Windykator

bezpłatne porady – windykacja i egzekucja

“Wyłudzenie” kredytu z zamiarem spłaty

18 komentarzy

Pytanie: A co jeśli podrobię zaświadczenie o dochodach żeby otrzymać kredyt ponieważ pracuję tylko na czarno? Zarabiam na czarno tyle, że gdyby to było legalnie to bez problemu otrzymałbym w banku kredyt. I po otrzymaniu tak niby wyłudzonego kredytu mam zamiar spłacać i spłacam po czym na przykład po kilku spłatach rat bank dowie się, że podrobiłem zaświadczenie o zarobkach. jest to wiec jakby wyłudzenie kredytu z zamiarem spłaty. Jak postąpi prokurator? I ile rat trzeba zapłacić żeby nie było wyłudzenia?

Odpowiedź: Pomijając kwestię wyłudzenia, to za samo podrobienie zaświadczenia o zarobkach grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat: https://pamietnikwindykatora.pl/falszywe-zaswiadczenie-i-oswiadczenie-o-dochodach/.

Nie ma czegoś takiego jak wyłudzenie z zamiarem spłaty ponieważ wyłudzenie polega na tym, że sprawca ma z góry powzięty zamiar niespłacania. Jeżeli zatem sfałszuje Pan zaświadczenie o zarobkach aby otrzymać kredyt i kredyt ten Pan spłaca tak, że nie powstają zaległości w spłacie, to według mnie brak podstaw do przedstawienia panu zarzutu wyłudzenia. Istotne przy tym według mnie jest to, aby podrobienie zaświadczenia o dochodach zostało ujawnione dopiero po dokonaniu przez Pana spłat kilku rat a nie na samym początku.

Przeczytaj też: Wyłudzenia kredytów i pożyczek

Jak chodzi o odpowiedź na pytanie – ile rat trzeba spłacić aby nie było wyłudzenia – to jeżeli kredyt został uzyskany na fałszywe zaświadczenie, to nawet jedna niespłacona rata może spowodować przedstawienie zarzutu wyłudzenia. Jeżeli natomiast kredytobiorca nie podrobił zaświadczenia i w żaden inny sposób nie wprowadził banku w błąd, to w ogóle może nie mieć znaczenia ilu rat nie spłacił i zarzut wyłudzenia nie zostanie mu przedstawiony.

Przeczytaj też: Sprawa karna za wyłudzenie chwilówki SMS? Wątpię…

Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl

15 marca, 2021

kategoria kredyty

tag

Komentarze do '“Wyłudzenie” kredytu z zamiarem spłaty'

Subscribe to comments with RSS

  1. Przy art. 297 par. 1 (podrobienie zaświadczenia) dodatkowo wyłudzenie – zarzut idzie z automatu.

    Anonim

    15 mar 21 o 10:52

  2. Idzie z automatu w przypadkach gdy kredyt nie jest spłacany i zwykle tak właśnie jest jeżeli ktoś załatwi sobie kredyt na nieprawdziwe zaświadczenie.

    admin

    15 mar 21 o 11:21

  3. Kilka miesięcy temu wziąłem kredyt w jednej z firm oferujących kredyty “chwilówki”. Był to mój pierwszy taki kredyt i z obaw przed udostępnianiem danych osobowych podałem nieprawdziwe dane (PESEL i nr. dowodu). O dziwo system, który rzekomo weryfikuje to w bazach zaakceptował te dane i przyznano mi pożyczkę. Przez pierwsze 2 miesiące przedłużałem o kolejny miesiąc w terminie, co jest dowodem na to, że nie chciałem wyłudzić żadnej kwoty. W kolejnym miesiącu wyjechałem za granicę do pracy i nie miałem dostępu do sieci. Po przyjeździe przeczytałem e-maile od firmy o przekazaniu długu do firmy windykacyjnej, ponieważ nie wpłaciłem kwoty. Tutaj zaczyna się mój problem. Chcę w końcu spłacić tą pożyczkę, ale od 1,5 miesiąca nie otrzymuję odpowiedzi zarówno od tejże firmy pożyczkowej, jak i od firmy windykacyjnej jaka jest ostateczna kwota do zapłaty oraz na jaki rachunek mam uiścić opłatę. Sprawa nie wygląda komfortowo, bo licznik kwoty odsetek bije, a kontaktu brak. Generalnie rzecz biorąc mógłbym mieć pewien rodzaj spokoju ze względu na to, że wszystkie dane oprócz imienia i nazwiska są nieprawdziwe. Jak wspomniałem wcześniej, przez 2 msc. regularnie przedłużałem pożyczkowej, ponieważ wysłałem do nich już 4 wiadomości z prośbą o kontakt.

