Naród Polski to jednak bogaty jest
I to na „kresach” wschodnich też. Nie chcą samochodu za pół ceny i to legalnie. A samochód na chodzie jest, bo dłużnik nim jeździ. A licytację ogłaszał nie tylko komornik ale i ja też we własnym zakresie, także na tym blogu. Pisma od komornika poniżej mówią same za siebie:
Mogę to przejąć teraz jako wierzyciel egzekwujący, za te pół ceny, ale co ja bym z tym robił? Na handel autami używanymi to już nie mam czasu. Nigdy zresztą nie handlowałem.
[Liczba głosów: 1 Ocena średnia: 5]
Na Podlasiu to bida jest i raczej dlatego.
Co prawda nie znam stanu auta. Wartość szacunkowa wydaje się nierealna. Żeby daleko nie szukać:
http://otomoto.pl/renault-laguna-C21647060.html
Adam
12 Lis 11 20:57
Rzeczywiście, chyba komornik pohulał z tym oszacowaniem podobnie jak często biegli z szacowaniem nieruchomości których nikt nawet na drugiej licytacji nie chce kupić.
admin
13 Lis 11 10:19
„Rzeczywiście, chyba komornik pohulał z tym oszacowaniem podobnie jak często biegli z szacowaniem nieruchomości których nikt nawet na drugiej licytacji nie chce kupić.”
wg mnie to ruchomości ciężej sprzedać, ponieważ szybko tracą na wartości, w szczególności samochody na które zaczyna być większa podaż niż popyt, więc ceny realne jeszcze bardziej spadają, a szacunkowe pozostają 😉 niemniej jednak perełki się zdarzają 😀
rnlp
14 Lis 11 09:03
Jakby to był mietek albo voyager to klient zagraniczny ze wschodu by się znalazł…
QbaBezdomny
23 Lis 12 18:11