Windykator

bezpłatne porady – windykacja i egzekucja

Pożyczki społecznościowe czyli social lending

10 komentarzy

Wiele osób słyszało pojęcie „pożyczki społecznościowe”. Czy jednak na pewno wiemy co ono znaczy? Pożyczki społecznościowe (zobacz tutaj), czyli z języka angielskiego social lending, to nowa gałąź pozabankowego rynku finansowego istniejącego w internecie. Portale social lending mają za zadanie łączyć osoby, które potrzebują pieniędzy z osobami, które chcą je zainwestować na korzystny procent. W efekcie powstaje rynek, na którym dostępne są pożyczki społecznościowe.

Przeczytaj też: Kredyty bez BIK – czy bezpieczne?

By otrzymać pieniądz musimy najpierw się zarejestrować. Po tej czynności przychodzi czas na to, by przeprowadzić wymagane przez serwis weryfikacje. Pierwszą z nich jest sprawdzenie naszego konta bankowego – zazwyczaj odbywa się to poprzez przelanie niewielkiej kwoty na konto serwisu oferującego pożyczki społecznościowe. Następnie warto też pamiętać o weryfikacji dowodu osobistego – również i tu najczęściej odbywa się to drogą elektroniczną, poprzez przesłanie skanu. Możliwe są też inne weryfikacje – na przykład miejsca zamieszkania (listowna) czy zatrudnienia. Jesteśmy też sprawdzani w bazach nierzetelnych dłużników. Oczywiście nie wszystkie weryfikacje są wymagane, im więcej ich jednak zrobimy, tym większe jest prawdopodobieństwo otrzymania pożyczki.

Przeczytaj też: Pożyczki pozabankowe – którą z nich wybrać?

Po dokonaniu wszystkich tych czynności możemy założyć aukcję pożyczkową, która jest naszą propozycją w stronę pożyczkodawców. Opisujemy tam zarówno siebie jak i cel, na który chcemy pożyczyć pieniądze. Warto też wskazać więcej informacji na temat dochodów czy terminu spłaty pożyczki. Musimy pamiętać, że pożyczki społecznościowe opierają się głównie o zaufanie, i jeśli je zdobędziemy, będzie nam o wiele łatwiej pozyskać pieniądze.

Pożyczkodawcy, których zainteresuje nasza propozycja, mogą zdecydować się na przelanie od pięćdziesięciu złotych wzwyż. Gdy uzbiera się cała kwota pożyczki (lub jej określona przez nas część), to umowa jest zawierana i pieniądze są przekazywane na nasze konto bankowe. Umowa zawierana jest w formie elektronicznej. Często pożyczkodawcy starają się wynegocjować dla siebie lepsze warunki. Jeśli jednak spłaciliśmy już kilka pożyczek, to otrzymanie kolejnej będzie dla nas zdecydowanie łatwiejsze i przede wszystkim tańsze. Gdy umowa zostanie sfinalizowana, otrzymamy elektroniczne potwierdzenie zawarcia umowy. Później zostaje nam już tylko terminowo spłacać swoje zobowiązania.

Koszt pożyczki społecznościowej jest nieco wyższy niż kredytu gotówkowego, ale jednocześnie o wiele tańszy niż pożyczki chwilówki. Pobierane koszty to przede wszystkim opłaty weryfikacyjne, prowizja za udzielenie pożyczki no i oczywiście koszty ponoszone na rzecz pożyczkodawców, będące ich dochodem.

Przeczytaj też: Pożyczki – chwilówki bez przelewania grosza na konto

Pożyczki społecznościowe rozwijają się na świecie w dość szybkim tempie. W Polsce jest to raczej średnie tempo wzrostu, blokowane przez restrykcje prawne. Nie zmienia to jednak faktu, że rynek ten wynosi obecnie kilkadziesiąt milionów złotych rocznie i z każdym kolejnym rośnie. Warto więc już teraz zacząć interesować się tym tematem chociażby po to, by zbudować sobie zaplecze do finansowania niespodziewanych wydatków, które mogą pojawić się w przyszłości. Możemy to zrobić chociażby zaciągając niewielkie, próbne pożyczki społecznościowe i spłacając je o czasie, lub nawet przed czasem. W ten sposób zbudujemy sobie reputację, która w przyszłości może mocno zaprocentować.