    Anon

    18 mar 21 o 19:11

  4. Jeżeli wraz z przedłużeniami nie dokonywał Pan częściowych spłat, to wcale nie świadczy o tym, że nie miał Pan zamiaru wyłudzić kredytu ale to informacja niejako na marginesie. Jeżeli ma Pan zamiar spłacić kredyt to oczywiście należy tego dokonać jak najszybciej aby ewentualnie nie posądzono Pana o wyłudzenie. Kwotę do spłaty może Pan obliczyć znając parametry kredytu a konkretnie oprocentowanie rzeczywiste plus ewentualne dodatkowe koszty wynikające z przedłużenia tudzież odsetki za zwłokę. Być może firma pożyczkowa udostępnia na stronie www kalkulator kosztów kredytu. Jeżeli spłaci Pan choć większą część kredytu to będzie lepsze niż brak jakiejkolwiek wpłaty.

    Uzyskanie numeru rachunku bankowego firmy pożyczkowej nie powinno stanowić problemu. Jeżeli kredyt otrzymał Pan przelewem, to może Pan dokonać spłaty na konto z którego firma przelała Panu kredyt. Numer konta może być też podany na stronie www firmy pożyczkowej. W ostateczności może Pan pójść na pocztę i wysłać pieniądze przekazem, bez podania konta bankowego.

    Proszę jednak sprawdzić, czy pismo o przekazaniu sprawy do firmy windykacyjnej zawiera informacje o tym iż jest to cesja czyli czy firma windykacyjna kupiła Pana dług. Jeśli tak, to spłaty powinien Pan dokonać na konto firmy windykacyjnej. Jeśli nie odpowiedzą na Pana zapytanie, jeśli na stronie www firmy windykacyjnej też nie ma podanego konta bankowego, to też może Pana dokonać wpłaty ta poczcie – przekazem pocztowym gotówki.
    Jeżeli przekaz powróci jako niedoręczony, to wówczas zapłatę można złożyć do depozytu sądowego.

    admin

    18 mar 21 o 19:40

  5. A jeżeli spłacę cały kredyt otrzymany na sfałszowane zaświadczenie o zarobkach to będzie wyłudzenie?

    Jadwiga

    21 maj 21 o 05:34

  6. Nie, skoro kredyt spłacony przed wszczęciem postępowania karnego to nie ma wyłudzenia, postępowania karnego nie będzie. Wtedy można zostać skazanym “tylko” za sfałszowanie zaświadczenia o zarobkach.

    admin

    21 maj 21 o 10:30

  7. Jeżeli kredyt jest spłacany to bank nie będzie dociekał, czy kredytobiorca faktycznie pracuje i zarabia tyle co w oświadczeniu a więc fałszerstwo nie wyjdzie na jaw.

