Windykator

bezpłatne porady – windykacja i egzekucja

Wniosek o obniżenie opłaty stosunkowej komornika

2 komentarze

Pytanie: Komornik prowadzi egzekucje z mojego wynagrodzenia i jak obliczyłam i sprawdziłam, pobiera od każdej ściągniętej kwoty 10 procent dla siebie. To jest skandal (rozumiem, że sam sobie nie ustalił tylko takie prawo jest), bo proszę zauważyć, że on tylko raz na początku wysłał do firmy zajęcie i już nic więcej nie zrobił, co miesiąc otrzymuje i dalej przez długo będzie otrzymywał przelew części mojej pensji i od tego 10 procent bierze dla siebie. 10% za nic, za niekiwnięcie nawet palcem! Mam aktualnie trudną sytuację i nie wchodząc w dalsze szczegóły mam pytanie, czy można (rozumiem że jak już to pewnie nie do komornika…) zawnioskować gdzieś o obniżenie tej opłaty egzekucyjnej? Czy jest w ogóle sens?

Przeczytaj też: Wniosek wierzyciela o obniżenie opłaty egzekucyjnej

Odpowiedź: Dłużnik może na podstawie art. 48 Ustawy o kosztach komorniczych złożyć do sądu wniosek o obniżenie opłaty egzekucyjnej – stosunkowej jeżeli przemawiają za tym szczególne okoliczności odnoszące się do nakładu pracy komornika lub sytuacji majątkowej dłużnika oraz wysokości jego dochodów. Jednakże wniosek taki wnosi się w terminie 7 dni od dnia doręczenia postanowienia o pobraniu lub ustaleniu opłaty.

W różnych sprawach prowadzonych przeze mnie kilkoro dłużników takowy wniosek złożyło ale nigdy żaden sąd nie przychylił się do wniosku.

Przeczytaj też: Minimalna opłata egzekucyjna – stosunkowa

Według mnie też opłata stosunkowa w wysokości 10% za egzekucję z wynagrodzenia ma się nijak do prawie żadnego nakładu pracy komorników, podobnie jak egzekucja z rachunku bankowego albo nadpłaty podatku w urzędzie skarbowym. Nakład pracy komornika w każdym takim przypadku jest taki sam – prawie zerowy.

Przeczytaj też: Maksymalna opłata egzekucyjna – komornik

Bezpłatne porady: poczta@pamietnikwindykatora.pl

23 grudnia, 2020

kategoria windykacja

tag

Komentarze do 'Wniosek o obniżenie opłaty stosunkowej komornika'

Subscribe to comments with RSS

  1. Nie ma praktycznie szans na obniżenie przez sąd opłaty dla swoich czyli dla komorników a dokładniej przeciwko nim.

    Ada

    8 lut 21 o 23:00

  2. Komornik sądowy to funkcjonariusz publiczny i zarazem przedsiębiorca. Dłużnicy generalnie nie cierpią komorników a oni po prostu muszą egzekwować tytuł wykonawczy złożony u niego wraz z wnioskiem egzekucyjnym przez wierzyciela. Niektórzy z komorników zamieścili na swojej stronie internetowej hasło: „Komornik nie zabiera, komornik oddaje”. Dłużnik Może mieć pretensje do sądu o to że wydał niesprawiedliwy wyrok (sądowe błędy, pomyłki są według mnie popełniane najczęściej umyślnie). Może też mieć pretensje do wierzyciela o to że go nabrał ale brak na to dowodów więc sąd wydal taki a nie inny wyrok. A komornik nie jest od tego, żeby na nowo sprawę rozpatrywać tylko ma egzekwować to co w prawomocnym wyroku albo innym tytule wykonawczym, napisano.
    Mój sprzeciw natomiast, jak chodzi o komorników, budzi coś innego a mianowicie ich wysokie zarobki w zestawieniu z marnym nakładem pracy. Komorników znacznie przybyło w ostatnich kilku latach a mimo tego na brak spraw nie mogą narzekać i zarobki ich są nadal imponujące. I właśnie budzące sprzeciw osób takich jak ja, które zorientowane są w specyfice pracy komornika.
    Komornik kojarzony jest przede wszystkim z osobnikiem który przychodzi do dłużnika żeby zająć mu sprzęt AGD, meble, samochód, mieszkanie, maszyny a następnie zlicytować to. I owszem, bywa że komornicy zajmują takie rzeczy i licytują albo udają że chcą zlicytować. W rzeczywistości większość z nich nie przykłada należytej wagi do tych czynności, bo przeciec trzeba się przy tych czynnościach trochę „napracować się” poza biurem i biurkiem z wygodnym fotelem. Sprawdźcie sobie na wyrywki wzmianki o komornikach na stronie komornicy-opinie.plZauważcie, jak niewielu z nich ogłasza licytacje na swojej stronie internetowej. A ja wiem też i to, że niełatwo zmobilizować statystycznego komornika aby ruszył się w teren do dłużnika.
    Skąd to lenistwo, na czym więc komornicy zarabiają aż tyle, że nie chce im się rzetelnie pracować? Odpowiedź: na wysyłaniu zajęć kont bankowych, nadpłat podatku, wynagrodzeń dłużników. To jest dopiero fucha. Sporządza taki zajęcie, w szablonie zmienia tylko dane dłużnika i trzeciodłużnika i wysyła a pieniądze same wpływają z czego komornik pobiera osiem procent prowizji o którą zostaje powiększony dług dłużnika. Na przykład. wyśle taki komornik jedno zajęcie do zakładu pracy i co miesiąc wpływa potrącona część pensji.

    Mądry Jasio

    19 lip 21 o 14:07

Skomentuj