Przeczytaj też: Porównanie kredytu gotówkowego i karty kredytowej

26 października, 2014

Komentarze do 'Pożyczki społecznościowe czyli social lending'

Subscribe to comments with RSS

  1. Na stronie internetowej jednego z portali pośredniczącego w udzielaniu społecznościowych pożyczek napisane jest iż system okresowo dokonuje weryfikacji pożyczkobiorców między innymi w BIK czyli w Biurze Informacji Kredytowej. Na taką informację natrafiliśmy także na kilku innych stronach internetowych, we wpisach poświęconych pożyczkom społecznościowym a także na kilku forach dyskusyjnych. Takie informacje mogą być (subiektywnie) wprowadzające pożyczkodawców w błąd co do stopnia bezpieczeństwa ich pożyczkowych inwestycji. Mogą sugerować bowiem, że portale społecznościowe mają dostęp do BIK-u podobnie jak banki. Tak jednak nie jest; podmioty niebędące bankami a więc także takie pożyczkowe portale społecznościowe mogą dokonywać sprawdzeń pożyczkobiorców w BIK jedynie na podstawie pisemnego upoważnienia od podanego pożyczkobiorcy. Jeżeli więc, jak reklamują się portale społecznościowe (tak wywnioskowaliśmy z opisu), pożyczkobiorca ma możliwość uzyskania pożyczki przez internet w ciągu jednego dnia od zarejestrowania się na portalu, to nie jest możliwe aby w tak krótkim czasie dokonano jego weryfikacji w BIK, nie posiadając od niego stosownego upoważnienia. Zresztą, dotyczy to także weryfikacji w Biurach Informacji Gospodarczej (InfoMonitor, KRD, ERIF) gdyż i w takich przypadkach konieczne jest posiadanie upoważnienia od pożyczkobiorcy do dokonania takich sprawdzeń. Pożyczkodawcy powinni mieć powyższe na względzie. Reasumując, jeżeli prawdą jest że pożyczkobiorca – nowy użytkownik portalu społecznościowego ma możliwość otrzymania pożyczki jeszcze tego samego dnia po zarejestrowaniu się na portalu, to niemożliwe jest zweryfikowanie go ani w BIK ani w BIG-ach, przed udzieleniem mu pierwszej pożyczki.

    Haczyk

    4 lis 14 o 21:29

  2. Pożyczki społecznościowe znane też jako pożyczki między ludźmi (oraz z ang. social lending) to pożyczki o relatywnie o niewysokich wartościach. Zapewne chwali je sobie wielu pożyczkobiorców ale niekoniecznie też pożyczkodawcy. Pomijając fakt, co to za śmieszna inwestycja – udzielenie pożyczki w kwocie 500 zł. Tak, 500 zł., gdyż wiele zapytań od potencjalnych pożyczkobiorców dotyczy takich mniej więcej kwot. Oczywiście jeśli pożyczkodawca – inwestor udzieli takich pożyczek np. pięćdziesiąt, to robi się łącznie poważna inwestycja ale tez poważny potencjalnie problem, gdy np. połowa z tych pożyczkobiorców nie zwróci pożyczki. Wykluczone? Ależ nie, bo jak najbardziej realne. Prawdopodobnie żadna firma windykacyjna ani też kancelaria prawna nie podejmie się windykacji tak niskiej kwoty, jest to po prostu nieopłacalne. Trzeba więc, o inwestorze, samemu nauczyć się pisać pozew o zapłatę. Jednak uzyskanie sądowego tytułu wykonawczego a odzyskanie pożyczki to jeszcze nie to samo. Czasem jeszcze długo nie a czasem – nigdy! Tak jest często w windykacji a przynajmniej w takich wypadkach gdy pożyczka nie została w żaden sposób zabezpieczona. Przecież szkoda czasu i fatygi na dokonywanie zastawu czy wpisu na hipotekę pożyczkobiorcy gdy idzie o kwotę kilkuset złotych. I to jest sedno problemu. Nie lepiej więc zamiast rozdrabnia się na ryzykowne pożyczki społecznościowe, ogłosić się jako pożyczkodawca jednej, konkretnej pożyczki w kwocie np. 20 tys. zł.? Pod zabezpieczenie (hipoteczne). I spać spokojnie. Tak, zdecydowanie lepiej i mniej fatygi związanej z zawarciem umowy pożyczki (bo tylko jedna) oraz z monitorowaniem spłaty pożyczki oraz z jej ewentualna windykacją pozasądową, sądową oraz komorniczą.

    lester

    16 lis 14 o 21:06

  3. Zajrzałem kiedyś na portal społecznościowych pożyczek – kokos.pl i widzę że niektórzy tzw. inwestorzy oferują udzielenie pożyczki osobom zadłużonym. Są to osoby sklasyfikowane na tamtym portalu czerwoną gwiazdką i taką czerwoną gwiazdkę w profilu potencjalnego pożyczkobiorcy akceptują niektórzy pożyczkodawcy informując o tym w ofercie. Oto definicja czerwonej gwiazdki na kokos.pl „Pożyczkobiorca został zgłoszony jako dłużnik do baz: Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor S.A. (Rejestr Dłużników BIG) lub BIK – u lub Związku Banków Polskich lub do Krajowego Rejestru Długów BIG SA.” Niedobrze… Podejrzewam że nie zdają sobie sprawy z tego co robią. Zapewne po kilku udzielonych i nieodzyskanych pożyczkach radykalnie zmienią swe podejście inwestycyjne albo wyniosą się z tego portalu a to byłaby szkoda. Dlatego szkoda, ze sama idea społecznościowych pożyczek bardzo mi się podoba – omijanie szerokim łukiem banków, zarówno przez pożyczkobiorców jak i przez inwestorów. Ci pierwsi mają możliwość uzyskania tańszej niż w banku pożyczki a ci drudzy – zainwestowania oszczędności na procent wyższy niż oferują banki a lokatach i kontach oszczędnościowych. Wydaje mi się że w interesie samych portali tego typu byłoby najlepiej uniemożliwienie osobom z taką czerwoną gwiazdką zaciągnięcie pożyczki, aby portale te mogły przetrwać i rozwijać się.