    Konek

    28 maj 21 o 17:58

  8. ak banki sprawdzają zatrudnienie i dochody? Ano paradoksalnie, przy niższych kwotach kredytów często wystarczy im oświadczenie o dochodach. W rzeczywistości to nie tylko oświadczenie kredytobiorcy ale też koniecznie wyciąg z historii transakcji na twoim rachunku bankowym a konkretnie comiesięczny przychodzący przelew pensji z zakładu pracy. Ściągasz coś takiego w formacie pdf który ciężko podrobić albo jak niektórzy twierdzą, nie da się podrobić i bank widzi, co jest grane. Napisałem „paradoksalnie, przy niższych kwotach kredytów” gdyż przy wyższych albo przy każdej kwocie (zależy od oferty banku) banki wymagają zaświadczenia o dochodach (czyli według banku to coś „mocniejszego”) wielokrotnie tym samym rezygnując z oświadczenia rozumianego jak wyżej. Zaświadczenie o dochodach wystawia zakład pracy. Potwierdza w takim zaświadczeniu między innymi ile zarabiasz i że nie masz komornika na tym wynagrodzeniu (komornik na wynagrodzeniu dyskredytuje kredytobiorcę bankowego).
    No tak, tylko jest pewien „mały” szkopuł który jednak po latach przykrych doświadczeń powinien choć jeden bankowiec uświadomić sobie i innym powiedzieć. Te przykre doświadczenia to wyłudzenia kredytów na fałszywe zaświadczenie o dochodach. Otóż ten „mały” problem polega na tym, że każdy zakład pieczątkarski każdemu klientowi na życzenie wyrobi pieczątkę każdej firmy nie żądając żadnych pełnomocnictw. Dotyczy to także znanych (przynajmniej komercyjnych) firm. Nie wierzycie, to sprawdźcie w najbliższym zakładzie pieczątkarskim. Tylko nie zaczynajcie rozmowy od „Czy to prawda, że …” ale po prostu zagadajcie jako klient.

    Jaworski

    11 cze 21 o 19:19

  9. Jeżeli kredytobiorca nie posłużył się podrobionym dokumentem ani nie złożył własnego niezgodnego z prawdą oświadczenia, to nie bój się kredytobiorco straszenia przez windykatora kryminałem, bo wyłudzenie nie wchodzi w grę w takim wypadku! Za niespłacanie kredytu bez tego nie mam mowy o wyłudzeniu!

    Miras

    19 cze 21 o 09:20

  10. Przeciwnie nawet, bo to windykatora tak straszącego bezprawnie karę za nieistniejące wyłudzenie można ale zgodnie z prawem postraszyć kryminałem.

    lolek

    4 lip 21 o 20:25

  11. W przypadku kredytu sprawa jest jasna zerojedynkowa wyłudzenie / brak wyłudzenia. Jeżeli zaświadczenie o zarobkach jest prawdziwe, bank sprawdził BIK i inne bazy dłużników i przyznał kredyt to brak spłaty w żadnym wypadku nie kwalifikuje się do wyłudzenia.

    Jonasz

    5 lip 21 o 06:19

  12. Pytanie na co liczy osoba która przedłoży fałszywe zaświadczenie w sytuacji kiedy żadnych dochodów nie ma. Rzekomy zamiar spłaty kredytu w takiej sytuacji jest mrzonką.

    Piotrek

    4 sie 21 o 06:45

  13. Piotrek, niekoniecznie. Sporo ludzi pracuje na czarno osiągając w niektórych przypadkach wysokie dochody, nawet wyższe od ich odpowiedników pracujących legalnie. Jednak taki człowiek na czarno pracujący kredytu nie otrzyma chociaż de facto jego zdolność kredytowa może być aż nadto wystarczająca żeby kredyt spłacić.

    wuwu

    18 sie 21 o 06:26

  14. Nie otrzyma, bo komornik nie jest w stanie zająć wynagrodzenia otrzymywanego na lewo.

    Podsuchocki

    20 sie 21 o 16:57

  15. Gdzieś na jakimś forum czytałem jakoby są oferty kredytów dla osób “z ruchem na koncie bankowym” więc może zatrudnieni na czarno też mogą jeżeli mają ruch na koncie.

    Florian

    22 sie 21 o 20:15

  16. Takich kredytów bank na pewno żaden nie ma w ofercie. Żaden bank nie przyzna kredytu komuś kto nie ma oficjalnego, regularnego źródła dochodów.

    furiat

    10 paź 21 o 10:58

  17. Bez sprawdzania zarobków to tylko w pozabankowych firmach pożyczki i to w niewielu z nich.

    Anonim

    17 paź 21 o 16:11

  18. Oświadczenie bez sprawdzenia dochodów jeżeli będzie niezgodne z prawdą, też jest podstawą do postawienia zarzutu wyłudzenia.

    Teneryfa

    2 sty 22 o 18:17

Skomentuj