Windykator

bezpłatne porady – windykacja i egzekucja

Listonosz ważniejszy od sędziego

12 komentarzy

Jak listonosz “bedzie chciał”, to listu poleconego Ci nie doręczy. Wcale do Ciebie nie przyjdzie, nie zapuka i awiza do skrzynki też nie wrzuci. A w raporcie napisze, że wrzucił. I udowodnij mu, że kłamie. Nie udowodnisz. Na poczcie powiedzą Ci, że albo awiza wyjmowałeś i wyrzucałeś nie mając zamiaru podjąć niewygodnej przesyłki albo zapomniałeś pójść do placówki pocztowej albo wyjął Ci je ze skrzynki jakiś dowcipniś (dzieciak) ale To Twój problem, bo mogłeś postarać się o szczelniejszą skrzynkę na listy.

Przeczytaj też: Doręczanie pism przez komornika – gorzej niż było?

To nie fikcja, ja jestem ofiarą nierzetelnego listonosza. Chodził taki podobno “na zastępstwie” i tygodniami nie awizował przesyłek aż moi klienci (prowadzę firmę) zaczęli dzwonić i pisać maile z pretensjami, że nie podejmujemy przesyłek od nich i wracają dwukrotnie awizowane. Od tego czasu ignoruję awiza pozostawione w skrzynce i raz w tygodniu chodzę na pocztę pytać o ewentualne polecone dla mnie. Zakładając, że pani w okienku nie będzie zbyt czymś tam rozkojarzona, to polecony wyłowi z systemu i wyda mi.

Przeczytaj też: EPU – doręczenie elektroniczne

Pół biedy, jeśli nierzetelny listonosz nie doręczy Ci przesyłki od klienta ale co będzie jeśli nie doręczy Ci na przykład nakazu zapłaty jako pozwanemu? Nakazu zapłaty wydanego na podstawie fikcyjnej faktury bez podpisu Twojego, na przykład za zakup towaru którego nigdy nie zamawiałeś i nie otrzymałeś? Ot, zdesperowany regresem w handlu Twój były dostawca uciekł się do takiego posunięcia a wcześniej dowiedział się, który listonosz przynosi Ci listy i zagadał go na ulicy wieńcząc rozmowę materialnym argumentem. Powiem Ci, co będzie: dwukrotnie awizowany nakaz zapłaty zostanie odesłany do sądu i otrzyma klauzulę wykonalności a komornik w majestacie prawa ściągnie Ci z konta firmowego.

Przeczytaj też: Ustanowienie kuratora dla doręczeń

Kto wie, może jakaś grupa przestępcza zna już ten patent? A listonosz to “rzetelny i doświadczony pracownik naszej placówki pocztowej na którego nigdy nie wpłynęła żadna skarga” – zezna w razie potrzeby pani naczelnik, zgodnie z jej wiedzą. To Ty zaniedbałeś, więc płać… Mnie się “upiekło” – wspomniany pseudo listonosz m.in. dwukrotnie nie zostawił mi awiza na wezwanie w sprawie skazanej na moją wygraną. Nieotrzymanie wezwania i brak reakcji kosztowało mnie w sądzie (dzięki kunsztowi mojego prawnika) “tylko” zapłatę – zwrot powodowi połowy wpisu sądowego.

Przeczytaj też: Doręczenie pozwu i nakazu zapłaty za granicę

23 kwietnia, 2013

kategoria windykacja

tag

Komentarze do 'Listonosz ważniejszy od sędziego'

Subscribe to comments with RSS

  1. True, true, piszę już o tym od dawna.

    Lech | blog o wekslach

    23 kwi 13 o 10:56

  2. Pamiętam swoje doświadczenia z listonoszem, gdy prowadziłem w domu działalność gospodarcza. To był koszmar. Wiele dokumentów nie dochodziło w ogóle lub po kilku tygodniach. Skargi do naczelnika nic nie dały.

    Igor

    23 kwi 13 o 13:45

  3. Uniknięcie opisanej sytuacji widzę takie, że raz w tygodniu przychodzimy na pocztę i pytamy o polecone a w przypadku braku takowych dajemy pracownicy poczty do podpisania kartkę z informacja o braku przesyłek na dzień…

    admin

    23 kwi 13 o 15:51

  4. I podpisują?

    Lech | blog o wekslach

    23 kwi 13 o 15:51

  5. Jeszcze nie próbowałem, to dzisiejszy mój pomysł. Jest też mało prawdopodobne że faktycznie w danym tygodniu nie będzie poleconego dla mojej firmy (dla mnie). A jeżeli jest choć jeden który podejmę, to problem będzie mieć poczta jeżeli nie zostanie mi doręczony. Udowodnię bowiem, że po listy byłem.

    admin

    23 kwi 13 o 16:12

  6. Ok. Autorze ale napisz jak sie w jakikolwiek sposób obronić przed takim skurw**** ?

    Ciekawski

    23 kwi 13 o 16:26

  7. Napisałem mój pomysł w komentarzu do wpisu; patrz cztery poziomy wyżej.

    admin

    23 kwi 13 o 16:31

  8. Zawsze możesz wnieść do sądu o wstrzymanie egzekucji i wznowienie terminu. Wtedy zaczynasz droge od początku.

    Seth

    23 kwi 13 o 19:59

  9. Raczej nie. Sąd negatywnie rozpatrzy wniosek o przywrócenie terminu jeśli przebywałeś wówczas pod adresem zamieszkania.

    admin

    23 kwi 13 o 20:37

  10. Monitoring – i udupisz listonosza jednocześnie zarabiając na odszkodowaniu z poczty.

    C

    23 kwi 13 o 22:32

  11. Awizuje wszystkie listy oprócz tego jednego… Monitoring tego raczej nie wyłapie.

    admin

    23 kwi 13 o 22:49

  12. Kamera na skrzynce powinna go przestraszyć.

    alex

    24 kwi 13 o 09:06

Skomentuj