    Interesariusz

    29 lis 14 o 10:13

  4. Wiele pozabankowych firm pożyczkowych też takie ryzyko podejmuje tylko że ich pożyczki mają znacznie wyższe oprocentowanie rzeczywiste.

    admin

    29 lis 14 o 10:32

  5. Czy pożyczki społecznościowe mogą się opłacać? To pytanie zadałem sobie ponieważ coraz częściej docierają do mnie informacje od zrezygnowanych pożyczkodawców którzy nie mogą odzyskać udzielonych przez nich prywatnych pożyczek społecznościowych. Pewnie, że pożyczki społecznościowe mogą się opłacać, tylko sprawdzajcie pożyczkobiorców, bierzecie przykład z banków. Możecie sprawdzić ich nie gorzej, tylko zażądajcie od pożyczkobiorcy upoważnienia do sprawdzenia go w BIK i KRD albo jeszcze lepiej niech sam przedstawi zaświadczenia z tych baz dłużników jak również zaświadczenie o dochodach i wystarczy. Pamiętajcie że pożyczki społecznościowe są nieco tańsze od bankowych pożyczek, a co dopiero w porównaniu z tymi tak zwanymi kredytami pozabankowymi, dlatego pożyczkobiorcom powinno zależeć na tym pożyczkę społecznościowa otrzymać, wiec jeśli nie mają co ukrywać, to nie powinni się wzdragać przed dostarczeniem dokumentów.

    karu

    16 sty 15 o 07:41

  6. Czy kokos udziela pożyczek dla osób z komornikiem?

    kurra

    17 maj 18 o 23:32

  7. To nie kokos.pl udziela pożyczek tylko osoby które są tam zrzeszone. Jeden chce tylko “czystych” pożyczkobiorców a inny pożyczkodawca jest gotów przelać pożyczkę także osobom zadłużonym, i takie oferty wprost określone jako dla zadłużonych, też tam widziałem. Źle czyni (dla siebie) taki pożyczkodawca, takie moje zdanie, ale żyjemy w wolnym kraju. Jednak Ty po prostu zarejestruj się, rozejrzyj się w ofertach, sprecyzuj zapotrzebowanie na pożyczkę. Tak przy okazji, to jak nie przyznasz się że masz komornika i nikt nie zażąda od Ciebie zaświadczenia o dochodach (obcinanych przez zajęcie komornicze) to nikt się o tym nie dowie. Nie pytany, nie musisz się tym faktem chwalić, nie?

    admin

    18 maj 18 o 07:13

  8. Czy pożyczkę społecznościową naprawdę można otrzymać?

    Kika

    29 maj 18 o 17:02

  9. Oczywiście że można otrzymać, świadczą o tym choćby maile do mojej firmy od wierzycieli którzy udzielili pożyczek społecznościowych i teraz nie mogą odzyskać kasy od pożyczkobiorców. Nie wiem jak jest na innych internetowych serwisach pożyczek społecznościowych (zwanych pożyczkami pomiędzy ludźmi) ale wiem że w Kokos pożyczki fruwają z konta na konto aż furczy. Zdarzają się tam też pożyczkodawcy – kamikaze; poczytaj oferty niektórych pożyczek, nawet jawny dłużnik może się załapać na pożyczkę.

    admin

    29 maj 18 o 17:54

  10. Pożyczki prywatne, społecznościowe – mogą być tańsze od pożyczek bankowych ale też chyba trudno uzyskać nowemu pożyczkobiorcy pożyczkę wyższą niż w kwocie kilkuset złotych. Wielu prywatnych pożyczkodawców (w porównaniu z bankami i parabankami) nie odzyskało pożyczonych pieniędzy nie sprawdziwszy przed udzieleniem pożyczki, czy pożyczkobiorca jest wypłacalny. A przecież udzielając prywatnie pożyczki też można sprawdzić czy pożyczkobiorca ma dochody, można też pożyczkę zabezpieczyć na jakiejś wartościowej rzeczy.

    rurykowicz

    22 paź 21 o 14:20

Skomentuj