? Materialnych, moralnych? Kto ponosi odpowiedzialność, czy windykator czy przełożony, firma?

    Wiesiek

    15 maj 21 o 12:09

  13. W takich przypadkach stosuje się Art. 120 § 1 Kodeksu pracy
    stanowiący, że w razie wyrządzenia przez pracownika przy wykonywaniu przez niego obowiązków pracowniczych szkody osobie trzeciej, zobowiązany do naprawienia szkody jest wyłącznie pracodawca.

    admin

    15 maj 21 o 12:41

  14. Oczywiście pracodawca może następnie żądać od pracownika zwrotu poniesionych kosztów ale to poszkodowanego już nie interesuje.

    macin

    3 lip 21 o 20:48

  15. W jakiejś małej firmie windykacyjnej może być tak, że pracownik jest bardziej wypłacalny od właściciela…

    admin

    3 lip 21 o 21:18

  16. A czy kiedyś w jakiejś dużej firmie windykacyjnej jak KRUK albo PRESCO skazali jakiegoś windykatora za straszenie? Jestem prawie pewny że nie. A straszą tak karalnie bardzo często.

    zielony pas

    10 sie 21 o 21:01

  17. Takie firmy windykacyjne chyba mają znajomości w organach ścigania.

    Niko

    11 sie 21 o 18:05

  18. Groźba bezprawna rozpatrywana może by w miejscu w którym sprawca działał a wic ok znajomości w lokalnej policji i prokuraturze. Jednak może też być rozpatrywana w miejscu w którym pokrzywdzony odebrał groźbę na przykład setki kilometrów dalej gdzie firma znajomości w policji nie ma.

    komin

    11 sie 21 o 22:35

  19. Bezpośrednio znajomości może nie ma ale podejrzewam, że policjanci / prokuratorzy z ich miasta mogą załatwić co trzeba także w jednostkach w innych województwach, po koleżeńsku.

    admin

    12 sie 21 o 16:20

  20. Takich gróźb dłużnicy generalnie coraz mniej się boją. Jedyne co jeszcze jako tako skuteczne jest, to windykacja bezpośrednia która sama w sobie też może nosić znamiona groźby bezprawnej.

    Jakub

    21 sie 21 o 11:15

  21. Policja i prokuratura obecnie rzetelniej zajmują się sprawami wymuszania zwrotu wierzytelności groźbami i przemocą. A w latach 90-ych ignorowali tego typu sprawy.

    Maciek

    2 paź 21 o 06:58

  22. Obecnie też ignorują albo tuszują jeżeli sprawcami są zaprzyjaźnieni z policją bandyci.

    admin

    2 paź 21 o 08:09

  23. Ochrona prawa naruszonego przestępstwem – dopóki sąd nie skaże to nie wiadomo czy to zaistniało dlatego zapowiedź postępowania karnego jest ryzykowna dla osoby która je zapowiada.

    matematyk

    7 lis 21 o 15:40

  24. Ja uważam, że wobec każdego wymagalnego długu wierzyciel ma prawo zapowiedzieć dłużnikowi zamiar złożenia zawiadomienia o podejrzeniu wyłudzenia.

    admin

    7 lis 21 o 19:01

  25. Windykatorzy z dużych firm windykacyjnych jak Kruk albo Ultimo jak również windykatorzy bankowi mają układy z policją i prokuraturą więc jest się czego bać. Zarzuty wyłudzenia produkowane są tam masowo, także w sprawach niewinnych.

    Mateusz

    16 sty 22 o 18:55

  26. Zupełnie w to nie wierzę. Poza tym, większość niespłaconych kredytów nie ma nic wspólnego z wyłudzeniem; zostały zaciągnięte na podstawie zgodnego ze stanem faktycznym zaświadczenia alb o oświadczenia o zarobkach i bez ukrywania przez kredytobiorcę jakichś długów. W takim przypadku, jeżeli kredytobiorca z jakiejś przyczyny nie spłacił kredytu, nie może być mowy o wyłudzeniu.

    admin

    16 sty 22 o 21:26

  27. Czy jeszcze są tacy frajerzy którzy przejmują się tym co wygaduje przez telefon jakiś przygłup z firmy windykacyjnej? Ja mam frajdę gdy któryś dzwoni i dokuczam mu.

    Jacenty

    28 lut 22 o 20:19

  28. Nie każdy ma ochotę gadać z windykatorem w taki czy inny sposób, niektórzy nie lubią jak do nich wydzwania po kilkanaście razy dziennie albo i częściej (czasem z różnych numerów telefonu).

    admin

    28 lut 22 o 21:04

  29. Windykator jak również oczywiście wierzyciel ma prawo domniemywać, że doszło do wyłudzenia i ostrzec przed zawiadomieniem policji albo prokuratury o podejrzeniu wyłudzenia. A dłużnik nie powinien czuć się bezprawnie zastraszony tym. Sam przecież wie, czy wyłudził czy nie.

    Grzegorz

    6 mar 22 o 11:43

  30. No i właśnie tu widać bezsens tego przepisu stanowiącego, że groźbą bezprawną jest też groźba zawiadomienia organów ścigania. Przecież osoba wobec której skierowano taką groźbę powinna zaufać nieomylności organów ścigania a w ostateczności sądu. 🙂

    Icek

    4 kw. 22 o 15:13

  31. To dziwne, że tego typu firmy wciąż mają skuteczność w bezpodstawnym straszeniu policją, sądem bo przecież do tego się ta ich windykacja sprowadza. Jak widac, mimo dostępnych w internecie materiałow edukacyjnych ludzie wciąż się boją takich gróźb.

    Anonim

    8 kw. 22 o 11:10

  32. Dziś windykacja straszyla mnie zatrzymaniem przez policję za dlug z 2006 r. Dług już dawno się przedawnił (o ile był)Jest to ponoć dług o jazdę bez biletu i wynosi 480 zł

    Bebe

    28 lip 22 o 10:18

  33. Po nowelizacji przepisów jakakolwiek windykacja przedawnionego długu konsumenta jest zakazana, więcej o tym tutaj: https://pamietnikwindykatora.pl/krd-a-przedawniony-dlug/ A straszenie zatrzymaniem przez policję do kabaretu się nadaje.

    admin

    28 lip 22 o 10:56

Skomentuj